Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

jestem, wróciłam, miałam być wieczorem ale nie dałam rady
jestem,przerażona , zryczana i posrana
byłam u tej kuzynki co miała CC dwa tygodnie temu matko kochana ja sobie nie dam rady, on był taki maleńki jak laleczka , ważył po urodzeniu 3200 ale on był tycienki , taki mały łepek, tak nóżki jak patyczki , matko jak on płakał a ja razem z nim Boże ja nie umiem się zajmować takim maleństwem
ja to sie do tej pory telepie
Boziu Gośka ta moja kuzynka 30 lat ma baba twarda zorganizowana i nie wytrzymała, dziś przeprowadza się na jakiś czas do rodziców bo nie daje sobie rady psychicznie
po tym co zobaczyłam to mogę przenosić nawet do maja 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
jestem, wróciłam, miałam być wieczorem ale nie dałam rady
jestem,przerażona , zryczana i posrana
byłam u tej kuzynki co miała CC dwa tygodnie temu matko kochana ja sobie nie dam rady, on był taki maleńki jak laleczka , ważył po urodzeniu 3200 ale on był tycienki , taki mały łepek, tak nóżki jak patyczki , matko jak on płakał a ja razem z nim Boże ja nie umiem się zajmować takim maleństwem
ja to sie do tej pory telepie
Boziu Gośka ta moja kuzynka 30 lat ma baba twarda zorganizowana i nie wytrzymała, dziś przeprowadza się na jakiś czas do rodziców bo nie daje sobie rady psychicznie
po tym co zobaczyłam to mogę przenosić nawet do maja 😮

e tam dasz radę 🙂 wierzę w Ciebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
jestem, wróciłam, miałam być wieczorem ale nie dałam rady
jestem,przerażona , zryczana i posrana
byłam u tej kuzynki co miała CC dwa tygodnie temu matko kochana ja sobie nie dam rady, on był taki maleńki jak laleczka , ważył po urodzeniu 3200 ale on był tycienki , taki mały łepek, tak nóżki jak patyczki , matko jak on płakał a ja razem z nim Boże ja nie umiem się zajmować takim maleństwem
ja to sie do tej pory telepie
Boziu Gośka ta moja kuzynka 30 lat ma baba twarda zorganizowana i nie wytrzymała, dziś przeprowadza się na jakiś czas do rodziców bo nie daje sobie rady psychicznie
po tym co zobaczyłam to mogę przenosić nawet do maja 😮

dzieci nas wykończą. moja mama bierze na szczęście urlop jak urodzę, więc liczę na to, że mi pokaże co i jak 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
jestem, wróciłam, miałam być wieczorem ale nie dałam rady
jestem,przerażona , zryczana i posrana
byłam u tej kuzynki co miała CC dwa tygodnie temu matko kochana ja sobie nie dam rady, on był taki maleńki jak laleczka , ważył po urodzeniu 3200 ale on był tycienki , taki mały łepek, tak nóżki jak patyczki , matko jak on płakał a ja razem z nim Boże ja nie umiem się zajmować takim maleństwem
ja to sie do tej pory telepie
Boziu Gośka ta moja kuzynka 30 lat ma baba twarda zorganizowana i nie wytrzymała, dziś przeprowadza się na jakiś czas do rodziców bo nie daje sobie rady psychicznie
po tym co zobaczyłam to mogę przenosić nawet do maja 😮

e tam dasz radę 🙂 wierzę w Ciebie 🙂

poza tym Ola dobrze mówi/pisze. Damy radę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
jestem, wróciłam, miałam być wieczorem ale nie dałam rady
jestem,przerażona , zryczana i posrana
byłam u tej kuzynki co miała CC dwa tygodnie temu matko kochana ja sobie nie dam rady, on był taki maleńki jak laleczka , ważył po urodzeniu 3200 ale on był tycienki , taki mały łepek, tak nóżki jak patyczki , matko jak on płakał a ja razem z nim Boże ja nie umiem się zajmować takim maleństwem
ja to sie do tej pory telepie
Boziu Gośka ta moja kuzynka 30 lat ma baba twarda zorganizowana i nie wytrzymała, dziś przeprowadza się na jakiś czas do rodziców bo nie daje sobie rady psychicznie
po tym co zobaczyłam to mogę przenosić nawet do maja 😮

