Mamusie z Krakowa i okolic! - reaktywacja :) | Forum o ciąży

Tez tak mam, że jak Krzyska nie ma to nic mi się nie chce 😜
Jutro rano znów leci 😞
Mam nadzieję, że pogoda się unormuję, bo to co przeżyłam dzisiaj w nocy jak wracał to .....
Nigdy wiecej 😠
Strachu się najadłam co nie miara 😞

i jest Prawo Agaty 🙂

asiula83 napisał(a):

i jest Prawo Agaty 🙂

też oglądam 🙂
miałam prasować ale nie chce mi się...
coś bym zjadła....

dzień dobry 🙂

ja dziś umieram, tak mnie boli brzuch że podnieść z łóżka się nie mogę
dobrze że jest Rafał i obiad zrobiony
jak dojdę do siebie to się odezwę

miłego dnia 😘

Remont w Żeromskim skończony i sale porodowe i poporodowe są super nowe 🙂 tylko patologia jeszcze jest nie wyremontowana. Ja akurat w porodowej byłam w sali nr 2, jest dosyć dużą z drabinkami, workiem sako, piłką i wszystkim w zasadzie co potrzeba, jedyne co jest nie fajne to że jest jeden prysznic na wszystkie sale. Poporodowe - ja byłam w 2 osobowej z łazienką tylko dla nas i też było dużo miejsca i bardzo przyjemnie, łącznie z tym że w sali jest wanienka do wykąpania dziecka jakby trzeba było pomiędzy kapielami u pielęgniarek.

Dzień dobry 🙂

W końcu na chwile usiadłam, bo od rana latam jak głupia.
Kacper do przedszkola, potem zakupy, a potem mnie jeszcze sąsiadka na spacer z córcią wyciągnęła i skończyło się na zakupach w Pepco 🙂
Ale za to ozdoby Wielkanocne mam już z głowy.
Teraz chwila relaksu i drugie śniadanko a potem trzeba się zabrać za obiad dzisiaj klopsiki w sosie koperkowym 🙂
Kacper się ucieszy jak wróci do domku, bo to jego ulubione danie 😉
Krzysiek już doleciał, uff bo się denerwowałam jak nie wiem, jeszcze niech tylko wróci i stresu na ten tydzień już mi wystarczy.

Asiu leż i odpoczywaj najlepiej z ketonalem 😉

Dagi czy to to Pepco w nowym CH gdzie Almę otworzyli i Rossmana? jeśli tak to my faktycznie blisko siebie mieszkamy 😁

Ja dziś mam jakiś lewy dzień, jakoś źle się czuję, rano mi sie słabo zrobiło jakoś, potem cały dzień jakis taki nijaki sflaczały.Widziałam się dziś z położną z którą chcę rodzić, pogadałyśmy w sumie i następne spotkanie 11.04 ( a między 4.04 a 11.04 nie mogę rodzić bo ona jest na urlopie 🙂 )

No i najechałam na Lidla i zrobiłam zakupy "DeLuxe" a tak se stwierdziłam że się porozpieszczam i jakieś puddingi, karmelki, orzeszki, rybki wędzone 🙂 a co !
I właśnie wchłonęłam świeże bułeczki z pastą z sera białego z wędzoną makrelką i sałatkę z pomidorków koktailowych z rzodkiewką sałatą i oliwą. mniam.

Dziecię już w łóżku, wymęczone dzisiejszym dniem.
A ja mam pełen relaks.
A miałam dzień pełen wrażeń, bo odwiedziła mnie moja przyjaciółka z dzieciństwa i nie było bym w tym nic dziwnego gdyby nie too, że mieszka jakieś 200 km od Krakowa, a stanęła w moich drzwiach z informacją, że się rozwodzi i właśnie szuka pracy w Krakowie, żeby się tu wraz ze swoim synem przenieść 🤪
Także nagadać się nie mogłyśmy, może uda jej się jeszcze jutro wpaść.

Kasiu tak dokładnie to CH 🙂
Mam do niego jakieś góra 10 min spacerkiem 🙂
To gdzie Ty mieszkasz?

witam wieczorkiem 🙂

Paulinka już śpi, padła w momencie
Weronika pojechała z Rafałem........zapomniałam już jak to jest z jednym Dzieckiem 😉 choć Paulina dała rady za dwie, oby jutro miała lepszy dzień

a mi się frytek chce, jak mam okres to tylko bym jadła, jadła i jadła

Gawinka napisał(a):

No i najechałam na Lidla i zrobiłam zakupy "DeLuxe" a tak se stwierdziłam że się porozpieszczam i jakieś puddingi, karmelki, orzeszki, rybki wędzone 🙂 a co !
I właśnie wchłonęłam świeże bułeczki z pastą z sera białego z wędzoną makrelką i sałatkę z pomidorków koktailowych z rzodkiewką sałatą i oliwą. mniam.

Kasia, jakie pyszności!!!

Miałam się wczoraj pytać Asiu na jaki mecz jedziecie?

Aha i wcale Ci nie mówię, że właśnie sobie smażę frytki 😉 😜 🤪

Dagii napisał(a):

Miałam się wczoraj pytać Asiu na jaki mecz jedziecie?

