Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

alexia_79 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
kto mi zrobi kanapkę ????
bo ja ryczę i mi się nie chcę
a na pytanie "dlaczego ryczę?" i tak nie odpowiem bo nie wiem , w sumie wiem ale to i tak bez sensu

mój mąż powiedziałby, że masz za dużo czasu na myślenie 🙂

też to właśnie usłyszałam
na pocieszenie powiedział że niedługo urodzę córę i problemy znikną, tylko on nie wie o mich największych problemach
ehhh znowu z nerwów zdarłam mojego strupka na skroni i niebawem będzie tam wielki krater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamikusia napisał(a):
ja tez sobie poryczałam i sie załamałam , bo w mojej szafie nie ma juz ubran dla mnie 😞chcialam dzisiaj gdzies wyjsc z mezem i dupa !! bede siedziala w domu! bo jedyne spodnie jakie mi zostaly to dresy i ciazowe ktorych nie lubie !! a bluzek zero!! 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠

Ja tez tak mam.... 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 a w sumie jak wszystkie płaczecie to ja może też sobie popłaczę... Tylko muszę mieć jakis powód.... 🥴 🥴 Może taki że muszę posprzątać, pomyć podłogi i schody i jeszcze pranko wstawić i ciuszki poskładać... A tak STRASZNIE MI SIĘ NIE CHCE..... Jestem podziębiona i najchętniej położyłabym się do łóżka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
łooo matko uciekam stąd, wszystkie płaczą, jeszcze mi się udzieli 😮

gdzie leziesz???
sama ostatnio kiedyś tam (nie pamiętam kiedy) nie miałaś nastroju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
kamikusia napisał(a):
ja tez sobie poryczałam i sie załamałam , bo w mojej szafie nie ma juz ubran dla mnie 😞chcialam dzisiaj gdzies wyjsc z mezem i dupa !! bede siedziala w domu! bo jedyne spodnie jakie mi zostaly to dresy i ciazowe ktorych nie lubie !! a bluzek zero!! 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠

Ja tez tak mam.... 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 a w sumie jak wszystkie płaczecie to ja może też sobie popłaczę... Tylko muszę mieć jakis powód.... 🥴 🥴 Może taki że muszę posprzątać, pomyć podłogi i schody i jeszcze pranko wstawić i ciuszki poskładać... A tak STRASZNIE MI SIĘ NIE CHCE..... Jestem podziębiona i najchętniej położyłabym się do łóżka...

tez jestem przeziebiona.. od soboty mam katar i nie przechodzi 😠 mialam isc do sklepui poprasowac i nic nie robie dzisiaj! za przeproszeniem w dupie mam to wszystko ! 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
kto mi zrobi kanapkę ????
bo ja ryczę i mi się nie chcę
a na pytanie "dlaczego ryczę?" i tak nie odpowiem bo nie wiem , w sumie wiem ale to i tak bez sensu

Jej nie płacz... Tez tak miałam pamiętam... A wtedy mój się wkurzał i mówił że to dziecku szkodzi... To ja wtedy w jeszcze większy płacz... Nie martw się, czasami trzeba sobie popłakać... :*

A co do czosnku to ja juz od początku wpierdzielam duuuże ilości czosnku... A dlaczego nie można??

Tu piszą że można bez ograniczeń:

http://www.pytaniawciazy.pl/czy-w-ciazy-mozna-jesc-czosnek.html

A tu wycinek z innej strony:

SKUTKI UBOCZNE I OSTRZEŻENIA

Niektórzy mogą doświadczyć zapalenia skóry w kontakcie z pyłem czosnkowym. Ludzie cierpiący na cukrzycę i zażywający lekarstwa powinni być ostrożni w stosowaniu czosnku. Kapsułki czosnkowe mogą nie iść w parze ze stosowaną terapią insulinową.
Jeśli masz jakikolwiek problem ze zdrowiem, który wymaga lekarstw, przed wzięciem wyciagu z czosnku powinieneś skontaktować się z lekarzem.
Jeśli jesteś w ciąży lub karmisz piersią - istnieją pewne przeciwwskazania przed konsumowaniem dużej ilości czosnku.

i bądź tu mądry 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamikusia napisał(a):
eunia91 napisał(a):
kamikusia napisał(a):
ja tez sobie poryczałam i sie załamałam , bo w mojej szafie nie ma juz ubran dla mnie 😞chcialam dzisiaj gdzies wyjsc z mezem i dupa !! bede siedziala w domu! bo jedyne spodnie jakie mi zostaly to dresy i ciazowe ktorych nie lubie !! a bluzek zero!! 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠

