Luty 2010 | Forum o ciąży

Dodi nie przesadzam do tego ważyłam 4300gram i miałam 60cm, więc kawał baby ze mnie było 🙂 mama mówi, że jak tak leżałam przy tych dzieciach to z daleka się wyróżniałam 🙂

Darusia superancko, że z badaniami oki, a co najważniejsze z Sarunią 🙂

Oki, ja zawijam kiece i lecę stąd, bo mąż wrócił, a po odbiadku czeka mnie prasowanie 😞 może zajrzę wieczorkiem.

JaiHo, ja tez już nie zwracam uwagi na to co wcinam (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku), bo i tak zgaga jak chce to męczy.

Buziaki kochane

Dodi ja nie wiem czym moja mama się wówczas odżywiała, i z tego co z nią rozmawiałam to oprócz kwasu foliowego nie zażywała żadnych witaminek 🙂 i przytyło jej się z 45kg przy wzroście 164cm do 84kg:laugh: mówi, że pod koniec to naprawdę się kulała, ale do ostatniego dnia potrafiła zadrzeć nogę do góry postawić ją na pralce "Frania" i obciąć sobie paznokcie 🙂 to dopiero wyczyn!

A ja po obiadku leżę, nie mogę się ruszyć tak się objadłam, całe szczęście, że M. na ochotnika zgłosił się do mycia garów 🙂
Jak dojdę do siebie to biorę się za prasowanie, a potem zrobię "jabłuszka Anitka" 🙂

A ja chcialam odpoczac ale cos ulezec nie moge :P Maly szaleje znowu 😁
Martus ja mialam 60cm ale 3550g 😁 i sie Mama smiala ze aby chude gierki i raczki wystawaly 😁
co do zgagi hmmm u Nas wszystkie dzieci mialy bujne czupryny ale znow Mariusz nie mial wloskow prawie wcale wiec jak Olafik pojdzie w Jego slady to szczotka nie bedzie potrzebna na poczatku 😉
Darusia ciesze sie ze wszystko ok 🙂
co do bicia serduszka ja to mam dobrze bo mam detektor i sobie slucham czasem tetno sprawdzam itd 🙂
Martus "jabluszka Anita 😁 " mam nadzieje ze beda smakowac 🙂

Anitek to też długaśna byłaś, co Nam akurat zostało 🙂
Właśnie przyszły książki 🙂 Tracy Hogg, "Język niemowląt - moja mama mnie rozumie", "Język dwulatka" i "Zaklinaczka dzieci" 🙂 teraz mam schizę, że nie zdążę ich do porodu przeczytać 😉

M. odebrał moje wyniki krwi i znowu mam bardzo niską hemoglobinę ehh.. No i nie mogę dojść co z tą toksoplazmozą 🥴 zaraz wyciągnę stare wyniki dla porównania..

Martus masz gdzies zapisany ten przepis na jablka??? bys wkleila Dodi 🙂
a co masz nie tak z toxoplazmoza???
co do ksiazek to spokojnie 🙂 bedziesz studiowac pozniej hehe 🙂
Dodi mlekiem sie nie martw ja tez tam nic nie mam i nawet czytalam na watkach ze duzo Mam nie mialo a teraz karmia piersia 🙂 nie ma reguly 🙂

Dodi, żeby już nie męczyć po raz chyba setny Anitka wklejam Ci jej przepis:

"1,5kg jablek (soczyste twarde ale lekko kwaskawe najlepsze) obrac pokroic w polksiezyce grubosc ok 2-3milimetrow pozniej wymieszac je z cynamonem no a cynaomonu to zalezy czy lubisz ja na oko sypie i na to kruszonka ktora robie z ok 120gram masla 80gram cukru 120gram maki i do tego dodaje olejku waniliowego tak ok lyzeczki no chyba ze lubisz slodkie mocniej to wsyp caly cukier waniliowy zamiast olejku
i to wrzucam do naczynia zaroodopornego na to kruszonka i wstawiam na 180stopni na okolo 50min. ale trzeba patrze bo jak sie kruszonka robi mocno brazowa to zakryj folia aluminionwa i wtedy jablka dojda sobie i pozniej takie na goraco podaje z bita smietana"

Aha i nie stresuj się, że nic Ci się z piersi nie sączy! Mi też nic nie leci i jakoś się tym nie przejmuję, przyjdzie czas to jak zaczną Nam "sikać cycole" to pewnie nie będziemy mogły dać z nimi rady 🙂

Bo u mnie w laboratorium to tak zapisują te wyniki, że trudno je odczytać. Mam napisane tak Toksoplazmoza fię myśleć..

ale mi się tekst wkleił, początek i koniec ehh.. napiszę raz jeszcze, toksoplamoza ie myśleć..

No ja nie mialam toxo nigdy...ale z tego co czytalam kiedys to lepiej juz przejsc to swinstwo przed ciaza i wtedy sie jest odpornym. A tak naprawde zarazanie sie toxo przed 20tyg ciazy daje 2% ryzyka ze dziecko moze miec wrodzone wady...bo mojej siory kolezanka zarazila sie tym swinstwem w 7tyg ciazy i miala robiona aminopunkcje cos ok 16tyg i na szczescie wszystko z dzieckiem w porzaadku. Teraz jest jakos w 23tyg.
no wlasnie Martus dziekuje 🙂 ech jakbys nie miala przepisu to bym Dodi raz jeszcze napisala 🙂
no a tej toxo wlasnie widze ze cos Ci ucieklo :P

Ale numer, jak przepisuję te wyniki do odczytu to one na brzuszku wcale nie chcą się wyświetlić.. ale luzik, porównałam je z poprzednimi wynikami i jest tak samo, więc chyba jest oki 🙂 ale się wystraszyłam, to mój M. mnie tak zwiódł z tropu, bo przyjechał i mówi, że to chyba nie jest oki..
Ale co do morfologi krwi to mam wszystko poobniżane 😞 nic nie będę się na zapas martwiła, we wtorek mam wizytę u gina, wsio się okażę..

Nikoś najważniejsze żeby Nasze dzidzie kochane zdrowe się urodziły! a potem wyrosną na piękne łabędzie 🙂

Dodi kochana dopytaj Anitka, bo ja dopiero czekam za dostawą jabłuszek 🙂 więc będę je dopiero robiła..

Przeczytałam przepis raz jeszcze i nie będę ich nakrywała pokrywką, bo dla mnie ta kruszonka to tak jak bym ciacho piekła, a jak piekę ciasto to nie nakrywam niczym..

Podejrzewam, że Mojemu szczęściu temu większemu i temu w brzuszku też się uszy zatrzesą:P M. jest strasznym słodyszkiem, a te jabłka to niespodzianka.. zawsze mi opowiadał, że mama w domku samą kruszonkę czasami mu piekła, tak ją lubi:P

Darusia dziekuje 😘 no a bad na toxo powinnas zrobic Kochana bo to bardzo wazne badanie jest.
Dodi nie przykrywa sie tych jablek 🙂
musisz tylko obserwowac po ok 30min jak Ci sie zacznie kruszonka za bardzo brazowic to nakryj folia aluminiowa i niech sie smazy dalej 🙂