WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Hej dziewczyny 🙂

Jak pomyślę, że dziś znów mnie noc czeka to jestem załamana, wczoraj to aż płakałam z niemocy tak mnie bolało wsjo, nogi, krzyż midnica spojenie, kacha, pachwiny, ze nie szlo sie dzwignac z wyra ani obrocic, masakra jakas czulam sie jak stara... i bez kitu sie rozryczalam z tej bezsilnosci mowiac ze juz przede mna bialy tunel tyle ze strasznie pod gore... no hormony sa the best.
Maga - nie wiedzialam ze on sie tak nazywa ten szpital, uhm to bylam tam u kolezanki zaraz jak urodzila malenstwo swoje, to rzeczywiscie estetycznie tam i elegansio - rewelka jak w prywatnym albo w hotelu jakim trzeba przyznac ze warunki sa bardzo ok.
Aniulka- Trzymaj sie, daj znac co z Babcia, oby wszystko bylo dobrze, daj znac po USG 3D

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

normalnie ryczec mi sie chce! no niby mowi ze dla dziadka to robi ze w szpitalu chce go odwiedzic to mu mowilam zeby np jechal dzisiaj i jutro wrocil ale on mowi ze ma wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac 😞 najgorzej ze ja tutaj nikogo nie mam 😞 sama jestem...tutaj tez bede sie stresowala 😞 nie wiem nie wiem co robic 😞

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

Louisedg napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

o 10 przychodzi z pracy i odrazu chce jechac 😞 tlumaczylam ze nie usiedze nawet w aucie tyle to on na to ze moge z tylu sie polozyc a przeciez nie o to chodzi 😞 ja sie serio boje ze czasami cos po drodze sie stanie 😞 wiadomo jak stres dziala 😞

jasna281288 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

normalnie ryczec mi sie chce! no niby mowi ze dla dziadka to robi ze w szpitalu chce go odwiedzic to mu mowilam zeby np jechal dzisiaj i jutro wrocil ale on mowi ze ma wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac 😞 najgorzej ze ja tutaj nikogo nie mam 😞 sama jestem...tutaj tez bede sie stresowala 😞 nie wiem nie wiem co robic 😞

"wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac" - to mnie przeraza.... Jasna nie daj sie to jest skrajny egoizm, moze jesszcze grusze niech wezmie i na 14 dni na urlop jedzie
😞 😞 Wspolczuje naprawde , musisz zdecydowanie z tym walczyc
Moj maz wszelkie wolne poswieca na pomoc mi w domu i sprzatanie i przygotowania na przybycie maluszka

Louisedg napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

normalnie ryczec mi sie chce! no niby mowi ze dla dziadka to robi ze w szpitalu chce go odwiedzic to mu mowilam zeby np jechal dzisiaj i jutro wrocil ale on mowi ze ma wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac 😞 najgorzej ze ja tutaj nikogo nie mam 😞 sama jestem...tutaj tez bede sie stresowala 😞 nie wiem nie wiem co robic 😞

"wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac" - to mnie przeraza.... Jasna nie daj sie to jest skrajny egoizm, moze jesszcze grusze niech wezmie i na 14 dni na urlop jedzie
😞 😞 Wspolczuje naprawde , musisz zdecydowanie z tym walczyc
Moj maz wszelkie wolne poswieca na pomoc mi w domu i sprzatanie i przygotowania na przybycie maluszka

najgorzej ze on chce jechac i teraz i tez za dwa tygodnie 😞 chyba serio do mamy pojade i najwyzej w tczewie urodze tam nie bede sie stresowala ze cos sie stanie...