Aha i wcale Ci nie mówię, że właśnie sobie smażę frytki 😉 😜 🤪

Daga jak możesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak się wkurzę to zaraz sobie też zrobię 😜

a mecz Polska-Ukraina

Ale pocieszę Cie, nie są wcale dobre bo to takie mrożone 😞
I już wiem, że będę potem cierpiała - zgada mnie zabije 🤪

ja mam ochotę na takie domowe, pyszne, chrupiące i z ketchupem 🙂

asiula83 napisał(a):

ja mam ochotę na takie domowe, pyszne, chrupiące i z ketchupem 🙂

No to do garów, obierać ziemniaki 😜

Dagii napisał(a):

asiula83 napisał(a):

ja mam ochotę na takie domowe, pyszne, chrupiące i z ketchupem 🙂

No to do garów, obierać ziemniaki 😜

paznokcie pomalowałam więc nie da rady na razie

Ja uciekam, bo odchodzę od zmysłów.
Miał wylądować 30 min temu 😞
Nienawidzę jak lata 😠

Spokojnej nocki i do jutra 😘

Daga nic się nie martw 😘

spokojnej nocy

Bry 🙂

Zbieram się z sąsiadką na spacerek i pewnie jakieś zakupy 🙂
Męczą mnie straszne duszności, będę musiała z lekarzem o tym pogadać, bo mnie to irytuje.
Krzysiek w końcu wylądował i dojechał do domu, ale znów nerwy mnie zeżarły 😞
A po świętach znów leci....

Miłego dnia 😘

Dzień dobry 🙂
Ja dziś sprzątam to co zapuściłam pod nieobecność Marcina 🙂, na spacerku była, zupa nastawiona - pomidorówa 🙂
i dziś wieczorem wraca Mąż 😁 😁 😁 😁

Hejka wieczorna 🙂

Asiu - nie czytaj - objadam się frytkami 🤪 😜
Nie mogłam się powstrzymać 🙂

Kacper usypia,
Ja już poprasowałam stertę prania i wieczór wolny 🙂

A teraz trochę humoru kacprowego :
Próbujemy Kacprowi wytłumaczyć dlaczego jego dziadek jest ojcem taty 😉
Krzysiek: " jak kiedyś będziesz miał żonę..."
Kacper "Ale jaką żonę ?
M: "No jakoś dziewczynę którą będziesz bardzo kochać"
K: " ale mama będzie moją żoną, bo ona jest najwspanialszą żoną na świecie "
No i się popłakałam 🤪

K: "mamo, mamo a dlaczego masz taki duży brzuch?"
Ja: "bo jestem w ciąży"
K: " mamo,oj mamo w jakiej ciąży przecież ty w domu jesteś "

Daga fajny smyk i całkiem logicznie mówi 😉 zupełnie oczywiste oczywistości
A u mnie:
Wczoraj byłam na tym zebraniu wspólnoty - zachowanie ludzi na takich zebraniach jest przeurocze - nie wiem czy wpływa na to miejsce w którym je organizują ->szkoła podstawowa - bo nie odbiegają zachowaniem od pierwszoklasistów 😁 🙃
I Mąż wczoraj wrócił 🤪 hehe i śmiesznie było bo akurat rozmawiałam na tym zebraniu z kimś, patrzę kontem oka, co to za przystojniak stoi boku - a to mój Mąż był 🤪 ehhhhe.
Noc jakaś taka słaba była, spać nie mogłam, nie wiem czy ciśnienie czy co - miałam takie uczucie w żołądku jakbym się objadła czymś, a wcale nie jadłam na noc i jakby tam w środku było pełno powietrza - macie tak czasem ??
A i rano się uśmiałam z Męża bo w nocy idąc siku wywaliłam szklankę z wodą - a ten jak podskoczył 🤪 "co się stało!" przestraszył się mocno 😁

Ja dziś an obiad robię JAJO SADZONE i nie zamierzam się przemęczać 😁

Dzień dobry 🙂

Od rana latam 🙂
Co prawda jak otworzyłam oczy to się załamałam,b o kurwa ileż można patrzeć na śnieg i proszę mi tu wybaczyć wulgaryzmy ale mam tego białego czegoś już serdecznie dość 😠
Ale potem szybki prysznic i spacerek i zakupy.
Obiad z głowy bo kupiłam pierogi.
Za to na weekend mam zamiar zrobić pieczeń 🙂
Mięsko już mi się marynuje.

A teraz w końcu usiadłam bo sprzątam i sprzątam,
Wzięłam się za czyszczenie piekarnika - wstyd jaki był brudny 🥴
Jak piekarnik to i kuchnia jak kuchnia to i reszta....
I w sumie dopiero usiadłam na tyłku.
Młoda chyba też z tego zadowolona bo podkopuje mnie po pęcherzu 😜

No i stało się to czego myślałam, że jednak w ciąży uniknę 🤢 jestem chora... od wczoraj temp. 35,3-35,5 więc osłabienie, gardło i katar. W nocy spociłam się jak świnia..
No i nic zażyć nie można za bardzo.. rutinoscorbin biorę, czosnek u mnie odpada bo minimalna ilość powoduje giga zgagę i odbijanie cały dzień. ;/ DUPA

Hejka 🙂

Intensywna sobota,
ledwo żyjemy.
Kacper powoli usypia a ja padam z sił.

Kasiu zdrówka dla Was 🙂

Asiu i jak po meczu?

Musze się pochwalić bo dzisiaj w nocy zostałam ciocią. Na świat przyszła 3,5 kg Nina 🙂
I Nina jest prawdziwym cudem bo lekarze jej rodzicom od lat powtarzali, że nie mogą mieć dzieci, więc lekarze gówno wiecie bo Nina już jest z nami 🤪

A ja muszę jeszcze kartki świąteczne napisać i chyba pójdę spać