Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Co do farby to jest rewelacyjna tylko należy malować taką płaską packą a nie włakiem nio chyba , że będziecie panować nad równym dociskaniem wałka..... u nas mamy tą farbą pomalowaną ścianę na ciemny brąz i mąż przy pierwszej warstwie nie dociskał równomiernie wałka i pod światło było to widać (takie smugi) i musieliśmy poprawiać packą - już nie było wiać a kolor fantastyczny - farba rewelacyjna - dobrze kryje.... 🙂 🙂 🙂

No muszę się Wam pochwalić.... zakupów chyba nie będę robić bo ceny za takie rzeczy jak butelki to całkiem europejskie ! Więc się nie opłaca ! Butelka Tommee Tippee 260 ml kosztuje 12 Euro !!! A na aleegro zestaw startowy tej firmy można kupić za 59 zł....

Co do ubranek - to coś tam kupiłam .... ale przed chwilką był u nas zaprzyjaźniony holender Henry który ma 10 miesięcznego synka i przywiózł całą masę ubranek.... Więc w połączeniu z tym co mam chyba aż do 9 miesiąca nie będę musiała nic kupować.... 😁 😁 😁

Nio tylko pokuszę się na te małe oryginalne Pumy 🙂 🙂 🙂 tego sobie nie odmówię hihihi 😁 😁 😁
W piątek jedziemy do nich na kawkę i mówili że jeszcze jakieś rzeczy dadzą ! 😮 😮 😮

to bardzo miłe 🙂 🙂 🙂 a ubranka prześliczne
Jak wrócę do Polski to zrobię foviaka i pokażę! ale po ilości mogę stwierdzić że powinnam otworzyc dział z ubrankami dziecięcymi 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cherry miło przeczytac takiego radosnego posta. Nie wiem czym Ci panowie będą malować, ale jako fahcowcy chyba wiedzą co robić. Ja wyjeżdżam i mam nadzieję wrócić do slicznego mieszkania.
Mnie coś pobolewa brzuszek z boku, nie wiem czy to macica się rozciąga ale odpoczywamy.
Przyszedł kombinezonik. Bardzo fajniutki w super stanie.
14A11 będę rodzić na Galla. Mój lekarz powiedział że mogę obejrzeć oddział kiedy chcę o ile personel nie jest zajęty. Byłam na razie 2 razy na oddziale ginekologicznym i zawsze panie były bardzo miłe. Poza tym słyszałam że to jest istotne że oddział jest mały bo panie nie są przeciążone i mają wiele serca. Tak mówią lekarze tam pracujący i moje koleżanki które tam rodziły. We wrześniu pójdę do szkoły rodzenia to pewnie więcej się dowiem. We wrześniu mam też spotkania edukacyjne z położną. Ale będę wyedukowana 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane,

Ja po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Kazali nam kupić do domu piłkę od 55-65cm średnica, w zależności od wzrostu. Mówili, że kobiety chcą uniknąć nacięcia krocza, a same o to nie dbają. Piłka ma pomóc, od zakupu siedzieć zamiast na fotelu to na piłce z kręgosłupem wyprostowanym.

No i pech potwornie boli mnie gardło, nie wiem wypiłam już herbatę z miodem i teraz woda z solą. Jakoś nie pomaga. Mam nadzieję, że nie rozchoruję się. Mały dziś w ogóle się też nie rusza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello Hello Babies 😉 😉 😉 😉 😉

Dziewczyny bardzo sie ciesze czytajac takie dobre wiesci 🙂 Super, ze u was wszystko gra 😉 😉 😉

Cherry a dla Ciebie Kochana BRAVKO za dietke!!!!!!! Ale fajnie, ze dostalas ciuszki - ja pamietam jak dostałam dla synka to ogladalam przegladalam codziennie 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

Aniusia -WITAJ WITAJ U NAS 🙂 🙂 🙂 🙂

GOSIA- widze ze tez juz zaczelas kompletowac wyprawke. Ciekawe czy biorąc rzeczy po Synku pomyslalas ze to chyba nie mozliwe ze taki maly co????!!!! Ja tak mialam jak powyciagalam po kubie to mowie nie no szok kiedy on tak urósł 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

