KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

A ja jeszcze, jak już na chodzie jestem, to szybkie ciasto upierniczę jakieś bo jak się położę to nici z pieczenia 🙃

matyldusia napisał(a):

Wiecie co taka ciekawostka mi się przypomniała
z OM mam termin na 17 kwietnia
z usg w 30 tygodniu na 13 kwietnia
a z usg z 33 tygodnia na 17 kwietnia i lekarz powiedział że jest idealnie
dziwne to bo Wasze pulpeciki takie ogromne a moja taka filigranowa a on mówi że jest idealnie 😮

skoro tak mowi to pewnie tak jest 🙂 a co do wielkosci dziecka i okreslenie terminu porodu wedlug usg w tym tygodniu to nie ma sie czym sugerowac bo sa na podstawie wymiarow brane a wiadomo dzieci rodza sie roznie Wiec i tak mozesz wczesniej urodzic albo pozniej nie sugeruj sie wielkoscia i ciesz sie ze nie bedzie twoja calineczka klockiem 🙂

matyldusia napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

A ja jeszcze, jak już na chodzie jestem, to szybkie ciasto upierniczę jakieś bo jak się położę to nici z pieczenia 🙃

e tam nie gadam z Wami
ja chociaż ziemniaki ugotuje bo też już za długo leżę
ja mam ochotę na sernik taki mokry przebojowy ale na ser mnie nie stać 😞

nie przejmuj sie pod wzgledem gotowania to tez mi sie nic nie chce robic ale za to okna umylam bo byly juz czarne i mnie strasznie wkurzaly 🙂

jestem, ciasto w piekarniku, mieszkanko ogarnięte jako tako, zjem wczorajsze naleśniki z pieczarkami i zasiadam 🙃

😉

Ja też wstawiłam sernik do piekarnika i teraz majstruje przepis dla Kasi.

Sernik dla Kmatus i innych amatorek słodkości 🙂

SKŁADNIKI:
1 kg białego sera (tłusty)
8 jaj
1 i ½ szklanki cukru pudru
15 dkg. masła
2 łyżki mąki kartoflanej
10 dkg rodzynek
olejek waniliowy

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Ser przemielić. Osobno utrzeć do białości 8 żółtek oraz 1 i ½ szklanki cukru pudru. Połączyć masę z serem i dodać roztopione i przestudzone masło oraz mąkę kartoflaną, olejek waniliowy i 10 dkg. rodzynek.
Ubić pianę z białek i połączyć z masą. Dobrze wymieszać i wlać do formy.
Piec ok. 1 godziny w średnio nagrzanym piekarniku (ok. 180 º C) aż do zarumienienia.

Ja wrocilam z dluuugiego spacerku z kolezanka i jestem padnieta 😁

Wiola1983,Dorka1986,brechti,kamikusia,Frytus150,asiaa2028,kmatus,Tutliputli
Macie po oklaszczku 🙂

Wiola1983 napisał(a):

Sernik dla Kmatus i innych amatorek słodkości 🙂

SKŁADNIKI:
1 kg białego sera (tłusty)
8 jaj
1 i ½ szklanki cukru pudru
15 dkg. masła
2 łyżki mąki kartoflanej
10 dkg rodzynek
olejek waniliowy

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Ser przemielić. Osobno utrzeć do białości 8 żółtek oraz 1 i ½ szklanki cukru pudru. Połączyć masę z serem i dodać roztopione i przestudzone masło oraz mąkę kartoflaną, olejek waniliowy i 10 dkg. rodzynek.
Ubić pianę z białek i połączyć z masą. Dobrze wymieszać i wlać do formy.
Piec ok. 1 godziny w średnio nagrzanym piekarniku (ok. 180 º C) aż do zarumienienia.

dziękuje Kochana 😘 😘 😘 😘

Kasia - nie ma za co - sernik powinien przypaść ci do gustu 🙂
Smacznego 🙂

Wiola1983 napisał(a):

Kasia - nie ma za co - sernik powinien przypaść ci do gustu 🙂
Smacznego 🙂

Napewno, ja generalnie jestem miłośniczką wszelkich serników 😁. Jutro go sobie koniecznie muszę zrobić 🤪

kmatus napisał(a):

Wiola1983 napisał(a):

Kasia - nie ma za co - sernik powinien przypaść ci do gustu 🙂
Smacznego 🙂

Napewno, ja generalnie jestem miłośniczką wszelkich serników 😁. Jutro go sobie koniecznie muszę zrobić 🤪

Ja z tym moim cukrem pewnie tylko dziubnę ale przynajmniej inni spróbują. Ok uciekam - buziaki dla was maleńkie. Będę wieczorkiem.

jejciu jaka ja zmeczona jestem 😞
nic mi sie nie chce.. oczy mi sie zamykaja, a niedlugo kolezanka ma przyjechac!!
Z checia bym jej odmowila spotkania ale juz pewnie jedzie do mnie 😞

juuuuuuuhuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 😁 jednak nie przyjedzie 😁
uf..... ide w takim razie w kime 😁

kamikusia napisał(a):

jejciu jaka ja zmeczona jestem 😞
nic mi sie nie chce.. oczy mi sie zamykaja, a niedlugo kolezanka ma przyjechac!!
Z checia bym jej odmowila spotkania ale juz pewnie jedzie do mnie 😞

a co Ty ostatnio jakaś taka marudna? w ciąży jesteś czy co? 😁

Dziewczyny - szczególnie te które miały szkołę rodzenia: Ola, Kasia.. czy położne mówiły Wam coś na temat hartowania piersi przed porodem? Jakieś okłady czy coś?

kmatus napisał(a):

Dziewczyny - szczególnie te które miały szkołę rodzenia: Ola, Kasia.. czy położne mówiły Wam coś na temat hartowania piersi przed porodem? Jakieś okłady czy coś?

u mnie nie było mowy o hartowaniu, mówiły żeby lepiej się nie dotykać bo jak jedna zaczęła sobie masować w wannie wieczorem to rano przyjechała z rozwarciem do porodu, jedynie co można to naprzemienne ciepłe i chłodne prysznice ale to bardziej dla jędrności skóry niż masażu 🙂

ja juz po obiadku i na deser kupilam sobie pączusia 😉