Witam Was,
pozwoliłam sobie dodać w wariacjach kuchennych przepis na ciasteczka owsiane. Ja robiłam wczoraj i są pycha, poza tym u mnie nie powodują takich wyrzutów sumienia jak inne słodycze 😉
Ja tez w koszuli siedze, wysmarowana kremem depilacyjnym i czekam na efekty 🙂.
Dzisiaj wizyta i ordynatora, to na wszelki wypadek postanowiłam o siebie zadbać. Zresztą juz i tak wypadało.
Jakoś nie nastawiam sie na rewelacje po tej wizycie, pewnie spławi mnie byle czym, jak to oni, żadnych konkretów, tylko: "NIE DENERWOWAĆ SIĘ, NIE DENERWOWAĆ ITD".
Potem biegne na to usg, o którym wczesniej pisałam,napisze po powrocie co i jak.
Witajcie brzuszki,
dzień zapowiada się pracowicie ale w domku więc nie będę się przemęczać. Muszę posprzątać i skończyc prasowanie Maluszkowych ciuszków, pieluszek i pościeli. To już będzie koniec prania i prasowania dla Maluszka, chyba że jeszcze coś dokupię lub dostanę przed porodem 🙂 Póki co lista zakupów dla Maleństwa zamknięta. Tylko pampersy i gaziki do przemywania oczu dokupię i będzie all 🙂
Miłego dnia i smacznych obiadków. U mnie dzisiaj naleśniki 🙂
Nie mogłam się powstrzymać rano na śniadanie kawałek mały jabłecznika zjadłam, a teraz kawałek torta 😞 po wczorajszej imprezie. Jak nie mam w domu to nie kusi a tak wrrr....sama na siebie zła.
PO KOLEJNYCH PORZĄDKACH W SZAFIE CÓRKI
MAM DO SPRZEDANIA
KOMBINEZONY ZIMOWE 56-62-68
DRESIKI, BODZIAKI, SPODNIE, BLUZY, CZAPECZKI, RAJSTOPKI, SKARPETKI
A TAKŻE REWELACYJNĄ MATĘ EDUKACYJNĄ TINY LOVE DUET
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=6008355
i ja się melduję.. podczytywałam ale jaoś nic nie chciao mi się napisać 🤨 Cherry oczywiście czytam Twoje lekcje, bardzo mi się podobają i wiele z nich się uczę.
Co chwile łapie jakieś dołki jak myśle o pracy męża.. i tu nie chodzi o to, że sobie nie poradzimy itd. tylko smutno mi jak myśle, jak on może się czuć. Mimo , że jakoś udało mi się go ''pocieszyć'' to wiem, że swoje myśli.
Jest zaskoczony moją reakcją.. myślał, że może będe krzyczeć płakać i naciskać że ma już coś znaleźć.. A ja przyjęłam to zupełnie inaczej, nawet sama jestem w szoku. Jestem spokojna, pocieszam go i po prostu jestem z nim. Smutno mi tylko bo inaczej sobie wyobrażałam przyjście na świat naszej córeczki, tzn mąż miał wybrać zaraz po porodzie urlop tacierzyński żeby pomóc mi i małej. A teraz kiedy znajdzie nową prace nie dostanie urlopu.. Więc będe kilka godzin sama z tym wszystkim. To jest serio przytłaczające jak przez kilka miesięcy wyobrażałam sobie że będzie inaczej.
Już nie wiem kto tu na forum napisał, że każda zmiana wychodzi na dobre - ale ta myśl jakoś mi pomaga. Uspokaja. Także dziękuje za te słowa!
Jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom, nie warto ich jeszcze martwić.
No ale pora już skończyć sypać żale..
Byliśmy w sobote u moich rodziców, i mama kupiła prezent dla naszej córci - adidaski na wiosne.. takie śliczne biało-różowe na rzepy, no superanckie! Bardzo mi się podobają.
Dziewczyny kusicie tymi chusteczkami, a jak wchodze do biedronki i widze całe stoiso z tym to nie wiem jak udaje mi się powstrzymać przed kupnem! Ale mam już w domu 5 paczek z huggies,6 paczek z pampersa i 5 paczek z bambino.. także wystarczająco jak na początek! Z pampersami też nie będe szaleć bo mam 2 paczki po 90 szt jedną giga w której jest 126szt i jedną taką małą gdzie jest 27szt. Do tego mama ma u siebie jeszcze dwie paki pampersów, które da nam po porodzie.
