Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

To juz sie uspokoiłam bo wiecie roznie sie myysli 🙂
Ale mysle ze musze zwolnic troche tempo 🙂 🙂

ella1 napisał(a):

To juz sie uspokoiłam bo wiecie roznie sie myysli 🙂
Ale mysle ze musze zwolnic troche tempo 🙂 🙂

troche napewno trzeba :P

hehe, ja też z tempem mam problem, ale koniec I trymestru!!! więc w końcu rozciąganie i gimnastyka! za to pewnie większa zadyszka hihi. a wy ćwiczycie?

gosiaq napisał(a):

hehe, ja też z tempem mam problem, ale koniec I trymestru!!! więc w końcu rozciąganie i gimnastyka! za to pewnie większa zadyszka hihi. a wy ćwiczycie?

Gosiaq coś ty ja po 8 godzinach w pracy mam dość ruchu 🙂 marze tylko o odpoczynku na sofie.
A jak mam wolny dzien to znowu w domu trzeba ogarnać wiec tez dzień pracujacy hehehehehehehhe
A moj mąż jest bardzo aktywny uwielbia biegac cwiczyc i smieje sie juz ze jestem "babcia" 🙂 🙂

a widzisz, ja mam pracę biurową, ale chodzenia po schodach też trochę jest 🙂 w domu za to mnie nosi. chociaż dni totalnego lenistwa i śpiocha też są 🙂 ale z moimi chłopakami (mąż i synal) lubimy pochodzić i odkrywać nowe miejsca, więc jak pada deszcz, to kaplica 🙂 teraz wiosna, więc spacerujemy na maxa.

hej dziewczynki :*
Ja dzisiaj jakoś jestem zmierzła, wszystko mnie irytuje 😞 Jakoś tak dziwnie. Moze to przez tą pogode, bo rano słoneczko świeciło a potem deszcz u nas zawitał. Generalnie to dzisiaj nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty. Nie chce się zbytnio denerwować bo na maluszka to nienajlepeij wpływa. Mam nadzieje że ten pierwsz trymestr szybko zleci. Zawsze wydawało mi się, że jak będe w ciąży to będzie super z tym brzuszkiem tak chodzic, a teraz nie umiem się doczekać jak przytule nasze maleństwo. Niesamowite jakim szczęściem jest noszenie pod sercem dzidziusia. Tak bardzo się cieszę, ale dzisiaj ten dzień to jakiś do bani. A wam jak minął dzionek? Buziaczki dla wszystkich listopadówek 🙂:*

lala89: uszy do góry... pomyśl sobie, że w każdej minucie dnia bujasz swoje maleństwo, ma w brzuszku milutko, mięciutko, jest bezpiecznie, słyszy mamę i poznaje otoczenie 🙂 więc szybciutko pogłaskać mnie tu brzuszek i uśmiechnąć się do dobrych myśli... a gorszy nastrój? trzeba zwalić na hormony-teraz nam to oficjalnie wolno 🙂 3mam kciuki za lepszy dzionek jutro 🙂

Hej Brzusie 🙂 Dziewczyny ja wiem, że to jeszcze za wcześnie, ale ja....ja nie mogę przestać myśleć o porodzie. Wiem, że każda kobieta to przechodzi i daje rade, ale ja nie moge w nocy spać budzę się bo śni mi się, że rodzę i budzę się w ostatecznym momencie. Jestem przerażona i strasznie się boję nie wiem jak sobie dam rade. jestem szczęśliwa że będę miała dzidziusia ale......czy zwariowałam???

lala89 napisał(a):

hej dziewczynki :*
Ja dzisiaj jakoś jestem zmierzła, wszystko mnie irytuje 😞 Jakoś tak dziwnie. Moze to przez tą pogode, bo rano słoneczko świeciło a potem deszcz u nas zawitał. Generalnie to dzisiaj nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty. Nie chce się zbytnio denerwować bo na maluszka to nienajlepeij wpływa. Mam nadzieje że ten pierwsz trymestr szybko zleci. Zawsze wydawało mi się, że jak będe w ciąży to będzie super z tym brzuszkiem tak chodzic, a teraz nie umiem się doczekać jak przytule nasze maleństwo. Niesamowite jakim szczęściem jest noszenie pod sercem dzidziusia. Tak bardzo się cieszę, ale dzisiaj ten dzień to jakiś do bani. A wam jak minął dzionek? Buziaczki dla wszystkich listopadówek 🙂:*

