Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

lenymama napisał(a):

Szkoda gadać, zwłaszcza, że ja do 16 tygodnia byłam w Polsce.

Z innej beczki. Odczuwacie już znużenie ciążą? Ja mam takie poczucie "dnia świra". Wstaję, wyprawiam Lenkę do przedszkola, męża do pracy. Biorę proszki na tarczycę, czasami jeszcze się kładę albo i nie. Wstaję, śniadanie, witaminy. Lenka wraca ze szkoły. Zabawy, obiad, witaminy. Liczenie ruchów. Wraca mąż, kolacja, pogadamy, kąpiel dziecka, obejrzymy coś, kładziemy się - liczenie ruchów. Wczoraj wieczorem zdałam sobie sprawę, że jestem już tym zmęczona. mam nadzieję, że mi przejdzie, w końcu jeszcze trochę przede mną. Miewacie takie odczucia?

Oj tak lenymamo ja mam bardzo podobnie i czasem sobie mysle czy po porodzie bede miala tyle sily aby zajac sie dwójką "bąków"!!!!!!! Bo teraz ukladanie lego z Kubą wchodzi w gre tylko siedzac na kanapie- osttanio usiadlam na dywanie i ledwo pozniej wstałam bauahha 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁. Masakra- mam nadzieje ze dostaniemy jakiegos "speeda" po porodzie 😁 😁 😁 😁 😁 😁

lenymamo - malujesz? a mogłabyś się pochwalić swoimi dziełami? 🙂

myślę, że będziesz zdziwiona, jak świetnie w nowej sytuacji odnajdzie się Twoja mała Lenka 🙂

no jasne 😉 będę czekać, myślę, że inne mamusie również, podzielić się swoją twórczością to akt odwagi, rozumiem, że możesz nie mieć nastroju

powiem tak, moja mama, jak miałam dwa lata wylądowała z rakiem w szpitalu - leżała tam chyba 40 dni, tata wziął wolne z pracy i opiekował się czwórką dzieci, potem mama wróciła i tata musiał już iść do pracy, a ona została z tym całym ambarasem sama - a wiadomo, że po mastektomii nikt nie tryska ani energią, ani pozytywnym nastawieniem do życia - mama opowiada, że nie miała na nic siły, a to co się działo z naszej strony bardzo ją zaskakiwało - ja - dwuletni szkrab chciałam jej we wszystkim pomagać i podobno często poprawiałam jej humor

jakoś daliśmy radę! 🙂

więc Wy, kochane mamusie, które mają już swoje pociechy, też myślcie pozytywnie 🙂

Ach Shelby miałam napisać jak skończyło się z extra becikowym od miasta. Nie dostaniemy go, bo sprawę należy załatwiać max do trzech miesięcy od porodu, a my wracamy około pół roku później 😞 Co do tego becikowego z urzędu - od państwa - to należy wykazać, że byłam objęta świadczeniem lekarskim przed 10 tyg. ciąży (i tu nie ma problemu, bo byłam w Polsce) oraz, że pozostawałam w nim podczas jej trwania (i tu pojawia się problem, bo nie byłam). Słowem nic, nul, zero.

lenymama napisał(a):

Ach Shelby miałam napisać jak skończyło się z extra becikowym od miasta. Nie dostaniemy go, bo sprawę należy załatwiać max do trzech miesięcy od porodu, a my wracamy około pół roku później 😞 Co do tego becikowego z urzędu - od państwa - to należy wykazać, że byłam objęta świadczeniem lekarskim przed 10 tyg. ciąży (i tu nie ma problemu, bo byłam w Polsce) oraz, że pozostawałam w nim podczas jej trwania (i tu pojawia się problem, bo nie byłam). Słowem nic, nul, zero.

A nie znalazłby sie lekarz (prywatny) ktory przepisałby Ci kartę ciąży na polską? Przecież chodzisz do lekarza...

Shelby ja chcę kupić łózeczko na allegro bo w okolicy nie znalazłam w kolorze miodowym, ale na allegro tez nie ma duzego wyboru. ugrzęzłam w tych zakupach.
Uprałam dzis torbę i jak wyschnie spakuję, bo już wszystko do szpitala mam.
Dla Maluszka jeszcze muszę duuuzo kupić.

Lenymamo tez juz mam dosyc zwlaszcza duzego brzucha i ciesze sie ze za 2 mies załoze swoje normalne ciuchy!!! 😁 😁

czy któraś z Was kupiła łóżeczko, materacyk na allegro - dostała, wszystko było okej i jest zadowolona?
mój mąż ma pewne obawy, ale ceny kuszą 😉 nooo i wozić nie trzeba! 🙂

Jejku dziewczyny u mnie dziś taki upał , że dosłownie się topię!!! na dodatek zaczęłam robić obiad i tym bardziej gorąco mi jest...lubię ciepło...ale teraz w ciąży cieszę się, że rodzę na jesień-zimę, bo chyba bym padła 🙂
Lenymamo i pomyśleć, że Ty masz taki upał na co dzień!!!masakra!