WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

mariola-s napisał(a):

czarna79 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

Martusiaaa222 napisał(a):

czarna79 napisał(a):

Słuchajcie.....
morf.E 3.69.....
HB 10.5
HT 31.6
WYDAJE MI SIE ZE ONE NIE SA WPORZADKU , ZAWSZE MIAŁAM
E-4.11
HB-11.9
HT-35.1
WSZYTSKIE MI SPADŁY A ON POWIEDZIAŁ ZE WSZYTSKO DOBRZE....JAK MOZECIE WEZCIE SPRWDZCIE U SIEBIE....

No z tego co zerknęłam na swoje wyniki i obok w nawiasie normy to ty masz poniżej tej minimalnej normy czyli nie są dobre tak jak powiedział lekarz

dokładnie są za niskie wartości, powinien przepisać Ci dodatkowo żelazo, dołączasz kochana do nas - do grona anemiczek. Pocieszę Cię że i tak masz lepsze wyniki niż ja 🙂

i zobacz jaki Chu*** nic nie powiedział...sama wylukałam....normlnie w szoku jestem ze az taki dekiel.....WSZystko dOBRzE...to tylko usłyszałam.....noz kurwa jego mac co za lekarz

może kupił dyplom? 😮 jakiś nienormalny...

no kupie mu i wpier***dawno nie dostał chyba....a Ty jakie masz te 3 wyniki

3.30; 10.3; 30.5, lekarz kazał mi brać 1 opak żelaza po 2 tabletki dziennie a następne opakowanie po jednej. Ja od zawsze miałam problem z żelazem, ale w ciąży nasiliło się. Przedostatnio to nawet straszył mnie zastrzykami, ale może jakoś dotrwam do końca i Szymonek nie wykończy mamusi 🙂

mariola-s napisał(a):

3.30; 10.3; 30.5, lekarz kazał mi brać 1 opak żelaza po 2 tabletki dziennie a następne opakowanie po jednej. Ja od zawsze miałam problem z żelazem, ale w ciąży nasiliło się. Przedostatnio to nawet straszył mnie zastrzykami, ale może jakoś dotrwam do końca i Szymonek nie wykończy mamusi 🙂

wiesz co teraz siedze i sobie mysle czy z dzidzia jest wszysko ok...czy tylko tak gadał, a wiadomo...

czarna79 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

3.30; 10.3; 30.5, lekarz kazał mi brać 1 opak żelaza po 2 tabletki dziennie a następne opakowanie po jednej. Ja od zawsze miałam problem z żelazem, ale w ciąży nasiliło się. Przedostatnio to nawet straszył mnie zastrzykami, ale może jakoś dotrwam do końca i Szymonek nie wykończy mamusi 🙂

wiesz co teraz siedze i sobie mysle czy z dzidzia jest wszysko ok...czy tylko tak gadał, a wiadomo...

już się nie nakręcaj, napewno jest wszystko dobrze, najważniejsze że masz wizytę u innego to się wszystkiego dowiesz i się uspokoisz.

mariola-s napisał(a):

czarna79 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

3.30; 10.3; 30.5, lekarz kazał mi brać 1 opak żelaza po 2 tabletki dziennie a następne opakowanie po jednej. Ja od zawsze miałam problem z żelazem, ale w ciąży nasiliło się. Przedostatnio to nawet straszył mnie zastrzykami, ale może jakoś dotrwam do końca i Szymonek nie wykończy mamusi 🙂

wiesz co teraz siedze i sobie mysle czy z dzidzia jest wszysko ok...czy tylko tak gadał, a wiadomo...

już się nie nakręcaj, napewno jest wszystko dobrze, najważniejsze że masz wizytę u innego to się wszystkiego dowiesz i się uspokoisz.

miejmy nadzieje....bo nie wiem co mu zrobie....ide spatki kochana do jutra.....

