Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
ale się zestresowałam tym puchnięciem 😞 🤢 🤢 🤢 ehh... spróbuję dziś spać z nogami w górze , zobacze co będzie rano . Ogólnie jak pomoczyłam w zimnej wodzie nogi to opuchlizna zeszła , mam nadzieje że to jednak wina pogody bo mama też zapuchła 🤢 Mocz miałam ostatnio wzorowy a i z ciśnieniem nie było problemu więc mam nadzieje że jest wsio ok , jak nie będzie ustępowało to podjadę gdzieś i zapytam co jest grane 🤢


Asik, ja jestem ciągle opuchnięta i to na maksa i też nie zawsze mi po nocy schodzi. Dziś jak wstałam to z takimi balonami z jakimi się położyłam. Czasami to się zastanawiam jak wyglądają moje kostki u nóg i czy w ogóle jeszcze istnieją. U mnie gin moje kiełbachy widziała i powiedziała, że dopóki wyniki moczu są ok i ciśnienie to po prostu taka uroda, tak organizm reaguje na stres, zmianę pogody, jedzenie, ciążę itp. Moja też jest na urlopie,ten co teraz do niego chodzę na kontrole z AFI,tak samo mi powiedział jak moja gin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
cześć kochane czytalam Was przez pol dzionka ale sił nie mialam sie odezwac taka duchota ale dobrze ze własnie lunęlo 🙂 🙂
Asik ja dzis tez mialam taka niespodzianke ze rano kostki delikatnie opuchniete i mi gin tez mowil dokladnie to samo co Ani100 takze glowa do gory i nogi tez 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
no i ide jednak cos zjesc bo nie dam rady.. 😲


ja wlasnie wszamalam kolacje a dzis nie uwierzycie zjadlam nawet kawałek ciasta (no dobra kawalątek ale i tak humor mi siue o 180stopni poprawil) 🙂


ja też ciągle podjadam, bo dziś mnie naszło na ryż gotowano-zasmażany w piekarniku na bulionie mniam, mniam,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
widzę, że u większości wrześnióweczek problemy z przemieszczaniem się 😜 Kurcze, a My dzisiaj sprzedaliśmy autko. Trzeba szybciutko nabyć nowe, bo "na piechtę" to ja nie zajdę za daleko, a i komunikacją miejską mi się nie bardzo uśmiecha 🥴
Była mowa o gazikach do pępuszka. Ja mam 2 opakowania po 10szt. nasączonych, kilka paczuszek zwykłych jałowych gazików, ale spirytusu, ani innego specyfiku nie kupowałam. Nna ostatnich zajęciach SR położna powiedziała, że każdy pępuszek jest inny i to lekarz przed wypisem stwierdzi czym należy go traktować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Hej 🙂

Jesusie jaka pogodaaaa 😞 Nie znieseee 😞(( Leje sie ze mnie ledwo żyje non stop zaliczam kąpanie a wyjście z domu dziś nie było przyjemne 😞


Luiza wybierz sie na pogorie ochlodzic 😁 chociaz do kolan zamoczyc nogi 😜
zreszta teraz pogoda jak dla mnie jest wysmienita- burza i chlodno w koncu 😁


Juz tyle razy napalałam sie na pogorie ale jakoś boje sie coś złapac tam tak na koniec... a bez wody to dupa nie impreza 😞 a teraaz jets super już chłodniej , fajnie da sie zyc...
A ty skąd ? hmm 😉 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
ale się zestresowałam tym puchnięciem 😞 🤢 🤢 🤢 ehh... spróbuję dziś spać z nogami w górze , zobacze co będzie rano . Ogólnie jak pomoczyłam w zimnej wodzie nogi to opuchlizna zeszła a i cały dzień trzymałam je w górze i mało co łaziłam , mam nadzieje że to jednak wina pogody bo mama też zapuchła 🤢 Mocz miałam ostatnio wzorowy a i z ciśnieniem nie było problemu więc mam nadzieje że jest wsio ok , jak nie będzie ustępowało to podjadę gdzieś i zapytam co jest grane 🤢


Asia, nie chciałam Cię nastraszyć, ale warto sprawdzać takie rzeczy. Może to ucisk na nerki np., moja znajoma tak miała całą końcówkę ciąży...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kahlanik napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
ale się zestresowałam tym puchnięciem 😞 🤢 🤢 🤢 ehh... spróbuję dziś spać z nogami w górze , zobacze co będzie rano . Ogólnie jak pomoczyłam w zimnej wodzie nogi to opuchlizna zeszła a i cały dzień trzymałam je w górze i mało co łaziłam , mam nadzieje że to jednak wina pogody bo mama też zapuchła 🤢 Mocz miałam ostatnio wzorowy a i z ciśnieniem nie było problemu więc mam nadzieje że jest wsio ok , jak nie będzie ustępowało to podjadę gdzieś i zapytam co jest grane 🤢


Asia, nie chciałam Cię nastraszyć, ale warto sprawdzać takie rzeczy. Może to ucisk na nerki np., moja znajoma tak miała całą końcówkę ciąży...


