sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

Dziewczynki dziękuję za info o twardym brzusiu...Ja biorę no spę 2 razy dziennie. A brzuch mi twardnieje jak wstaje do wc w nocy i w dzień. i mam twardy brzuch jak się budzę, ale to zapewne dlatego,że mam pełny pęcherz...
O matko wariacje totalne 🙂 Dobrze,że jesteście i umiecie na duchu podnieść 🙂

A w ramach relaksu opowiem Wam jaką wczoraj miałam akcję:
Pojechałam z dziewczynkami do Carrefoura. Stanęłam w kolejce do wędlin. Jako druga stała ciążarna z mężem, ale to właściwie on stał w tej kolejce. Ja byłam gdzieś 8-10 w tej kolejce. Dwie osoby za mną przyszła kolejna ciężarna. Miał brzuszek jak Paninka czy Marta-lion. Panie z obsługi zobaczyły ją i krzyczą: Pani jest w ciązy Pani przejdzie bez kolejki ;-) i tym samym przepuściłam w kolejce ciężarną... Ale moja Zosia i ja miałyśmy ubaw z tej ekspedientki i całej sytuacji!
To właśnie są efekty chudnięcia w ciąży 😉 Ja wciąż mam wage na minusie w porównaniu do przedciążowej 😉 Ale staram się jak mogę Dziś pomidorowa i placki ziemniaczane z młodych ziemniaczków... ale będę jeść!

karolciakam napisał(a):

A w ramach relaksu opowiem Wam jaką wczoraj miałam akcję:
Pojechałam z dziewczynkami do Carrefoura. Stanęłam w kolejce do wędlin. Jako druga stała ciążarna z mężem, ale to właściwie on stał w tej kolejce. Ja byłam gdzieś 8-10 w tej kolejce. Dwie osoby za mną przyszła kolejna ciężarna. Miał brzuszek jak Paninka czy Marta-lion. Panie z obsługi zobaczyły ją i krzyczą: Pani jest w ciązy Pani przejdzie bez kolejki ;-) i tym samym przepuściłam w kolejce ciężarną... Ale moja Zosia i ja miałyśmy ubaw z tej ekspedientki i całej sytuacji!
To właśnie są efekty chudnięcia w ciąży 😉 Ja wciąż mam wage na minusie w porównaniu do przedciążowej 😉 Ale staram się jak mogę Dziś pomidorowa i placki ziemniaczane z młodych ziemniaczków... ale będę jeść!

hihihi, mnie juz raz chlopak w kolejke wpuscil, na oko z 20 lat mial 🤪 🤪 🤪 a jak ide z m. i ktos spojrzy na moj brzuchol to on jak paw sie puszy i pyta czy widzialam z jaka zazdroscia na mnie patrzyli... 😁 😁 😁czasami mam wrazenie ze powinnam mu dziekowac caly czas tak jakby to tylko jego zasluga byla 😁 😁 😁

jo-aneczka napisał(a):

Karolciakam, i to są święte słowa. Każda co bardziej zestresowana mamuśka powinna sobie twój pościk wydrukować, powiesić nad łóżkiem i czytać w chwilach zwątpienia 🙂 🙂 🙂

Może nie cały ale chociaż fragment! Ja cały czas mam to zakodowane z tyłu głowy juz od pierwszej ciąży! Wszyscy mnie tak "uspokajali" I Zosia to właśnie taka cieplutka i spokojna istotka a jak się wkurzamy to wystarczy że się obie przytulimy i wszystko z nas spływa... To moje relanium jest 😉

Paninka nie ma to jak dumny mąż. Ubawiłaś mnie tą wdzięcznością i zazdrością 😉 A pomyśł że to dopiero początek pokazywania brzuszkaa co będzie dalej. Już widzę twojego męża z wózeczkiem na spacerku 😉

Paninka napisał(a):

karolciakam napisał(a):

A w ramach relaksu opowiem Wam jaką wczoraj miałam akcję:
Pojechałam z dziewczynkami do Carrefoura. Stanęłam w kolejce do wędlin. Jako druga stała ciążarna z mężem, ale to właściwie on stał w tej kolejce. Ja byłam gdzieś 8-10 w tej kolejce. Dwie osoby za mną przyszła kolejna ciężarna. Miał brzuszek jak Paninka czy Marta-lion. Panie z obsługi zobaczyły ją i krzyczą: Pani jest w ciązy Pani przejdzie bez kolejki ;-) i tym samym przepuściłam w kolejce ciężarną... Ale moja Zosia i ja miałyśmy ubaw z tej ekspedientki i całej sytuacji!
To właśnie są efekty chudnięcia w ciąży 😉 Ja wciąż mam wage na minusie w porównaniu do przedciążowej 😉 Ale staram się jak mogę Dziś pomidorowa i placki ziemniaczane z młodych ziemniaczków... ale będę jeść!

hihihi, mnie juz raz chlopak w kolejke wpuscil, na oko z 20 lat mial 🤪 🤪 🤪 a jak ide z m. i ktos spojrzy na moj brzuchol to on jak paw sie puszy i pyta czy widzialam z jaka zazdroscia na mnie patrzyli... 😁 😁 😁czasami mam wrazenie ze powinnam mu dziekowac caly czas tak jakby to tylko jego zasluga byla 😁 😁 😁

ja jak założę wiosenny płaszczyk,a ma krój takiej bombeczki to jeszcze nic nie widać gdy wychodzę na dwór więc nikt mnie nie przepuszcza.hihi

karolciakam napisał(a):