śpijcie dobrze brzuchatki 🙂 ja też już powoli będę kimać 🙂

witam wieczorkiem. Wpadłam tylko pochwalić się, że od 16 siedzę na allegro i kupuję dla małego wyprawkę. Zostało mi dosłownie kilka rzeczy do kupienia, ale już dziś nie mam siły krzyż mnie boli od siedzenia. Idę się położyć, jutro wam się pochwale dokładnie co kupiłam. Już nie mogę się doczekać jak przyjdą paczki.
Życzę słodkich snów.

Hej Laski!!
Melduję się po męczącym dniu. Pojechałam z Michałem do Wrocławia i trochę połaziliśmy po sklepach, nic nie kupiliśmy. Dopiero w Ikei kupiłam rurę organizer... Cały dzień gdzieś przeleciał nawet nie wiemy kiedy. Fajnie, że pojechał ze mną 🙂
Trzymajcie za mnie kciuki jutro - jadę na glukozę i resztę badań. Popołudniu wizyta u neurologa, czyli kolejny męczący dzień... Przed 7 mam być w przychodni 20 km od domu...M. mnie rano zawiezie i wraca walczyć z remontem.
Gadałyście o szkole rodzenia - my się zapisaliśmy i od 13 lipca zaczynamy zajęcia.
3 dzień bez słodyczy, jestem z siebie dumna 🤪
Trzymajcie się cieplutko i do jutra!

Dziewczyny spokojnie z tymi wynikami!!! Normy dla ciężarnych są inne niż te które podają jako normy na wynikach badań. Czasami jakiś wskażnik jest niby za nisko ale jak jakiś inny jest w normie to nie ma z tym problemu. Spokojnie więc i cierpliwie trzeba poczekać na wizytę u kogoś innego...
Ja też miałam tam coś poniżej normy i wg internetu świadczyło to o anemii ale mój lekarz i jeszcze jeden którego poprosiłam o konsultację powiedzieli że jest OK i mimo że coś tam jest za nisko to coś innego jest w normie i reasumując nie ma się czym martwić...

letka82 napisał(a):

3 dzień bez słodyczy, jestem z siebie dumna 🤪

no no, super 🙂
ja ogólnie też mało słodyczy jem, ale dziś pozwoliłam sobie na wafelka w czekoladzie, bo musiałam wrócić jako kierowca z ogniska a byłam bardzo senna - po wafelku energia wróciła na jakis czas 🙂


ale u mnie pada, juz od wieczora non stop leje. nie lubię takich nocy kiedy dezcz ciagle w okno stuka 😉

witam w ten brzydki ciemny poranek fuj ale u nas chlapa 😞brrrr
dziś odpoczywam po intensywnym weekendzie
życze miłego dnia moze pogoda sie poprawi
Aga daj znac jutro jak po wizycie znając lekarza do którgo idziesz powinnas byc zadowolona
ja dziś popiorę ubranka dla małego (moze cos jeszcze kupię 😎

Witam 😘
U mnie dzisiaj też brzydko na dworze..nawet sie wychodzić nie chce..a trzeba..Idziemy zaraz do ginekologa..ale mam stresa..Emilka chyba też bo rano baraszkowała w brzuszku..ale mam lenia od samego rana...masakara.. 🤪


I mam mega głodaaaaa,ale nie zjem nic przed ważeniem sie 😁 jak wróce pożre całą lodówke 🤪 🤪 😁 😁

