Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja dostałam laktator ręczny, słyszałam, że są lepsze od automatycznych... I jeśli Wam moge dziewczyny poradzić, to nie kupujcie laktatora przed porodem, bo może być tak, że się nie przyda, moja koleżanka chciała karmić, a pokarm jej zanikł już po 4 dniach bez żadnej przyczyny, (oczywiście nikomu tego nie życzę), tak więc się wstrzymajcie. Ja jakbym nie dostała to na pewno bym z tym wydatkiem zaczekała do kilku dni po porodzie. Jeśli same byście nie dały rady kupić, (bo pewnie będziecie się tym tłumaczyły 😜), to można zawsze poprosić mamę, czy ciocię, albo i męża 🙂 Pozdrawiam

Co do porodu w wannie to ja myślałam o tym i spróbuję, u mnie w szpitalu nie trzeba o tym wcześniej informować, jeśli będzie taka potrzeba, a nie będzie przeciwwskazań to wsadzą mnie do wanny. A jak w wannie będzie źle to zdecyduje się na zzo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem tego samego zdania co Samantka. Maju Ja rozważam poród w wannie, ale chcę się zapytać mojej gin. i położnej ze szkoły rodzenia co o tym myślą. Wiem, że nie każdy może tak rodzić i trzeba się do tego przygotować. Na pewno wcześniejszy poród (przed 37 tygodniem) odpada. Ale czytałam o tym i są prawie same plusy. Woda działa kojąco, Ja np. jak mnie bolą plecy to kieruję ciepły strumień wody na nie i trochę mi przechodzi ból, więc może i przy porodzie to się przyda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No u mnie jest taki problem, że tam gdzie jest poród w wodzie to znieczulenie jest tylko na skierowanie od lekarza, a tam gdzie mogę dostać znieczulenie to nie ma porodu w wodzie. I tam gdzie nie ma porodu w wodzie nie mogę rodzić w pozycji, która mi pasuje. A w tym drugim mogę, ale jak nie dam rady z bólu to mi nie dadzą znieczulenia. Za dużo u mnie tych szpitali. Jakby był jeden to nie miałam bym problemu gdzie rodzić ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Maja rzeczywiście masz dylemat... A mi powiedziała położna, że tutaj nie muszę być przygotowywana wcześniej do porodu w wodzie... może po prostu za granicą jest inaczej, bo i moja ciocia podczas porodu, chciała wejść do wanny i w wannie to poszło w 3 minuty.. hehe a maluszek nie chciał wychodzić wcześniej. Ogólnie to chwalą poród w wodzie, nawet oglądałam jeden to zupełnie inaczej to wygląda, jakoś tak delikatniej się to odbywa...

Niunia, a nie mogłabyś mieć skierowania na te znieczulenie w razie czego??? Byś spróbowała w wodzie, a jak nie to znieczulenie, myślę, że dałoby się dogadać z personelem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie tak samo jak u Samantki tez nie trzeba informowac wczesniej i jesli bede chciała i nie bedzie przeciwskazan to normalnie wsadza mnie do wanny, tez słyszałam ze sa same pozytywne opinie o porodzie w wannie i możliwe ze sie na niego zdecyduje, ale jeszcze mam troszke czasu na zastanowienie. Jedna moja znajoma przy porodzie została zaprowadzona do takiej wanny zeby ukoic troszke ból, ale pozniej ja z powrotem przeniesli na krzesło, bo nie chciała rodzic w wannie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W ogóle w tej Polsce to dziwnie jest, chyba tylko za granicą te porody w wannie są na żądanie i zzo tak samo... Tu u mnie nie trzeba mieć żadnego skierowania... moja koleżanka strasznie cierpiała to zapytali się jej czy chce znieczulenie, ona tylko kiwnęła głową i zawołali anestezjologa... mają po prostu chyba większe doświadczenie z tym znieczuleniem, a w Polsce gdzie niegdzie chyba zacofani... i co najlepsze ja nie będę nawet musiała płacić za te znieczulenie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widze,ze poruszacie temat porodu w wodzie.Tez wlasnie rozwazam calkiem powaznie ta opcje.Tym bardziej,ze w UK jest za darmo.Tak samo jest ze znieczuleniem i szkola rodzenia.Od polowy stycznia zamierzam zaczac do niej chodzic,bo do tego czasu pracuje i nie mam za bardzo czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no kochane ja znieczulenie zewnątrzoponowe miałam podawane w trzech dawkach w trakcie pierwszego porodu ..nie płaciłam za nie nawet grosza...a rodziłam w Warszawie...przez ponad 13godzin próbowałam sama urodzić naturalnie w ostateczności poród zakończył sie cesarskim cieciem...no i niby wiem co mnie czeka a i tak sie boję... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do rodzenia w wodzie to na 100% chciałabym spróbowac jak bym miała oczywiście taka mozliwość ...dowiem sie czy w ogóle istnieje w szpitalu w którym zamierzam rodzic taka opcja...mąż mój twierdzi że podczas pierwszego porodu tylko na suficie mnie nie było 😉...bo chyba wszytkie możliwe pozycje i metody spróbowałam...a właśnie rodzicie same czy wolicie poród rodzinny...ja obowiązkowo zabieram ze sobą męża...faktem jest że po pierwszym porodzie wyszedł z sali lekko przerażony i totalnie blady(aaa zawsze taki twardziel z niego) ale bardzo mi sie przydał i czułam się bezpieczniej!!!a to bardzo ważne ...same zobaczycie...wszytko zależy od was i waszej drugiej połowy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do laktatora to równiez polecam avent manualny ...najlepszy pod słońcem...mi był potrzebny od samego poczatku ...bo miałam duzo pokarmu i musiałam trochę ściągać bo inaczej od razu robiło mi sie zapalenie i zastój...a do przyjemnych rzeczy to na pewno nie należy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O dziewczyny z tym wrzeszczeniem to fakt... Koleżanka mi opowiadała jakie hasła leciały to myślałam, że z krzesła spadnę... Do mojej cioci świeżo po porodzie mąż powiedział: " to co kochanie teraz dziewczynka". Jak ona zaczęła w niego rzucać czym popadnie to pielęgniarki ubaw miały :P 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój mąż pod koniec zaniemógł...przestał mówić i reagować na to co sie dzieje ...był naprawdę w szoku... 😉ale po wszytkim jednoznacznie stwierdził że każdej kobiecie która przetrwała poród medal sie należy i chyli przed nami czoło...od tamtej pory zdał sobie sprawę z tego że kobiety nie maja lekko... 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...