na Październik :) więc to dopiero początek | Forum o ciąży

dobra dziewczyny ide robic frytki bo mnie jakas ochota naszla 🙂 🙂 🤪

ojoj mnie tez juz wkurzaja bo termin mam na jutro i ciagle slysze na co ty czekasz urodz w koncu ehh nie mam juz sil tlumaczyc ze to nie ode mnie zalezy... tez juz chce trzymac synka w rekach wiec ide po schodach pochodzic 😎 :laugh: :laugh: :laugh:

a na kiedy doklandnie macie termin???????
i czy macie jakies objawy lub czy wydaje wam sie ze to moze juz??

Nadusia....no własnie u Nas sie nic nie dzieje.....Malinka ma termin na jutro....aNatalia na 14....a ja na 15...Niunia ma miec cesarke w przyszłym tygodniu i Moniczek na 22.......ale objawów zadnych....Ja dzisiaj będe molestowac Męza.....moze sie coś ruszy...a jak ie to 15 ide a prowokacje....A u Ciebie jak?

Widzę, że nie możecie się doczekać... My mamy listopadowe czekamy na Wasz "rozpakowywanie się" potem już my 🙂 W takim razie życzę Wam w najbliższym czasie dużo seksu 🙂 i chodzenia po schodach to może coś się ruszy 🙂 Czekamy na pierwszą mamusię październikową 🙂 Szybkiego rozwiązania 🙂 Mamuśki

Maxara hehe mój Mąż od trzech dni z Małym rozmawia ale jakoś go to nie rusza... 😞 czasem przed snem mnie takie dziwne skurcze łapią ale w sumie to nic z tego nie wychodzi 😞 😞 w ciągu dzia tez mnie lapia ale nie takie jak w nocy i tez nie przechodza jak zmienie pozycje, mama mi mowi ze to normalne ale mi sie tak nie wydaje, jak do przyszlego tyg mi nie przejdzie to pojde do lekarza po skierowanie... alae dzisiaj jakas zdenerwowana jestem, moze to juz??:laugh:

Ja ie polecam sie denerwowac...ale przy pierwszym dziecku urodziłam 5 dni przed terminem....zaraz po wizycie u gin...ale własnie w miedzyczasie wydarzyła sie. tragedia....do Maz miał wypdek....takze nerwy pewnie też swoje zrobiły

Witam laseczki...
Melduje ,ze dalej chodzimy we dwoje ;/;/ jeszcze troszke mam nadzieje...juz praktycznie wsyztsko gotowe nie loczac,ze nie ejstemw stanie sie spakowac do szpitala bo jak juz sie spakuje za jakis czas sie rozpakowuje bo mam wrazenie ,ze o czyms zapomnialam i tak sie kreci w kolko...
Po nocach nie sypiam tylko mysle jak to bedzie ...........
A Wy jak??

No właśnie Madzia...My też tylko narzekamy....kazda by juz chciała być po....

problem w tym ze mnie wszystko tak po prostu wkurza 😠 nawet to ze kot lezy na kanapie:laugh:
przerwy pomiedzy skurczami:23min;17min;17min;15;15;10;10;7;5;17... i badz tu madra, czemu tak??
ehh... pewnie kazda chce juz trzymac w ramionach swoje malenstwo,prawda??

Kurcze to dobrze,że jakiekolwiek skórcze masz.....bo ja żadnych....miałam koło 36 tc....a pózniej ustaly...i gin mnie badała w srodę to mówiła,ze wszystko pozamykane szczelnie......a jak z rozwarciem u Ciebie i czy czop odszedł juz?

powiem to tak cały czas cos ze mnie leci ale czy to czop to nie wiem bo wszedzie pisze ze powinien byc taki lekko czerwonawy a ze mnie leci bialy tak jak przed okresem wiec nie mam pojecia czy to czop...u lekarza bylam 2tyg temu i nic na temat rozwarcia nie mowil, powiedzial mi tylko ze juz niebawem urodze,ze zostaly mi ostatnie dni

i wogole boje sie ze nie zdazymy do szpitala ale mysle ze bedzie oki:P 😉

No ja właśnie tez nie wiem jak z tym czopem jest....bo przy pierwszym dziecku sobie nie przypominam żeby mi coś odeszło....ale podobno czasem w trakcie porodu dopiero odchodzi,.......Ja tez mam wilgoć w gatkach...ale mi gin powiedziała,ze to taka wydzielina przed porodem.....niewiele tego...a czop jest grudkowaty...czasem krwią podbarwiony.....Ja chyba mam jakąs mocna ta szyjke macicy,o sie nie cholera nie rozwiera....a przy synku to miałam jeszcze jaja z pecherzem płodowym....bo skórcze co 3 min .....a tu pęcherz cały....i za cholerę nier dałam połoznej przebić....bo jak diabli bolało....dopiero chyba za 3 podejściem jak mnie postraszyła,ze sie bede jeszcze pół dnia męczyć jak sobie ie dam przebić.....mocny był jak cholera....no i wody czysciutkie na szczęscie....no i wtedy to ruszyło a całego.....3 parcia i mały był

to kurcze jak dzisiaj znowu bede miala wieczorem takie skurcze to powiem meżowi żebysmy jechali do szpitala bo boje sie ze w koncu cos bedzie nie tak... mialam nadzieej ze urodze juz dzis bo maz ma urodziny i taki dostalby ode mnie prezencik 🙂 a tak to lipa... ale jeszcze nie wszystko stracone, dopiero 13 😁

Faktycznie super prezent by był.....No to w takim razie Nadusia nie siedz przed kompem tylko idz gdzieć połazić ....najlepiej pod górke....a pózniej zgwałc Męza.....Mój ma dzis nie darowane 😉 i niech sie cieszy......bo go odstawiłam od cyca w 7 mc ☺️

no właśnie ide, "pobiegam" troszke po schodach 😁 hehe :P mam tylko nadzieje ze to cos pomoze:laugh: :laugh: :laugh:

Malinka no to po takiej mieszance grzybki-barszcz-sok malinowy-to Ty zamiast na porodówce to na zakaznym wylądujesz....heheehe

Dziewczyny....ciekawe jak tam Moniczek.....coś ie nie pokazuje....Ale ja mam lenia.....Jeszcze nawet kołyski nie rozpakowałam i w pudle stoi ☺️ nic mi sie nie chce....do szpitala nie spakowana....pełen luz....jak mie wezmie to dopiero bedzie bieganina:P

Wszystko już mam i wyprane...poprasowane....tylko do torby włożyć......takiego mam lenia,że mi sie nawet torby szukać nie chce i na Męza czekam:P i kołyskę też niech on składa,bo to dla mnie zbyt skomplikowane