Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
karolinaka napisał(a):
no właśnie niezależność finansowa jest bardzo ważna posiadanie własnego zdania itp. mam nadzieję dlatego że uda mi się z korepetycjami chociaż przez rok na prawdę choć rok... eeeeh przyznajcie dobijający temat. Chciałoby się pogodzić ze sobą dwie tak ważne sprawy jestem pełna uznania dla mam które to potrafią ukłon w Waszą stronę 🙂


no wiec wlasnie...m.in. dlatego ze jestem jaka jestem nie doczekalam sie obiecanego awansu bo zbyt czesto mialam swoje zdanie i nie bylam ulega prezesowi...teraz moje niedoszle stanowisko objela laska - moj wrog nr 1 w pracy 😉 - ktora potrafila podkladac swinie swoim pracownikom byle im pojechac po premii bo taka byla polityka ... teraz podobno zwolnila juz wszyskich ze starej ekipy a pracowalismy tam wszyscy od kilku lat 🤢


ja nie mam po co wracać bo nie chciałam dać d... gnojowi do tego zawsze byłam po stronie moich dziewczyn i tak jak Ty miałam swoje zdanie nagle po moim urlopie do biura zaczęły spływać cv jedna z dziewczyn (bardzo się lubiłyśmy) powiedziała że to dlatego że ona odchodzi okazało się że na moje miejsce suka niedługo przed porodem dowiedziałam się że od niej cham dostał to czego nie miał ode mnie 😁 suuuuper ale ja bynajmniej mam poczucie że się nie zeszmaciłam....byłam lojalna wobec moich dziewczyn eeeh długa historia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
a tak a propos jeszcze pracy - jakies pol godziny temu dzwonila moja przyjaciolka 😉 tym razem pochwalic sie ze ona nie szukala pracy ale znowu praca sama do niej przyszla - bedzie zastepowac siostre ktora idzie na macierzynski...a potem pewnie zostanie i tak w firmie. zarobki z tego co sie orientuje ok. 6 tys 🤢 Dzieckiem zajmie sie jej mama i ciocia na zmiane. ..Jedni maja lepiej inni gorzej 😉 takie zycie 🙂

zazdroszczę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagoda80 napisał(a):
mycloud napisał(a):
pinacolada napisał(a):
Mycloud - bycie tylko żoną własnego męża nie wszystkie kobiety satysfakcjonuje !!! Mielismy w bardzo bliskim towarzystwie taki przypadek ze facet zarabiał dobrze , ona nie musiała pracowac wiec nie pracowała. Wydawało sie wszystko ok., nic nie wróżyło "nieszczęścia". Pól roku temu on odszedł do innej (ale to juz inna historia - nie ma tu wiekszego znaczenia dlaczego tak zrobił) a ona w wieku 42 lat została sama, bez środków do życia !!! I nie znajdzie dobrej pracy w tym wieku, bez zadnego doswiadczenia !!! jest załamana - on płaci na dzieci ale je nie ma obowiazku utrzymywac - takie prawo !!!


czy chodzi Ci o to w tym poście,że nie każda kobieta ma ochotę siedzieć w domu? nie wspomniałam o tym,że to jest super,ale o tym,że w tej chwili nie martwię się o pracę i o to z kim musiałabym zostawić Nelkę (bo o tym tutaj od dłuższego czasu dyskutujemy),nie mam na myśli życia bez dziecka i co wtedy czy pracuje kobieta czy nie (zdania podzielone).Nie mówię też ,że nigdy nie pracowałam i nie mam zamiaru nigdy tego robić....pracowałam i nie po to zdobyłam wykształcenie aby siedzieć na dupie.Mam na myśli jedynie czas obecny kiedy to musiałabym rozważać pójście do pracy i zostawienie dziecka.Myślę,że gdyby te dziewczyny,które teraz muszą iść do pracy miały te pieniądze w kieszeni nie poszłoby do niej.


i tu moim zdaniem tez sie mylisz. ja gdybym miala naewt 10 x tyle kasy a moglabym zostawic Ksawcia z mama lub siostra to BAARDZO chetnie wrocilabym do pracy


