Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Monisia ja tez wczoraj myslałam ze po takim wysiłku to bede spac "jak zabita", ale niestety było nawet na odwrot 😞 Dzis jakos sprzatanie mi nie za bardzo idzie ... Jak narazie umyłam okna i to tez z trudem, przetarłam kurze i juz nie mam siły na dalsze dzialania ... Nogi obuchniete jak balony, ale to zauwazły Moj Narzeczony, ja juz sie chyba przyzwyczaiłamn do tego i nie czuje kiedy sa a kiedy nie ... Tuska spij dobrze :* Samantka trzymam kciuki zeby rozmowa dobrze poszła .... Nie stresuj sie wszytsko bedzie dobrze :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niusia ciasta dalej nie ma 😞Chyba faktycznie emka wyjadla mi je po drodze 😁 😁 Tuska odpocznij sobie i wyspij sie,bo jesli to juz niedlugo,to musisz byc wypoczeta.Neli moglabym glowe juz teraz do poduszki przylozyc,taka padnieta jestem,ale chce jeszcze w szafie ciuchy poukladac i wtedy dopiero pod prysznic i do wyrka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisiu życze Ci zeby było inaczej niz u mnie wczoraj i zebys usneła od razu.... Ja juz tez ziewam ale wiem ze jak bym poszła teraz spac to w nocy bym sie obudziła wyspana, och powiem Wam ze brakuje mi całych przespanych nocy, bez wstawiania i przekrecania sie co godzina, ochhh i spania na brzuchu lub plecach 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej spać na lewym boku dziecko jest wtedy najlepiej dotlenione, na wznak ponoć nie zabardzo bo uciska się tętnice i mniejsze dotlenienie będzie - coś w tym stylu
Ja w każdym razie zmieniam pozycję na różne w nocy bo przecież nie da się ciągle leżeć w tej samej pozycji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja spie na prawej stronie,bo na lewej mi sie ciezko oddycha.I czasami sie budze na plecach i mam wtedy straszne wyrzuty.A od spania na prawym boku,to mi sie niedluo odlezyny zrobia.Neli ja tez tesknie za calutka przespana noca,ale to pewnie nam sie uda dopiero za jakies dobre 2 lata 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez zmieniam sie z prawej na lewa i na odwrót i przy kazdym przewrocie sie budze,bo musze sobie pomoc ... Na plecach tez obudziłam sie pare razy,bo nie mogłąm oddychac dobrze i tak samo miałam wyrzuty sumienia... A tez tak Wasze Pociechy maja, że jak im nie odpowiada jakas Mamusina pozycja to od razu kopniak w zebra?? Bo Moj Synek sie wycfanił i jak jemu jest nie wygodnie to od razu kopie po zebrach ( chyba wie ze tam najbardziej boli) zebym sie przemiesciła, a jak zmienie pozycje to od razu cisza .... 😁 Takiego cwaniaczka nosze w brzusiu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja zasypiam na lewym albo prawym boku, a budzę się różnie... na plecach też... tylko moje spanie na boku to nie jest tak do końca na boku. Kładę sobie poduszkę pod brzuch i podciągam nogę pod brodę... jakoś tak wygodniej mi jest.
A co do kopania, to często jak kładę się na którymś boku to mój synek mnie w niego kopie, tak że aż podskakuję, więc muszę na drugi... widocznie on tam jest akurat :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Odnośnie pozycji do spania podobno najlepsza jest właśnie na lewym boku, najlepiej z poduszką między nogami żeby były dobre przepływy. Ale ja zmieniam pozycję bo jak można całą noc spać w bezruchu 😮
Na szkole rodzenia mówili nam, ze generalnie można spać w każdej pozycji.. jak dzidzi będzie źle to da nam znać, chociażby kopniakiem, jak pisałyście. Położna powiedziała nam nawet, że znała dziewczynę, która spała na brzuchu 🤪 Robiła sobie gniazdko z kołdry z dziurą na brzuch i tak zasypiała - nie wyobrazam sobie tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jespere napisał(a):
Chociaż nie wyobrażam sobie, żebym była w stanie zastosować się do jej wskazówek, czyli czekać z wyjazdem do szpitala aż do skurczy co 5-6 minut i to bardzo bolesnych... Ja przecież w godzinach szczytu, to co najmniej godzinę będę jechać do szpitala... No i wolałabym nie urodzić w taksówce 😉

Jespere, trzeba się będzie jakoś dostosować - ja jadę z Ursusa, więc zeby dojechać do "mojego" szpitala też będę potrzebowąła sporo czasu...

A tak swoją drogą to zastanawiam się dziewczyny czy jak się już zacznie to będziemy wiedziały, ze to to. Marta bardzo pomogła - dzięki wielke bo opis bardzo obrazowy i już chyba wiem na co czekać. Właśnie od ponad 2 - 3 godz. miałam jakieś dziwne skurcze, nie przeszły po ciepłym prysznicu, a zaczęły się od bóli krzyża, a następnie promieniowały do brzucha i pachwin. I reszta zgadzała się z opisem Marty... Od 20 min cisza, więc chyba nic z tego nie będzie. Jak znowu zacznie boleć to chyba zacznę liczyć czas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...