e tam dasz radę 🙂 wierzę w Ciebie 🙂

nie wiem Ola
dopóki się nie wie co się dzieje to jakoś lajtowo, mama mnie pocieszała jak zobaczyła jak sie poryczałam
on był fajniutki , słodziak taki no ale maleńki i ten płacz przerażający mimo że niczego nie potrzebował i nic mu nie dolegało , z resztą Gośka mówiła że pierwszy raz tak wyje, może mnie chciał wystraszyć 😮
nie no nie wiem , dziś w nocy na bank nie zasnę
jeszcze mi ten płacz w uszach dzwon, i te nożynki widzę
ehhh
ja to po porodzie chyba w psychiatryku wyląduje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiagda napisał(a):
matyldusia napisał(a):
ja z OM i ostatniego usg mam identyczny

Matylda, tak sobie myślę, że pewnie niejedną noc przepłaczemy, czasami z niemocy i zmęczenia, ale dzieciaczki i ich pierwsze uśmiechy (i wszystko pierwsze) nam to wynagrodzi 😁

wiem wiem
po prostu dziś doznałam lekkiego szoku , chyba dotarło do mnie co mnie tak na prawdę czeka
ale tak miałam ochotę wziąć to maleństwo i wycałować ale cóż nie moje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja miałam takiego stresa jak byłam z mamą u tej znajomej lekarz i widziałam te wcześniaczki takie maleńkie teraz już się uspokoiłam troszke bo już tak blisko terminu 🙂
Pozatym nie dziwie ci się matylda ja też sie lękkam tego co bedzie bo co innego obce dziecko na jakiś czas a co innego swoje na 24h ale uszy do góry wszystkiego się nauczymy i opanujemy do perfekcji troche wiary w siebie i czasu a wszystko bedzie dobrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matylda, uwierz w siebie i w bajkę że podobno płacz własnych dzieci nie drażni 🤢
będziemy sobie radzić na forum czego mogą ryczeć, sama nie będziesz: zawsze któraś z nas tu będzie 😉

wróciłam już z tzw miasta, zakupiwszy przy okazji nowy stanik na moje mleczarki 😁
obiadu nie robię: już zapowiedziałam, że dzisiaj każdy dba o siebie. Sprzątanie zostawiam na jutro.
dzisiaj się leeeenięęęęęęęęęęęę 😁 😁

A. Rozmawiałam dzisiaj z siostrą. Wiecie co mi powiedziała? że u niej w szpitalu, jak jeszcze praktykowała, to kazały pacjentkom na przyspieszenie porodu podszczypywac delikatnie dno macicy 😁 musze wypróbowac w niedzielę po południu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tutliputli napisał(a):
Matylda, uwierz w siebie i w bajkę że podobno płacz własnych dzieci nie drażni 🤢
będziemy sobie radzić na forum czego mogą ryczeć, sama nie będziesz: zawsze któraś z nas tu będzie 😉

wróciłam już z tzw miasta, zakupiwszy przy okazji nowy stanik na moje mleczarki 😁
obiadu nie robię: już zapowiedziałam, że dzisiaj każdy dba o siebie. Sprzątanie zostawiam na jutro.
dzisiaj się leeeenięęęęęęęęęęęę 😁 😁

A. Rozmawiałam dzisiaj z siostrą. Wiecie co mi powiedziała? że u niej w szpitalu, jak jeszcze praktykowała, to kazały pacjentkom na przyspieszenie porodu podszczypywac delikatnie dno macicy 😁 musze wypróbowac w niedzielę po południu 😁

kaśka no coś ty zostaw te swoje maleństwo w brzuchu tyle ile ona chce tam siedzieć!
pozatym zimno na dworze jeszcze to niech siedzi w ciepełku póki słońce nie wyjdzie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
😮 😮

mój mąż już wrócił 🙃

myślał że cię z kochankiem nakryje hi hi

a tu sałatka nie gotowa


mój wrócił nawet słowa do mnie nie powiedział ani jednego , poszedł z psem a potem gdzieś pojechał , my to jesteśmy małżeństwo jakich mało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
😮 😮

mój mąż już wrócił 🙃

myślał że cię z kochankiem nakryje hi hi

a tu sałatka nie gotowa


mój wrócił nawet słowa do mnie nie powiedział ani jednego , poszedł z psem a potem gdzieś pojechał , my to jesteśmy małżeństwo jakich mało

sałatka już gotowa, jestem dziś z siebie dumna bo tyle rzeczy udało mi się zrobić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...