Ciekawe bo jeszcze niedawno pisałaś,że nie jesteś w stanie zostawić synka z nikim.Każdemu patrzysz na ręce itd...ale nieważne,ja już się na ten temat nie wypowiadam bo widać mam inne zdanie i na temat niezależności też mam inne.Uważam,że w małżeństwie nie ma czegoś takiego jak niezależnośc finansowa chyba ,że nie macie wspólnoty.Konto i wszystko inne jest wspólne.A jeśli jakiś mąż lub facet mówi kobiecie wychowującej dziecko,że nic nie robi i jest na jego utrzymaniu to współczuję! ja kiedyś powiedziałam mężowi,że przykro mi,że nie mogę mu wtym czy w tamtym pomóc to mi powiedział,że ja pracuję w domu non stop i inaczej musiałby dla Nelki znależć opiekunkę i w domu pomoc domową co wyniosło by wiele więcej.
Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie.
A wracając do słów Pinacolady to przepraszam,ale poczułam się urażona tym postem gdyż poczułam się jak jakaś utrzymanka własnego męża która siedzi na dupie nie ma nic do roboty żadnego wykształcenia i doświadczenia! tymczasem u nas jest moje drogie życie ciut inne ,bo nie wraca się z pracy o 16.00 😠 więc mając pieniądze gdybym teraz poszła do pracy i załatwiła opiekunkę mijalibyśmy się z mężem i widzieli jedynie w nocy,z dzieckiem też.Tutaj wyjeżdża się o 06.00 i wraca po 18.00 stojąc w korku.Jedynie mąż ma nienormowany czas pracy.Tyle w tym temacie,czasem trzeba wybrać co jest ważniejsze,czy własne małżeństwo i rodzina czy własna satysfakcja oraz niezależność finansowa.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje konto już dziś usuwam...przykro jest mi strasznie,ale ten tekst"Mycloud - bycie tylko żoną własnego męża nie wszystkie kobiety satysfakcjonuje !!! mnie dziś za przeproszeniem rozpierdolił!!!! rozumiem wszystko.Dziękuje wam za miłe chwile!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrze na rece ITD..??? 😮 chyba delikatnie przesadzasz. Ja tylko mam wlasne zdanie prawie zawsze odmiennie od Twojego - chyba mam do tego prawo. A skoro patrzenei na rece to komentowanie postow...to chyba forum wlasnie do tego sluzy.
Napisalabym tu jeszcze sporo, skoro mnie lapiesz za slowka, zreszta - wyjete z kontektu i w zwiazku z tym nieprawdziwe - to juz nic nie napisze na ten temat bo moglabym naprawde kogos urazic/obrazic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. jeszcze jedna uwaga"u nas" - o co myslisz ze tylko w W-wie pracuje sie od switu do nocy...? a w calej reszcie polski puszczaja po 4 godzinach i nigdzie nie ma korkow a wszystkie rodziny o 14stej spotykaja sie na wspolnym obiedzie..? 🤢 🤢 nonsens.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DUSIA - kiedy jedziecie do Karpacza? w ten weekend? jej, to Wy bedziecie miec w sumie taka wyprawe jak my bysmy mieli nad morze! i to z 2 dzieci...hm...a my stchorzylismy 🙂
Aaaa ogladalam dzis prognoze - od jutra maja byc 2 tyg ponad 30 st upaly! 🙂 takze pogoda wakacyjna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
jakbyscie nie mialy pomyslow na nowe zabawy to plecam zwykly maly balonik - nadmuchalam tak w 1/4 i mlody od kilku dni lata za nim po calym pokoju-musialam dzis rozlozyc drugi koc bo mi z jednego caly czas ucieka 😉


no w;lasnie nie mam ale balonik to moja pewnie zaraz przebike, silne ma te swoje"macki" zaraz scisnie i sie wystraszy. Chyba ze sie myle. kswaciu sciska go?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud napisał(a):
hello,

