sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

marta-lion przepraszam, że pytam, może to wścibskie, ale dlaczego starasz się jak najwięcej leżeć? Tak Ci lekarz kazał czy po prostu szybko się męczysz?

aniolek82 my musimy zmienić auto dlatego, że mieszkamy w Norwegii, tu nie można jeździć dłużej niż rok na polskich blachach, a z racji tego, że Norwegia nie jest w Unii 😠 musielibyśmy zapłacić cło. Więc sprzedamy samochód w Polsce i trzeba będzie tu kupić. Mąż się upiera przy jakimś kombi, bo wiadomo i wózek i zakupy wejdą, ale mi się one tak nie podobają i boję się, że będę się dziwnie czuła w takim długom samochodzie. No ale zobaczymy

No ja narazie galaxy ani sharana nie potrzebuje 😜 😜 😜, wystarczy zwykly sedanik pięciodrzwiowy i bedzie oki. 🙂 Tylko jeszcze zastanawiamy sie nad marką 🥴 kurcze, nidgy nie miałam takiego problemu. 🙃 🙃 🙃

marta-lion napisał(a):

aniolek82 napisał(a):

No ja narazie galaxy ani sharana nie potrzebuje 😜 😜 😜, 🙃 🙃 🙃

Dobrze to ujęłaś NA RAZIE 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

Martusia nie kracz, bo bede ci podrzucac moje pociechy.... 😜 😜 😜 😜

Co do samochodu to rok temu miałam podobny problem co Inez. Mój mąż chciała kupić combi (mimo że nie planowaliśmy trzeciego dziecka 🙃 ) Tak bardzo jak on chciał tak bardzo ja nie chiałam kombiaka. Kupił za to Toyotę której nie znosiłam! W listopadzie zadzwonił do mnie mówiąc: mam dobrą wiadomość! Pytam jaką, a on mi na to: Toyota do kasacji miałem mocną słuczkę! I od tam tej pory autka nie mamy ;( Bujam się więc samochodzikiem mamy od początku roku, bo ona złamała noge i nie może jeździć 🤢
W najbliższym czasie planujemy zakup działki i będziemy załatwiać kredyt, więc mamy nadzieję że uda nam się zalatwić więcej kaski żeby na autko zostało 😉

Inez wytłumacz może męzowi, że kombi to takie toporne, ciężkozwrotne a może warto pomyśleć lepiej jeśli zależy mu na łądowności o jakimś minivanie 😉 Ja na przykład jestem zakochana w Oplu Merivie. Rok temu taką sprzedaliśmy i strasznie za nią tęsknie. Wysoka, wygodna, pakowna z wieloma schowkami. Na tylnej kanapie spokojnie przy dwóch fotelikach może ktoś jechać, dlatego namawiam męża na zakup własnie merivki 😉

widzę, że większości z nas nie podobają się kombiki- ja miałam ten sam problem z mężem on chciał kombi a ja nie, nie i nie, ale jakoś mnie namówił i nie żałuję- trochę więcej problemów z parkowaniem na mieście, ale zawsze się jakieś miejsce znajdzie, a poza tym jest pojemny duuuużo do niego wejdzie. Na tą chwilę nie zamieniła bym go, no ale wizualnie sedany są o wiele ładniejsze, ale trzeba wybrać albo piękne albo praktyczne 🙂

Ja od razu jak kupowaliśmy samochód mówiłam tylko kombi 🙂
Wiedziałam,że czekają nas dwie przeprowadzki i pomyślałam dodatkowo o bobasku kiedyś,że do kombi i wózek wejdzie i tak jakoś zostało.
Pierwszy który oglądaliśmy kupiliśmy i mieliśmy teraz zmieniać na nowszy model, ale skoro dzidza w drodze to na chrzciny odkładamy bo mamy duzą rodzinę i potrzebne będzie nieco więcej 🙂 a ostatnio kupiliśmy mieszkanie i oszczędności nieco się stopiły.....ale jeszcze nie jest tak źle 🙂

A my wlasnie chyba dzisiaj pojedziemy ogladac wozki z fotelikami w komplecie oczywiscie do samochodu hehe. co prawda nie mamy kombi, ale mysle ze sie zmiescimy.

siehankowa mój m się śmiał, że mam syndrom wędrującej macicy :P

Daniela: ja też na początku nie umiałam się przestawić na kombi- swoje miałam uno a tata kombika to był koszmar, ale jak zmieniłam na większe i małym już nie jeżdżę to nie ma najmniejszego problemu- jeśli chodzi o parkowanie to nawet jest lepiej w dużym, bo tu mam wspomaganie hehe 🙂

A mnie jakoś zmuliło i jest mi niedobrze 😞 na dodatek znów wróciły całodniowe bóle brzucha 😞 😞 😞 😞
A już miałam nadzieję,że mam to za sobą,a tu troche więcej posiedziałam, bo miałąm gości i lipa rozbolała mnie brzuch na maksa 😞 😞 😞 😞

to może połóż się i odpocznij trochę 🙂

Ja juz nadrobilam 🙂 chciaz jak zaczełam w nim pisac to tygodnie mi sie mylily nie wiedzialam co w ktorym bylo, jednak najlepiej jest pisac na bierzaco w nim. Jest w sumie bardzo ciekawy. Ciesze sie ze go kupilam a ty mapa tez taki masz?

Właśnie wróciłam z godzinnego spacerku. Mąż chciał mnie dalej ciągać, ale ja już nie miałam siły. Teraz sobie poleżę 🙂

marta-lion no to faktycznie musisz leżeć. Ja też miałam plamienia i oszczędzam się. Pytałam ginekologa w szpitalu (jak byłam po ''poronieniu'') o to czy mam leżeć itp. to powiedział, że mam po prostu się nie forsować, odpoczywać, ale zachowywać się w miarę normalnie. Ale z nudów i tak większość dnia leżę-albo a laptopem albo przed tv 😜

Dziewczyny my mamy teraz mazde 6. Zresztą mój mąż to wielki fan mazd (zawsze miał mazdy) i teraz też planuje mazdę. Nie chcę kombi i będę o to walczyć, bo w poprzednim samochodzie (sedan) wózek koleżanki normalnie wchodził i trochę siatek z zakupami też.

Ja cały czas leże i odpoczywam ...
Dziś też boli mnie głowa i jestem coś zła ......mężowi się za nic oberwało 😞 😞 Chyba hormony mnie też buzują i stąd mój ból głowi i humory....