Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Anya napisał(a):
ja jak mojego poznałam to ważył 60 kg a teraz waży 90 kg i ciągle mu mało 😞 jeden plus że ja przy nim raczej zawsze będę wyglądać szczupło nawet w 9 miesiącu 🙃 😁


To oznacza tylko jedno: że dobra kucharka z Ciebie 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mąż waży 80 kg ale ma 180 cm wzrostu i jest mięśniakiem ma duże bary i ćwiczy 3 razy w tygodniu na siłownię, on ma uprzedzenie totalne do ludzi grubych i np. sam nie je słodyczy choć bardzo lubi i ogólnie uważa by nic tłustego nie zjeść 😮 i już widzę że jak patrzy na mój brzuch to tak z niesmakiem zerka i niby wie że to ciąża a jednak tak jakoś z ukosa i nawet się mnie pytał czy po ciąży będę szczupła 🤢 🤢 🤢
Moja mama po ciązy strasznie przytyła i tak jej zostało, teraz jest bardzo gruba i on chyba tego się obawia 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja to nie mam problemu. moj byl ze mna jak mialam niedowage, pozniej jak wazylam sporo za duzo i jak pozniej schudlam.teraz to widze uwielbienie w jego oczach jak patrzy na brzuszek. mowi ze juz sie nie moze doczekac az maluch bedzie z nami, bo teraz to ja go mam tylko dla siebie a on tez chcialby go poczuc. jestesmy razem juz prawie 6 lat a w zyciu go nie podejrzewalam o az taka wrazliwosc. 😘 Diviana nie przejmuj sie mezem, mysle ze jak juz tez bedzie mial swoje dzieciatko na rekach to bedzie ci ogromnie wdzieczny bo to ty dasz mu najwiekszy skarb 😘 😘 😘i wtedy juz nie beda wazne rozstepy tluszczyk itp. 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Diviana napisał(a):
Mój mąż waży 80 kg ale ma 180 cm wzrostu i jest mięśniakiem ma duże bary i ćwiczy 3 razy w tygodniu na siłownię, on ma uprzedzenie totalne do ludzi grubych i np. sam nie je słodyczy choć bardzo lubi i ogólnie uważa by nic tłustego nie zjeść 😮 i już widzę że jak patrzy na mój brzuch to tak z niesmakiem zerka i niby wie że to ciąża a jednak tak jakoś z ukosa i nawet się mnie pytał czy po ciąży będę szczupła 🤢 🤢 🤢
Moja mama po ciązy strasznie przytyła i tak jej zostało, teraz jest bardzo gruba i on chyba tego się obawia 🤢

kochana mój mąż ma to samo.... Ja już przytyłam 19 kilo i przy wzroście 160cm to bardzo dużo... (ważę teraz 90 kilo) cały czas mi powtarza że mam schudnąć bo jak nie to zobaczę... Już sie do tego przyzwyczaiłam ale to i tak jednak gdzieś w serduszku kłuje że facet nie rozumie że ja jego dziecko mam w brzuchu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anya napisał(a):
Widze że poruszony został temamt wagi :P ja już przytyłam 6 kg. Boje się tylko o rozstępy bo już troche ich mam za dziecka w ciągu miesiąca przytyłam 7 kg 😞 🤢 ale teraz sie zabezpieczam oliwkami i jem tabletki napar z wiesiołka w ciąży lekarka powiedziała że można bo to witamina b a do tego powoduje że skóra robi się bardziej elastyczna. mam nadzieje że zapobiegne roztępom 🙂 🙂


Anya z wiesiołkiem trzeba uważać niestety bo może zadziałać poronnie - w końcowej fazie ciąży bierzę się go żeby przyspieszyć akcję porodową
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej brzucholki :P Ja w pierwszej ciąży przytyłam książkowo 12 kg. Ale jak urodziłam to bardzo szybko zgubiłam bo długo karmiłam piersią. W sumie to ja całe życie mała i szczuplutka jestem. Bo moja waga utrzymywała się na 46 kg. przy wzroście 162 cm. Jak urodziłam to tak szybko spadała mi waga, że się bałam, że w anemię wpadnę i doszłam do wagi 43 kg 🤢
A teraz już 50 kg ważę co daje wynik + 7 kg. 🤪 🤪 🤪
Coś czuję, że w tej ciąży więcej mi przybędzie.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któraś z was ostatnio na forum ciągle wspominała, że zajada się winogronami 😁 😁 😁
I tak mi narobiła smaczka, że dzisiaj ja je wsuwam namiętnie 🤪 🤪 hiihihi