Agab-200%racji!!!!!!
Idąc dalej kochane dziewczynki bardzo wam współczuję powrotu do pracy domyślam się co to znaczy dla was..ale agab ma rację lepsze to niż pusta kieszeń i tak myślcie...dzieci są w dobrych rękach w wy zarabiacie na nie.Jeny jak ja min.za to cenię swojego męża ,że jest tak zdolny i zaradny ,że mamy pieniądze,że nie muszę iść do pracy,liczyć grosza...ale rozumiem was!
Zapraszam do Warszawy tu są troszkę inne realia choć i też ludzie uciekają jak np.Moniś 🙂tutaj trzeba mieć znajomości ,dlatego może to głupio zabrzmi,ale utrzymuje kontakty ze znajomymi z męża pracy ,którzy pracują na podobnych stanowiskach w innych miejscach w Warszawie są np.prezesami itd (choć za nimi nie przepadam)to takie kontakty niestety albo stety mogą mi się przydać kiedyś.....takie życie. 🤢 🤢 🤢Jagodzie np.mogłabym zaraz załatwić pracę w marketingu w hotelu,ale ona woli mieszkać w Olkuszu hahaha 🤪

Karolinka-nie pozwól sobie na takie teksty jak Ci mąż wysadził wczoraj....my tu już niektóre wychowałyśmy sobie mężów więc zapraszam na szkolenia.Tak korepetycje dobra sprawa ja ich kiedyś też udzielałam.Teraz też są chętni,ale ja nie mam czasu 😮
Nie wiem co jeszcze miałam napisać...aha nie szczepimy dodatkowo tylko dlatego,że NElka każde szczepienie strasznie przeżywa i nie chcemy jej dodatkowo obciążać 😞
Codziennie mała cholera teraz wstaje o 05.00 równo i zasypia potem o 09.00 jesteśmy mega nie wyspani 😠


czesc mycloud jak dobrze ze wkocu sie pojawilas spowrotem. No to macie ;ladna pobudeczke 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agab napisał(a):
Witam Was mamuśki!

Dziewczyny, co do pracy - dzięki za zrozumienie 😘.
Ja może też już mam inne spojrzenie na powrót do pracy. U mnie jak Maks się urodził to siedziałam z nim do 6 lat w domu, do trzech - bo chciałam, a później nie mogłam znaleźć pracy (wtedy było bardzo ciężko coś znaleźć). Powiem Wam tyle, że to była tragedia. Mąż zarabiał wtedy ok.800zł 🤪, wynajmowaliśmy mieszkanie, za które płaciliśmy 450zł, na życie zostawało nam 200zł - z małym dzieckiem 😲. To była poprostu walka o każdy dzień życia!
Podejrzewam też, że ta bieda w wielkim stopniu przyczyniła się do rozpadu mojego małżeństwa.
Ja wiecznie chodziłam rozgoryczona, nabawiłam się nerwicy, a mąż - jak to facet, zaczął coraz częściej po pracy latać na piwko i topić smutki.
Teraz jak zaszłam w ciążę z Lenką powiedziałam sobie już na początku, że wracam do pracy - nie chciałam powtórzyć tego co było wcześniej.
Moim zdaniem brak kasy i sexu są głównymi powodami rozpadu młodych małżeństw, szczególnie młodych, bo nie potrafią o tym rozmawiać i każdy ucieka w swoją stronę.

zaraz będę dalej pisać, ale muszę przebrać Lencię bo walnęła kupsztala....


rowneiz zgadzam sie z przedmowczynia w 100%. I to bardzo bardzo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniol303 napisał(a):<

Młodzi to My już raczej nie ale tego się właśnie obawiam i dlatego wracam też do pracy-ze względu na kasę i żeby mieć kontakt z innymi ludźmi-a nie tylko dziecko 24h-kocham Małgonię nad życie ale muszę mieć też jakiś swój mały świata co do sexu-to za chwilę zapomnę o co chodzi-bo nie mam najzwyczajniej w świecie ochoty-zmęczenie 😞 😞 😞


aniol my tak samo, padnieci jestesmy ze sil na nic nie ma, chociaz moj maz to znajduje i czasem"mnie "zbalamuci" 😉 ale to rzadko teraz bywa..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wróciłam ze szczepienia- młoda dzielna, raz zapłakała ale od razu ja posadziłam i zadziałało 🙂