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

normalnie ryczec mi sie chce! no niby mowi ze dla dziadka to robi ze w szpitalu chce go odwiedzic to mu mowilam zeby np jechal dzisiaj i jutro wrocil ale on mowi ze ma wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac 😞 najgorzej ze ja tutaj nikogo nie mam 😞 sama jestem...tutaj tez bede sie stresowala 😞 nie wiem nie wiem co robic 😞

"wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac" - to mnie przeraza.... Jasna nie daj sie to jest skrajny egoizm, moze jesszcze grusze niech wezmie i na 14 dni na urlop jedzie
😞 😞 Wspolczuje naprawde , musisz zdecydowanie z tym walczyc
Moj maz wszelkie wolne poswieca na pomoc mi w domu i sprzatanie i przygotowania na przybycie maluszka

najgorzej ze on chce jechac i teraz i tez za dwa tygodnie 😞 chyba serio do mamy pojade i najwyzej w tczewie urodze tam nie bede sie stresowala ze cos sie stanie...

Jezeli mialabys zostac ssama to zdecydowanie lepiej do mamy... bedziesz spokojniejsza, jeny jak mi sie to wszystko nie podoba 😞( wrrr co to za podejscie zero empatii

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

normalnie ryczec mi sie chce! no niby mowi ze dla dziadka to robi ze w szpitalu chce go odwiedzic to mu mowilam zeby np jechal dzisiaj i jutro wrocil ale on mowi ze ma wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac 😞 najgorzej ze ja tutaj nikogo nie mam 😞 sama jestem...tutaj tez bede sie stresowala 😞 nie wiem nie wiem co robic 😞

"wolne do poniedzialku i chce to wolne wykozystac" - to mnie przeraza.... Jasna nie daj sie to jest skrajny egoizm, moze jesszcze grusze niech wezmie i na 14 dni na urlop jedzie
😞 😞 Wspolczuje naprawde , musisz zdecydowanie z tym walczyc
Moj maz wszelkie wolne poswieca na pomoc mi w domu i sprzatanie i przygotowania na przybycie maluszka

najgorzej ze on chce jechac i teraz i tez za dwa tygodnie 😞 chyba serio do mamy pojade i najwyzej w tczewie urodze tam nie bede sie stresowala ze cos sie stanie...

Jezeli mialabys zostac ssama to zdecydowanie lepiej do mamy... bedziesz spokojniejsza, jeny jak mi sie to wszystko nie podoba 😞( wrrr co to za podejscie zero empatii 😠

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

o 10 przychodzi z pracy i odrazu chce jechac 😞 tlumaczylam ze nie usiedze nawet w aucie tyle to on na to ze moge z tylu sie polozyc a przeciez nie o to chodzi 😞 ja sie serio boje ze czasami cos po drodze sie stanie 😞 wiadomo jak stres dziala 😞

więc się postaw i nigdzie nie jedż a on niech spada jak ma ochotę spędzić długi weekend z rodzicami a nie z żoną ... ojjj Kochana musisz zacząć nad nim pracować bo już Ci na głowę weszedł i widzę że on jest pępkiem świata i nie obchodzi go specjalnie nic 😮

najgorzej ze ja nawet nie znam tutaj nikogo 😞 jak mowilam ze tutaj zostane to gada ze to bedzie nieodpowiedzialne...brak slow moja rodzina blisko jego rodziny mieszka powiem zeby zawiozl mnie do mojej rodziny on niech u swojej siedzi ....eh mam mentlik w glowie 😞 jakby nie mogl kilka dni ze mna pobyc 😞 siedze sama tylko w domu zawsze czekam az z pracy przyjdzie a on zawsze musi cos wymyslec eh normalnie rycze bo juz mi sily opadaja