Wiem że Wy w dobrej wierze piszecie Kochane 😘 🙂
dlatego piszę że ani z ciśnieniem nie mam problemu a i pogoda daje w kość (bo upał nie ziemski 😮 ) więc mam nadzieje że to wynik tego że taka "uroda" i tak już będzie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
smerfetka napisał(a):
Dziewczyny, a co myślicie o znieczuleniu zewnątrzoponowym? Ja do tej pory nie brałam tego w ogóle pod uwagę, ale dzisiaj w m jak mama przeczytałam, że to znieczulenie nie ma żadnego wpływu na dziecko. Czy któraś z Wa rozważała taką opcję?


powiem CI szczerze że na samą myśl o zaszczyku w kręgosłup mam dość 🤢 dlatego myśle że nie skorzystam ... choć różnie może być 😉 okaże się już nie długo na porodówce ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasna281288 napisał(a):
mariola-s napisał(a):
mi to jednak najgorzej z łoża wychodzić, może wcale go nie opuszczać, ale co z kibelkiem???


heh pampersy albo do miski sikac heh 😜

To nie jest śmieszne z sikaniem do miski, weźcie pod uwage, ze miałam kibelek odcięty przez 2 dni przez to zalanie sąsiadów, chyba dalej nie musze tłumaczyć co mi pozostało
A tu jeszcze ktoś pisał że paklanki nie przydatne hahaha jak nie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Troszke Was podczytałam ( przyznaje bez bicia,ze nie wszystko) ☺️ Siostry przyjechały i nie możemy sie odkleić od Siebie heheh

LEER śliczny ten pokoik córeczki !! 🙂
ASIU ZG już jestem i dalej bedziemy Razem smakołyki wyzerały 🤪

Czytałam też o wątku październikowym 😮 i szoku doznałam...od jutra biore sie za zakupy do szpitala...bo nic kompletnie nie mam..

a ogólnie to wróciłam więc już sie nie smutajcie ( chociaż chyba tylko moja Kumpela od jedzenia sie stęskniła za mną ) 🤪 😁 😁 hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
mariola-s napisał(a):
mi to jednak najgorzej z łoża wychodzić, może wcale go nie opuszczać, ale co z kibelkiem???


heh pampersy albo do miski sikac heh 😜

To nie jest śmieszne z sikaniem do miski, weźcie pod uwage, ze miałam kibelek odcięty przez 2 dni przez to zalanie sąsiadów, chyba dalej nie musze tłumaczyć co mi pozostało
A tu jeszcze ktoś pisał że paklanki nie przydatne hahaha jak nie


opowiem Wam moją ciążową historie... ☺️
Szwagier miał urodziny i na działce u Nas sobie postanowił grilla zrobić..a że nie mamy tam kibelka to wiadro postawił i zrobił prowizoryczne wc z koców..no i mnie zachciało sie pierwszej..śmiałam sie że ide wypróbować..i wiecie co..jak siusiałam nogi mnie fest bolały i pomyślałam że przycupne sobie nżej na to wiaderko..no i jak przycupnęłam tak je połamałam ☺️ Mój J nie mógł mnie podnieść z ziemii.. ☺️ ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EE znieczulenie amsakra ja bym nie chciala.. mialam juz raz znieczulenie w kregoslup i bezwlad nog i dziekuje za taka psychoze, nie na moje nerwy balam sie caly czas ze zle mi sie wkuli i ze mi czucie nie wroci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
EE znieczulenie amsakra ja bym nie chciala.. mialam juz raz znieczulenie w kregoslup i bezwlad nog i dziekuje za taka psychoze, nie na moje nerwy balam sie caly czas ze zle mi sie wkuli i ze mi czucie nie wroci


a to jest takie samo znieczulenie jak do zabiegów, że całkowicie nie ma się czucia????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
Louisedg napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
mariola-s napisał(a):
mi to jednak najgorzej z łoża wychodzić, może wcale go nie opuszczać, ale co z kibelkiem???


heh pampersy albo do miski sikac heh 😜

To nie jest śmieszne z sikaniem do miski, weźcie pod uwage, ze miałam kibelek odcięty przez 2 dni przez to zalanie sąsiadów, chyba dalej nie musze tłumaczyć co mi pozostało
A tu jeszcze ktoś pisał że paklanki nie przydatne hahaha jak nie


opowiem Wam moją ciążową historie... ☺️
Szwagier miał urodziny i na działce u Nas sobie postanowił grilla zrobić..a że nie mamy tam kibelka to wiadro postawił i zrobił prowizoryczne wc z koców..no i mnie zachciało sie pierwszej..śmiałam sie że ide wypróbować..i wiecie co..jak siusiałam nogi mnie fest bolały i pomyślałam że przycupne sobie nżej na to wiaderko..no i jak przycupnęłam tak je połamałam ☺️ Mój J nie mógł mnie podnieść z ziemii.. ☺️ ☺️ ☺️


E to ja mialam luksus kibelek stal w lazience na nim worek przytrzasniety sedesm hahaha"D ale i tak musialm podstawiac kubeczek bo przy innych akcjach niestety przod tez wycieka haha

A wiaderko, no coz mogloby mnie tyz nie udzwignac heh :P
Ostatnio boje sie wychodzic gdzies dalej przez potrzebe sikania non stop, i wyklinam na sklepy w ktorych nie ma kibelkow wrrrrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka napisał(a):
Louisedg napisał(a):
EE znieczulenie amsakra ja bym nie chciala.. mialam juz raz znieczulenie w kregoslup i bezwlad nog i dziekuje za taka psychoze, nie na moje nerwy balam sie caly czas ze zle mi sie wkuli i ze mi czucie nie wroci


a to jest takie samo znieczulenie jak do zabiegów, że całkowicie nie ma się czucia????????

Znieczulenie ZO to podobno jest to czucie mozna sie poruszać, tylko nie ma bólu. Chyba że sie otrzyma lek znieczulający w zbyt dużym stężeniu – to moze byc ze nie da sie chodzić, ale to skutek niedopatrzenia. ale ja i tak sie tego boje brrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też nie jestem za jakimkolwiek kluciem, szczególnie w kręgosłup, a temat zainteresował mnie dopiero dzisiaj po lekturze m jak mama. Wcześniej jakoś zakładałam, poza swoim strachem przed zastrzykiem, że to szkodzi Maluszkowi.
Tak byłam ciekawa co inne Ciężaróweczki o tym myślą 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...