Witam Panie w jakże to zimny,pochmurny i deszczowy dzień (choc na razie przestało padać) lubie czasem taka pogode 😎 Narzeczony już ma wyprawke na ślub hehe jak go zobaczyłam w tym garniaku to obleciał mnie stresik,dopiero teraz to do mnie zaczęło docierać że to już coraz bliżej 🤪 W tym tyg odbieramy obrączki 🙂 🙂 Zjem śniadanko i troche pojeżdże po mieście,powydaje troche kasy na zaliczki 😎 Dzisiaj bede dzwonic do dentysty na przegląd,musze zrobić dwa zabki.
Anulcia na dniach oleśnicy byliśmy wczoraj po obiedzie,nie uśmiechało mi sie siedziec do 21 i czekac na Maryle Rodowicz. Ale to co wczoraj widzieliśmy to hit tego roku !! Babka była ze swoim mężem i (na moje oko) 3 letnim synkiem tez na tych dniach,miała na sobie dosc krótka bluzke nie zakrywajaca tyła i legginsy,ALE.....te legginsy przeswitywały,widac było jej cały tyłek no widziałam jej czarne koronkowe stringi i cala dupe i paradowała jakby nigdy nic,ale ludzie mieli polewke a maz ciota chyba tego nie zauwazyl bo gdyby widział to chyba by jej cos powiedział prawda? jak ona mogła tak wyjsc z domu,nie czaje 🤪 😁 😁 😁 😁 😁 😁

Czarna moim zdaniem to nie jest wina witamin,ja tez zazywam prenatal i wyniki mam dobre..moze niekoniecznie jesz potrawy ktore zawieraja wieksza ilosc jakis witaminek i stad taki niski ich stan. Mój lekarz powiedział mi ze od III trymestru mam zaczac stosowac prenatal DHA wspomaga rozwój układu nerwowego i wzroku dziecka,skłonnośc do podwyzszonego cisnienia oraz obnizony nastroj matki)-tak w skrócie. Tak czy siak co trymestr brałam inny prenatal i jest oki. Może zobacz co Ci brakuje w diecie? Na pewno bedzie wszystko dobrze 🙂 :*

cześć,
U mnie też pogoda fatalna 😞
Od dziś mam ekipę od tynków zewnętrznych więc jeszcze cały czas mi coś stuka i puka.. oszaleć można...
Dziś też idę na przegląd do gina i nawet się cieszę bo w weekend jak tylko trochę połaziłam to od razu mi brzuszek twardniał i bolał ..
poza tym byliśmy u znajomych, którzy mają 2,5 miesięcznego synusia i oboje pracują w służbie zdrowia i wszyscy byli zdziwieni jak ja chcę iść rodzić do szpitala w któym nie mam żadnego lekarza ani położnej...
a mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu - kiedyś była ordynatorem na położniczym i przyjęła setki porodów ale teraz przyjmuje tylko w przychodniach kilku i prywatnie a w szpitalu już nie pracuje...
tak mi w głowie namącili że zaczęłam sie stresować, że moze rzeczywiście powinnam iść do jakiegoś lekarza ze szpitala żeby w razie czego kogoś znać...
z drugiej strony myśle ze skoro nie ma większch problemó z ciążą to chyba nie ma sensu nabijać jaiemuś lekarzowi kasy...
pogubiłam się normalnie.. moze mój lekarz mi dziś coś naświetli w tym temacie...
a jak dużo z Was idzie " w ciemno" na porodówkę???

dziewczyny mam kilka podstawowych pytań :
1.ile kompletów pościeli ,ile prześcieradełek kupujecie do łóżeczka
2.co z wyposażeniem wózka?kupujecie jakąś specjalną pościel czy wystarczy kocyk
3.słyszałam ze przydają sie 2 rożki-miękkie czy twarde?
4.jakie kosmetyki kupujecie dla malucha?czy lepiej poczekac moze poradza cos w szpitalu?
5.czy na wyjscie ze szpitala jakis cieplejszy stroj dla dzidzi czy po porsty body,śpiochy czapeczka i owinąć w rożek 🙂 🙂?