hormony kochana hormony 😁 wiesz moze byc i tak, ze dadza sie we znaki rowniez w nastepnych trymestrach 😜 Pamietam z poprzedniej ciazy jak moj potrafil mnie wyprowadzic blahostka z rownowagi, ze bym zagryzła wrrrrrrrr Tak na przemian euforia ze złoscia potrafiła sie przeplatac... Ale da sie przezyc 😁 Musisz tlyko uswiadomic swoje otoczenie, ze tak byc moze 😁
Przytulac swoja dzidzie jest cudnie nawet nie masz pojecia jak, ale tesknota za brzuszkiem pare miesiecy po porodzie jest tez wielka. Patrzysz na ciezarne, kiedy juz masz swojego brzdaca i im poprostu zazdroscisz tego okresu brzuchowatego 😉 Daltego skup sie na brzuszku - "wsłuchuj" w niego, głaszcz, piesć - słuchajcie muzyczki, relaksujcie sie i czekaj na ruchy - to dopiero cos niesamowitego 😁

14A11 napisał(a):

Hej Brzusie 🙂 Dziewczyny ja wiem, że to jeszcze za wcześnie, ale ja....ja nie mogę przestać myśleć o porodzie. Wiem, że każda kobieta to przechodzi i daje rade, ale ja nie moge w nocy spać budzę się bo śni mi się, że rodzę i budzę się w ostatecznym momencie. Jestem przerażona i strasznie się boję nie wiem jak sobie dam rade. jestem szczęśliwa że będę miała dzidziusia ale......czy zwariowałam???

Obawa jest calkiem naturalnym odruchem - zwykle boimy sie tego czego nie znamy a jeszcze jak uslyszymy pare drastycznych wersji i opisow to juz w ogole mozna sie przerazic. Powiem ci z doswiadczenia, ze nie masz sie czego bac. Pomysl ile kobiet urodzilo wiec musi to byc do przejscia, prawda?? 😉 Prawda jes , ze porod moze nie jest przyjemny sam w sobie, ale chwila zobaczenia swojego nowonarodzonego dziecka jest tak bezcenna i WIELKA, ze wszelkie strachy, obawy, bole schodza na dalszy plan i sie o nich nie pamieta, nie mysli... radze ci jednak nie czytac o tym, nie ogladac filmikow zdjec itp... wiele porodow opisanych w necie jest mega przesadzonych a kazda kobieta ma wlasny prog bolowy i znosi porod na własny indywidualny sposob. wiec choc przeczytasz, lub obejrzysz 1000 filmow to i tak nie odniesie sie to do twojego wlasnego porodu - to trzeba przezyc i da sie przezyc.... Z brzuszkiem jest piekne 9 miesiecy- pare godzin porodu, ktory da sie zniesc - a pozniej juz coraz piekniej - W ten sposob mysl kochana 😁

dzięki kukunari :*,

a ja jakoś nie boję się porodu (jeszcze 🙂 ) zobaczymy jak będzie później, ale póki co to nie myśle o nim źle. Wiem , że z czasem obawy napewno się pojawią. Pamiętam poród mojej cioci, moja mama i wujek byli przy porodzie. Ciotka tak się darła 🙂 a jak ich wyzywała 😁 wujka od skur.. że to jego wina , mame że przyszła tam żeby jej pomóc a nie pierdzielić głupoty, pielęgniarki żeby sie zajęły tym co trzeba, ahh teraz wydaje mi się to śmieszne, ale zobaczymy jak ja się zachowam 🙂

Moja znajoma położna mówiła, że różne są babeczki, najgorsze są właśnie takie które naczytają się na forum itp. różnych głupich rzeczy a potem jak przychodzi rodzić to nie ma dobrze. Tak się mówi ale jak tu nie czytać jak człowiek jest pełen obaw. Każda z nas jest inna , jedna może rodzić 5godz, druga 15, a trzecia nawet dwa dni. 🙂 grunt to myśleć pozytywnie. :*

