Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

Hej 🙂
Ja jutro mam 3 wizyte u lekarza, połączoną z USG a witaminki które biore to femibion1, oprócz tego biore jeszcze luteine dopochwowo 2 razy dziennie i zastrzyk Fragmin, brzuch mam już cały posiniaczony, no ale czego się nie robi dla kochanego maleństwa 🙂

Moje wizyty u gina są nastepujące: 6 tydzień - usg na potwierdzenie ciąży i skierowanie na podstawowe badania, potem 10 tydzień - badanie na fotelu, 12 tydzień usg, teraz idę za tydzień - 14 tydzień. Na normalne wizyty chodzę do przychodni - z oszczędności, badania podstawowe mam za darmo (płacę za TSH, Cytomegalię, Toksoplazmozę, HIV nie robiłam, bo honorowo oddaję krew i przebadana jestem totalnie!), natomiast na usg zdecydowałam się prywatnie, bo lepszy sprzęt, robisz kiedy chcesz (a z NFZ przysługują tylko 3). Ostatnie usg kosztowało mnie 100 zł. U nas norma to wizyta co 4 tygodnie (no chyba, że coś jest nie tak lub mnie niepokoi), w ósmym miesiącu co 2 tygodnie, a w 9 co tydzień. Przynajmniej tak było z pierwszą ciążą. Ale sie rozpisałam! ufff 🙂

hello brzuszki 🙂
Dawno mnie nie było ale zrobiliśmy sobie mały wyjazd w góry, gdzie zaskoczył nas bardzo duzy śnieg 🙂
A co u Was?jak Wasze brzuszki?jak samopoczucie?
ja kolejne USG mam 26 maja i juz sie nie moge dczeksc bo moze dowiem sie jaka płec akurat w Dzien Matki 🙂
Do lekarza chodze prywatnie i niestety duzo płace bo 150zł za wizyte ale to jedyny lekarz do którego jeszcz mam zaufanie który sie nie spieszy podczas wizyty i zawsze ma dla mnie czas,nie musze sie umawiac poprostu przyjde i zawsze przyjmie...
a ile u was kosztuje 4D? co do witaminek to ja jem prenatal i kwas foliowy
miłego wieczorku 🙂

ja mam wizyty co 4 tygodnie, miałam już 3 jutro idą na następną - ale tylko po zaświadczenie o ciąży do pracy - 16 maja mam USG a 24.05 następną wizytę. Z tego co wiem to na początku wizyty są rzadkie, pod koniec ciąży są częstsze.
A co do USG to słyszałam, że nie zbyt zdrowo z nim przesadzać, kiedyś w USA pozwolona kobietą na tyle USG ile chciały i miało to bardzo niekorzystny wpływ na dziecko mi. na wątrobę.

Słyszałyście coś o szkodliwości większej ilości USG? Na fundusz są przewidziane 3 i podobno w zupełności wystarczają, a częstsze robienie to tylko i wyłącznie podglądanie dla zaspokojenia swojej ciekawości - co o tym sądzicie?

queen napisał(a):

ja mam wizyty co 4 tygodnie, miałam już 3 jutro idą na następną - ale tylko po zaświadczenie o ciąży do pracy - 16 maja mam USG a 24.05 następną wizytę. Z tego co wiem to na początku wizyty są rzadkie, pod koniec ciąży są częstsze.
A co do USG to słyszałam, że nie zbyt zdrowo z nim przesadzać, kiedyś w USA pozwolona kobietą na tyle USG ile chciały i miało to bardzo niekorzystny wpływ na dziecko mi. na wątrobę.

Słyszałyście coś o szkodliwości większej ilości USG? Na fundusz są przewidziane 3 i podobno w zupełności wystarczają, a częstsze robienie to tylko i wyłącznie podglądanie dla zaspokojenia swojej ciekawości - co o tym sądzicie?

myślę, że poniekąd masz rację z częstotliwością usg. Zawsze się zastanawiałam czy to nie szkodzi, więc w poprzedniej ciąży mimo piekielnej ciekawości miałam chyba 4 lub 5. Teraz dopiero raz podglądałam, a następne usg mam połówkowe czyli 22 tydzień około. Potem pewnie ze dwa będą, więc na ciążę 4. Myślę, że aż tak nie zaszkodzi. Chociaż jak dziewczyny mają na każdej wizycie, to się zastanawiam dlaczego? Gin wyciąga kasę?