Waży prawie 7 kg i ma 68 cm 🙂 Lekarka była w szoku jak mloda siedzi i jak wstaje 🙂 mówi że nie często są takie przypadki by dziecko wcześniej urodzone miało taką siłe ale jednak są 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinaka napisał(a):
Pinacolada chyba jestem w stanie zrozumieć wszystkie cierpiące dzieci, właśnie idzie mi ósemka dolna prawa i cierpię niesamowicie!!! ;( coś okropnego, gęba spuchnięta, dziąsło sine, szczęka boli cała... fuuuj.
Jeśli chodzi o pracę myślę że nawet chętnie wróciłabym do niej pomimo mojej obsesji bo pracę miałam cudowną (byłam "jestem" asystentka dyrektora w pewnej firmie ochroniarskiej) gdybym po pierwsze miała na miejscu niepracującą babcię (bo nie negując Waszych opinii ja jestem przeciwniczką żłobków) a nie mam bo jedna 700km od nas a druga pracuje pełnoetatowo a po drugie na miesiąc zanim zaszłam w ciążę dowiedziałam się że ch.. dyrektor chce dać mi wypowiedzenie więc ciąża i macierzyński tylko wydłużają ten okres ale jeśli tylko pojawię się w pracy to w pierwszy możliwy piątek dostanę papierek z wypowiedzeniem


Karolcia ja to mialam niedawno, yzn jakos przed ciaza, boze szok, nie moglam jesc pic sliny przelykac, dostalam antybiotyl=k na zeba i do polykania i przeszlo, ale najgorsze jest to ze osemka jak sie wyrzyna to stopniowo i po ponad roku jak juz Julcia sie urodzila wrocilo cholerstow, one wyrzynaja sie i z ajakis czas zatrzymuja i pozniej znowu i znowu..bol OKROPNY. Bidulka, bieresz cos? Pamietam ze na poczatku srednio bolalo ale po okolo ponad tyg juz nie moglam nawet buzi otworzuc na szerokosc kromki chleba ,takie wrazenia jakby zablokowala Ci sie szczeka i booool i wtedy pobieglam do dentysty ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud napisał(a):
Jagoda80 napisał(a):
mycloud napisał(a):
pinacolada napisał(a):
Mycloud - bycie tylko żoną własnego męża nie wszystkie kobiety satysfakcjonuje !!! Mielismy w bardzo bliskim towarzystwie taki przypadek ze facet zarabiał dobrze , ona nie musiała pracowac wiec nie pracowała. Wydawało sie wszystko ok., nic nie wróżyło "nieszczęścia". Pól roku temu on odszedł do innej (ale to juz inna historia - nie ma tu wiekszego znaczenia dlaczego tak zrobił) a ona w wieku 42 lat została sama, bez środków do życia !!! I nie znajdzie dobrej pracy w tym wieku, bez zadnego doswiadczenia !!! jest załamana - on płaci na dzieci ale je nie ma obowiazku utrzymywac - takie prawo !!!


czy chodzi Ci o to w tym poście,że nie każda kobieta ma ochotę siedzieć w domu? nie wspomniałam o tym,że to jest super,ale o tym,że w tej chwili nie martwię się o pracę i o to z kim musiałabym zostawić Nelkę (bo o tym tutaj od dłuższego czasu dyskutujemy),nie mam na myśli życia bez dziecka i co wtedy czy pracuje kobieta czy nie (zdania podzielone).Nie mówię też ,że nigdy nie pracowałam i nie mam zamiaru nigdy tego robić....pracowałam i nie po to zdobyłam wykształcenie aby siedzieć na dupie.Mam na myśli jedynie czas obecny kiedy to musiałabym rozważać pójście do pracy i zostawienie dziecka.Myślę,że gdyby te dziewczyny,które teraz muszą iść do pracy miały te pieniądze w kieszeni nie poszłoby do niej.


i tu moim zdaniem tez sie mylisz. ja gdybym miala naewt 10 x tyle kasy a moglabym zostawic Ksawcia z mama lub siostra to BAARDZO chetnie wrocilabym do pracy


