Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży


gosiawilsonka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Anusia86 napisał(a):
a u mnie zimnooooo i śniegu garstka 😉 a mnie coś gardło pobolewa i kicham od rana...oby szybko przeszło 😮 śmigam zaraz na kolejną godzinę jazdy..jedna z ostatnich już 😜 trzymajcie kciuki i wracajcie do zdrowia 🙂 😘


p.s. czy ma któraś z Was sprawdzone sposoby na zmniejszenie d..y??? bo ja mam już swoje dosyć 😠 😠 😠 ćwiczę, piję zieloną herbatkę i wodę...zero słodyczy, chipsów, białego pieczywa i mega tłustego żarełka a du*sko mam megaaaaa wielkie ;/ brrrrrr ;/ zna ktoś coś? plissss pomóżcie, bo sie zamknę w sobie... 🤢 😮
ja nie znam sposobu na zmiejszenie d...y 🙂 a kciuki będę trzymać mocno 🙂 oklask dla ciebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej kochane.Kasiu uważaj na siebie byś sie nie zaraziła.szkoda ,ze zastrzyków nie dostali.u nas panuje ospa wietrzna.najblizej u 2letniego sąsiada w domu obok...
słyszałam,ze idą mrozy ,przydałyby sie choc na krotki czas,powybijac to.
ja wczoraj byłam w kinie na 'w ciemności'.
Julek NADAL nie woła siusiu,ale sam usiądzie na nocniku jak chce.przed chwila tak zrobil,ale zapomniał,ze trzeba rajty zdjąć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamusie. U nas też wiele tego dziadostwa w powietrzu, niestety kiepska i późna zima robi swoje. Miejmy nadzieje Kasiu że szybko chłopcom przejdzie.
Aniu jeśli twój mały miał kontakt ok 2 tyg z tamtym dzieckiem to mógł się zarazić, bo ospa zanim wysypie to wylęga się przed 2 ty w których to bardzo zaraża 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moim zdanie lepiej jak dziecko teraz przejdzie ospę wietrzną niż później(lepiej to mniejsze dzieci znoszą)
jutro idziemy na kontrol to się okaze czy jest poprawa, dzięki Marcelkowi Patryk zaczął ładnie pić syropy bo do tej pory nie chciał otwierać buzi i wyryłał się i pluł a jak zobaczył jak Marcel pije syropy to i on teraz pije ładnie i otwiera buźkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiulek85 napisał(a):
Byłam z dzieciakami na kontroli, starszy wychodzi już na prostą ale dla małego jeszcze dużo zalega ale jeszcze dostaliśmy antybiotyk i kontynuujemy kurację


Kasiu dobrze że choć Marcel póki co lepiej no i to że nie lądujecie w szpitalu. Oklask dla was 🙂.
Pewnie jeden złapał od drugiego 😞.
Słuchajcie ja ostatnio mam takiego lenia że aż wstyd 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniu, ja mam lenia...odkąd sięgam pamięcią 😜 hyhyhy 😜 Kasiu zdrówka Patrysiowi 🙂 i Ty sama nie próbuj tam łapać jakichś zarazków!!! oklask na lepszą kuracje 🙂
ja zaraz znów na jazdę śmigam...kurde im bliżej końca kursu tym gorzej mi idzie 😜 chyba w podświadomości już gdzieś mi siedzi ten strach 🤪 to dopiero będzie akcja 😁






url=http://pierwszezabki.pl] [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haha Aniu znowu coś nas łączy!!rozbawiłaś mnie tym tekstem'ze lenia masz odkad pamiecia siegasz' nie martw się,ja tez tak mam:P
co do ospy to Julek nie miał ostatnio kontaktu z tym chlopcem.
co do filmu to powiem Wam ,ze jestem zachwycona.mój Kuba stwierdzł'myslalem,ze bedzie lepszy'
ale ja oceniam go na 5. drastycznych scen mało,ale temat interesujący.nawet był poród pokazany z bliska,kobieta rodziła w tych kanalach.nagrany jest super,bardzo realistycznie,no i aktorzy fajnie dobrani.Ogółem niezwykła historia, oni tam mieszkali 14 miesiecy w ciemnosci,w zimnie.podziwiam tych ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My właśnie zastanawiamy się nad przedszkolem i już w marcu będziemy musieli złożyć papiery...na dniach jakoś chcemy wybrać się do dyrektorki przedszkola i zapytać o wszystko.. Przedszkole jest publiczne więc mam nadzieję,że potwornych kosztów nie będzie i jeśli uda nam się Julka zapisać to będzie super, bo będziemy mieć dosłownie 5 minut drogi spacerkiem 🙂 a jeśli nie to pozostanie nam szukać w mieście i to prywatnych 🤢 a u nas prywatne to koszt od 400 zł w górę...
Aniu, dzięki za recenzję 😉 mam nadzieję,że uda mi się namówić mojego Roberta i osobiście przekonam się,ze fajny 🙂 Ma nominację do Oscara więc na pewno to nie byle co 🙂