A ja jak zwykle mysle co tu zjesc 😮 😮 😮 😮 😮 Matko kochana!!!!!!!!!!!!!!
Kurcze wiecie co mierzylam sie w bruszku i mam 104!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😮 😮 😮 😮 😁 😁 😁
A wy co na kolacje jecie?!!!!
Dziewczyny a propos jedzenia to wiecie co ja dzis na obaid jadlam -nalesniki z dżemem jagodowym i do tego obok boczek taki chudziutki podsmażony na patelni 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 Normalnie nie moglam sie powstrzymac wiec jadlam na przemian 🤪 🤪 🤪. Ale wiecie jaki boooski smaaak........... 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
Marinel a ty się wybrałaś do szpitala z jakiegoś powodu? Czy kontrolnie?

Ja dostaję dziś jakiś schiz to chyba najmniej ruchliwy dzień Kubusia od kilku tygodni 😞


Madzia spokojnie... ! Wszystko jest okej ! SZklanka soku i połóż się na lewy bok... lub zjedz ten budyń czekoladowy.... 🙂 Może dawno nie jadłaś i Kubuś tylko czeka aż zjesz 🙂 🙂 🙂 a moze jest taki cwaniutki i chce od Mamy wyciągnąć właśnie w ten sposób ten budyń 🙂 🙂 🙂

I mysli tak:

Mamka dawno nie jadła budyniu.... 😞 a taki dobry! Co by tu wykombinować by zjadła? Eureka ! Już wiem! Udam, że mnie tu nie ma i będę siedział cichutko więc może wtedy Mamka zje? hihih ale podstęp 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry napisał(a):
hej 🙂
Tym ale są moje wyniki 😞 😞 😞 Nadal anemia ciążowa........... i cukier.... cierpi e na nietolerancje glukozy czyli stan podcukrzycowy... Jestem na scisłej diecie aby zbić cukier... zero słodyczy, mieso gotowane, min, weglowodanów , chleb razowy itp. po powrocie idę na patologie ciąży - dokładnie na konsultacje do diabetologa i będę miała powtarzaną krzywą cukrową.... Jeśli cukier nie spadnie na diecie do końca ciązy i glukometr do pomiarów 5 razy dziennie.... 😞 😞 😞

całe szczeście że to nie cukrzyca .... nie zmienia to jednak faktu ze stan alarmowy więc jem znacznie lżej.... Jeednak nadwaga sprzed ciąży nie pozostała bez zauważenia.... Spędza mi to strasznie sen z powiek - martwie się ogromnie.... Niby lekarz powiedxiał że mam się nie denerwować bo jest okej a cukier da sie zbić to i tak sie martwie.... Przez to wracamy wcześniej bo na pewno w weekend bo w poniedziałek jade do tego lekarza !

Please pocieszcie mnie trochę..........



Ja w drugiej ciąży miałam cukrzycę ciązową, wystarczyło trzymać się diety (wcale nie aż tak rygorystycznej, nie czułam się mocno głodna), jedzenie przeliczało się na wymienniki węglodowanowe, 4 pomiary dziennie - jeden na czczo i 2 godz. po głownych posiłkach, ważne wyło trzymanie się w miarę stałych godzin posiłków bo przy dłuższej przerwie cukier spadał za mocno. Normy przy pomiarach do 90 na czczo i do 120 po jedzeniu.
Od pewnoego momentu (niestety nie pamietam dokładnie od którego tygodnnia) zalecane KTG raz w tygodniu a później 2 razy w tygodniu.
Ogólnie nie ma się co za bardzo stresować tym, wystarczy trzymać dietę i jest OK.
Kilka dni po pordzie cukier wrócił do normy - przy normalnej diecie, bez trzymania diety cukrzycowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martka3 napisał(a):
Cherry napisał(a):
hej 🙂
Tym ale są moje wyniki 😞 😞 😞 Nadal anemia ciążowa........... i cukier.... cierpi e na nietolerancje glukozy czyli stan podcukrzycowy... Jestem na scisłej diecie aby zbić cukier... zero słodyczy, mieso gotowane, min, weglowodanów , chleb razowy itp. po powrocie idę na patologie ciąży - dokładnie na konsultacje do diabetologa i będę miała powtarzaną krzywą cukrową.... Jeśli cukier nie spadnie na diecie do końca ciązy i glukometr do pomiarów 5 razy dziennie.... 😞 😞 😞

całe szczeście że to nie cukrzyca .... nie zmienia to jednak faktu ze stan alarmowy więc jem znacznie lżej.... Jeednak nadwaga sprzed ciąży nie pozostała bez zauważenia.... Spędza mi to strasznie sen z powiek - martwie się ogromnie.... Niby lekarz powiedxiał że mam się nie denerwować bo jest okej a cukier da sie zbić to i tak sie martwie.... Przez to wracamy wcześniej bo na pewno w weekend bo w poniedziałek jade do tego lekarza !

