Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Madziu szczerze współczuję i wyobrażam sobie co sobie myślisz. Moja teściowa jest ok i się nie wstrąca, poza tym jest na miejscu i najwyżej przyjdzie w odwiedziny ale moja mama długo była zdania że po porodzie będę zmęczona i powinnam tydzień odpoczywać a ona zajmie się dzieckiem i będzie kąpać co oznaczało że przyjedzie do nas na tydzień. Ja jestem zdania że chcę męża jak najwięcej aktywizowac przy dziecku i nie chcę żeby ktoś inny nam pomagał. Ostatnio jak dzwoniła to powiedziała że musi mi Paweł pomagać przy kąpieli a jak będę coś potrzebowała to mam siostrę na miejscu, która zawsze moze przyjść po szkole. Chyba zrozumiała że chcemy radzić sobie sami.
ŻYCZĘ ŻEBY TWOJA TEŚCIOWA TEŻ ZROZUMIAŁA!!!!
Najbardziej przerażało mnie że mama ma trochę dawne podejście do dzieci a ja nieco bardziej odmienne dotyczące m.in. sterylizacji, kąpieli, oliwkowania czy smarowania pępuszka więc mogłaby mi tylko popsuć mój plan pielęgnowania swojej kruszynki. Chociaż ostatnio mnie zadziwiła i pytała czy mam laktator 🤪 Nie wiedziałam że za jej czasów też takie cuda były 🙂

U mnie na obiad czekoladowe naleśniki chyba z dżemem bo miały być zbitą śmietaną ale ostatnio jak ubijałam kremówkę to po pewnym czasie mi opadła i zrobiła się jak ser. Musiałam wyrzucić i tylko się zdenerwowałam. Może za długo ubijałam....

Kukunari najlepsze życzenia dla Twojej córci! Menu moim zdaniem wykwintne!!

Ciekawe co tam u mdg87 i aaa_aniusi. Pisały coś do kogoś? No i Gosia734 coś dzisiaj milczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej.... U mnie noc rewelacyjna.... Już dawno chyba tak dobrze nie spałam 😁
Na polu piękna pogoda... Zaraz się biorę za mycie okien tylko dokończe prezentacje 🙂
Tata dzisiaj wraca... Wkońcu 🤪 Niestety we wtorek wraca z powrotem... 😞 Mam nadzieje że Kinia się pośpieszy i pokarze dziubek dziadziowi.... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia734 napisał(a):
Hej.... U mnie noc rewelacyjna.... Już dawno chyba tak dobrze nie spałam 😁
Na polu piękna pogoda... Zaraz się biorę za mycie okien tylko dokończe prezentacje 🙂
Tata dzisiaj wraca... Wkońcu 🤪 Niestety we wtorek wraca z powrotem... 😞 Mam nadzieje że Kinia się pośpieszy i pokarze dziubek dziadziowi.... 🙂


Gosiu, bardzo Ci tego życzę! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O Matko!!! nie wiedziałam że takie dzieciątko to tyyyyyle zajęcia!!!! Nie mam czasu nawet do Was zaglądnąć!! 😞 Zośka ciągle płacze,nie wiem czego, zasypia tylko przy cycku, mleka z butelki nie chce 😞 ehh... trzeba dać sobie rade! 🙂 najgorsze chyba są te pierwsze tygodnie, potem myślę, że będzie lepiej 😉

a relacje z porodu to takie, że juz teraz to nawet nie pamiętam co to był za ból! To jest niesamowite, bo skurcze juz takie bolesne dostałam koło 13, o 15 położna zrobiła mi kąpiel 🙂 troche poradziło, ale jak nadchodził skurcz, to wtedy i tak nic nie pomaga 😉 da się to wszystko znieść 😁 a od 16 już leżałam na trakcie porodowym z zaje****tymi skurczami!!! no i parłam tak ze 2 godz... no i wyparłam 😁 😁 😁 najgorzej bolało jak główka wychodziła, a potem bylo takie "plum" reszta ciałka 😁 😁 i od razu dostałam córcie dopóki nie urodziłam łożyska, a potem ją tylko obmyli i od razu musiałam przystawić ją do piersi 🙂 🙂
u nas w szpitalu nie chca dawać dziecku mleka, tylko karmi się je piersią... mi mała tak pogryzła brodawki, że do tej pory płacze razem z nią (ona z głodu, a ja z bólu 🥴 )
no i chyba tyle spróbuję coś poczytać póki mała śpi 😉
pozdrawiamy serdecznie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Judzia fantastycznie, że sie odezwałaś 🙂 🙂 🙂


I byłam na tej IP dowiedziałam się tyle że to bankowo od tabletek.... że gdyby wody to by lało się po nogach i na pewno bym zauważyła.... pogadał sobie z położną kiedy przyjeżdżać itd. bo takiej wiedzy to nie za mało i tyleeeeeeeeee w sumie to chyba ta Oława zostanie.....

