Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Gratulacje 🙂 To taki oddech ulgi, prawda - gdy już się wie, kto tam się ukrywa - ja wciąż czekam 🙂
A co do samopoczucia to bywa różnie, wiem, że z Dzidzią wszystko ok, ale ja raz bym non stop spała, innym razem jadła a przede wszystkim dosyć często miewam zawroty głowy 🥴
W listopadzie wizyta u lekarza - trochę się obawiam, że stwierdzi, iż mam się całkiem dobrze i mogę wracać do pracy - a niestety doskonale wiem, iż nie dałabym rady. Po domu snuję się niekiedy niczym duch...
Pozdrawiam

A tak na marginesie, czy są tu jakies Mamusie Trójmiejskie - miło by mieć takie obopólne wsparcie blisko siebie 🙂

No tak, problemy ze snem - znam to, dziś przebudziłam się po 4 rano i tak leżałam z nadzieją, że się znużę a tu nic 😞
Na apetyt nie narzekam, choć nie objadam się ponad normę 🙂
Martwi mnie tylko, że nie czuję jeszcze wyraźnych ruchów Dzidzi, za tydzień mam USG, więc zobaczymy co się dzieje wewnątrz mnie. Póki co również czuję się ociężale: plecy, pośladki - niekiedy przechodzi po nich taki intensywnie bolesny impuls, że aż na chwilę trzeba mi się zatrzymać.

Pozdrawiam Was gorąco

O 🙂 Jakiś odzew trójmiejski! Niunia26 ja mieszkam w Gdyni a zatem rzut beretem 🙂 Jako tako nawet za dobrze jej nie znam (przed 7 miesiącami mieszkałam jeszcze 200 km stąd 😉, dlatego też poznaję wszystko "od podszewki" - nie tylko stan bycia Mamą.
Ponadto gratuluję Synusia 🙂 Pewnie do lekarza chodzisz w Sopocie, prawda?

Capslocc dziękuję za rady - spróbuję. Nie ukrywam, że "jako takie" manewry odczuwam, ale nie są to typowe, wyraźne kopniaczki. W środę mam USG, wierzę że wówczas okaże się, iż moje obawy są bezpodstawne. Wczoraj oglądałam ujmujący film na YouTube - maleństwo przyszło na świat w 28 tyg życia do dziś ma się dobrze (2 latka) choć towarzyszy mu opóźnienie ruchowe. Uzmysłowiłam sobie jeszcze bardziej, że trzeba nam uważać na siebie jeszcze mocniej i nie udawać "siłaczek" w naszym "pro-rodzinnym" państwie. ach...takie refleksje różne mam w tej ciąży... .