Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kurczę właśnie dzwoniłam do szpitala, w którym chciałam rodzić i się okazało, że nie mają porodów w wodzie (kłamią w necie, bo napisali, że mają) I teraz lipa, Jest w Gdańsku jeszcze trzeci szpital i tam są porody w wodzie, ale on jest dalej od mojego domu. Sama nie wiem co teraz robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Wiecie z porodami w wodzie to tak jest, jak pewnie u nas. Wanna niby jest od kilku lat. Odbyl sie jeden poród !!!!. Bo podobno dla położnych to za dużo zachodu i tyle. I co z tego że jest, jak takich porodów nie robią. Szkoda kasy na tę wannę. Marketing sobie robią a tu czysta fikacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia, No kurczę to faktycznie nie ciekawie... Żeby to było wiadomo o jakiej porze dnia się urodzi... Chociaż jak mówią, poród na początku przebiega powoli.... Sama nie wiem co Ci doradzić, bo jakbyś rodziła w nocy, to pół godzinki nie robi różnicy, a jak będą godziny szczytu to niestety.... Całe szczęście ja mam szpital 5 min samochodem od domu, w godzinach szczytu, by pewnie zeszło z 30-40 min ale to i tak nie dużo... Powiem szczerze, że wolałabym zacząć rodzić w nocy, albo wieczorem.... wtedy na spokojnie mogłabym wziąć prysznic i nie gnać na łeb, na szyję do szpitala...
a u Was szpital nie ma swojego numeru tel? Ja po karetkę będę mogła zadzwonić do szpitala w którym będę rodzić, na wszystkich karetkach tego szpitala, są num wewnętrzne pod którymi się wzywa karetkę jeśli chce się być przewiezionym do tego akurat szpitala. Niunia zadzwoń do tego szpitala i się zapytaj o tą karetkę czy jest taka możliwość, wezwania ich karetki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na pewno nie ma takiej karetki. Ja mieszkam w Sopocie i muszę dzwonić na pogotowie w Sopocie, bo z Gdańska nikt po mnie nie przyjedzie. A co gorsze w tym szpitalu jest tylko jedna wanna i jak będzie akurat zajęta to i tak w niej nie będę mogła rodzić. Co za bzdura. Nienawidzę szpitali i ich zacofania. Kurcze takie pieniądze płacimy za lecznictwo, masakra. Uzgodniłam z mężem, że jak poród zacznie się w nocy to pojedziemy tam gdzie jest wanna, a jak będzie w dzień to pojedziemy tu gdzie bliżej (chociaż tu gdzie bliżej też jest dość daleko i trzeba minąć korek w Sopocie ;-)(, ale tylko jeden a nie dwa czyli Sopot i Gdańsk)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wybrałam sobie szpital w Gliwicach, do którego wcale nie mam blisko.. mój mąż powiedział, że jak tak w godzinach szczytu będziemy miel jechać to trochę nam zejdzie 😉 ale nie wiem jakoś jestem bardziej za tym szpitalem, niż porodówką w Zabrzu 😜 a no i porody rodzinne są tam bezpłatne.. 😉 dzisiaj z mężem byłam w sklepie i kupiłam małemu dwa pajacyki, czapeczkę taką po kąpieli,no i zestaw śpiochy z kaftanikiem! 🙂 Takie to wszystko śliczne! Jakbym mogła to wykupiłabym cały sklep 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂
Ja po wizycie. Moja coreczka wazy 1900 gram 🙂 Lekarz powiedzial, ze waga dobra. Wlaczyl tez obraz z 3d na chwilke, zeby zobaczyc twarz, ale mala sie zawsze zakrywa i nie chetna do pokazywania buzki.Wszystkie wyniki mam w normie, nawet zelazo jest ok. Mala lezy caly czas glowka w dol i wchodzi do kanalu rodnego. Mialam tez KTG i tez bylo dobrze.
Aha, rozmawialam z polozna i lekarzem na temat tego porodu w wodzie..Jesli chodzi o mnie to sie zdecyduje na niego. W sumie jest tylko w jednym szpitalu we Wroclawiu, ale mowili mi, ze bardzo malo kobiet rodzi w wodzie, wiec sa duze szanse, ze bedzie mozna.Jest za darmo i pozostaje sie do konca w wodzie, chyba, ze sa jakies przeciwskazania (spadajace tetno dzidziusia).No i przede wszystkim jest bardzo mala szansa na naciecie. Takze ja sprobuje. No chyba, ze nie dojade, bo mam tam ok 40 minut bez korkow..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja bardzo sie ciesze, ze wszystko u Was dobrze. I Malutka juz nie taka Malutka 🙂 Ja przeczytałam, że Dziecko rodzac sie w wodzie ma wieksze prawdopodobienstwo jakiegos zakażenia, poniewaz od razu zmywane sa z niego te mazie płodowe .... Już sama nie wiem co robic... Tutaj w Anglii Dzidziusiów sie nie kapie od razu po narodzeniu, włąsnie zeby nie zmywac z nich tej "naturalnej osłonki", żeby nie łapały od razu jakis zarazków....I rodzac w wodzie nie mozna takze wziac zzo . Tak naprawde w kazdym porodzie sa jakies za i przeciw... Ja chyba zdam się na bieg czasu i to organizm sam mi podpowie jak bedzie mu najlepiej urodzic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Neli ja i tak nigdzie znieczulenia nie dostane, wiec przynajmniej woda troszke pomoze. Dzisiaj polozna opowiadala wlasnie o mitach porodow w wodzie i wlasnie z tym zakazeniem to nie prawda.