jak mi sie cos nasunie to podrzuce jeszcze pytanka

Zocha napisał(a):

cześć,
U mnie też pogoda fatalna 😞
Od dziś mam ekipę od tynków zewnętrznych więc jeszcze cały czas mi coś stuka i puka.. oszaleć można...
Dziś też idę na przegląd do gina i nawet się cieszę bo w weekend jak tylko trochę połaziłam to od razu mi brzuszek twardniał i bolał ..
poza tym byliśmy u znajomych, którzy mają 2,5 miesięcznego synusia i oboje pracują w służbie zdrowia i wszyscy byli zdziwieni jak ja chcę iść rodzić do szpitala w któym nie mam żadnego lekarza ani położnej...
a mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu - kiedyś była ordynatorem na położniczym i przyjęła setki porodów ale teraz przyjmuje tylko w przychodniach kilku i prywatnie a w szpitalu już nie pracuje...
tak mi w głowie namącili że zaczęłam sie stresować, że moze rzeczywiście powinnam iść do jakiegoś lekarza ze szpitala żeby w razie czego kogoś znać...
z drugiej strony myśle ze skoro nie ma większch problemó z ciążą to chyba nie ma sensu nabijać jaiemuś lekarzowi kasy...
pogubiłam się normalnie.. moze mój lekarz mi dziś coś naświetli w tym temacie...
a jak dużo z Was idzie " w ciemno" na porodówkę???

Jesli jestes zadowolona ze swojego lekarza to chyba nie ma potrzeby go zmieniac,a nie zawsze moze sie tez trafic tak ze ob bedzie przy porodzie..moze miec w tym dniu wolne,albo urlop..wolałabym juz znac polozna ktora najlepiej bylaby przy porodzie bo taj prawde mowiac jesli porod odbywa sie prawidlowo to lekarza nie wzywaja a ta cala robote odwalaja wlasnie polozne. Ja wychodze z takiego zalozenia,wiec jak cos to koperte wole dac poloznej,lekarz i tak w ciagu tych 9 mies zarobi nie wysilajac sie.

kamiska napisał(a):

dziewczyny mam kilka podstawowych pytań :
1.ile kompletów pościeli ,ile prześcieradełek kupujecie do łóżeczka
2.co z wyposażeniem wózka?kupujecie jakąś specjalną pościel czy wystarczy kocyk
3.słyszałam ze przydają sie 2 rożki-miękkie czy twarde?
4.jakie kosmetyki kupujecie dla malucha?czy lepiej poczekac moze poradza cos w szpitalu?
5.czy na wyjscie ze szpitala jakis cieplejszy stroj dla dzidzi czy po porsty body,śpiochy czapeczka i owinąć w rożek 🙂 🙂?

jak mi sie cos nasunie to podrzuce jeszcze pytanka

1. 2 max
2. wózek kupuje nowy,dwa kocyki (gruby i cienki) posciel do wozka raczej mi jest zbedna,dzidzia bedzie w spiworku albo kombinezonie 😉
3. rozek na pewno ale niewiedzialam ze sa miekkie i twarde
4. raczej nivea

hej Laski 🙂 ale pospałam 😎
Aniu czekamy na Ciebie po wizycie 🙂 na pewno wsio jest ok !
Zocha ja idę do szpitala z wielką niewiadomą bo mój gin prowadzący pracuje tam tylko w piątek więc może być ciężko z trafieniem na niego , chyba że zacisnę macicę 😁 😁 😁 🤪
a tak to nie będę miała żadnej położnej i nikogo opłaconego 🙂
Iwonko trzymam kciuki na tej nieszczęsnej glukozie 🥴 🥴

Leginsik napisał(a):

Zocha napisał(a):

cześć,
U mnie też pogoda fatalna 😞
Od dziś mam ekipę od tynków zewnętrznych więc jeszcze cały czas mi coś stuka i puka.. oszaleć można...
Dziś też idę na przegląd do gina i nawet się cieszę bo w weekend jak tylko trochę połaziłam to od razu mi brzuszek twardniał i bolał ..
poza tym byliśmy u znajomych, którzy mają 2,5 miesięcznego synusia i oboje pracują w służbie zdrowia i wszyscy byli zdziwieni jak ja chcę iść rodzić do szpitala w któym nie mam żadnego lekarza ani położnej...
a mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu - kiedyś była ordynatorem na położniczym i przyjęła setki porodów ale teraz przyjmuje tylko w przychodniach kilku i prywatnie a w szpitalu już nie pracuje...
tak mi w głowie namącili że zaczęłam sie stresować, że moze rzeczywiście powinnam iść do jakiegoś lekarza ze szpitala żeby w razie czego kogoś znać...
z drugiej strony myśle ze skoro nie ma większch problemó z ciążą to chyba nie ma sensu nabijać jaiemuś lekarzowi kasy...
pogubiłam się normalnie.. moze mój lekarz mi dziś coś naświetli w tym temacie...
a jak dużo z Was idzie " w ciemno" na porodówkę???

