Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Maja ja jadłam gołąbki (jednego tylko zjadłam) i małemu nie zaszkodziło.

Niunia26 napisał(a):

Dziewczyny, te które rodziły mniej więcej jak Ja, czy Wy macie jeszcze plamienia?

już od tygodnia albo więcej już nie mam żadnych plamień.

patii dobrze, że się odezwałaś, myślałam ostatnio o Tobie ;-) Oklaska dla Bartka Pawła ;-) Marta myślę, że jak zjesz jednego z kapustą to się nic nie stanie, musisz próbować.

Marta, a jak po wczorajszej wyżerce Maja się miewa??? 🙂 🙂

Zjadlam i bede obserwowac 🙂
Samantka chyba nic nie zaszkodzilo, chociaz plakala duzo, ale tak jak zawsze...wiec jest ok 🙂 Nareszcie zaczelam jesc jak czlowiek.

Ja mam mala terrorystke w domu, bo jak jest na raczkach to od razu cisza 🙂 Gorzej bedzie za jakies 3/4 kg..wtedy skonczy sie noszenie.

Gerda nie, nie ucho - tylko brzucho - telefon mi przerobił na brzucho 😉

dg podpowiedziano mi że jak tak dojada tylko kilka min i zasypia to nie kwestia głodu (pod war ze przybiera ładnie na wadze) i ze to kwestia rozpieszczenia - nauczyly sie nasze maluchy ze zasypiaja przy cycku i tak im dobrze i teraz nas wykorzystują - ale to teoria.

Ja juz nie wiem czy to kolka czy to chęć ssania czy głód ale mały wpada czasem w taką histerię że tragedia, po jedzeniu, przebrany, na wadze przybiera bardzo szybko, a daje popalić jak nie wiem co, a mi się serce kraja jak on se tak zanosi krzykiem, czasem po kilkanaście minut bez przerwy i nawet noszenie bujanie kręcenie kołysanie, nic nie pomaga. Wydaje mi się że to charakterek i chce nas sterroryzować i sobie podporządkować ale nie jestem pewna i ciągle ostatecznie ulegam i znowy uspokajam cycem......

Maja_P to może teraz zacznij ja oduczać, bo potem będzie coraz gorzej - przyjaciłka przy 8 kg powiedziała że w końcu ma dośc i postanowili oduczyć, pomagała im w tym pani doktor, 2 tygodnie ryku i dramatów - mówiła że to był koszmar tak sie dziecko darło, ale oduczyli z tym że oni miali juz 9 miesięczna terrorystkę więc opcja zaawansowana, a Ty póki możesz to spróbuj wcześniej. Ja dziś staram sie byc twarda ale jest ciężko krzyczy o cyc od 16 z przerwami 🙂

Salamandra tylko, ze to nie jest takie latwe, bo ona juz teraz drze sie w nieboglosy i jak tu jej nie wziac?

Maja_P napisał(a):

Zjadlam i bede obserwowac 🙂
Samantka chyba nic nie zaszkodzilo, chociaz plakala duzo, ale tak jak zawsze...wiec jest ok 🙂 Nareszcie zaczelam jesc jak czlowiek.

No widzisz kochana, nie zawsze to wina diety... może teraz jak już jej układ pokarmowy jest dojrzalszy to możesz sobie pozwolić na małe co nieco 🙂 🙂 Ale zmień może jeszcze lekarza :P

czesc dziewczyny, znalazłam wreszcie chwile zeby zajrzec, normalnie nie mam kiedy bo mała mi non stop na cycku wisi! ale przeczytałam troszke waszych wypowiedzi i widze ze kazdy ma jakies problemy. moja Martynka chce cycka prawie non stop, zasypia przy cycku, zanosze ja do łózeczka i za 15 max 30 min się budzi i znowu cycka chce. Osobna sprawa ze ma kolki ale ja widze kiedy bo wtedy sie preży i nawet cycka nie chce. Tylko nie wiem czy ją te bole w jelitkach nie wybudzają. Generalnie co jakis czas rycze bo nie wiem czy pokarm mam niewartosciowy czy mała głodna czy co....

Kaczuszka ściągnij sobie trochę pokarmu i zobacz czy jest bardziej biały, czy wodnisty to będziesz wiedziała czy masz dobry. Mój synek znów z mamusią zdobił drzemkę spał od15 do 18.30 ;-) Uwielbiam jak On drzema mogę wtedy na Niego patrzeć i patrzeć. Denerwuję się, bo jutro mamy USG bioderek ;-( Czy którejś dziecko już miało to badanie?

A Ja też już coraz więcej różnych potrwa jem. Martwi mnie tylko, że Pawełek dostał jakiejś wysypki i może to od mleka, chyba za dużo piję i muszę odstawić i go poobserwować.

Tuśka to kechupu nie wolno??? ?Ja ciągle jem i nic:P I też jem praktycznie wszystko... ogólnie jem dużo rzeczy, które niby szkodzą, a mojej nie szkodzą :P 🙂 (odpukać)
Mi już oczy się lepią, spać się chce, ale nie opłaca mi się, bo zaraz mała się obudzi i wtedy to w ogóle będzie męka wstać...

A Ja też idę spać dobranoc wszystkim.

Maja_P wiem że nie łatwo - mam ten sam problem dokładnie jak mówisz - na razie walczę bez skutku....

Dg pokarm jak mówisz jest zawsze dobry podobno i kwestia róznicy na początku w środku i na końcu jedzenia, dodatkowo teraz nasz pokarm przesstał być już ta tłuściutką siarą i jest lżejszy i maluchy coraz więcej go jedzą bo siarą najadały się szybciej.

Niunia ja tam bym mleka nie odstawiała - może maluszek ma tzw rumień toksyczny zwany tez noworodkowym lub wysypka na życia - mój Aleks miał to kilka dni juz mu znika. A mleko (byle nie UHT) jest najlepszym żródłem wapnia tak bardzo potrzebnym w fazie największego terez naszych maluchów wzrostu. Skoro wczesniej piłas mleko i uczelenia nie było to pomyślałabym o innych przyczynach.