sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

agnieszka miło cię znowu widzieć 🙂

jo-aneczka napisał(a):

Agusia, restrykcyjny masz ten szpital bardzo 🥴 Dobrze, że wiesz o tym wszystkich zakazach wcześniej, unikniesz rozczarowań.
Choć akurat dla mnie, cieniutka warstewka kleju na podpasce, niespecjalnie przeszkadza w przepływie powietrza, wydaje mi się raczej, że w tych grubaśnych wielkich podkładach to i tak nie można mówić, że przepuszczają powietrze.
Ja oprócz tych podkłado- podpasek to jeszcze zamierzam wziąć kilka takich jednorazowych podkładów na łóżko.
Jak rodziłam pierwszą córkę to je kupowałam w sklepiku przyszpitalnym, ale teraz kupiłam już z góry.
Też się przydają w przypadku jakiegoś .... przecieku.
A jeśli się ich nie wykorzysta to zawsze ich można użyć jako jednorazową podkładkę na przewijak np. u lekarza.
Ja tych podkładów używam też dla kota. Mój ma niestety bardzo brzydki zwyczaj, że jak jedziemy do weterynarza to ze stresu załatwia się do "transportówki" - gdyby nie takie podkłady to byłoby z nim kiepsko 😞 Zwłaszcza, że robi zarówno pierwsze jak i drugie danie 😉

No restrykcyjny... ale cieszę się, że wiem przynajmniej, co mnie czeka!
Z tym wykorzystaniem podkładów dla kota to świetny pomysł! A kupowałaś je w aptece? Dokładnie trzeba pytać o podkłady porodowe? czy jak?

agusiakowalczyk dziękuję za rady 😉

Paninka ja też nie piorę "wnętrzności" tylko je wietrzę 😉

agusiakowalczyk napisał(a):

jo-aneczka napisał(a):

Agusia, restrykcyjny masz ten szpital bardzo 🥴 Dobrze, że wiesz o tym wszystkich zakazach wcześniej, unikniesz rozczarowań.
Choć akurat dla mnie, cieniutka warstewka kleju na podpasce, niespecjalnie przeszkadza w przepływie powietrza, wydaje mi się raczej, że w tych grubaśnych wielkich podkładach to i tak nie można mówić, że przepuszczają powietrze.
Ja oprócz tych podkłado- podpasek to jeszcze zamierzam wziąć kilka takich jednorazowych podkładów na łóżko.
Jak rodziłam pierwszą córkę to je kupowałam w sklepiku przyszpitalnym, ale teraz kupiłam już z góry.
Też się przydają w przypadku jakiegoś .... przecieku.
A jeśli się ich nie wykorzysta to zawsze ich można użyć jako jednorazową podkładkę na przewijak np. u lekarza.
Ja tych podkładów używam też dla kota. Mój ma niestety bardzo brzydki zwyczaj, że jak jedziemy do weterynarza to ze stresu załatwia się do "transportówki" - gdyby nie takie podkłady to byłoby z nim kiepsko 😞 Zwłaszcza, że robi zarówno pierwsze jak i drugie danie 😉

No restrykcyjny... ale cieszę się, że wiem przynajmniej, co mnie czeka!
Z tym wykorzystaniem podkładów dla kota to świetny pomysł! A kupowałaś je w aptece? Dokładnie trzeba pytać o podkłady porodowe? czy jak?

Ja je kupiłam w sklepie z artykułami dla dzieci (taki sklep wyprawkowy), ale na pewno w aptekach też mają, no i na all też widziałam.
A nazwy mają różne najczęsciej podkłady poporodowe albo podkłady na łóżko. Ja po prostu wytłumaczyłam tej kobiecie ze sklepu o co mi chodzi a ona mi przyniosła co chciałam.
A propos kota, kiedyś próbowałam go owinąć w takiego dużego pampersa, niestety nie dało rady 😉, ale podkłady się sprawdzają (a o tym sposobie to mi powiedziała weterynarz - jak jej kiedyś przywiozłam moją ufajdaną kotkę, fuj, ależ wtedy wyglądała.... i jaki miała zapach, aż mi do dziś wstyd za nią:blush 🙂

jolajola81 napisał(a):

agusiakowalczyk a jaki to szpital ma takie wymagania?
Ja jeszzce nic nie kupilam moze jutro poszukam ty majtek 🙂