url=http://pierwszezabki.pl] [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też chcę do kina 🙂 ale w moim mieście nie ma(zamknęli go bo nie oplacało się go trzymać) a do najbliższego mam z 70 km 😞
jeżeli chodzi o przedszkole to nie wiem jakie są u nas koszty: 😞
u nas do przedszkola przyjmują dzieci które nie noszą już pampersów a niestety Marcel nie chce się z nim pożegnać 😞 ciągła walka jest 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry w ten mroźny poranek, u nas póki co cały czas utrzymuje się - 10, ale może choc ciut tych bakterii wymrozi, oby 🙂
kasiulek85 napisał(a):
ja też chcę do kina 🙂 ale w moim mieście nie ma(zamknęli go bo nie oplacało się go trzymać) a do najbliższego mam z 70 km 😞
jeżeli chodzi o przedszkole to nie wiem jakie są u nas koszty: 😞
u nas do przedszkola przyjmują dzieci które nie noszą już pampersów a niestety Marcel nie chce się z nim pożegnać 😞 ciągła walka jest 😞

Kasiu a w dzień też śmiga z pieluchą?????
U nas w państwowych też, a w prywatnych są grupy dzieci 1-2 lata gdzie wiadomo ze w pieluszkach ale i cena odpowiednia jest, bo za takiego małego smyka życzą sobie 900 zł. A tak to prywatne są 450-500 podstawy + wyżywienie, czyli wychodzi coś ok 700 zł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniunia811 napisał(a):
Dzień dobry w ten mroźny poranek, u nas póki co cały czas utrzymuje się - 10, ale może choc ciut tych bakterii wymrozi, oby 🙂
kasiulek85 napisał(a):
ja też chcę do kina 🙂 ale w moim mieście nie ma(zamknęli go bo nie oplacało się go trzymać) a do najbliższego mam z 70 km 😞
jeżeli chodzi o przedszkole to nie wiem jakie są u nas koszty: 😞
u nas do przedszkola przyjmują dzieci które nie noszą już pampersów a niestety Marcel nie chce się z nim pożegnać 😞 ciągła walka jest 😞

Kasiu a w dzień też śmiga z pieluchą?????
U nas w państwowych też, a w prywatnych są grupy dzieci 1-2 lata gdzie wiadomo ze w pieluszkach ale i cena odpowiednia jest, bo za takiego małego smyka życzą sobie 900 zł. A tak to prywatne są 450-500 podstawy + wyżywienie, czyli wychodzi coś ok 700 zł
jak mu ściągam to płacze że chce pampersa i nie ma zmiłuj się 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój Julek już zaczyna kontrolować si.łapie się 'tam' i juz wiem o co chodzi.zakładam na noc tylko.Kasiu Marcel tez da radę!!sciągnij mu w dzien i juz.a brzuszek juz widać??Ty chcac nie chcac musisz w domku z dzidziami to Marcel moze jeszcze zostac.ja planuję zapisac Julka ,bo chce do pracy od wrzesnia.u nas 1 marca zapisy.przedszkoli mamy troche ,ale sa przeludnione wiec boje się trochę.Rodzice muszą miec pieczatki,ze oboje pracują.prywatne od 400w górę.dla nas trochę to dużo 😞
Aniu jak palenie??ja nie palę już 12 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania131206 napisał(a):
Mój Julek już zaczyna kontrolować si.łapie się 'tam' i juz wiem o co chodzi.zakładam na noc tylko.Kasiu Marcel tez da radę!!sciągnij mu w dzien i juz.a brzuszek juz widać??Ty chcac nie chcac musisz w domku z dzidziami to Marcel moze jeszcze zostac.ja planuję zapisac Julka ,bo chce do pracy od wrzesnia.u nas 1 marca zapisy.przedszkoli mamy troche ,ale sa przeludnione wiec boje się trochę.Rodzice muszą miec pieczatki,ze oboje pracują.prywatne od 400w górę.dla nas trochę to dużo 😞
Aniu jak palenie??ja nie palę już 12 dni.
tak też bedę robiła z marcelem ale teraz przy tych lekarstwach robi luźne kupy, zaczniemy jak już choroba minie 🙂 a co do brzucha to już widać, przy kolejnych ciążach brzuszek wychodzi szybciej 🙂 a mąż się cieszy bo znowu piersi mi urosły 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiulek85 napisał(a): a mąż się cieszy bo znowu piersi mi urosły 🤪

