Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

szyszkonella napisał(a):
ale wy sobie nabijacie posty takimi pustymi wpisami 😜


oj tam od razu nabijamy, kto to liczy ? 😮 😁
Zaznaczam gdzie skończyłam nadrabiać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie co, doszlam juz do siebie po tym co wydarzylo sie w piatek, ale ciezko bylo 🙃 w piatek mialam wypadek samochodowy(jechalam sama), jakis facet we mnie przypieprzyl z duza predkoscia, ale na szczescie w bok od strony pasazera, mi sie nic nie stalo, tylko mna zatrzeslo, poduszka na szzczescie tez nie wyskoczyla. Ale dziekuje Bogu, ze mam duzy samochod, bo jakbym jechala jakims malym, to byloby po mnie i nie wiadomo co z Wojtusiem 😞 ale jest juz wszystko ok, do szpitala nie jechalam, karetki tez nie chcialam, bo nic mnie nie bolalo, tylko bylam w mega szoku.. moj pierwszy wypadek, w dodatku tak powazny w zyciu;/ z samochodem tez nic az tak powaznego sie nie stalo, a tamten WV Passat 1989 rok caly przod skasowany 😁 a moj to jak czolg hehe 😁
to sie wygadalam, brakowalo mi Was bardzo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiaa2028 napisał(a):
wiecie co, doszlam juz do siebie po tym co wydarzylo sie w piatek, ale ciezko bylo 🙃 w piatek mialam wypadek samochodowy(jechalam sama), jakis facet we mnie przypieprzyl z duza predkoscia, ale na szczescie w bok od strony pasazera, mi sie nic nie stalo, tylko mna zatrzeslo, poduszka na szzczescie tez nie wyskoczyla. Ale dziekuje Bogu, ze mam duzy samochod, bo jakbym jechala jakims malym, to byloby po mnie i nie wiadomo co z Wojtusiem 😞 ale jest juz wszystko ok, do szpitala nie jechalam, karetki tez nie chcialam, bo nic mnie nie bolalo, tylko bylam w mega szoku.. moj pierwszy wypadek, w dodatku tak powazny w zyciu;/ z samochodem tez nic az tak powaznego sie nie stalo, a tamten WV Passat 1989 rok caly przod skasowany 😁 a moj to jak czolg hehe 😁
to sie wygadalam, brakowalo mi Was bardzo 🙂

matko chyba bym chujozę wyklęła we wszystkie świętości.. dlatego mi Sebastian już od 6 m-ca nie pozwala jeździć, bo strach... dobrze że jesteś cała i zdrowa i dziecko też 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
asiaa2028 napisał(a):
wiecie co, doszlam juz do siebie po tym co wydarzylo sie w piatek, ale ciezko bylo 🙃 w piatek mialam wypadek samochodowy(jechalam sama), jakis facet we mnie przypieprzyl z duza predkoscia, ale na szczescie w bok od strony pasazera, mi sie nic nie stalo, tylko mna zatrzeslo, poduszka na szzczescie tez nie wyskoczyla. Ale dziekuje Bogu, ze mam duzy samochod, bo jakbym jechala jakims malym, to byloby po mnie i nie wiadomo co z Wojtusiem 😞 ale jest juz wszystko ok, do szpitala nie jechalam, karetki tez nie chcialam, bo nic mnie nie bolalo, tylko bylam w mega szoku.. moj pierwszy wypadek, w dodatku tak powazny w zyciu;/ z samochodem tez nic az tak powaznego sie nie stalo, a tamten WV Passat 1989 rok caly przod skasowany 😁 a moj to jak czolg hehe 😁
to sie wygadalam, brakowalo mi Was bardzo 🙂

matko chyba bym chujozę wyklęła we wszystkie świętości.. dlatego mi Sebastian już od 6 m-ca nie pozwala jeździć, bo strach... dobrze że jesteś cała i zdrowa i dziecko też 🥴

ja juz na pewno do konca nie wsiade za kolko.. ale martwilam sie, bo nie ruszal sie, dopiero po jakiejs godzinie zaczal.. ale ja ciagle plakalam, zdenerwowana bylam to i na niego wszystko sie przenioslo 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...