Mamusie z Krakowa i okolic! - reaktywacja :) | Forum o ciąży

Nie wierze w to co widzę 😮 😮 😮 😮 😮
Ja protestuję 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠
Przecież zwariowac można z tym śniegiem 😠 😠 😠 😠 😠
Chłopaki mi zostali w domu, Kacper kaszle jak gruźlik 😞
Zbieramy się na zakupy a potem do garów.

A poza tym to dzień dobry, choć wcale nie dobry przez ten jeba..... śnieg 😠

Asiu co się stało ?????
Olej wszystkich 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘

Ten śnieg to masakra!!!Ja jak po 6 wstałam i zobaczyłam co się dzieję to szok normalnie Boże Narodzenie 🙂 😁
Ja już mam praktycznie wszystko zrobione.
Sałatke tylko jeszcze jutro zrobię i koniec na tym 🙂
Także dziś jeszcze tylko drobne zakupy,ale już na miejscu także nigdzie dalej się nie wybieram.

A moje samopoczucie jest do d..y!!!!Wszystkim chce mi się po prostu żygać i co to za święta maja być!

Daga jak po wizycie u fryzjera??lepszy humorek 🙂??

Hejka 😘

Czekam aż mąż mi zrobi kolację 😉
Jestem wykończona, a jeszcze muszę pokroić warzywa na sałatkę, ale najpierw kolacja 🤪
Kacper padł, wykończony i coś mi sie wydaję, że będzie chory 😞
A mi udało się zrealizować cały plan na dzisiaj 🙃
I obiad na jutro mam gotowy, jutro tylko ostatnie dodatki.
Tiramisu zrobione,
mus żurawinowo-gruszkowy do kaczki zrobiony 🙃
I jak pokroje warzywa to będzie koniec.
W między czasie doprowadziłam dom do jako takiego wyglądu 🙂

Gosiu - humorek o wiele lepszy 🙂
Włoski obcięte, i jeszcze ploteczki z fryzjerka zaliczone 😜

Wesolego jajka Dziewczynki ,
Ja ruszam do Warszawy 😁

Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych oraz zdrowych!

Melduję siew Warszawie 🙂 dużo się tu dzieje więc nie bardzo mam czas zaglądać na forum. Ogólnie rodzina mojego M. jest liczniejsza od mojej - ma rodzeństwo i bardziej rozkrzyczana 😁
i wszyscy się śmieją ze mnie że urodze w warszawie - chć ja takich zamiarów nie mam i Miłek myślę że też 😁
Nadal mam zatkane ucho 😠 😠 😠 a d tego nadal kaszlę 😠 przez katar który mi spływa nie tam gdzie trzeba 😠

Dziewczyny jak tam po świętach??Wszystko u was ok??

Ja się cieszę,że juz po bo jakoś nie lubię świąt.
A jutro czeka mnie glukoza ble...

Dzień dobry 🙂

I po świętach 😞
I jak nie przepadam za tymi świętami tak mi tym razem smutno 😞
Może to też dlatego, że sama je robiłam.
Dzisiaj mama pojechała, dobrze, że zdążyłam się nagadać i z nią i z siostrą bo tęskni mi się za nimi 😞

Fajnie było, bez szaleństwa jedzeniowego 🙂
Fajny nastrój, i jakoś tak przyjemnie.
Kacper niesamowicie przejęty i święconką i składaniem życzeń 🙂
Życzył wszystkim Wesołych Świąt i miłego zdrowia 🤪

Ja też powinnam iść na glukozę, ale nie chce mi się jak cholera 😞
Ale wizyta już co raz bliżej bo 11, także muszę się zmobilizować.

witam wieczorkiem 🙂

brrrr, zimno u nas
wczoraj wróciliśmy i w mieszkaniu 6 stopni, dzisiaj jest lepiej bo aż 13 😉
masakra jakaś, do piątku może się zagrzeje 😁 😁 😁

Rafała póki co mam w domu, pojedzie tylko na czwartek do Poznania więc super

Święta przeleciały, czułam się jak w Boże Narodzenie a nie na Wielkanoc bo sypało cały czas.........już mam dość tego śniegu!!

glukozy to Wam nie zazdroszczę......

czekam na Prawo Agaty

Daga daj przepis na kaczkę 🙂 i na to mięso z pesto (nie pamiętam co to dokładnie było)

Ja właśnie oglądam Przepis bo dopiero teraz mam czas 😮
Przepis na kaczkę wzięłam stąd http://lepszysmak.wordpress.com/2010/11/12/kaczka-w-pomaranczach/
Ale szczerze powiem, liczyłam na coś więcej.
Po pierwsze mięso w chuj drogie 🤪
A nie zrobiło jakiegoś wielkiego wow 😞
A kurczaka z mozzarellą z pesto to z głowy robiłam.
Najpierw kurczaka w piekarniku sobie zrobiłam a dopiero tuż przed podaniem zapiekłam z plastrem mozzarelli i pomidorem a na talerzu już pesto polałam.

a garnki pomacane i kupione?

asiula83 napisał(a):

a garnki pomacane i kupione?