Asia19874 napisał(a):

najgorsze jest to Martuśka że mu łzy nie raz pokazałaś i wie że może robić z tobą co chcę 🥴 i nic na niego nie działa ... straszne ale powiem Ci że jeszcze jest czas żeby go troszeczkę wychować 🥴 🤢

tylko ile tego czasu 😞 teraz jestem w ciazy to mogly odpuscic 😞

jasna281288 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

o 10 przychodzi z pracy i odrazu chce jechac 😞 tlumaczylam ze nie usiedze nawet w aucie tyle to on na to ze moge z tylu sie polozyc a przeciez nie o to chodzi 😞 ja sie serio boje ze czasami cos po drodze sie stanie 😞 wiadomo jak stres dziala 😞

więc się postaw i nigdzie nie jedż a on niech spada jak ma ochotę spędzić długi weekend z rodzicami a nie z żoną ... ojjj Kochana musisz zacząć nad nim pracować bo już Ci na głowę weszedł i widzę że on jest pępkiem świata i nie obchodzi go specjalnie nic 😮

najgorzej ze ja nawet nie znam tutaj nikogo 😞 jak mowilam ze tutaj zostane to gada ze to bedzie nieodpowiedzialne...brak slow moja rodzina blisko jego rodziny mieszka powiem zeby zawiozl mnie do mojej rodziny on niech u swojej siedzi ....eh mam mentlik w glowie 😞 jakby nie mogl kilka dni ze mna pobyc 😞 siedze sama tylko w domu zawsze czekam az z pracy przyjdzie a on zawsze musi cos wymyslec eh normalnie rycze bo juz mi sily opadaja

Nie płacz Marta 🤢 🤢 🤢 Musisz z nim zdecydowanie porozmawiac i wyjasnic raz na zawsze ze takie zachowanie ci nie odpowiada i ze zadasz by sie z toba liczyl i twoim zdaniem i potrzebami, ze potrzebujesz wsparcia. ale nie ze lzami tylko zdecydowanie, zapytac czy naprawde na was mu zalezy bo to co piszesz co robio co mowi to jest okropne...
A do mamy tez tak daleko bys musiala jechac??

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

o 10 przychodzi z pracy i odrazu chce jechac 😞 tlumaczylam ze nie usiedze nawet w aucie tyle to on na to ze moge z tylu sie polozyc a przeciez nie o to chodzi 😞 ja sie serio boje ze czasami cos po drodze sie stanie 😞 wiadomo jak stres dziala 😞

więc się postaw i nigdzie nie jedż a on niech spada jak ma ochotę spędzić długi weekend z rodzicami a nie z żoną ... ojjj Kochana musisz zacząć nad nim pracować bo już Ci na głowę weszedł i widzę że on jest pępkiem świata i nie obchodzi go specjalnie nic 😮

najgorzej ze ja nawet nie znam tutaj nikogo 😞 jak mowilam ze tutaj zostane to gada ze to bedzie nieodpowiedzialne...brak slow moja rodzina blisko jego rodziny mieszka powiem zeby zawiozl mnie do mojej rodziny on niech u swojej siedzi ....eh mam mentlik w glowie 😞 jakby nie mogl kilka dni ze mna pobyc 😞 siedze sama tylko w domu zawsze czekam az z pracy przyjdzie a on zawsze musi cos wymyslec eh normalnie rycze bo juz mi sily opadaja

nie płacz Kochana bo szkoda Twoich łez i nerwów ! pamiętaj że jest Niuńka wasza która na pewno odczuwa stres z Tobą ! Postaw się i zobaczysz co się będzie działo ! a jak pojedzie sam to trudno ...

z jednej strony chcialabym sie uprzec i zostac tutaj sama....ale zas z drugiej strony mysle ze jak do mamy pojade i do porodu bede chciala byc w tczewie to moze to da mu cos do myslenia....

Nie mozesz sie teraz stresowac i plakac 🤨 🤨 🤨 musisz byc dzielna i twarda , napewno wszystko sie ulozy......a z tymi rozmowami tez zaczekaj najlepiej jednak jak sie mala urodzi bo to bedzie napewno ciezka przeprawa...