Bielański właśnie. Ogólnie jest świetnie, ale akurat jeśli chodzi o te rzeczy, to podobno nie ma przebacz.
Ja też muszę poszukac tych majtek.. Sama nie wiem, czy bardziej opłaca się kupić w aptece, czy w necie...

Agnie-szka napisał(a):

mapa napisał(a):

.
Ja mam brać fenka do 36tc...ehhh

ja nie mialam wyjścia i musiałam zacząć go brać jak skończę 34 tydzień to mi go odstawia razem z duphastonem i zobaczymy... mapa a ty bierzesz cos na szyjkę?

Najwyraźniej lekarze różnie podchodzą do tego, do którego tygodnia fenoterol powinien być brany. Ja jestem teraz w połowie 35 tygodnia i dopiero go dostałam 😮
A wy wtedy będziecie odstawiać 😮
A, i wczoraj jeszcze przepisali mi luteinę - na wypadek, jakby szyjka miała zacząć się skracać (Aga- to a propos twojego pytania do Mapy)

Cześć dziewczyny jak się dziś czujecie ?? U mnie masakra, po sobotniej komedii na której się naśmiałam jak głupia myślałam że mi wody odeszły ale to tylko luteina wypłynęła 🙂 🙂
Justyna Gratulacje i szczęścia na nowej drodze życia!!!
jo-aneczka Dobrze że tak się wszystko skończyło,lepiej niech dzidzia jeszcze posiedzi.Byle do 38 tygodnia 🙂 🙂
magdalena też trzymam kciuki
Podczytywałam Was ale trochę bo normalnie jestem cała do d..y. Zawsze miałam zgagę ale nigdy takiej jak teraz.Mały szaleje w brzuszku, dzisiaj od pólnocy do 3 rano nie dał mi spać 🙂 prostuje się na siłę a mnie już zaczyna boleć. To jeszcze zniosę ale to uczucie gorąco - zimno, zgaga i ciągnięcie w miednicy i biodrach że się ruszyć nie mogę to już gorzej. Oddychać prawie nie mogę bo brzuch mam tak wysoko że jak nie złapię dobrej pozy to idzie się udusić. Podobno w następnym tygodniu brzuszek trochę się już zacznie opuszczać. I cały dzień bym mogła spać taka jestem zmęczona 😞
My już mamy torbę spakowaną do szpitala tylko muszę pieluszki włożyć i szczotkę do zębów 🙂 Myślałam że się nie zmieszczę a w sumie tylko pół torby się zapełniło a już koniec.
Co do prania, to mama mi wyprała wszystko a ja siedziałam i prasowałam: ubranka, pieluchy, rożki zagłówek i ochraniacz na łóżeczko też prasowałam, pościel itp. wypełnienie (kołderki i poszewki) nie prasowałam i nie prałam, jak będę w szpitalu z małym to powiem żeby ktoś w domu na balkon to wyrzucił do wietrzenia, póki co leżą w szufladzie łóżeczka 🙂
Ogólnie jestem gotowa jak bum-cyk-cyk 🙂 Ciekawe kiedy się zacznie 🙂 Moja mama się śmiała że jestem już tak dokładnie spakowana 🙂 ale boję się zostawić to wszystko na ostatnią chwilę.
Ile dam radę tyle Was podczytam, ale ten tydzień to jakiś obłęd dla mnie jest. idę znaleźć wygodną pozycję i chyba do porodu tak zostanę.