Tak jest !!!
I jestem w nich zakochana 🙂

Dagii napisał(a):

asiula83 napisał(a):

a garnki pomacane i kupione?

Tak jest !!!
I jestem w nich zakochana 🙂

no to się cieszę bardzo 🙂 🙂 🙂

I z cista polecam http://www.mojewypieki.com/przepis/tradycyjna-babka-marmurkowa cos wspaniałego.
Musiałam wczoraj piec kolejną bo mi całą w niedziele zjedli 🙂

o taka babka na pewno jest dobra, może zrobię na weekend
choć wcześniej chyba muszę zrobić w końcu to obiecane ciasto marchewkowe 🙂

Hormony mnie dobijają, płacze od popołudnia jak głupia 😮
No nic oglądane Prawo i idę czytać.
A skończyłam wczoraj Cobena- rewelacja 🤪 🤪 🤪 🤪

Dagii napisał(a):

Hormony mnie dobijają, płacze od popołudnia jak głupia 😮
No nic oglądane Prawo i idę czytać.
A skończyłam wczoraj Cobena- rewelacja 🤪 🤪 🤪 🤪

nie płaczemy!!!!!!!!

ja Cobena jeszcze nie kupiłam, może jutro się uda 🙂
choć jutro idę polować na co innego 🤪 🤪 🤪

Dagi głowa do góry !!! 🙂

Ja dotarłam do domu z tej Warszawy 🙂
Ale nie obyło się bez atrakcji i kolejnych uroków ciążowych . a mianowicie wczoraj pół dnia zamiast na imprezie świątecznej u Kuzyna mojego M. to spędziliśmy w Medicoverze i o mały włos uniknęłam zabiegu hirurgicznego. A czego ? a hemoroidów ... bo przez chwilę było podejrzenie o zapalenie hemoroidów 😮 noo po prostu wszystko co możliwe się mnie czepia w ciąży - z takich standardowych dolegliwości ..
Ale zapalnego nie ma a ja mam diosminę łykać i dupsko moczyć w korze dębu :/
A po porodzie trzeba będzie się za to zabrać :/ 🤢
No i u mnie też cisza - czopów i skurczów brak.

Jutro zamierzam zakupić 2 koszule których mi brak, pomadkę do ust i się pakuję - bo czas najwyższy mieć już walizę 🙂

Bry 🙂

Żygam już tym śniegiem 😠 😠 😠 😠 😠 😠
Ogarnął mnie taki wkurw jak rano wyjrzałam za okno 😠 😠 😠

Jeszcze noc kiepska bo od 2 Kacper z nami spał.
W sumie to ze mną, bo Krzysiek poszedł spać dopiero o 5 😞
Także jestem skopana nawet po głowie, ja nie wiem co mu się śniło, ale kopał jak najęty.


Kasiu uważaj na sobie 😘
Dobrze, że to nie zapalenie, a po porodzie będzie trzeba się tym zając, bo nie chcę Cie straszyć ale pewnie będzie jeszcze gorzej 😞

Pomysłu na obiad brak, produktów na obiad brak, a na zewnątrz nie uśmiecha mi się wychodzić 😮

Tak sobie myślę z tą zimą i śniegiem, że może trzeba sobie powiedzieć że jeszcze miesiąc zimy będzie, sanki wyciągnąć i kombinezony 🙂 i bałwana lepić - a jak wiosna przyjdzie to będzie miła niespodzianka 😁 i wtedy frustracji będzie mniej 😁

Oszczędzam się, oszczędzam teraz już nigdzie podróżować nie będę. Choć samochodem jeszcze jeżdżę 😁
Miałam iść na zakupy, kupić ostatnie dwie koszule do szpitala i biustonosze ze dwa do karmienia no i zacząć się pakować do walizki 😁

🙂

asiula83 napisał(a):

🙂

i co upolowałaś ?

Dagii napisał(a):

asiula83 napisał(a):

🙂

i co upolowałaś ?

upolowałam nowy biustonosz 🙂
rozmiar imponujący 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

książkę musiałam kupić na allegro bo tu w żadnej księgarni nie mieli, no cóż zadupie

a tak w ogóle to się witam 🙂

dzisiaj prawie cały dzień byliśmy po za domem, mieliśmy masę urzędowych załatwień a to jak wiadomo trwa i trwa i trwa i jeszcze się okazało że Rafał się dzisiaj na spotkanie umówił o którym całkiem zapomniał i dzwoni do niego koleś że stoi pod firmą w Poznaniu 😉 Rafał go przeprosił a on się pyta gdzie teraz jest to o przyjedzie, 220 km mu nie straszne więc przyjechał a my skorzystałyśmy tzn. Dziewczynki i poszliśmy na koła jak to mówi Paulinka 🙂 i były dwie godziny szaleństw

u nas zima też nie odpuszcza, od rana sypie, wieje, zimno, brrrr 😞
ja się pytam gdzie jest wiosna???

Rafał jutro jedzie do Poznania, ale tylko na jeden dzień, wieczorem wróci