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

najgorsze jest to Martuśka że mu łzy nie raz pokazałaś i wie że może robić z tobą co chcę 🥴 i nic na niego nie działa ... straszne ale powiem Ci że jeszcze jest czas żeby go troszeczkę wychować 🥴 🤢

tylko ile tego czasu 😞 teraz jestem w ciazy to mogly odpuscic 😞

Bo ja coś czuję że ty jak potulny baranek jesteś ... co karze i powie to Ty lecisz i robisz , więc najwyższy czas by pokazać pazura , zarzucić focha , krzyknąć i nie odzywać się i nie robić nic w domu ... wtedy może przejrzy na oczy że nie jesteś jego kurą domową tylko żoną która potrzebuje wyrozumiałości , pomocy i wsparcia

Ja sie obawiam co z tego wyniknie.... moze lepiej po rozwiazaniu zeby Marcie nie zaszkodzilo nie wiadomo jakiej reakcji sie mozna spodziewac :/ 😠 😠 😠

Louisedg napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

Louisedg napisał(a):

mariola-s napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

wiecie co moj maz wymyslil zalatwil sobie wolny piatek i dlugi weekend ma i chce do swojej mamy jechac 😞 malo tego za dwa tygodnie jego taty urodziny i tez chce jechac wyobrazcie sobie ponad 300km w jedna strone i tak 4razy jechac 😞 ja nie chce, tlumaczylam ze boje sie ze roznie bywa czasami jakis skurcz czy cos zlapie a on na to ze po drodze kilka szpitali bedzie nie zdaje sobie sprawy z tego co moze sie stac 😞

przepraszam, ale uważam że Twój mąż przegina, jego postawa i zachowanie są bynajmniej dziwne... ja napewno nie pojechałabym. Kto jest dla niego ważniejszy - Ty i dziecko czy rodzice z którymi może spotkać się kiedy indziej? Chce żebyś wcześniej urodziła???

Przegina zdecydowanie, ty napewno nie powinnaś jechac na taką odleglosc juz na tym etapie.....

o 10 przychodzi z pracy i odrazu chce jechac 😞 tlumaczylam ze nie usiedze nawet w aucie tyle to on na to ze moge z tylu sie polozyc a przeciez nie o to chodzi 😞 ja sie serio boje ze czasami cos po drodze sie stanie 😞 wiadomo jak stres dziala 😞

więc się postaw i nigdzie nie jedż a on niech spada jak ma ochotę spędzić długi weekend z rodzicami a nie z żoną ... ojjj Kochana musisz zacząć nad nim pracować bo już Ci na głowę weszedł i widzę że on jest pępkiem świata i nie obchodzi go specjalnie nic 😮

najgorzej ze ja nawet nie znam tutaj nikogo 😞 jak mowilam ze tutaj zostane to gada ze to bedzie nieodpowiedzialne...brak slow moja rodzina blisko jego rodziny mieszka powiem zeby zawiozl mnie do mojej rodziny on niech u swojej siedzi ....eh mam mentlik w glowie 😞 jakby nie mogl kilka dni ze mna pobyc 😞 siedze sama tylko w domu zawsze czekam az z pracy przyjdzie a on zawsze musi cos wymyslec eh normalnie rycze bo juz mi sily opadaja

Nie płacz Marta 🤢 🤢 🤢 Musisz z nim zdecydowanie porozmawiac i wyjasnic raz na zawsze ze takie zachowanie ci nie odpowiada i ze zadasz by sie z toba liczyl i twoim zdaniem i potrzebami, ze potrzebujesz wsparcia. ale nie ze lzami tylko zdecydowanie, zapytac czy naprawde na was mu zalezy bo to co piszesz co robio co mowi to jest okropne...
A do mamy tez tak daleko bys musiala jechac??

do niego jest 320km a do mnie 400km

Louisedg napisał(a):

Nie mozesz sie teraz stresowac i plakac 🤨 🤨 🤨 musisz byc dzielna i twarda , napewno wszystko sie ulozy......a z tymi rozmowami tez zaczekaj najlepiej jednak jak sie mala urodzi bo to bedzie napewno ciezka przeprawa...

dokladnie za duzo tez nie moge krzyczec itd bo jeszcze bardziej bede sie stresowala a teraz musze byc spokojna zrobic to dla malej nie chce by cierpiala przez mamusi no w sumie przez tatusia