Please pocieszcie mnie trochę..........



Ja w drugiej ciąży miałam cukrzycę ciązową, wystarczyło trzymać się diety (wcale nie aż tak rygorystycznej, nie czułam się mocno głodna), jedzenie przeliczało się na wymienniki węglodowanowe, 4 pomiary dziennie - jeden na czczo i 2 godz. po głownych posiłkach, ważne wyło trzymanie się w miarę stałych godzin posiłków bo przy dłuższej przerwie cukier spadał za mocno. Normy przy pomiarach do 90 na czczo i do 120 po jedzeniu.
Od pewnoego momentu (niestety nie pamietam dokładnie od którego tygodnnia) zalecane KTG raz w tygodniu a później 2 razy w tygodniu.
Ogólnie nie ma się co za bardzo stresować tym, wystarczy trzymać dietę i jest OK.
Kilka dni po pordzie cukier wrócił do normy - przy normalnej diecie, bez trzymania diety cukrzycowej.



Kurcze \troche przestraszyłam się tym ktg... ale mam nadzieję że będzie okej 🙂 🙂 🙂 Mam prosbę co mogłaś jeść ? tak w skrócie jeśli możesz napisać a czego kategorycznie nie... Jestem teraz na wakacjach i do diabetologa i konsultacje dopiero w poniedziałek teraz radzę sobie sama jak mogę ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka, wróciłam po wakacjach i ponadrabiałm zaległości, po drodze trafiłam na post Cherry i od razu odpisałam. Ale wybaczcie nie jestem w stanie skomentować wszystkiego bo już mi się wszystko pomieszało - jednak nadrabiałam ponad 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry napisał(a):
martka3 napisał(a):
Cherry napisał(a):
hej 🙂
Tym ale są moje wyniki 😞 😞 😞 Nadal anemia ciążowa........... i cukier.... cierpi e na nietolerancje glukozy czyli stan podcukrzycowy... Jestem na scisłej diecie aby zbić cukier... zero słodyczy, mieso gotowane, min, weglowodanów , chleb razowy itp. po powrocie idę na patologie ciąży - dokładnie na konsultacje do diabetologa i będę miała powtarzaną krzywą cukrową.... Jeśli cukier nie spadnie na diecie do końca ciązy i glukometr do pomiarów 5 razy dziennie.... 😞 😞 😞

całe szczeście że to nie cukrzyca .... nie zmienia to jednak faktu ze stan alarmowy więc jem znacznie lżej.... Jeednak nadwaga sprzed ciąży nie pozostała bez zauważenia.... Spędza mi to strasznie sen z powiek - martwie się ogromnie.... Niby lekarz powiedxiał że mam się nie denerwować bo jest okej a cukier da sie zbić to i tak sie martwie.... Przez to wracamy wcześniej bo na pewno w weekend bo w poniedziałek jade do tego lekarza !

Please pocieszcie mnie trochę..........



Ja w drugiej ciąży miałam cukrzycę ciązową, wystarczyło trzymać się diety (wcale nie aż tak rygorystycznej, nie czułam się mocno głodna), jedzenie przeliczało się na wymienniki węglodowanowe, 4 pomiary dziennie - jeden na czczo i 2 godz. po głownych posiłkach, ważne wyło trzymanie się w miarę stałych godzin posiłków bo przy dłuższej przerwie cukier spadał za mocno. Normy przy pomiarach do 90 na czczo i do 120 po jedzeniu.
Od pewnoego momentu (niestety nie pamietam dokładnie od którego tygodnnia) zalecane KTG raz w tygodniu a później 2 razy w tygodniu.
Ogólnie nie ma się co za bardzo stresować tym, wystarczy trzymać dietę i jest OK.
Kilka dni po pordzie cukier wrócił do normy - przy normalnej diecie, bez trzymania diety cukrzycowej.