Ja tez tak mam.... 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 a w sumie jak wszystkie płaczecie to ja może też sobie popłaczę... Tylko muszę mieć jakis powód.... 🥴 🥴 Może taki że muszę posprzątać, pomyć podłogi i schody i jeszcze pranko wstawić i ciuszki poskładać... A tak STRASZNIE MI SIĘ NIE CHCE..... Jestem podziębiona i najchętniej położyłabym się do łóżka...

tez jestem przeziebiona.. od soboty mam katar i nie przechodzi 😠 mialam isc do sklepui poprasowac i nic nie robie dzisiaj! za przeproszeniem w dupie mam to wszystko ! 😠

Fajnie że możesz mieć w dupie... Ja nie mogę bo jak nie zrobię tego wszystkiego to mój będzie bardzo zły... A tego chyba nie chce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
kamikusia napisał(a):
eunia91 napisał(a):
kamikusia napisał(a):
ja tez sobie poryczałam i sie załamałam , bo w mojej szafie nie ma juz ubran dla mnie 😞chcialam dzisiaj gdzies wyjsc z mezem i dupa !! bede siedziala w domu! bo jedyne spodnie jakie mi zostaly to dresy i ciazowe ktorych nie lubie !! a bluzek zero!! 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠

Ja tez tak mam.... 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 a w sumie jak wszystkie płaczecie to ja może też sobie popłaczę... Tylko muszę mieć jakis powód.... 🥴 🥴 Może taki że muszę posprzątać, pomyć podłogi i schody i jeszcze pranko wstawić i ciuszki poskładać... A tak STRASZNIE MI SIĘ NIE CHCE..... Jestem podziębiona i najchętniej położyłabym się do łóżka...

tez jestem przeziebiona.. od soboty mam katar i nie przechodzi 😠 mialam isc do sklepui poprasowac i nic nie robie dzisiaj! za przeproszeniem w dupie mam to wszystko ! 😠

Fajnie że możesz mieć w dupie... Ja nie mogę bo jak nie zrobię tego wszystkiego to mój będzie bardzo zły... A tego chyba nie chce...

moj tez bedzie zly!ale co tam... niech mnie zrozumie troszke!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja dzisiaj od samego rana wsciekla tak ze nie pamietam kiedy mnie tak szlag jasny trafil... w sumie o nic waznego ale wyprowadzilo mnie to z rownowagi i chyba nic mi humoru nie poprawi. 😠 😠 😠 😠 😠 spadam z tad bo musze sie kapac i golic, mam dzisiaj wizyte na 15:45.. i musze znowu zapierd..c z buta SAMA 😠 😠 😠 Poprawy humoru Wam zycze bo mi chyba nic dzisiaj nie poprawi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mnie nie zrozumie... Już często mu to tłumaczyłam ale nic z tego nie wiem jak mu pokazać że czasami na prawdę nie chce mi się robić czegoś... Ale jak tylko tak się dzieje to on mi wyrzuca że to może jeszcze on powinien sprzątać, po pracy zmęczony może jeszcze ma myć podłogę czy inne rzeczy.... Ach już nie wiem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
Mój mnie nie zrozumie... Już często mu to tłumaczyłam ale nic z tego nie wiem jak mu pokazać że czasami na prawdę nie chce mi się robić czegoś... Ale jak tylko tak się dzieje to on mi wyrzuca że to może jeszcze on powinien sprzątać, po pracy zmęczony może jeszcze ma myć podłogę czy inne rzeczy.... Ach już nie wiem....

😮 😮 😮
Mojemu wystarczy że bedzie obiad miał ale nawet jak nie ma to mówi że coś sobie zrobi, nie pozwala mi sprzątać ani się denerwować.. zakupy po pracy robi a do domu wraca ok 19-tej
Boże tozzzzz ja skarb mam 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
eunia91 napisał(a):
Mój mnie nie zrozumie... Już często mu to tłumaczyłam ale nic z tego nie wiem jak mu pokazać że czasami na prawdę nie chce mi się robić czegoś... Ale jak tylko tak się dzieje to on mi wyrzuca że to może jeszcze on powinien sprzątać, po pracy zmęczony może jeszcze ma myć podłogę czy inne rzeczy.... Ach już nie wiem....