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny.
Wróciliśmy niedawno. Co do badania. Podglądaliśmy maluszka dość długo. Potwierdziło się - będzie JULIA 🙂 🙂 🙂 Oto i ona:
[IMG]http://i796.photobucket.com/albums/yy246/animarpa/private/cats22.jpg[/IMG]
[IMG]http://i796.photobucket.com/albums/yy246/animarpa/private/cats11.jpg[/IMG]
[IMG]http://i796.photobucket.com/albums/yy246/animarpa/private/cats33.jpg[/IMG]

Julcia rośnie i rozwija się dobrze. Waży już 319 gram.
Niestety lekarz dopatrzył się, że mamy pępowinę dwunaczyniową 😞
Ponieważ po dokładnym badaniu USG i echa serca płodu stwierdził, że dziecko nie ma żadnych wad. Kazał się nie martwić, ale dostałam skierowanie na dodatkowe badania ( w tym kolejne usg) do szpitala klinicznego. Zarejestrowali mnie na
7 kwietnia, muszą mnie wtedy przyjąć na 4 godziny do szpitala, ale za to przebadają mnie szczegółowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Marta-lion nie martw się będzie dobrze. Generalnie dziewczynki są silniejsze od chłopców. Piękne ujęcia córeczki. I jaka maleńka rączka 🙂 Słodka jest!!! 😁 😁
Pozdrawiam Cię serdecznie.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):

Jak Eleeza przepowiada będzie odwrotnie 🙂 🙂 🙂


miejmy nadzieję że w moim przypadku będzie odwrotnie i wróżby się nie sprawdzą... Wszędzie wychodzi dziewczynka a ja tak bardzo chcę chłopca 😉 Ja jak ja, ale moje córeczki "zamawiają" brata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!!!
Ja wlasnie zjadlam z mezem obiado-kolacje bo moj maz przyjezdza pozno z pracy a teraz zajadam sie czekoladowymi cukiereczkami sa pyszne a na zadne ogorki mnie nie ciagnie hehhehe 🙂)))))))
marta-lion zdjecia sa cudowne i fajnie ze sie potwierdzilo ze bedzie coreczka a co do pepowiny to sie nie martw bedzie wszystko ok zobaczysz najwazniejsze jest ze niunia jest zdrowa 🙂
Ja mam 1 kwietnia nastepna wizyte ciekawe czy tez plec sie potwierdzi ????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Marta-lion może ta wypowiedź jednej z forumowiczek Cię uspokoi :

"Malkowa, posluchaj, u naszej coreczki lekarz zdiagnozowal na USG
polowkowym (jakos po 20 tygodniu) tez pepowine dwunaczyniowa.
Poniewaz wszystkie inne parametry ( w tym funkcje serduszka) byly w
jak najlepszym porzadku, zalecil przede wszystkim spokoj i
powiedzial, ze jest na 99 procent pewny, ze dziecina bedzie zdrowa,
jak ryba. Na wszelki wypadek dal skierowanie na echo serca plodu. A
ja zamiast zaufac lekarzowi zaczelam po przyjsciu do domu buszowac
jak nawiedzona po internecie i czytac te wszystkie okropnosci,
szukac zdjec pepowiny dwunaczyniowej itp. Oczywiscie mialam juz
wizje, ze urodze chore dziecko. Strachem i panika zarazilam meza.Do
dnia porodu zylam w stresie.
Wlasnie polozylam po kapieli spac moja 9 miesieczna, zdrowa jak ryba
Majeczke. Nie dolega jej nic, poza uczuleniem na mleko krowie.

