Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

szyszkonella napisał(a):
matyldusia napisał(a):
szyszkonella napisał(a):
ja dzisiaj zauważyłam u swojej ulane na śpioszkach z prawej strony, ale nie było by nic w tym dziwnego gdyby to nie było w kolorze brunatnym 🥴 i w kącikach ust i na górnej wardze miała jakby zaschniętą, ciemną krew 🤨
ale z drugiej strony, gdyby to była krew to byłoby tego więcej i w ustach też..
podaliśmy jej dziś w nocy herbatkę ziołową z HIPP'a, która ma też właśnie trochę taki kolor brunatny, mam nadzieje, że to właśnie ta herbata. Ciągle obserwuje MAJĘ i nic więcej z niej takiego nie leciało.

ja też tak miałam raz


ja rzygnęła i jak ją wytarłam to na pielusze było takie coś brunatne taki jakby śluz połączony z resztką mleka ale godzinę wcześniej też piła herbatę więc widocznie tak ona wygląda
NIE strawiona


ufff.. ale mnie uspokoiłaś 🤔 🙂

ale ja pewności nie mam
może to przez ten odruch wymiotny coś tam się podrażniło i faktycznie to była krew nie wiem
ale było to takie brązowawe nieciekawe trochę z mlekiem i jak na razie tylko raz
i na pewno piła wtedy herbatę wcześniej więc nie wiem 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

alexia_79 napisał(a):
Ja mam inny kłopot, zrobiły mi się 2 czarne pieprzyki na brodawce ale nie takie typowe tylko bardzo ciemne - czarne i boję się, Sebastian też zauważył że brzydko to wygląda... Ehhh 🥴

a ja mam całą szyję zsypaną takimi no nawet nie wiem jak to nazwać miałam jeden no taki cypelek ciemny bezkształtny wystający no taka niby brodawka a od 7go miesiąca ciąży zaczęło mi sypać całą szyję ohydne to obrzydliwe lekarz powiedział że to od ucisku na wątrobę w ciąży i tak zostanie 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój bąbolotek znów śpi więc wykorzystam moment i obiorę ziemniaczki na obiadek.
A no i znalazłam nowy sposób na usypianie jej - nie wiem czy będzie działał jak będzie płakać ale jak jest spokojna to usypia w 5 min, głaskam ją po głowie i po buźce ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
Mój bąbolotek znów śpi więc wykorzystam moment i obiorę ziemniaczki na obiadek.
A no i znalazłam nowy sposób na usypianie jej - nie wiem czy będzie działał jak będzie płakać ale jak jest spokojna to usypia w 5 min, głaskam ją po głowie i po buźce ☺️

ja mam czasem wielką ochotę na takie mizianie ale powstrzymuję się
mnie mama nauczyła tj bardziej przyzwyczaiła do tego że to ja ją smyrałam po policzku i tak mi zostało baaaaaaaaaaaardzo długo teraz czasem nawet Pawła głaskam a on tego bardzo nie lubi 😮
moja zasypia sama a jak jej nic nie dolega a nie chce spać to leży w łóżeczku tak jak dziś rano około dwóch godzin sie rozglądała

dobra spadamy z LENĄ dupki odparzyć na dworze będziemy wieczorem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje w koncu zasneła ja robie obiad a potem na spacer. Mam ochote w koncu na zakupy kupic sobie cos bo w nic sie jeszcze nie mieszcze 😞 załamka. waga w miejscu staneła i stoi.
w niedziele zamierzam zabrac dzidziulka i meza nad jeziorko na spacerek ma byc 30st 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na chwilę bo idę na drzemkę razem z Juniorem 🙂

1. od dzisiaj przestaję karmić piersią: mam niestety to samo co wiola: od wczoraj syncio rzyga jak kot po moim mleku, a jak mu suta wcisnę to ma odruch wymiotny. dzisiaj tak z niego chlustało, że nie będe patrzeć jak się dziecko męczy. Strasznie mi szkoda, myślała, że choć ściągnięty będzie z butelki jadł a tu doopa: też z niego chlusta. 🥴 🥴 😞 😞

2. wprowadzanie planu dnia połowicznie uznaję za sukces; całościowo to zrobię jak utrzyma się po powrocie do Wawy: naprawdę polecam poświęcić z trzy dni na spisywanie godzin posiłków, kosmetyki, kup, i właściwie całego dnia małego: nagle okazuje się, że łatwiej mi przewidzieć zakupy, sprzątanie czy własną drzemkę 🙂 a i Witek przyzwyczajony do pewnych powtarzalnych czynności łatwiej mi się "prowadzi" Oby nie zapeszyć 😁 dziś np na układanie do snu poświęciłam już połowę czasu mniej niż wczoraj 🙂

3. Ola, co do sposobu usypiania Lenki..moja mądra książka informuje, że dziecko jest w stanie skupić się na odczuwaniu trzech doznanń jednoczesnie: i np gdy płacze warto delikatnie klepać po pleckach i jednoczęśnie mówić Ciii bo mając do wyboru dwa powyższe + płacz, dziecko zwykle rezygnuje z płaczu na rzecz przyjemniejszych odczuć czyli klepania i cichowania mu do ucha 😁 U mnie działa 😁 😁 do tego uczę syna, że do snu jest zawsze ciasno owijany, więc pooomału zaczyna mu się kojarzyć, że jak jest ciasno owinięty i położony do łóżęczka, to ma spać. ( spoko, w taki upał zawijam w pieluchę tetrową ). I też zaczyna działać 😁 choć nie oczekuję cudów po 4 dniach wprowadzania planu, z czego dwa pierwsze to latanie z kartką i długopisem 😁

3. zapomniałam co jeszcze miałam napisać :-/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane, u mnie obiad wstawiony, maly je i jak ja zjem to idziemy znowu na spacer. Ola moj maz nauczyl tak usypiac malego wlasnie ☺️ i czesto jak sie przebudzi zaraz po polozeniu to wlaczam farelke by halasowala i zaczynam glaskac go po glowie. Zawsze dziala 🙂 a i rowniez do tej pory klade mojego do spania w rozku. Bo zauwazylam ze lepiej wtedy je i zawsze usypia przy jedzeniu i takze lepiej spi i dluzej. Wiec ja jeszcze stosuje rozek ale tylko na noc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelinaaleks napisał(a):
a my przyszliśmy ze spacerku robimy obiad i dalej na dwor a moj pojechał odebrać nasze psy od fryzjera


macie tak grzeczne psy ze nie musicie byc przy nich i nie gryza fryzjera?
cz gryza ale fryzjer sobie radzi jesli tak to podaj mi ulice i nazwe tego fryzjera?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia moja też rzyga po moim pokarmie za każdym razem, mimo że ją odbijam, ale wolę wierzyć w słowa doktora Ozimka, że po prostu mój pokarm jest bardziej tłusty niż MM i nadal zawiera hormony i stąd ciężej strawny i tak się czasem zdarza, więc ja nie rezygnuję, poczekam aż się sytuacja ustabilizuje - mimo że Lenka oddaje zawsze większość tego co zje. Wierzę, że natura wie najlepiej co jest dla niej dobre.

Ja już po obiadku a dziecię me nadal śpi od 13-tej i oby jak najdłużej 🙃

Nina - pieniążki doszły - dzienx 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...