Mamusie z Krakowa i okolic! - reaktywacja :) | Forum o ciąży

A to nie jest tak, że jak już miałaś pierwszą cesarkę to teraz też będziesz mieć?
Możesz rodzić naturalnie ?

Dagii napisał(a):

A to nie jest tak, że jak już miałaś pierwszą cesarkę to teraz też będziesz mieć?
Możesz rodzić naturalnie ?

no właśnie też miałam o to pytać
bo pamiętam moją sąsiadkę, ona pierwsze dziecko rodziła właśnie przez cc i potem kolejną 4 też tak

Dagii napisał(a):

A to nie jest tak, że jak już miałaś pierwszą cesarkę to teraz też będziesz mieć?
Możesz rodzić naturalnie ?

Minęło ponad 3 lata więc spokojnie moge rodzić ja narazie o tym jeszcze tak nie myśle ale podejrzewam,że bede panikować ale tak jak już pisałam nie chodzi o ból tylko cholera żeby ten poród normalnie przebiegał bo boję się o dziecko żeby się nie udusiło albo żeby nie było niedotlenione to mnie przeraża.

Gosia biedna jesteś z tą glukozą 😞
wiem że to dla Waszego dobra, ale dla mnie osobiście to była masakra

gosia85 napisał(a):

Dagii napisał(a):

A to nie jest tak, że jak już miałaś pierwszą cesarkę to teraz też będziesz mieć?
Możesz rodzić naturalnie ?

Minęło ponad 3 lata więc spokojnie moge rodzić ja narazie o tym jeszcze tak nie myśle ale podejrzewam,że bede panikować ale tak jak już pisałam nie chodzi o ból tylko cholera żeby ten poród normalnie przebiegał bo boję się o dziecko żeby się nie udusiło albo żeby nie było niedotlenione to mnie przeraża.

Będzie dobrze, jeszcze trochę czasu macie.
Poza tym drugi poród podobno jest szybszy i łatwiejszy 😉
Bedzie dobrze 🙂

asiula83 napisał(a):

Gosia biedna jesteś z tą glukozą 😞
wiem że to dla Waszego dobra, ale dla mnie osobiście to była masakra

Asia dla mnie tez to jest okropne ale wole być spokojna bo ta cukrzyca to podstepna zołza jest 😉

Tym,że szybszy to nie dokońca w to wierze bo moja mama miała 8 porodów i każdy trwał po ponad 10 godz ,a moja siostra miała 2 porody po 15 godzin ale tego się chyba nie dziedziczy 😜

gosia85 napisał(a):

asiula83 napisał(a):

Gosia biedna jesteś z tą glukozą 😞
wiem że to dla Waszego dobra, ale dla mnie osobiście to była masakra

Asia dla mnie tez to jest okropne ale wole być spokojna bo ta cukrzyca to podstepna zołza jest 😉

to pewnie że trzeba kontrolować, przynajmniej w tym temacie jesteś spokojna 🙂

Musi być dobrze ja to chociaż mam tyle dobrze,że Artek bedzie ze mna bo dla niego to oczywiste a wiem jak przy Nikoli to bez niego nie wiem jak bym tam sama wytrzymała.
Musi być dobrze

no mój drugi poród był dokładnie połowę krótszy 🙂

i pewnie że będzie dobrze, inaczej być nie może 🙂
myślimy pozytywnie 🙂 🙂 🙂

asiula83 napisał(a):

no mój drugi poród był dokładnie połowę krótszy 🙂

czyli ile trwał dokładnie??miałaś oksytocyne??

gosia85 napisał(a):

asiula83 napisał(a):

no mój drugi poród był dokładnie połowę krótszy 🙂

czyli ile trwał dokładnie??miałaś oksytocyne??

przy obydwu porodach miałam oksytocynę
Paulinkę rodziłam 14 godzin i w zasadzie przez cały ten czas miałam bolesne skurcze, przy czym prawie dwie godziny to bóle parte
Weronika jakieś 7 godzin, bóli partych może 15 minut

No to w sumie tak źle nie było tylko te parte długo miałaś.
Ja przy Nikoli też miałam oksytocyne i 17 godzin meczarni na darmo

Ja zmykam do łóżka 🙂
Spokojnej nocy 😘

no te parte z Paulinką to była jakaś masakra
na szczęście 90% tego czasu spędziłam na piłce bo inaczej to bym chyba zwariowała

ja też powoli uciekam
spokojnej nocy 😘
dobranoc

A mi sie przypomniało, jak książka fajna to kupuję 🙂
Musze zacząć prać ubranka niech słonko w końcu wyjdzie bo mi się zakiszą w domu.
Ja pewnie jeszcze chwilę posiedzę.

Dobranoc 😘
spokojnej nocy 😘

dzień dobry 🙂

u nas kolejny pochmurny dzień 😞
ja chce słońca!!!!!!!!!!!!

miłego dnia

witam wieczorkiem 🙂

pogoda po południu w końcu zrobiła się normalna, nawet słoneczko wyszło to pranie sobie na zewnątrz wywiesiłam, dwa okna umyłam i wykosiłam
na jutro zaplanowałam sobie pomycie reszty okien i porządki a wieczorem robimy sobie grilla (mięsko już się marynuję)
a teraz już pełen relaks, piwko pijemy 🙂

Daga lepiej już dzisiaj?

Jakby nam było mało wrażeń z wczoraj to dzisiaj K. miał wypadek 😞
Baba mu wjechała pod maskę, najważniejsze nic się nikomu nie stało.
Ale kurwa przód auta wgnieciony i wypadało by je oddać do mechanika a my kurwa teraz nie możemy zostać bez auta.
Jeszcze dzisiaj gadałam ze swoją ginką bo wczoraj to mnie w sumie tylko uspokajała, a dzisiaj się zorientowałam, że ja nie wiem czy ja mogę normalnie funkcjonować czy nie ( potym jak poodkurzałam, wymyłam wszędzie podłogi i pranie wywiesiłam 🤪 )
No i się okazuję, że nie nie mogę normalnie funkcjonować 😠 muszę bardzo uważać.
Kurwa 😠

😮

witam wieczorkiem 🙂

Daga straszne z tym wypadkiem 😞 dobrze że Krzyśkowi się nic nie stało, szkoda samochodu bo nowy no ale zdrowie najważniejsze

przepraszam że mnie nie było ale jak nie ma Dziewczynek to maksymalnie wykorzystuję czas żeby wszystko w domu zrobić

wczoraj byliśmy zawieźć Lunę i odwiedzić Dziewczynki 🙂 Paulinka jak nas tylko zobaczyła to stwierdziła że się bardzo cieszy że przyjechaliśmy ale do domu jeszcze wracać nie chce 😉 Weronika jak to zwykle ona, cześć mama, cześć tata i poszła do Dziadka 😉
szalone 🙂

my jutro jedziemy na dwa dni do Poznania 🙂
a jak wczoraj wracaliśmy to masakra co się działo na drodze, jak żyję 30 lat na tym świecie tak nie widziałam jeszcze takiej burzy i takiego deszczu, samochody na autostradzie jechały 40 km/h bo nie dało się szybciej, nic nie było widać
co przeżyłam to moje, nigdy więcej!

muszę kupić drugą część książki 🙂

a tak w ogóle to jestem przed okresem i chce mi się JEŚĆ!!!!!!!!
straszne...