Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

niksssa napisał(a):
Matylda ja cię podniosę troche na duchu i powiem, że moim zdaniem to będą z ciebie ludzie jeszcze 🙂 tzn. matka. 🙂

I to lepsza niż ci się wydaje 😉

wiem przy piątym dziecku też będę się cackać i będę na każde jego zawołanie ( kiedy reszta już mnie opuści )
ja jestem zajebistą matką 😉 tylko ciut inną ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niksssa napisał(a):
ja myślę że ty sobie po prostu sama nie zdajesz sprawy z tego jak ją kochasz i jak wiele jestes w stanie dla niej poświęcić 😉

być może bo jakiś mnie teraz żal zebrał i się P. poskarżyłam 😮
to że odczuwam to wszystko inaczej
teraz mówię że bym ją "oddała" na jak najdłużej ale pamiętam jak w lipcu jechałam do P, na jeden dzien i po 10 km chciałam z rykiem wracać do domu bo miałam świadomosć że cały dzień jej nie zobaczę 🙃
ehh



z innej beczki
LEŃ od 15 minut ma odruch wymiotny i ślina jej leci??? mogła sie czymś zadławić ???? ale to niemożliwe bo cały czas z nią jestem a wcześniej jadła sinlaca z gruszką z kawałkami , może się czymś zadławiła ??? 🥴
nie wiem 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
Astra napisał(a):
giz, daj jej może pić 🙂 coś może utknęło w gardziołku.

To jest dziecko niepijące jak moje 😉

a i tu niespodzianka
domyśliłam sie za trza dać zapojkę ( no niestety jakiś słodzony bobofrut czy coś tam musiałam dolać ) i posżło trochę
i przestała moze jej sie gdzieś kawałek gruchy zaklinował bo przecież wszystkie kawałki są be
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
gizelda napisał(a):
a my idziemy jakąś zupę ugotować tylko nie wiem co jej jeszcze do brukselki dodać 😮

Brukselkę jej dajesz? To dorosłego wzdyma a co dopiero dzieciaka.. hmmm 🤔

je średnio raz w tygodniu na przemian z cukiniami, brokułami burakami, i tymi tam wszystkimi
raz zaryzykowałam ze dwa mce temu i niby nic nie zauważyłam 😮
ale to ja daję dwie brukselki, plus mięso plus ze dwa inne warzywa plus kasza ryż albo makaron , wychodzi cały pojemnik po blendowaniu i ma to na dwa dni (i pół pojemnika zostaje) to nie wiem czy tam w ogóle czuć tą brukselkę 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Boziu ja zapomnialam ze isytnieje wogole takie warzywo jak brukselka 😁
A maz dzis bez obiadu wyszedl tak nas konczenie tego malego remontu w kuchni pochlonelo ze niemialam gdzie zrobic i zje w pracy sobie a ja wlasnie odgrzewam sobie w mikrofalowce stimerie hortexu na obiad 🙂 ryz kurczaczekl kuklurydza marchewka i cos tam jeszcze-jubie takie jedzenie 🙂
Moja zrzeda marudzi moze niebawem padnie spac....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matylda nadrobiłam i muszę sie odnieść do tego co napisałaś...Wiesz ja myslę że wcześniej Twoje życie wyglądało inaczej(przed zajściem w ciąże) teraz jestes jak by to nie łądnie powiedzieć uwiązana i chyba nie możesz się do tego przyzwyczaić... i jestem przekonana że jak pójdzieśz do pracy mała do żłobka czy jakoś tak i tak bardziej życie wróci do normy to i Twoje podejście pewnie się zmieni... jesteś przemęczona. I jak to tu sie wcześniej często mówiło szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko... więc może czas pomyśleć o sobie?....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyminka napisał(a):
Matylda nadrobiłam i muszę sie odnieść do tego co napisałaś...Wiesz ja myslę że wcześniej Twoje życie wyglądało inaczej(przed zajściem w ciąże) teraz jestes jak by to nie łądnie powiedzieć uwiązana i chyba nie możesz się do tego przyzwyczaić... i jestem przekonana że jak pójdzieśz do pracy mała do żłobka czy jakoś tak i tak bardziej życie wróci do normy to i Twoje podejście pewnie się zmieni... jesteś przemęczona. I jak to tu sie wcześniej często mówiło szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko... więc może czas pomyśleć o sobie?....

dokładnie chyba o to wszystko mi chodzi 🤪
inaczej jest jak się ma jakieś wsparcie , kontakt z rodziną znajomymi , nawet jak się się 24 godz z dzieckiem ale ma też jakieś inne cele, zajęcia obowiązki które sprawiają przyjemność to jest inaczej
a nie tu człowiek prawie całą dobę patrzy na tą jedną mordkę i nie ma do kogo gęby otworzyć, nie ma po co wyjśc z domu, po co się umalować
jakbym poszła do roboty to nawet do domu może by sie z wielkim utęsknieniem wracało ☺️ i byłoby inaczej 🤢
nie wiem
skonczmy temat 😉
pożyjemy zobaczymy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja wciągnęłam łososia upieczonego w folii, do tego surówka z kapusty kiszonej i mogę z głodnym pogadać 😉
Kawałek oczywiście dla niuni zostawiłam 😉 Musi jeść rybki, zresztą ona bardzo lubi (nie wiem czy w ogóle jest coś czego ona nie lubi - oprócz słoikowych dań 😁 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
tyminka napisał(a):
Matylda nadrobiłam i muszę sie odnieść do tego co napisałaś...Wiesz ja myslę że wcześniej Twoje życie wyglądało inaczej(przed zajściem w ciąże) teraz jestes jak by to nie łądnie powiedzieć uwiązana i chyba nie możesz się do tego przyzwyczaić... i jestem przekonana że jak pójdzieśz do pracy mała do żłobka czy jakoś tak i tak bardziej życie wróci do normy to i Twoje podejście pewnie się zmieni... jesteś przemęczona. I jak to tu sie wcześniej często mówiło szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko... więc może czas pomyśleć o sobie?....

dokładnie chyba o to wszystko mi chodzi 🤪
inaczej jest jak się ma jakieś wsparcie , kontakt z rodziną znajomymi , nawet jak się się 24 godz z dzieckiem ale ma też jakieś inne cele, zajęcia obowiązki które sprawiają przyjemność to jest inaczej
a nie tu człowiek prawie całą dobę patrzy na tą jedną mordkę i nie ma do kogo gęby otworzyć, nie ma po co wyjśc z domu, po co się umalować
jakbym poszła do roboty to nawet do domu może by sie z wielkim utęsknieniem wracało ☺️ i byłoby inaczej 🤢
nie wiem
skonczmy temat 😉
pożyjemy zobaczymy


też tak myślę bo ja też fiksuje, nie mogę się doczekać jak od lutego będę pracować.
Kocham Vanesie ponad życie całuje przytulam i wszystkie ta inne akty 🙂 ale juz chce tej "normalności" .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...