Kurcze \troche przestraszyłam się tym ktg... ale mam nadzieję że będzie okej 🙂 🙂 🙂 Mam prosbę co mogłaś jeść ? tak w skrócie jeśli możesz napisać a czego kategorycznie nie... Jestem teraz na wakacjach i do diabetologa i konsultacje dopiero w poniedziałek teraz radzę sobie sama jak mogę ...


Jako tako można jeść prawie wsztstko tylko przeliczając na wymieniki węglowodanowe
Ja miałam tak podzielon posiłki:
I śniadanie 2-3 wymienniki, godz. 8-9
II śniadanie 2 ww
obiad 4-5 ww, godz. 12-13
podwieczorek 2 ww, godz. 15
I kolacja 2 ww, godz. 18-19
II kolacja 1 ww, przed snem
Zaraz napiszę co mo ilewymnienników
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A pomyliłam się, norma na czczo jest do 95 (teraz sprawdziłam)
- Chleb ciemny razowy, graham
- Mieso chude- drób, gotowane, lekko smażowe, kurczak bez skóry, wędlina chuda drobiowa
- ograniczyć śmietanę i majonez
- owoce do godziny 17:00
- soki pół na pół z wodą
- w poradni diabetologicznej mówili, żeby na II kolację zjeść małą kanapkę, a w szpitalu mi dawali jugurt natralnu
- BEZ OGRANICZEŃ: zielone warzywa, surowa marchew, kapusta kiszonaniesłodzona kawa i herbata, woda
- NIE LICZYMY PRZY POSIŁKACH: obkładu kanapek, do 150g mięsa gotowanego, do 2 łyżęk sosu niezabielanego, 2 kawałki rybny lub śledzi (wyjete z oleju czy śmietany), kisuel bez owoców i cukru, jeden pomidor jednorazowo, ser grani na kanapki, mleko do kawy,
- ciasta niewskazane, ale najlepiej babka
Wymienniki węglowodanowe:
Chleb graham (kromka 10x10x1cm) = 1ww
Ryż, kasza gryczana (15g suchy), po ugotowaniu 1/3 szklanki = 1 ww
makaron (15g suchy), po ugotowaniu 1/2 szklanki = 1 ww
Jabłko ze skórką (średnie) = 1 ww
Pomarańcza = 1 ww
Ziemniaki 1 szt = 1 ww
Kukurydza konserwowa, 3,5 łyżki = 1 ww
1/2 sredniego kalafiora na sucho = 1ww
Fasolka szparagowa ( ok. 4 łyzki) = 1 ww
kompot = 1ww
Zupa (miseczka) = 1 ww
marchew gotowana 2 kawałki = 1ww
panierka kotleta = 1 ww
jajecznica na parze z 2-3 jaj = 2ww

To tak w skrócie, starałam się wybrać co najważniejsze, resztę Ci powie lekarz.
Nie przejmuj się, BĘDZIE DOBRZE.
A jeśli Cie to pocieszy dodatkowo to ja dzięki tej diecie przytyłam tylko 2 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Trochę poczytałam i powiem szczerze martwię sie trochę mniej .... Pamiętasz może jaki miałaś cukier po glukozie że miałaś cukrzyce?

Mi powiedziano że ten poziom który ja mam to stan przedcukrzycowy ale im bardziej grzebie w necie tym wynajduje różne informacje... Jedni potwierzdają teorie mojej ginekolog o stanie podcukrzycowym czyli złe tolerancji glukozy inni piszą że to cukrzyca i sama nie wiem..... Może poczekać lepiej na powtórke badania...