Tak piszecie, że te dzieciątka będą śliczne! Ja dzisiaj miałam sen, że trzymałam na rękach swoją córeczke i miała takie ciemne włoski. Potem dałam ją mężowi, potem znów wzięłam do siebie i usiedliśmy tak razem na kanapie w trójke przytuleni.. Sen superowy!
A i jeszcze pisałyście o skurczach. Ja tez mam. Często brzuch się napina i twardnieje. Skurcze czasem bolesne, czasem nie. Ale nie są regularne. I najczęściej mam je w nocy. Mąż jak dotyka brzucha i mam prawie skurcz, pyta dlaczego i czy może ja już rodze?. Patrzy wtedy na mnie takimi oczami jak kot ze shreka, i pyta skąd będe wiedziała że to nie są skurcze porodowe - no to ja na niego jeszcze większymi oczami że nie wiem 😎 i niech się nie martwi bo jeszcze nie rodze.. 🙃
Hej 🙂 Ja już w domu... Byłam na badaniach i na KTG. Koszmar... Jest dezynfekcja położnictwa a tam robią KTG i kazali mi iść na ginekologie bo tam mieli przenieść sprzęt to schodach na pół i w koło budynek trzeba obejść... Jak przyszłam na ginekologie to mi powiedzieli że mam iść na położnictwo bo jeszcze nie znieśli sprzętu... Więc z powrotem... 😞 Jak by nie mogli się dogadać... 😠 Położyli mnie na kanapie na korytarzu goście co tam robili co chwilke przechodzili patrzyli się jak nie wiadomo na co ale jakoś przeżyłam... 🙂 Myślałam że tam zasnę... Ale wszystko w porządku także jest git... 🙂
A co do skurczy to jak już mam to bolesne ale krótkotrwałe na szczęście i do wytrzymnania... Najgorzej jest w nocy bo jak się przewracam z boku na bok to czasami aż mi się ryczeć chce bo tak mnie boli brzuch a rano jak wstane dochodzi do tego okropny ból kręgosłupa... Później trochę przestaje chociaż nie zawsze... Ale jak to mówi mama to są uroku ciąży.... Tu boli tam ciągnie tak nie wygodnie itp...
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
Cherry
Nie wiem czy jeszcze to czytujecie ale wysłałam....
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Bulhakova
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Cherry
Kochana wysłane.... może utknęły gdzieś w naszej przestrzeni wirtualnej ale powinny lada moment dojść 🙂 🙂 🙂
Melduję, że idę się w końcu kąpać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
Ja też jeszcze w koszuli nocnej siedzę, mam potwornego lenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Bulhakova
do zobaczenia później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
wanilia
pozwoliłam sobie dodać w wariacjach kuchennych przepis na ciasteczka owsiane. Ja robiłam wczoraj i są pycha, poza tym u mnie nie powodują takich wyrzutów sumienia jak inne słodycze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
http://fliiby.com/file/955631/nainmles0q.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
aaa_aniusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja tez w koszuli siedze, wysmarowana kremem depilacyjnym i czekam na efekty 🙂.
Dzisiaj wizyta i ordynatora, to na wszelki wypadek postanowiłam o siebie zadbać. Zresztą juz i tak wypadało.
Jakoś nie nastawiam sie na rewelacje po tej wizycie, pewnie spławi mnie byle czym, jak to oni, żadnych konkretów, tylko: "NIE DENERWOWAĆ SIĘ, NIE DENERWOWAĆ ITD".
Potem biegne na to usg, o którym wczesniej pisałam,napisze po powrocie co i jak.