😮 😮 😮
Mojemu wystarczy że bedzie obiad miał ale nawet jak nie ma to mówi że coś sobie zrobi, nie pozwala mi sprzątać ani się denerwować.. zakupy po pracy robi a do domu wraca ok 19-tej
Boże tozzzzz ja skarb mam 🙃

jej........... tylko zazdrościć.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
eunia91 napisał(a):
Mój mnie nie zrozumie... Już często mu to tłumaczyłam ale nic z tego nie wiem jak mu pokazać że czasami na prawdę nie chce mi się robić czegoś... Ale jak tylko tak się dzieje to on mi wyrzuca że to może jeszcze on powinien sprzątać, po pracy zmęczony może jeszcze ma myć podłogę czy inne rzeczy.... Ach już nie wiem....

😮 😮 😮
Mojemu wystarczy że bedzie obiad miał ale nawet jak nie ma to mówi że coś sobie zrobi, nie pozwala mi sprzątać ani się denerwować.. zakupy po pracy robi a do domu wraca ok 19-tej
Boże tozzzzz ja skarb mam 🙃

oj masz masz
mój też mówi że nic nie robię ale skoro sam się nie kwapi żeby coś zrobić to mnie też to lotto
Tyska co to za wizyta z usg????????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze by tego brakowalo by mi maz KAZAL cos w domu robic... rozumiem ze jak siedze w domu i wszystko jest ok to nie kaze mu nigdy nic robic, rozumiemy sie w tej kwestii. Ale jak jestem w ciazy i na cos nie mam sil albo zwyczajnie ochoty to nie robie ! Obiad ma rzadko, bo mi sie nie chce, i nie narzeka, mowi zebym nie robila i sobie sam cos przygotuje jak przyjedzie. A sprzatam jak mam wene i ochote, a jak mam dzien lenia albo jestem zmeczona swym stanem to pierdziele. I chyba bym mu w czape przywalila gdyby mi przyjechal i mowil ze dlaczego nie zrobilam tego czy tego.. Fakt, sam nie wpadnie na to by cos zrobic ale jak go poprosze o cos konkretnego to mi pomaga. Dzieki Bogu, i przez telefon mowi zanim wroci zebym nie robila i on to zrobi jak przyjedzie. A co do wizyty to tak Matylda, z USG. I huj mnie strzela ze akurat teraz wlasnie moj musi jechac do pracy, tak rzadko jezdzi o tej godzinie, zawsze na noc a akurat DZISIAJ zadzwonili ze ma jakies krotkie kursy i na 13 ma byc... a tak sie cieszylam wczoraj jak wrocil i sie okazalo ze juz nigdzie nie jedzie. 😞 😞 i normalnie nie moge sie oddenerwowac 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
Jeszcze by tego brakowalo by mi maz KAZAL cos w domu robic... rozumiem ze jak siedze w domu i wszystko jest ok to nie kaze mu nigdy nic robic, rozumiemy sie w tej kwestii. Ale jak jestem w ciazy i na cos nie mam sil albo zwyczajnie ochoty to nie robie ! Obiad ma rzadko, bo mi sie nie chce, i nie narzeka, mowi zebym nie robila i sobie sam cos przygotuje jak przyjedzie. A sprzatam jak mam wene i ochote, a jak mam dzien lenia albo jestem zmeczona swym stanem to pierdziele. I chyba bym mu w czape przywalila gdyby mi przyjechal i mowil ze dlaczego nie zrobilam tego czy tego.. Fakt, sam nie wpadnie na to by cos zrobic ale jak go poprosze o cos konkretnego to mi pomaga. Dzieki Bogu, i przez telefon mowi zanim wroci zebym nie robila i on to zrobi jak przyjedzie. A co do wizyty to tak Matylda, z USG. I huj mnie strzela ze akurat teraz wlasnie moj musi jechac do pracy, tak rzadko jezdzi o tej godzinie, zawsze na noc a akurat DZISIAJ zadzwonili ze ma jakies krotkie kursy i na 13 ma byc... a tak sie cieszylam wczoraj jak wrocil i sie okazalo ze juz nigdzie nie jedzie. 😞 😞 i normalnie nie moge sie oddenerwowac 😠

to tez masz meza skarba.... tylko zazdrościć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska oj tam oj tam jakoś bedzie 😉
dziś nie może z Tobą być trudno trzeba to zrozumieć, ja sie ciesze że moj ze mną chociaz raz był
to o której powrócisz z rewelacjami???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...