Martka BARDZO DZIĘKUMĘ CI ZA POMOC! I OCZYWIŚCIE OGROMNE BRAWKO DLA CIEBIE ZA TO 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry napisał(a):
mam nadzieję że wakacje się udały 🙂 🙂 🙂


Ogólnie wakacje udane, ale przeżyliśmy coś czego nie życzyłabym najgorszemu wrogowi.
pojechaliśmy na jeden dzień na morze z naszymi harcerzami i jak się zbieraliśmy z plazy po plażowaniu wysłałam Gabrysię (starszą), że ma podejść do morza i wypłukać raczki bo miała brudne od loda a ja w między czasie chowłam ręczniki do torby i jak dosławnie po chwili spojrzałam Gabrysi niegdzie nie było ( a na plaży było pustawo) i zaczeliśmy jej szukać, ja w jeden kawałek plaży, mąż między stragany, a reszta kadry, inne fragmenty plazy i port . Mnie naszło, że podejdę do ratowników i zapytam i oni puścili "w eter" komunikat i po dłiuższej chwili okazało się, że mała zaszła do kolejnej wieży i już ją prowadzą w naszą stronę i poszłam jej naprzeciw i jak ją zobaczyłam to łzy szczęścia same popłyneły mi po twarzy. Okazało się, że nagle nie wiedziała jak ma do nas wrócić i zamiast przejść w porzek plaży ona ruszyła brzegiem i jakaś pani zaprowadziła ją do ratowników. A ja dostałam ochrzan do pani ratownik, że dzieci się nie gubią tylko rodzice je gubią - co racja to racja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry napisał(a):
Trochę poczytałam i powiem szczerze martwię sie trochę mniej .... Pamiętasz może jaki miałaś cukier po glukozie że miałaś cukrzyce?

Mi powiedziano że ten poziom który ja mam to stan przedcukrzycowy ale im bardziej grzebie w necie tym wynajduje różne informacje... Jedni potwierzdają teorie mojej ginekolog o stanie podcukrzycowym czyli złe tolerancji glukozy inni piszą że to cukrzyca i sama nie wiem..... Może poczekać lepiej na powtórke badania...

Martka BARDZO DZIĘKUMĘ CI ZA POMOC! I OCZYWIŚCIE OGROMNE BRAWKO DLA CIEBIE ZA TO 🙂 🙂 🙂


Właśnie sprawdziłam w starych wynikach i miałam 171, a na czczo 109
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martka3 napisał(a):
Cherry napisał(a):
Trochę poczytałam i powiem szczerze martwię sie trochę mniej .... Pamiętasz może jaki miałaś cukier po glukozie że miałaś cukrzyce?

Mi powiedziano że ten poziom który ja mam to stan przedcukrzycowy ale im bardziej grzebie w necie tym wynajduje różne informacje... Jedni potwierzdają teorie mojej ginekolog o stanie podcukrzycowym czyli złe tolerancji glukozy inni piszą że to cukrzyca i sama nie wiem..... Może poczekać lepiej na powtórke badania...

Martka BARDZO DZIĘKUMĘ CI ZA POMOC! I OCZYWIŚCIE OGROMNE BRAWKO DLA CIEBIE ZA TO 🙂 🙂 🙂


Właśnie sprawdziłam w starych wynikach i miałam 171, a na czczo 109


cZYLI MAMY INACZEJ JA PO GLUKOZIE WYSOKO - PONAD NORMĘ A PRZED GLUKOZĄ W NORMIE :/

Bidulko kochana ale musiałaś najeść się strachu..... Ja jako dziecko bardzo czesto się gubiłam ...chodziłam własnymi ściezkami hehehe aż współczuje swoim rodzicom co musieli się naprzeżywać .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cherry! prawie posikałam się w gatki 🙂
jak ja uwielbiam Twoje poczucie humoru!!!
ella1, faktycznie, jak rozłożyłam body najmniejsze i pamiętam je ze zdjęć i że często je nosił, to sobie pomyślałam: matko, kochana, jaki maluszek!
ale inna sprawa, że jak dostałam Maćka w szpitalu na dłużej i popatrzyłam na niego i pomyślałam: jak taki maluszek zmieścił się w brzuchu? teraz na pewno by tam nie wszedł 🙂
pozdrówka i dobrej nocki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia troszke podczytałam o powrocie męża - mam nadzieję że się juz nacieszyliście sobą chociaż odrobinkę !

Idziemy spać bo jutro Amsterdam.... ciekawe jak dam rade .... 🙂 🙂 🙂

Prowaint w torebke bo moi drodzy towarzysze wrzucić w siebie moga wszystko a ja nie ale co tam kanapkosy tez dobre .... ważne że nie uciekają 🙂

Dobranoc i całuski :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...