Dzis z perspektywy czasu moge napisac, ze naprawde nie warto bylo
sie tak denerwowac. Stres, a przede wszystkim to buszowanie po
internecie przyczynily sie do tego, ze nie mam szczesliwych
wspomnien z okresu ciazy.
Jezeli wszystkie inne parametry sa ok, daj sobie i przede wszystkim
dziecku spokoj. Jezeli to Cie uspokoi, to zrob echo serca plodu.
Pepowina dwunaczyniowa, jesli juz powoduje jakies wady, to zazwyczaj
sa to wady serca. USG, ewentualnie echo na pewno je wychwyca.
Zmiany chromosomalne wystepuja bardzo, bardzo rzadko. A jesli juz
sa, to lekarz by cos zauwazyl na usg genetycznym ( w 12, 13
tygodniu). Robilas je? Wszystko bylo w porzadku?
Dodam, ze siostra mojej przyjaciolki tez urodzila zdrowiutkie
dziecko z pepowina dwunaczyniowa. Byla o tyle szczesciara, ze
dowiedziala sie o tym przy porodzie i nie stresowala sie tak, jak ja
czy ty przez pol ciazy. Zdecydowana wiekszosc dzieci z dwunaczyniowa
pepowina rodzi sie zdrowa.
Glowa do gory i duzo spokoju. "



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madalena20 napisał(a):
Hej Marta-lion może ta wypowiedź jednej z forumowiczek Cię uspokoi :

"Malkowa, posluchaj, u naszej coreczki lekarz zdiagnozowal na USG
polowkowym (jakos po 20 tygodniu) tez pepowine dwunaczyniowa.
Poniewaz wszystkie inne parametry ( w tym funkcje serduszka) byly w
jak najlepszym porzadku, zalecil przede wszystkim spokoj i
powiedzial, ze jest na 99 procent pewny, ze dziecina bedzie zdrowa,
jak ryba. Na wszelki wypadek dal skierowanie na echo serca plodu. A
ja zamiast zaufac lekarzowi zaczelam po przyjsciu do domu buszowac
jak nawiedzona po internecie i czytac te wszystkie okropnosci,
szukac zdjec pepowiny dwunaczyniowej itp. Oczywiscie mialam juz
wizje, ze urodze chore dziecko. Strachem i panika zarazilam meza.Do
dnia porodu zylam w stresie.
Wlasnie polozylam po kapieli spac moja 9 miesieczna, zdrowa jak ryba
Majeczke. Nie dolega jej nic, poza uczuleniem na mleko krowie.

Dzis z perspektywy czasu moge napisac, ze naprawde nie warto bylo
sie tak denerwowac. Stres, a przede wszystkim to buszowanie po
internecie przyczynily sie do tego, ze nie mam szczesliwych
wspomnien z okresu ciazy.
Jezeli wszystkie inne parametry sa ok, daj sobie i przede wszystkim
dziecku spokoj. Jezeli to Cie uspokoi, to zrob echo serca plodu.
Pepowina dwunaczyniowa, jesli juz powoduje jakies wady, to zazwyczaj
sa to wady serca. USG, ewentualnie echo na pewno je wychwyca.
Zmiany chromosomalne wystepuja bardzo, bardzo rzadko. A jesli juz
sa, to lekarz by cos zauwazyl na usg genetycznym ( w 12, 13
tygodniu). Robilas je? Wszystko bylo w porzadku?
Dodam, ze siostra mojej przyjaciolki tez urodzila zdrowiutkie
dziecko z pepowina dwunaczyniowa. Byla o tyle szczesciara, ze
dowiedziala sie o tym przy porodzie i nie stresowala sie tak, jak ja
czy ty przez pol ciazy. Zdecydowana wiekszosc dzieci z dwunaczyniowa
pepowina rodzi sie zdrowa.
Glowa do gory i duzo spokoju. "





madzia wspanialy artykul mam nadzieje ze to uspokoj marte nie ma sie co naprawde na zapas przejmowac bedzie dobrze choc wiem ze ty marta sobie moze pomyslisz im latwo to powiedziec ja w tamtym roku w czerwcu stracilam swoja pierwsza upragniona dzidzie i mowilam zawsze do meza ze ja juz pewnie nie zajde w ciaze a tu ba 5 miesiecy pozniej i jestem w ciazy teraz sie nia ciesze choc pierwsze tygodnie tez nie byly dla mnie latwe takze glowa do gory 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂bedzie dobrze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kochane przy naszych dziewczynach na tym forum nic nam nie może zagrażać. Inne brzucholki mogą nam tylko zazdrościć takiego wsparcia i dbania o siebie na wzajem.

Poprostu jesteśmy stworzone do bycia mamciami 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...