Oj dziewczyny, dziewczyny! Na razie cieszmy się brzuszkami! Poród? hmmm dzisiaj wspominam go bardzo przyjemnie 🙂 oczywiście były momenty bólu, ale ku memu zdziwieniu okazało się, że wyobrażałam sobie go straszniej i mocniej (urodziłam 1,5 godz. po przyjeździe do szpitala). Skojarzenia mam z maturą: wszyscy robili w portki, a jak przyszło co do czego, to się okazało, że to Pikuś (Pan Pikuś hihi). Nie panikować!!! Natura nie po to tak wymyśliła, żeby podczas porodu nas zabić! A szczęście minutkę po wszystkim zagłaskuje wszystkie troski, bóle, zgagi z ciąży, opuchnięte nogi itd. I aż dziw bierze, że ten dzidziuś mieścił się w brzuszku! Życzenia na dziś: opiekujmy się brzuszkami i dajmy im morze czułości i miłości 🙂 Miłego dnia!

Witam 🙂 Dołączam, dziewczynki, do Waszego grona, termin na 19.11 mam 🙂
To moja pierwsza ciąża i przyznam, że troszkę inaczej to sobie wyobrażałam... Owszem, wiedziałam, słyszałam o narzekaniach na te wszystkie dolegliwości, ale zawsze mi się wydawało, że są trochę przesadzone... a teraz sama chodzę prawie jak zombie i trzymam się z daleka od kuchni... te zapachy, te jedzenie... 🤢 Pomaga mi tylko słaba kawa z dużą ilością mleka (innej bym nie wypiła nawet 😉 ).
Czytam tu też o Waszych obawach i przyznam, że też się porodu boję, ale na razie staram się o tym nie myśleć... Wierzę w to, że natura tak wszystko obmyśliła, że i ja sobie dam radę 😉

ManaLoa napisał(a):

Witam 🙂 Dołączam, dziewczynki, do Waszego grona, termin na 19.11 mam 🙂
To moja pierwsza ciąża i przyznam, że troszkę inaczej to sobie wyobrażałam... Owszem, wiedziałam, słyszałam o narzekaniach na te wszystkie dolegliwości, ale zawsze mi się wydawało, że są trochę przesadzone... a teraz sama chodzę prawie jak zombie i trzymam się z daleka od kuchni... te zapachy, te jedzenie... 🤢 Pomaga mi tylko słaba kawa z dużą ilością mleka (innej bym nie wypiła nawet 😉 ).
Czytam tu też o Waszych obawach i przyznam, że też się porodu boję, ale na razie staram się o tym nie myśleć... Wierzę w to, że natura tak wszystko obmyśliła, że i ja sobie dam radę 😉

Witam nowa listopadóweczke 🙂 jest nas coraz więcej. Dolegliwości na pewno miną. Ja niestety nie umiem nie myśleć o porodzi ale mam jeszcze trochę czasu żeby sie do tego przygotować 😉

ManaLoa - witamy - masz termin ten sam co ja 😁

1.Ella1 - 03.11 - Majka lub Kacper
2.Mdg87 – 05.11
3.Fewka1 – 05.11
4.LastUnicorn - 04.11/09.11 Mirek lub ???
5. Angelcia - 08.11
6.GosiaQ – 10.11
7.Emilka9 – 11.11 Klaudia lub Mateusz
8.Pupi19 – 11.11
9.Bejbi – 12.11 Blanca lub Kacper
10.Magdalenka85 – 13.11
11.14A11 – 14.11
12.Coriana - 14.11
13.Karolina8587 – 15.11 - Zosia,Amelia,Oliwia lub Bartosz, Kuba
14.Martusiap - 15.11
15.Sicha - 18.11
16.Kukunari - 19.11 - Coral, Amber lub Diego??
17.ManaLoa- 19.11
18.Queen - 21.11 - Jan Jakub
19.Lala89 – 23.11 - Maja albo Kubuś
20.Kerini – 25.11
21.Mia7 - 25.11
22.Nataszap - 25.11
23.Asyana - 26.11
24.Monica – 28.11
25.Zuzanna35 - 29.11
26.Agnez141 - ???
Prosze o potwierdzenie terminow przez odwiedzajace nas mamy - bo z tego co widze nie wszystkie juz sie do nas odzywaja- mam nadzije, ze to tlyko z braku czasu lub checi a nie z powodow zdrowotnych naszych fasolek... Zdrowka zycze!! :*