dziewczyny jestem po szkolach medycznej, technicznej i innych paru... Uczylam sie o budowie i dzialaniu miedzy innymi urzadzen medycznych takich jak USG i z tego co mi wiadomo nie stwierdzono nigdy i nigdzie szkodliwosci badania USG na plod... Mysle, ze oganiczenie liczby badan USG spowodowane jest kosztami jakie ponosi słuzba zdrowia a takze duza iloscia ciezarnych mam... Oczywiscie to, ze nie stwierdzono nie znacyz ze nie szkodzi ale przy szkodliwosci zastanawialabym sie gdyby siegalo to 100 badan u jednej ciezarnej a nie przykladowo 6-8-10.
Dla przykladu ze szkodliwoscia badan medycznych moge podac bardzo szkodliwe jakim jest badanie rentgenowskie (np. zdjecie kosci) Jest tak szkodliwe dzieki wykorzystaniu promieniowania R, ze w ogole nie wykonuje sie go u kobiet w ciazy - chyba, ze w ostatecznosci dla ratowania zycia matki. Nie przejmowalabym sie raczej USG, bo to ile nam przysluguje i tyle ile uda nam sie dokupic prywatnie na pewno nie zaszkodza malenstwu a uspokoja i uszczesliwia przyszle mamusie 🙂
Radze sie wiec nie zamartwiac!! 😉

dla pocieszenia u mnie w Irlandii USG prywatnie kosztuje 140-160 euro + 3 darmowe ktore mi przysluguja...
juz mialam robione dwa w 6 i 8 tyg teraz bede miec za 2 tyg (w 13 tyg) trzecie - wszystkie trzy prywatnie... Na darmowe musze jeszcze poczekac do polowy ciazy okolo 20 tyg zdaje sie 🤢 Daly byscie rade, gdyby to okolo 20 tyg bylo wasze pierwsze, kiedy ujrzycie po raz pierwszy Wasze szczescie ??? Bo ja nie i jestem w stanie zaplacic za te wczesniejsze USG wiele...

kukunari napisał(a):

dziewczyny jestem po szkolach medycznej, technicznej i innych paru... Uczylam sie o budowie i dzialaniu miedzy innymi urzadzen medycznych takich jak USG i z tego co mi wiadomo nie stwierdzono nigdy i nigdzie szkodliwosci badania USG na plod... Mysle, ze oganiczenie liczby badan USG spowodowane jest kosztami jakie ponosi słuzba zdrowia a takze duza iloscia ciezarnych mam... Oczywiscie to, ze nie stwierdzono nie znacyz ze nie szkodzi ale przy szkodliwosci zastanawialabym sie gdyby siegalo to 100 badan u jednej ciezarnej a nie przykladowo 6-8-10.
Dla przykladu ze szkodliwoscia badan medycznych moge podac bardzo szkodliwe jakim jest badanie rentgenowskie (np. zdjecie kosci) Jest tak szkodliwe dzieki wykorzystaniu promieniowania R, ze w ogole nie wykonuje sie go u kobiet w ciazy - chyba, ze w ostatecznosci dla ratowania zycia matki. Nie przejmowalabym sie raczej USG, bo to ile nam przysluguje i tyle ile uda nam sie dokupic prywatnie na pewno nie zaszkodza malenstwu a uspokoja i uszczesliwia przyszle mamusie 🙂
Radze sie wiec nie zamartwiac!! 😉

no i chwała Bogu, że mamy tu fachowca 🙂 wielkie dzięki 🙂

Tak się zastanawiam, czy mogłabym zafarbować włosy szamponetką. Chiaabym odświeżyć kolor, bo mam brązowe włosy a farbuje na ciemną czekolade, i odrosty juz sa lekko widoczne. Ostatnio farbowałam w styczniu, i nie wiem czy teraz szamponetka mogłaby wpłynąć jakoś na maluszka. Nie mówię o farbie, tylko szamponetce. Jak myślicie dziewczynki ?

ja mysle, ze nie zaszkodzi jestes juz pod koniec I trym wiec nie powinno sie nic stac...
Ja sie dzis zastanawialam czy sie nie pofarbowac normalna farba, bo juz tez m i sie kolorek spłowial a w sobotke lecimy do Birmingham... Ale chyba sobie odpuszcze, bo nie chce mi sie jechac do sklepu po farbe a chyba bardziej ich farbowac - bo ciagle zmeczona jestem 😜 A przy malej moge to robic dopiero wieczorem kiedy mi sie juz nic nie chce 😜
dobrej nocki :*

lala89 napisał(a):