Paninka nie ma to jak dumny mąż. Ubawiłaś mnie tą wdzięcznością i zazdrością 😉 A pomyśł że to dopiero początek pokazywania brzuszkaa co będzie dalej. Już widzę twojego męża z wózeczkiem na spacerku 😉

cos czuje ze strasznie nadopiekunczy bedzie.... jak czasem kuzynka przyjdzie z rocznym synkiem i on widzi ze np. malemu smoczek na podloge upadnie i on go do buzi wezmie zanim mu go mama umyje to strasnie panikuje. nie dociera do niego ze nie mozna dziecka w sterylnych warunkach wychowywac... wiec duzo pracy przede mna... a on niereformowalny raczej jest 😁 😁 😁

mi juz ciezko ukryc brzuch, w co bym sie nie ubrala to i tak moje "malenstwo" sie odznacza 😁 😁 😁

Dzień Dobry mamusie 🙂
My własnie się obudziłysmy. 🙂
Siehankowa ja juz się zdecydowałam na ta szkołę rodzenia. Nawet jak Krzysiowi nie będa pasowały godziny zajęć to ja i tak idę poniewaz mam tendencję do panikowania a taka szkoła moze mnie troszke uspokoić 🙂 😉
Dziewczynki, proszę mi sie tu nie dołowac. 🙂 Na pewno wszystko będzie dobrze. Mnie wczoraj mój Krzysiu okrzyczał, bo zaczęłam sobie wkręcać że dzidzia może owinąć się pępowinką wokół szyjki a my nawet o tym nie będziemy wiedzieć. Trzymam kciuki za wasze dzisiejsze wizyty. 🙂

Dzień dobry.
Ja to dzis spac nie moglam, tez mnie cos brzuch bolal czy to na jednym boku czy na drugim, nospy wlasciwie juz nie biore i zastanawialam sie czy wziasc, ale wkoncu jakos zasnelam a rano obudzic sie nie moglam eh 😜

Dzisiaj drugie spotkanie w szkole rodzenia i Kąpiel noworodka.

Dzień dobry mamuśki 🙂
U mnie tak paskudna pogoda się zrobiła, że pies nawet na spacerek nie miał ochoty- zrobił to co miał do zrobienia i do domu uciekał 🙂
Pati i kamonik dajcie znać jak po wizytach, ale będzie dobrze- musi być 🙂

Jeśli chodzi o wózek espiro to ja słyszałam, że jest fajny, ale już uparłam się na jedo i na inne nie patrzę.

Ja już się nie mogę doczekać pierwszych zajęć w szkole, ale dopiero na początku maja mam się zapisać :/
Mój mąż stwierdził, że on musi iść, bo che być dobrze przygotowany do roli ojca 🙂
Do tej pory jak jakiegoś niemowlaka na ręce dostawał to w momencie sztywniał- ciekawe jak to będzie z naszą kruszynką

no zmykam obiadek robić,a potem szykuję się do wieczornej wizyty 🙂

malstep napisał(a):

no zmykam obiadek robić,a potem szykuję się do wieczornej wizyty 🙂

no to czekamy na wieści z wizyty 🙂

marta-lion napisał(a):

Hehe Lydzia jak Maja się urodziła to mój mąż nie mógł sie doczekac aż weźmie ją na ręce, jak dostał w szpitalu na ręce to nie mógł się z dumy opanować 🙂
Kiedy przyjechaliśmy do domu, i przyszła pora na kąpanie, wanna naszykowana, Majeczka rozebrana hihi i ja mówię no kochanie bierz ją, będziesz ją trzymał a ja ją umyję 🙂 🙂 🙂 A on na to co ja ????
No a kto mówię. I od wtedy już nic nie było straszne. Czasem nawet ścigał się ze mną kto Majkę przebierze 🙂

No ja już Rafała przygotowuję do tego, że on będzie małą trzymał podczas kąpieli- w końcu ma większe ręce 😉

nie wiem jak się to sprawdza, ale u szwagierki widzę, że w 100% sprawdza się leżaczek/ bujaczek. Mały mógł b w tym godzinami leżeć

Ja te idę zjeść coś potem spakuje walizkę do szpitala na wszelki wypadek i będę się szykować na wizytę..Zapakuje też laptop gdyby jednak w szpitalu miała zostać...żebym z Wami kontakt miała...

Pati123 zobaczysz ze wszystko bedzie ok!!! ja i moja mala trzymamy kciuki za Was!!! 😘 😘 😘

Pati123 napisał(a):

Ja te idę zjeść coś potem spakuje walizkę do szpitala na wszelki wypadek i będę się szykować na wizytę..Zapakuje też laptop gdyby jednak w szpitalu miała zostać...żebym z Wami kontakt miała...

Patusia na pewno będzie wszystko oki. 🙂 Trzymamy kciuki za ciebie i twojego bejbika i za dzisiejszy powrót do domku 😉 😉 😉 😉 😉