się uśmiałam Kaśka jak nie wiem ; 😁 😁 😁 a remontuje sie elegancko 🙂 choć termin przeprowadzki przesunął sie na początek marca to i tak się cieszę i już kompletuję drobiazgi do nowego mieszkanka 🙂

Aniu..nie palę, nie ciągnie mnie także jest ok 🙂 5 lutego minie miesiąc 🙂 za to ćwiczę intensywnie,żeby się nie zapuścić 😜
A pochwale się Wam,że mój Julek od 3 dni bez swojego nynusia śmiga 😉 zgubił go i była czarna rozpacz..ale dał radę zasnąć bez niego..fakt faktem znalazłam, bo zaplątał się w moje poduszki ale już mu nie oddałam.. 😜 czasami jeszcze wspomni ale udaje mi się go zagadać 😉 a no i już drugi dzień siusia na nocnik 🙂 w sumie to z siusianiem nie ma takiego problemu jak z wołaniem..ale już załapał 😉 choć zdarza mu się popuścić to jest tak przejęty,że biegnie i z daleka woła,że siku chce 😜 świetny widok..przesłodki 😉 na noc ma jeszcze pieluchę, choć zdarza się,że rano jak mu ją ściągam to jest sucha 🙂 także trzymajcie kciuki 🙂





url=http://pierwszezabki.pl] [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wczoraj u nas w domu stała się tragedia, a mianowicie widziałm jak mój mąż umiera poszedł się kąpać do łazienki i zatruł się gazem, byłam w kuchni jak usłyszałam straszny oddech, harczenie, mąż leżał nieprzytomny na podłodze, zaczął robić się już siny i nie było z nim kontaktu, wyciągnęlam go z łazienki i zaczęłam reanimację, mama w tym czasie dzwoniła na pogotowie, tak strasznie się bałam o niego, w końcu przyjechało pogotowie i odzyskał przytomność a mi kamień spadł z serca, zabrali go na obserwację do rana, ja z dziećmi i mama też pojechaliśmy sprawdzić czy z nami wszystko ok, bo strażacy przyjechali, porobili pomiary i kazali jechać sprawdzić, z nami wszystko ok, męża też już wypuścili bo jest wszystko ok a ja tak strasznie się o niego bałam.
przepraszam że wam o tym napisałam ale musiałam się komuś wyżalić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiulek85 napisał(a):
wczoraj u nas w domu stała się tragedia, a mianowicie widziałm jak mój mąż umiera poszedł się kąpać do łazienki i zatruł się gazem, byłam w kuchni jak usłyszałam straszny oddech, harczenie, mąż leżał nieprzytomny na podłodze, zaczął robić się już siny i nie było z nim kontaktu, wyciągnęlam go z łazienki i zaczęłam reanimację, mama w tym czasie dzwoniła na pogotowie, tak strasznie się bałam o niego, w końcu przyjechało pogotowie i odzyskał przytomność a mi kamień spadł z serca, zabrali go na obserwację do rana, ja z dziećmi i mama też pojechaliśmy sprawdzić czy z nami wszystko ok, bo strażacy przyjechali, porobili pomiary i kazali jechać sprawdzić, z nami wszystko ok, męża też już wypuścili bo jest wszystko ok a ja tak strasznie się o niego bałam.
przepraszam że wam o tym napisałam ale musiałam się komuś wyżalić


Kasiulek aż mi ciary przeszły jak przeczytałam. Całe szczęście że wiedziałaś co robić i że już z mężem oki. Oklask dla was wszytskich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...