1.Ella1 - 03.11 - Majka lub Kacper
2.Mdg87 – 05.11
3.Fewka1 – 05.11
4.LastUnicorn - 04.11/09.11 Mirek lub ???
5. Angelcia - 08.11
6.GosiaQ – 10.11
7.Emilka9 – 11.11 Klaudia lub Mateusz
8.Pupi19 – 11.11
9.Bejbi – 12.11 Blanca lub Kacper
10.Magdalenka85 – 13.11
11.14A11 – 14.11
12.Coriana - 14.11
13.Karolina8587 – 15.11 - Zosia,Amelia,Oliwia lub Bartosz, Kuba
14.Martusiap - 15.11
15.Sicha - 18.11
16.Kukunari - 19.11 - Coral, Amber lub Diego??
17.ManaLoa- 19.11
18.Queen - 21.11 - Jan Jakub
19.Lala89 – 23.11 - Maja albo Kubuś
20.Kerini – 25.11
21.Mia7 - 25.11
22.Nataszap - 25.11
23.Asyana - 26.11
24.Monica – 28.11
25.Zuzanna35 - 29.11
26.Marinel 29.11
27.Agnez141 - ???

gdziescie dziewuszki?? majówkujecie sie?? 😁

Niech chodzą dziewuszki-na zdrowie 🙂 Mój synek właśnie naciągnął mięśnie stopy, więc śmigam zrobić okład i popołudniu jesteśmy uziemieni w domku...

kukunari napisał(a):

gdziescie dziewuszki?? majówkujecie sie?? 😁

Oj nie majówkujemy się Przynajmniej ja. Właśnie miałam gości kuzynkę z mężem i dzieckiem i muszę powiedzieć, że ta dwudniowa wizyta bardzo mnie umęczyła. Bardzo dobrze, że wtorek też jest wolny 🙂

Hejka brzuszki 🙂
Umnie majówka pracująco- tylko jutro mam woolne 🙂
Wczoraj mielismy gosci- umeczyło mnie to choć było naprawde wesoło i fajnie 🙂 Kompletny brak sił.
Udanego długiego weekendu. 🙂

Hej kobietki 🙂
Ja miałam pracowity weekend tz. wczoraj robiliśmy grlila,no i od rana robota tz.pieczenia ciasta, robienie sałatek no i tak zleciała cała sobota a dzisiaj pół dnia przespałam, jutro do pracy we wtorek chyba też ale jakoś mnie to nie przeraża, bo lubie to co robię 🙂
aha no i dzisiaj zaczął się 3miesiąc ciąży 🙂)))

Dziewczyny martwie sie 😞 😞 😞
Normalnie od paru dni bole mnie krocze na początku myslalam ze to rozrastajaca macica ale ten bol jest taki inny- nie boli mnie brzuch nie boli mnie podbrzusze tylko krocze jak np wstaje czy lezac przekrecam sie na bok 😞 nie wiem o co chodzi jak myslicie??
Czytałam na internecie ale bole krocza pojawiaja sie pod koniec ciazy a nie w 14 tyg 😞jestem przerażona

Dodam ze przy pierwszej ciazy w ogole nie czulam czegos takiego 🤨

ella1 napisał(a):

Dziewczyny martwie sie 😞 😞 😞
Normalnie od paru dni bole mnie krocze na początku myslalam ze to rozrastajaca macica ale ten bol jest taki inny- nie boli mnie brzuch nie boli mnie podbrzusze tylko krocze jak np wstaje czy lezac przekrecam sie na bok 😞 nie wiem o co chodzi jak myslicie??
Czytałam na internecie ale bole krocza pojawiaja sie pod koniec ciazy a nie w 14 tyg 😞jestem przerażona

ella1! koniecznie zapytaj lekarza! mnie kojarzy się tylko szyjka macicy... chyba, że bóle krocza to efekt namiętności 🙂 jeśli nie, to poobserwuj siebie troszkę i do lekarza!... a może się przedźwignęłaś? 3mam kciuki, żeby to tylko był efekt zmęczenia materiału 🙂

Na baraszkowanie to coś ochota mi przeszła ostatnio. Ból nie wystepuje caly czas tylko czasem, nie dawno jak lezałam to mnie dopadło 🤔 takie dziwne uczucie naprawde 🙂 musze to jutro sprawdzić.