Agnie-szka napisał(a):

mapa a ty bierzesz cos na szyjkę?

nie, poza fenkiem tylko magnez

A co do podkładów poporodowych nie wiem czy dobrze robię ale nie kupuję tego. U mnie po porodzie w szpitalu dają tą ligninę i dla mnie to starczy a jak wyjdę do domu to mam podpaski Maxi z Bella. Pytałam mamy czy potrzebne te podkłady i większe podpaski poporodowe to mi powiedziała żebym sobie dała spokój bo aż tak to nie leci i podpaska zwykła Maxi wystarczy a jak nie wystarczy to mi pójdzie do apteki 🙂 🙂

Karolcia! To super, ze już masz wszystko przygotowane! Zazdroszczę! To teraz spokojnie sobie leż i się relaksuj 🙂 A lody na zgagę Ci nie pomagają? Dla są jak zbawienie 😁
Jolajola - nie wiedziałam o tym sklepie (hurtowni) - jak u nich ceny? Tanio? Musze się tam wybrać koniecznie!

Oki, ja zmykam robić obiadek 🙂
Dziś leczo z cukinii 🙂

agusia W 28 tygodniu w szpitalu dostałam cukrzycę ciążową i wszystko co zawiera cukier jest dla mnie nietykalne do porodu 😞 😞 😞 a lody pomagały i jadłam je nagminnie 🙂 niestety chyba za dużo ich zjadłam i cukrzyca się pojawiła. Lekarze nie wiedzieli dlaczego bo nikt z rodziny nie chorował, a jak powiedziałam że w 28 tygodniu przybrałam już 16 kg to się wyjaśniło wszystko i mam za swoje 🙂 🙂 🙂 teraz jestem w 36 tygodniu a mam 16,5 na plusie bo schudłam nawet 0,5 kg w ost. miesiacu 🙂 🙂
A swoją drogą to szok że prawie wszystkie produkty mają sztuczny cukier 😠 😠 😠 nawet śledzie Bismarka. Na szczęście naturalny czyli ten z owoców cukier ujdzie więc jem dużo owoców.
No niewiele zostało. Byle do 14 lipca 🙂 🙂 Ciekawe jak będę się czuła jak mi zawleczkę wyciągną hehehe

karolcia dasz radę,mi tez juz troszkę sie cięzko robi.Torbe mam prawie spakowaną.A co do podkładów,to u nas w szpitalu daja tez lignine,a ja sie zaopatrzyłam w mega wielkie podpaski-materace,wiec mam nadzieję ze to mi wystarczy jak bede w domciu 🙂
A tak w ogóle to jakoś jestem dzis przygnebiona, z jednej strony juz nie moge doczekac sie maleństwa,a z drugiej strony mam pewne obawy,jak to wszystko bedzie wygladać.

karolcia12345i napisał(a):

A co do podkładów poporodowych nie wiem czy dobrze robię ale nie kupuję tego. U mnie po porodzie w szpitalu dają tą ligninę i dla mnie to starczy a jak wyjdę do domu to mam podpaski Maxi z Bella. Pytałam mamy czy potrzebne te podkłady i większe podpaski poporodowe to mi powiedziała żebym sobie dała spokój bo aż tak to nie leci i podpaska zwykła Maxi wystarczy a jak nie wystarczy to mi pójdzie do apteki 🙂 🙂

Karolcia, według mnie też wystarczy podpaska maxi. Ja po pierwszym porodzie wcale tak mocno nie krwawiłam. Tyle tylko, że może trzeba będzie ją częściej wymieniać.
Ale ty zamierzasz tylko na tej ligninie przejechać cały pobyt w szpitalu? Bo jeśli tak to nie polecam.
Duże czy mniejsze, ale podpaski/podkłady trzeba mieć.

jo-aneczka spakowałam do torby też te Maxi - jedną paczkę bo nie wiem czy pozwolą używać. Jak pozwolą to albo sama dokupię bo będę mogła już chodzić 🤪 albo mi ktoś przyniesie. Wiem ta lignina okropna. Na patologii mi to dali żeby sprawdzić czy wody nie odpływają i potwierdzam że dziwne to cholerstwo. Cała byłam jakby oklejona od tego 🙂