Smacznych obiadków zyczę! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzień zapowiada się pracowicie ale w domku więc nie będę się przemęczać. Muszę posprzątać i skończyc prasowanie Maluszkowych ciuszków, pieluszek i pościeli. To już będzie koniec prania i prasowania dla Maluszka, chyba że jeszcze coś dokupię lub dostanę przed porodem 🙂 Póki co lista zakupów dla Maleństwa zamknięta. Tylko pampersy i gaziki do przemywania oczu dokupię i będzie all 🙂
Miłego dnia i smacznych obiadków. U mnie dzisiaj naleśniki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
madzia_m3
Jutro nie ruszę nic słodkiego do ust.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
HONORATKA
PO KOLEJNYCH PORZĄDKACH W SZAFIE CÓRKI
MAM DO SPRZEDANIA
KOMBINEZONY ZIMOWE 56-62-68
DRESIKI, BODZIAKI, SPODNIE, BLUZY, CZAPECZKI, RAJSTOPKI, SKARPETKI
A TAKŻE REWELACYJNĄ MATĘ EDUKACYJNĄ TINY LOVE DUET
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=6008355
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Cherry
Pisała do mnie w sobotę że jest u rodziny, ale na wszelki wypadek wysyłam smsa.
To nie byłą sobota tylko czwartek! ŁAAAAAAAAAAAAAAAA
Jak tylko odpisze dam znać!
Matko zero poczucia czasu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
lala89
Cherry oczywiście czytam Twoje lekcje, bardzo mi się podobają i wiele z nich się uczę.
Co chwile łapie jakieś dołki jak myśle o pracy męża.. i tu nie chodzi o to, że sobie nie poradzimy itd. tylko smutno mi jak myśle, jak on może się czuć. Mimo , że jakoś udało mi się go ''pocieszyć'' to wiem, że swoje myśli.
Jest zaskoczony moją reakcją.. myślał, że może będe krzyczeć płakać i naciskać że ma już coś znaleźć.. A ja przyjęłam to zupełnie inaczej, nawet sama jestem w szoku. Jestem spokojna, pocieszam go i po prostu jestem z nim. Smutno mi tylko bo inaczej sobie wyobrażałam przyjście na świat naszej córeczki, tzn mąż miał wybrać zaraz po porodzie urlop tacierzyński żeby pomóc mi i małej. A teraz kiedy znajdzie nową prace nie dostanie urlopu.. Więc będe kilka godzin sama z tym wszystkim. To jest serio przytłaczające jak przez kilka miesięcy wyobrażałam sobie że będzie inaczej.
Już nie wiem kto tu na forum napisał, że każda zmiana wychodzi na dobre - ale ta myśl jakoś mi pomaga. Uspokaja. Także dziękuje za te słowa!
Jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom, nie warto ich jeszcze martwić.
No ale pora już skończyć sypać żale..
Byliśmy w sobote u moich rodziców, i mama kupiła prezent dla naszej córci - adidaski na wiosne.. takie śliczne biało-różowe na rzepy, no superanckie! Bardzo mi się podobają.
Dziewczyny kusicie tymi chusteczkami, a jak wchodze do biedronki i widze całe stoiso z tym to nie wiem jak udaje mi się powstrzymać przed kupnem! Ale mam już w domu 5 paczek z huggies,6 paczek z pampersa i 5 paczek z bambino.. także wystarczająco jak na początek! Z pampersami też nie będe szaleć bo mam 2 paczki po 90 szt jedną giga w której jest 126szt i jedną taką małą gdzie jest 27szt. Do tego mama ma u siebie jeszcze dwie paki pampersów, które da nam po porodzie.
Tak piszecie, że te dzieciątka będą śliczne! Ja dzisiaj miałam sen, że trzymałam na rękach swoją córeczke i miała takie ciemne włoski. Potem dałam ją mężowi, potem znów wzięłam do siebie i usiedliśmy tak razem na kanapie w trójke przytuleni.. Sen superowy!
A i jeszcze pisałyście o skurczach. Ja tez mam. Często brzuch się napina i twardnieje. Skurcze czasem bolesne, czasem nie. Ale nie są regularne. I najczęściej mam je w nocy. Mąż jak dotyka brzucha i mam prawie skurcz, pyta dlaczego i czy może ja już rodze?. Patrzy wtedy na mnie takimi oczami jak kot ze shreka, i pyta skąd będe wiedziała że to nie są skurcze porodowe - no to ja na niego jeszcze większymi oczami że nie wiem 😎 i niech się nie martwi bo jeszcze nie rodze.. 🙃
Troche wyszło mi wypracowanie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gosia734
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gosia734
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Cherry
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach