Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

no a mój też już zasnął na szczęście, bo dał popalić od 18.00.. nawet po kąpieli i jedzonku nie zasnął, dopiero teraz dostał następną butlę i nawet jej do końca nie wypił, bo padł.. mam nadzieję, że pośpi do jakiejś 4.00 przynajmniej, tym bardziej, że od tej 18.00 strasznie się uryczał, ale brzusio miękki, kupki robi więc raczej nic go nie bolało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
eMKa83 napisał(a):
Ja dalej nie wiem o co chodzi z tym prostowaniem nóżek. Co w tym złego?
A co do sexu... to ja też mam wrażenie, że tam na dole się jakoś rozeszło i za przeproszeniem dziura taka... :P a w ogóle to boję się panicznie... 😞((( nie potrafię wyjaśnić czego i czemu... przez co nie umiem tego też wyjaśnić M. A strach to mnie paraliżuje na maksa...

No chyba, że za szybko teraz żeby dzieci prostowały. Ale nie wiem dlaczego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie ja też przerażona byłam tą dziurą, myślałam, że mi ta zostanie już:/ Ale się trochę zeszła...
Moja Mała, też po kąpieli, najadła się tak, że aż sapie i sobie kupkuje od 3 min... A. ją trzyma na rękach i się śmieje, że zaraz pampers przesiąknie.. heheh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂

podczytałam Was przez przypadek i widzę, że się zastanawiacie o co chodzi z prostowaniem nóżek u dzieci (dlaczego mówi się, że nie powinno się nóżek prostować). Otóż chodzi głownie o stawy biodrowe dzieci, które jeszcze nie do końca są ukształtowane i najlepszą pozycją do ich rozwoju jest pozycja "na żabkę", a więc nóżki ugięte w stawach biodrowych, kolanowych i rozwiedzione (rozkraczone). Prostując na siłę dziecku nóżki w stawach biodrowych, można sprawić mu dużo bólu i przy słabszych bioderkach nawet wywichnąć staw. Noworodki, które same prostują nóżki, często mają dysplazję stawów biodrowych.

Przepraszam, że się wtrąciłam. Takie moje zboczenie zawodowe 😉

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To już wiem o co chodzi z tymi nóżkami. A powiedzcie mi jeszcze jak jest ze spaniem. Wasze maluchy śpią na wznak czy na boku? Bo ja swojego kładę na boku, tak jak w szpitalu. I położna też mówiła, żeby kłaść na boku. I ciekawe jak to wtedy z tymi nóżkami, bo on ma zgięte, ale nie rozkraczone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja swoją kładę ciągle na pleckach i główkę ma zwroconą zawsze w prawo, albo lewo... bardzo rzadko do góry... i jak jej się ulewa to wylatuje bokiem... Ale i tak staram się, żeby jej się zawsze odbiło... a jak się nie odbije, to mała często się budzi, trzeba wtedy ją podnieść, odbija się jej i śpi dalej 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja na początku dawałam małego do rożka na boczku, ale on źle sypiał i nie wiedziałam dlaczego aż pojechaliśmy do rodziców i nie zapieliśmy go w rożek i mały spał super.. okazało się, że woli spać właśnie na wznak, ale główkę ma zawsze zwróconą w prawo lub lewo ;-) za to nienawidzi trzymać główki na wprost, nie wiem właśnie czy to nie przez to odchylanie główki..zobaczymy co nam powie lekarka w poradni.. tylko trzeba się umówić, a ja zawsze zapomnę 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki wielkie za odpowiedzi na moje pytania 😘Monisia pewnie że wparcie mi się przyda...eh...będę Wam czasem tu smucić ☺️A ja po porodzie cały czas miałam i mam wielką ochotę na seks ale niestety cały czas mi leciało 😞Dwa dni wyglądało na koniec ale było za wcześnie żebym poszła do lekarza i pozatym jeszcze trochę mnie bolało a po dwóch dniach znów ciekło 😠W tą sobotę znów zanikło ale w niedzielę jak się żegnaliśmy z mężem nie chcieliśmy ryzykować 😞Do teraz już nic się nie wydobywa więc pewnie to koniec tylko jak ja pójdę do lekarza 🤢Przykro mi Niusia ale wiele dzieci tak ma i jest pieluchowanych a póżniej jest ok więc u Pawełka też będzie dobrze 😘
U nas z układaniem do snu jak u Samantki tylko mój uparciuch leżałby tylko z główką na prawą stronę dlatego w dzień mama układa go pod ścianą 😉-Kładę go na boczku opieram pleckami w kołysce żeby trochę poleżał na tej lewej 🙂Z ciemieniuszką ok główka wygląda rewelacyjnie...smarowałam mu oliwką i parafiną mam nadzieję że ten stan się utrzyma 🙂U Olusia to wyglądało jakby miał przsuszoną skórę głowy...to chyba było to 😮Za to po włożeniu do Oilatanu dostał czerwonych plam 😠Czytałam w ulotce że to może wystąpić...ja chyba spróbuję zasnąć i dołączę do synka...jak ja nienawidzę być sama w domu 😠-chicaż teraz mam synka i psa ale pies do obronnych nie należy...synek jeszcze też 😉Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam .. 😉 mój synuś nakarmiony śpi w łóżeczku u siebie, ale pewnie nad ranem już tak nie zaśnie i pójdzie do mamuni do łóżka 😉 nie wiem, ale tak się niestety już nauczył, dobrze że nie przez całą noc śpi u nas w łóżku.. oj coś tam marudzi, a raczej ciśnie 😜
natomiast mama ma teraz nocne ściąganie pokarmu, dlatego do Was zajrzała 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie pobudka na karmienie. Tak sie zastanawiam jak to jest, ze m to nawet sie nie przebudzi jak maly zaplacze. A wasi faceci sie budza? Jedna noc przespalam cala, bo zostawilam mu mleko w butli i on go nakarmil, ale tylko dlatego, ze nie spal. W sumie codziennie to mleko zostawiam, ale coz... Chyba sama dla siebie.
A tak w ogole dzis przyjdzie lezaczek 😁ddd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Kobitki i Maluszki :*
Nie było mnie pare dni i prawie 30 stron do przeczytania, niestety nie nadrobie 😞 wiec sie pytam co tam u Was słychać ?? 🙂 Jak wasze Pociechy sie miewaja ? Jak Wy sie czujecie?
My weekend mielismy troszke ciezki, bo Dawidek z soboty na niedziele w nocy prawie wogole nie spał i płakał a i zamiast w niedziele w dzien odsypiac to to samo co w nocy nam przedstawiał 😞 Niestety przez zmeczenie tego dnia i Moj NArzeczony nie był zbyt miły, a ja odreagowywałam przez placz 😞 Usłyszałam od niego ze sie meczy bardziej w domu niz w pracy i już rozumie swojego kuzyna jak mówi, że w pracy odpocznie od domu 😞 Bardzo mi się przykro zrobiło 😞
Nie powiem pomaga mi w domku,sprzatnie, ugotuje, ale przy Małym to szczerze mówiac nie wiele robi... On nawet ani razu jeszcze mu nie zmienił pieluszi 😞 Nie wiem,może sie boi ze cos mu zrobi...
A ja powiem Wam, ze jestem straszna panikara, bo Niuniuś ma wysypke na twarzy i ta wysypka wedruje, w jednym miejscu znika a w drugim sie pojawia, i przechodzi tez czasami na inne czesci ciała, szyjke, klatke piersiowa, ale pozniej znika, i ja już sobie wmówiłam ze to od mleka i do lekarza poleciałam znów ... Usłyszała to co wczesniej, że to hormony ... ale dostałam masc i mam smarowac cienka warstwe... Teraz zaczeło mu troszk ropiec oczko ( od wczoraj ) a ja już sie zastanawiam czy nie isc z tym do lekarza 🙂 Chyba jestem troszke przewrażliwiona ...
A co do mojego zdrowia, to niestety czasami cos mnie pobolewa w miejscu gdzie miałam robione zzo 😞 I standard z plecami, normalnie czasami mam wrażenie jakby miały mi na pół pęknąć ...
No to się rozpisała, sorry 🙂
Życzę Miłego i pogodnego dnia i ucałowania od Ciotki dla Waszych Pociech :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny.
Dołączam do Waszego grona 🙂 Czy któraś z Was karmi Maleństwo mlekiem sztucznym, czy wszystkie jesteście na piersi? Ja niestety zmuszona jestem karmić Bebilonem bo straciłam pokarm i mam cholerne wyrzuty sumienia z tego powodu, że nie mogę dać dziecku tego co jest najważniejsze - mojego pokarmu... Eh... czy któraś z Was też ma takie rozterki? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niunia26 to się wyspałaś jak Pawełek tak długo spał, ja niestety śpię mało bo co 2 godziny muszę Nikosię wybudzać na jedzenie... mam niejadka wiec tylko w taki sposób moge doprowadzić do tego zeby przybierała na wadze - oczywiscie za porozumieniem z lekarzem. Ale już jest dużo lepiej bo na poczatku tygodnia mała jadła tylko 60ml, a teraz już 90ml 🙂, jak dojdziemy do 110ml to obie bedziemy mogły dłużej pospać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasjalena witamy na forum. Ja karmie piersia, ale napewno czulabym sie tak jak Ty i byloby mi smutno, Jednak nie masz innego wyjscia, nie masz pokarmu, wiec musisz dawac sztuczny i nie ma w tym nic zlego. Jestem pewna, ze Twojemu malenstwu niczego nie brakuje. Przynajmniej nie musisz zwracac uwage na to co jesz.

Jesli cgodzi o wstawanie w nocy to tylko ja wstaje. Karmie piersia, wiec nie ma takiej potrzeby, zeby maz wstawal, a zazwyczaj mala jak zje to zasypia, wiec nie trwa to dlugo.
Kurcze Maja tyle uwagi wymaga, ze jeszcze od rana w pizamie chodze. Wlasnie zasnela mi na brzuszku, wiec mam nadzieje, ze przeniose ja do lozeczka i sie nie zbudzi..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny. Ja już po kolejnej wizycie, tym razem u lekarza z ubezpieczalni... kuźwa ciągają mnie tylko wszędzie... Dopiero znalazlam czas na śniadanie...
Co do wstawania w nocy to też tylko ja wstaje, bo biorę małą do łóżka daję cyca i śpię dalej 🙂 Artur mi do nieczego nie jest potrzebny 🙂 Powiem wam że jak już nie muszę używać tych pieprzonych kapturków to jest dużo lepiej, bo nie muszę karmić na siedząco i nie ma tyle zamieszania, bo zanim się zebrałam to z 5 min mijało, a teraz przystawiam i już 🙂 i kapturki sutków mi nie wyciągnęly, ciągle mam płaskie, a Nika i tak łapie bez problemu 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...