Tak się zastanawiam, czy mogłabym zafarbować włosy szamponetką. Chiaabym odświeżyć kolor, bo mam brązowe włosy a farbuje na ciemną czekolade, i odrosty juz sa lekko widoczne. Ostatnio farbowałam w styczniu, i nie wiem czy teraz szamponetka mogłaby wpłynąć jakoś na maluszka. Nie mówię o farbie, tylko szamponetce. Jak myślicie dziewczynki ?

Ja mysle, ze nic nie zaszkodzi dzidzi jesli uzyjesz szamponetki 🙂 Nie jest ona, az tak bardzo szkodliwa i nie ma takiego intensywnego zapachu jak normalna farba.
Ja musze sobie włosy tez zrobic ale czekam jeszcze ten miesiac i w czerwcu ide- tylko ze ja bede uzywac farby 🙂 🙂 🙂 🙂

Hej Brzuszki!!! Dziś mam super humor Na 15.30 ide do lekarza na usg 🙂 Już się nie mogę doczekać spotkania a moim maleństwem 🙂

I pytanko Paznokcie można malować czy nie??? Koleżanka była w ciąży i stwierdziła, że jest to kategorycznie zabronione.
Co do farbowania włosów to podobno lepiej jeśli nie ma amoniaku w składzie cos mi się o uszy obiło.

Witam

Moja Pani ginekolog powiedziała, że można malować paznokcie, farbować włosy, kochać się z mężem 😁 należy dbać o siebie jak dotychczas. A usg można robić często nie zagraża to maleństwu tylko w wyznaczonym czasie a przecież lekarz doskonale powinien wiedzieć 😉
Jutro na 9 mam usg mojego kochanego dzidziusia już nie mogę się doczekać.

Ja bym jednak farbowanie odradzała. Niby farbować można w czasie ciąży, ale ja bym była ostrożna. Składniki farb jednak nie mają działania korzystnego ani na nas ani na maleństwo. Nie słyszałam o tym, żeby przez farbowanie coś się stało z nienarodzonym dzieckiem, ale po prostu te dwie sprawy mogły zostać nie skojarzone, a badań takich celowo nikt nie będzie przecież przeprowadzał. Mi wystarczyło jedno zdanie, które usłyszałam, aby z pewnością powiedzieć, że na pewno w najbliższym czasie koloru włosów nie zmienię 🙂
Od znajomej, która chodzi do tej samej pani doktor co ja, dowiedziałam się, że USG miała robione przy każdej wizycie. Wizyty są oczywiście nie płatne, tak jak każde badanie 🙂 Gdzieś przeczytałam opinię na jej temat, że ona po prostu lubi to co robi i nie zależy jej na tym, żeby z kogoś kasę zedrzeć- co mnie do niej przekonało 🙂

dziewczyny z włosami to mozna sie zastanowic, rzeczywiscie ze wzgledu na sklad farb... substancje szkodliwe moga przenikac w glab skory a pozniej do obiegu i tak trafic do malenstwa... ale niegdzie nie udowodniono, niekorzystnego wplywu farb na plod- dziecko... Mysle ,ze jedno czy dwa farbowania w czasie ciazy nie wplynelyby jakos mega niekorzystnie... A juz przy uzyciu farb bez amoniaku, szaponetek i innych delikatnych po I trymestrze to tym bardziej... No jest to nadal kwestia sporna, bo wynikow badan na ten temat nie ma a kazda przyszla mama chcialaby wygladac atrakcyjnie i miec zarazem zdrowe dziecko 🙂 Co do malawania paznokci to juz lekka przesada!!! Malujemy obumarly naskorek jakim jest paznokiec i w tym wypadku nie ma zadnych przeciwwskazan w ciazy!! Jedyny warunek jest taki, ze najlepiej miec paznokcie zupelnie nie pomalowane podczas porodu, ze wzgledu na to, ze jesli cos zlego sie dzieje z naszym organizmem to po paznokciach czesto mozna poznac o co chodzi - zmieniaja kolor np na siny... dlatego nie wskazane jest malowac panokcie przed spodziewanym porodem... to samo dotyczy tipsow itp.. rzeczy... ale prawda jes taka, ze ogromna ilosc kobiet mimo iz nie stosowala sie do tych zalecen urodzila zdrowe, szczesliwe dzieci 🙂 Czego Wam i sobie zycze rowniez 🙂
A teraz dziewczynki dbajcie o siebie oczywiscie z rozsadkiem i podobajcie sie sobie i swiatu... 😁