No ja tez jeszcze zobacze jak to wyjdzie wszytsko.
Aha, smieszna sytuacja, bo wlasnie jedna z kobiet zaczela dzisiaj rodzic podczas wizyty w klinice 🙂 Wody jej odeszly podczas KTG i maz ja szybko zawiozl do szpitala. Takze nigdy nie wiadomo gdzie i w jakiej sytuacji nas dopadnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć Wam...
Cieszę się Maju, że u Ciebie w porządku i Malutka rośnie 🙂)) ja jutro mam USG, więc też dowiem się co i jak u Małego. Ostatnio próbuję zgadnąć co gdzie jest, bo czuję takie twarde okrągłe i się zastanawiam czy głowa to czy pupka. Jutro się wyjaśni 🙂
Co do humorku mojego to dalej kiepsko... leżę cały dzień wtulona w kota, rozmyślam i płaczę... najgorsze, że nie sądzę iż by to było przez ciążę. Ciąża jedynie sprawia, że się uśmiecham. Nic więcej nie daje mi radości. No, może kot, bo on jedyny przychodzi do mnie się przytulić.
Widzę, że rozmawiacie na temat porodu w wodzie. U mnie w szpitalu to niemożliwe... zresztą ja nawet już nie myślę o porodzie, bardziej o tym co będzie potem.

PS. Dzięki za troskę Niuni i Kaczuszce 🙂 jesteście kochane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też słyszałam, że z tą infekcją podczas porodu w wodzie to trochę za bardzo naciągnięte... być może się zdarza, ale baaardzo rzadko i to nie wiadomo do końca czy to akurat przez poród w wodzie. U mnie w szpitalu tez od razu się niemowlaków nie myje, ale to tylko dlatego, że może to poczekać i pierwsza kąpiel należy do mamy dzidziusia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emka napewno wszystko bedzie dobrze, zobaczysz, że po Narodzeniu naszych Maleńst życie nabierze wiekszego sensu i bedziemy czuc sie zawsze potrzebne ... Jutro zobaczysz swojego Synka i humor napewno wroci na nowo 🙂 I może ( jesli dobrze sie czujesz) spotkaj sie z przyjaciółka, poplotkuj sobie troszke, kupcie sobie wiadro lodów lub jakies inne słodkości na które masz ochote i napewno bedzie troszke lepiej... Ściskam Cie i pozdrawiam!!
Maju, jeśli to jest jakis sposób w jaki mozesz sobie zmiejszyć ból przy porodzie to pewnie,że warto sprobowac !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jakos do tej wody nie jestem przekonana, chyba bede rodziła tradycyjnie.
Co do szpitla to ja mam w nocy jakies 45 minut a w dzien anwet 1,5 ha (jest w samym centrum) więcc modle sie zeby mnie w nocy wzieło...!
Ja dzisiaj jakos sie czuje przemeczona ide zaraz spac. Ale zjadłam własnieg alaretke z bita smietana i mi sie buzia smieje, polecam na smutki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi od czasu do czasu wyskakuja takie czerwone suche plamy na skorze.3razy mialam na szyji i teraz na nodze. Nie swedzi, nie piecze, tylko jest bardzo suche. Chyba nie mam sie co przejmowac, bo one same znikaja, a podobno w ciazy czesto sa jakies zmiany na skorze. Tez cos takiego macie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzien dobry 🙂 widze samantka ze juz na nogach jestes.. ja kolejny dzien od 6 nie spie a chodze spac przed 1, nie wyspana jestem strasznie... i zdaje sobie sprawe, że już chyba sie nie wyspie przez jakis czas 😞
Co do siary, to mi wyciekał taki przezroczysty płyn, czasami z domieszka białego, ale nie wiem czemu juz mi on nie leci wogole od paru tygodni....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Dziewczyny 🙂
na szczęście dziś dużo czytania nie miałam 😜
eMKa nie przejmuj się tak, głowa do góry.. dzisiaj zobaczysz swoje maleństwo tak więc na pewno humorek będzie lepszy! 🙂 a tak poza tym mnie od wczoraj też złapał jakiś ponury humor, no i to jest właśnie to, iż to nie przez ciążę, bo ruszająca się dzidzia jedynie sprawia, że się uśmiecham.. A to przez to, że niestety mam gorsze dni z mężem, w sumie on nic złego nie widzi.. jak zwykle ja sobie coś ubzdurałam..to jego słowa.. No ale dziewczyny jeśli mój mąż leżąc koło mnie nawet mnie nie przytui.. jedynie co to jak maluch się rusza to położy rękę na brzuszku albo poobserwuje brzusio.. a tak nic.. najgorsze, że do soboty wszystko było ok.. dopiero w niedziele zauważyłam, że tak jest..tzn. jak teraz tak myślę to już wcześniej tak było tylko ja tego nie widziałam, albo nie chciałam widzieć.. 😞 no cóż dziewczyny rozpisałam się, przepraszam..

a co do płynu wyciekającego z piersi to mnie też wypływa przeźroczysty.. od czasu do czasu tylko ma taką mleczną barwę..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...