Jesli jestes zadowolona ze swojego lekarza to chyba nie ma potrzeby go zmieniac,a nie zawsze moze sie tez trafic tak ze ob bedzie przy porodzie..moze miec w tym dniu wolne,albo urlop..wolałabym juz znac polozna ktora najlepiej bylaby przy porodzie bo taj prawde mowiac jesli porod odbywa sie prawidlowo to lekarza nie wzywaja a ta cala robote odwalaja wlasnie polozne. Ja wychodze z takiego zalozenia,wiec jak cos to koperte wole dac poloznej,lekarz i tak w ciagu tych 9 mies zarobi nie wysilajac sie.

jestem bardzo zadowolona z mojego lekarza i na pewno go nie zmienie ... jeśli już to poszłabym prywatnie do kogoś innego równolegle - tylko po to żeby móc sie na nazwisko w razie co powołać... ale to mi się głupie strasznie wydaje...
co do koperty to chyba dobry pomysł chociaż ja jestem generalnie przeciwko takim akcjom... nigdy za nic łapówki nie dawałam ale gdyby to miało pomóc mojej Zosi to oddam każde pieniądze...
tak sobie też myślę ze skoro mąż nastawia się na wspólny poród to w razie co to chyba też inaczej jak wiedzą że jest ktoś kto im patrzy na ręce a nie tylko rodząca której później mogą wszystko wmówić...
kurcze sama nie wiem.. normalnie mam mętlik w głowie... :/

Martusiaaa222 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Martusiaaa222 napisał(a):

Witam was dziewczyny spowrotem 🙂 🙂 Nie było mnie długo bo neta nie miałam 😞 i małe problemy w domku.... Co u was ??
Jak dzisiejsze samopoczucie?? Ja jestem po środowej wizycie u lekarza... Stwierdził że mam skróconą szyjke macicy i mam jak najwięcej leżeć... poza tym cukier na pograniczu normy zlecił dodatkowe badanie na hemoglobine glikozylowaną..Na szczęście maluszek zdrowy, i duży jak na 28 tydzień ciąży bo waży aż 1400g 🙂 A jak wasze pociechy?? Pozdrawiam was cieplutko....

hej Marta 🙂 faktycznie chwilę Cię nie było u nas 🤔
Ja tez mam za bardzo skróconą szyjkę i też mam leżeć do tego luteina dopochwowa żeby ją wzmocnić , Mały jest za nisko i napiera mi na szyjkę . Faktycznie kawał chłopa z Marcelka 🤪 , mój prawie 2 🤪tygodnie temu miał 1,100kg 🙂 rosną nam pociechy 🙂
Na ile skróconą masz tą szyjkę ??

WIesz powiem ci szczerze że nie powiedział mi na ile mam skróconą tą szyjke, dopytam napewno przy następnej wizycie mam 7 lipca, a ty na ile masz skróconą? Luteine też dostałam dopochwowo 2 razy po 2, męczarnie z tą Luteiną ;/ wrrr...

ja mam luteinę dopochwową tak samo jak Ty przez 2 tygodnie aplikować potem po 1 rano i na noc , no i faktycznie nic przyjemnego z tą luteiną 🥴 🥴 ale jak mus to mus !
Ja mam na 2 cm 🤢 , nie pogarsza się wiec nie jest żle , bo lepiej już nie będzie ... kwestia żeby się bardziej nie skróciła 🤢