Ciekawe bo jeszcze niedawno pisałaś,że nie jesteś w stanie zostawić synka z nikim.Każdemu patrzysz na ręce itd...ale nieważne,ja już się na ten temat nie wypowiadam bo widać mam inne zdanie i na temat niezależności też mam inne.Uważam,że w małżeństwie nie ma czegoś takiego jak niezależnośc finansowa chyba ,że nie macie wspólnoty.Konto i wszystko inne jest wspólne.A jeśli jakiś mąż lub facet mówi kobiecie wychowującej dziecko,że nic nie robi i jest na jego utrzymaniu to współczuję! ja kiedyś powiedziałam mężowi,że przykro mi,że nie mogę mu wtym czy w tamtym pomóc to mi powiedział,że ja pracuję w domu non stop i inaczej musiałby dla Nelki znależć opiekunkę i w domu pomoc domową co wyniosło by wiele więcej.
Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie.
A wracając do słów Pinacolady to przepraszam,ale poczułam się urażona tym postem gdyż poczułam się jak jakaś utrzymanka własnego męża która siedzi na dupie nie ma nic do roboty żadnego wykształcenia i doświadczenia! tymczasem u nas jest moje drogie życie ciut inne ,bo nie wraca się z pracy o 16.00 😠 więc mając pieniądze gdybym teraz poszła do pracy i załatwiła opiekunkę mijalibyśmy się z mężem i widzieli jedynie w nocy,z dzieckiem też.Tutaj wyjeżdża się o 06.00 i wraca po 18.00 stojąc w korku.Jedynie mąż ma nienormowany czas pracy.Tyle w tym temacie,czasem trzeba wybrać co jest ważniejsze,czy własne małżeństwo i rodzina czy własna satysfakcja oraz niezależność finansowa.Pozdrawiam.



Mam wrażenie juz od dłuższego czasu że przez to że mieszkasz w stolicy czujesz sie w jakis sposób od nas lepsza.... Al;e może się mylę .... U nas (na prowincji) tez wychodzi sie do pracy wcześnie rano, tez wraca sie czasami poznym wieczorem, korki (niestety) tez są. Też jadam na kolację sushi, tez popijam szampanem i tez maz przynosi mi kwiaty i prezenty (moze nie za full kasy ale tez piękne) ...- tyle że ja nie mam potrzeby pisania tego na forum. Ale każdy ma inne potrzeby .A to że poczułaś sie urażona moim postem - no coż - mnie sie z kolei wydaje że Ty swoim uraziłaś nie jedną z dziewczyn bo wyszło na to że skoro są zmuszone zostawic dzieciaki i wrócić do pracy to jednoznacznie wynika z tego że za mężów wzięły sobie nierobów, niezaradnych gości zarabiających grosze, za które nie da sie utrzymac rodziny na "warszawskim" poziomie .
Również pozdrawiam i nie zamierzam z powodu tej wymiany zdan na Ciebie się gniewać! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud napisał(a):
Moje konto już dziś usuwam...przykro jest mi strasznie,ale ten tekst"Mycloud - bycie tylko żoną własnego męża nie wszystkie kobiety satysfakcjonuje !!! mnie dziś za przeproszeniem rozpierdolił!!!! rozumiem wszystko.Dziękuje wam za miłe chwile!


mycloud nie wyglupiaj sie, znowu szalejesz dziewczyno. jesli Cie zabolalo to powiedz co myslisz, jak to sie pisze nie pamietam "riposta" i po klopocie. Zabardzo bierzesz wszytsko dosiebie. a pamietaj ze jak juz kiedys pisalam przez takie rozmowy jak fora i gg najlatwoej sie poklucic bo to nie to samo co rozmowa i niekoniecznie ktos mial cos zlego na mysli i chcial Cie obrazic. Wez sie w garsc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
ps. jeszcze jedna uwaga"u nas" - o co myslisz ze tylko w W-wie pracuje sie od switu do nocy...? a w calej reszcie polski puszczaja po 4 godzinach i nigdzie nie ma korkow a wszystkie rodziny o 14stej spotykaja sie na wspolnym obiedzie..? 🤢 🤢 nonsens.


😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
DUSIA - kiedy jedziecie do Karpacza? w ten weekend? jej, to Wy bedziecie miec w sumie taka wyprawe jak my bysmy mieli nad morze! i to z 2 dzieci...hm...a my stchorzylismy 🙂
Aaaa ogladalam dzis prognoze - od jutra maja byc 2 tyg ponad 30 st upaly! 🙂 takze pogoda wakacyjna



bosko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia81 napisał(a):
wróciłam ze szczepienia- młoda dzielna, raz zapłakała ale od razu ja posadziłam i zadziałało 🙂

Waży prawie 7 kg i ma 68 cm 🙂 Lekarka była w szoku jak mloda siedzi i jak wstaje 🙂 mówi że nie często są takie przypadki by dziecko wcześniej urodzone miało taką siłe ale jednak są 🙂


Brawo dla dzielnej i silnej Vaneski. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...