hejka:* odebrałam wyniki zobaczymy co lekarz na nie powie.
Dzisiaj moi rodzice maja rocznice slubu 🙂 wiec szykuje sie imprezka. Zafarbowałam włosy szamponetką. Od rana jestem na nogach, to rano po wyniki i jakies zakupy, potem obiadek , zrobiłam pierogi z serem bo juz takiego smaka miałam, a jednak swojskie to swojskie. Zafarbowałam włoski i wreszcie moge sobie dychnąć 🙂 Wiecie co wam powiem, że coraz bardziej mi się zdaje że ednak synusia będziemy mieć. Nie wiem takie jakies przeczucie, ma któraś z was tak? Buziaczki :*

Co do farbowania włosów to moja szwagierka jest fryzjerką i przez całą ciążę pracowała i farbowała innym włosy, więc miała bardzo częsty kontakt z farbami a urodziła zdrowego chłopczyka.

lala89 mi się też wydaje, że będzie chłopczyk 😉

Co do przeczuc dziewczyny - ja w pierwszej ciazy bylam pewna, ze nosze chlopca pod serduchem a mam babeczke jak sie patrzy ... Po rozmowach z wieloma przyszlymi i obecnymi mamami doszlysmy do wniosku, ze statystycznie kobiety, ktore oczekuja pierwszego dziecka bedac w szczesliwych zwiazkach ze swoimi partnerami - darzac ich wielkim uczuciem - podswiadomie chca miec pierwszych synow aby uszczesliwic wybrankow - bo wiekszosci mezczyzn jak nie patrzec chca miec dzidzica... 😁
Wiec pewnie wiekszosc z nas tak "czuje- mysli" podswiadomie wyczekujac synusia... A kto to bedzie pewnie niedlugo sie dowiemy - wtedy sie okaze, kto mial dobe przeczucie
Ktora pierwsza nam sie pochwali???

Dzis moj P spogladajac na naszego obecnego skarba powiedzial " Wiesz ucieszylbym sie gdyby druga byla tez dziewczynka!" - Bo plec tak na prawde w zupelnosci nie jest wazna a milosc jaka sie darzy dziecko zaraz po urodzeniu jest niewyobrazalnie ogromna!! I tak z dnia na dzien, z miesiaca na miesiac, z roku na rok kocha sie to dziecko coraz bardziej. Mnie zastanawia ile tej milosci w nas, ze potrafimy kochac mocniej i mocniej 🙂

My z moim mężem, kiedy jeszcze nie planowaliśmy nawet ciąży bardzo chcieliśmy córcie. A będąc w ciąży nawet o tym nie myślimy, tzn tak samo chcemy miec jak corcie tak syna. 🙂

Wstałam z takim dobrym humorem miałam mieć dziś usg a tu muszę czekać do wtorku 😞 Tak chciałam Maluszka zobaczyć. Normalnie na płacz mi się zbiera. Jestem smutna zła i mam dość wszystkiego 😞

cierpliwosci kochana - wtorek juz niedlugo - pomysl ze fasolak bedzie wiekszy do tego czasu moze nawet wiecej pokaze 😉

14A11, pomyśl że jak pójdziesz następnym razem we wtorek to dzidzius będzie ciut większy i jeszcze lepeij widoczny 🙂 Nie będę Cię pocieszać bo sama mam wizyty usg co 3tyg, i te 3tyg taaaak strasznie mi sie dluzą. Ja nie wytrzymałabym, gdybym chodzila do lekarza państwowo i widziała brzdąca tylko 3 razy podczas całej ciąży! Najlepiej to mogłabym miec aparat usg w domku i chyba caly czas patrzyla na maluszka, ahhh. Buziolki brzuszki

lala89 Marinel- dzieki jesteście cudowne. Jakoś wytrzymam te parę dni tylko miałam mieć dziś to usg co wychwytuje ewentualne nieprawidłowości i już się nastawiłam, że to dziś a tu benc 😞