Zabieg tez przełożony na 18.11... najwyżej będzie miał Tato oko i brew zaklajstrowane 🙂 🙂 🙂

Też spałam dziś dość dobrze nie wiem czy to zasługa zmęczenia czy tez tego, że mąż w salonie chrapał 😁 😁 😁

Aha babeczki z masłem czekoladowym właśnie się pieką....
A na obiad u nas rybka, surówka i ziemniaczki..... 😜

Shelby zjadałbym taką rybkę po grecku ale ta marchew duszona nie dla mnie teraz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, ja właśnie zaraz znikam do koleżanki farbować włoski , a u niej też naleśniki dzisiaj , wiec się załapię 🙂
Cherry ja sobie we wtorek zaaplikowałam globulkę clotrimazole i wczoraj miałam to samo, przez pierwsze dni wypływała ta globulka rozpuszczona, a wczoraj wieczorem poszłam do toalety, bo chciałam wymienić wkładkę, a tam gatki mokre po bokach...dosłownie jakby polane wodą, ale to raczej wynik globulki, bo dzisiaj mam już spokój.

Kukunari dużo zdrówka i radości dla córci i udanej imprezki!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
yenefer07 napisał(a):
Hej, ja właśnie zaraz znikam do koleżanki farbować włoski , a u niej też naleśniki dzisiaj , wiec się załapię 🙂
Cherry ja sobie we wtorek zaaplikowałam globulkę clotrimazole i wczoraj miałam to samo, przez pierwsze dni wypływała ta globulka rozpuszczona, a wczoraj wieczorem poszłam do toalety, bo chciałam wymienić wkładkę, a tam gatki mokre po bokach...dosłownie jakby polane wodą, ale to raczej wynik globulki, bo dzisiaj mam już spokój.

Kukunari dużo zdrówka i radości dla córci i udanej imprezki!!!


Yenefer to ja już jestem mega spokojna raz że ta połozna na IP mnie uspokoiła dwa że mamy te same tabletki - globułki .... eh widzę że coś też się do Ciebie na sam koniec przyplątało !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki dziekuje w imieniu Mii za wspaniale zyczonka kochane jestescie 🙂

judzia - powodzenia - poczatki bywaja trudne ale bedzie coraz lepiej - trzymaj sie mamuska 🙂
zosia pewnie placze - coz sie dziwic w brzuszku bylo tak przytulnie a tu teraz tyle nowosci, dzwiekow, niewyraznych obrazow... Ale cycus mamusi zawsze najlepszy na wszystko 😁

madzia - i dziewczyny swiezynki 😉 Powiem wam, ze zaborczosc jaka was ogranie po porodzie dotyczaca dziecka jest niewyobrazlana... nikomu nie dacie dotknac bobasa sadzac, ze tylko wy wiecie jak i co robic - nie dacie sie wyreczac nawet ukochanym mamom czy tesciowym 😉 ale to normalne i przejdzie po niedlugim czasie 🙂 Tymczasem przygotujcie swoich bliskich, ze wasze pierwsze zasady i reguly "obslugi niemowlaka" to cos naturalnego i zeby sie nie zloscili o to na poczatku i dali wam wolna reke... jak bedziecie potrzebowac rady czy pomocy to sie do nich zwrocicie... a na poczatku sami checie sprobowac nauczyc sie wlasnego dziecka... Mysle, ze szczera rozmowa przed nikogo nie powinna obrazic 😉
Pamietam, ze jak Mia przyszla na swiat to pierwsze dni nie dalam jej dotknac nikomu ( a tatusia bacznie obserwowalam jak cos z nia robil 😉 ) Tesciowce nawet nie dalam jej pobujac w wozku twierdzac, ze nie chce jej rozbujac bo pozniej nie usnie bez tego itp... Wszelkie poprawianie poscielki czy ulozenia Mii przez tesciowke ( ktora przyjechala mi pomoc) otwieraly mi noz w kieszeni.... Przez pierwsze dni Mia byla nietykalna i tyle!! 😉 Na szczescie tesciowka okazala sie wyrozumiala i pomogla mi w ogarnieciu innych obowiazkow domowych nam zas zostawila opieke nad Mia... Z perspektywy czasu wiem, ze przesadzalam ale tak to wlasnie bylo... z czasem pozwalalam innym na coraz wiekszy kontakt z moja corcia...
Madzia wiec moze wyjasnij tesciowej jak sprawa moze wygladac z twojej strony i powiedz, ze z chcecia przyjmiesz jej pomoc w ogarnieciu obowiazkow domowych kiedy ty bedziesz zmeczona i obolala po porodzie i na etapie nauki swojej dzidzi...Wytlumacz, ze masz pierwszenstwo aby sie nacieszyc tak wyczekiwanym malenstwem 🙂 Mysle, ze w tej rozmowie pomocny powinien byc tez przyszly tatus - synek twojej tesciowej i to on powinien stanowczo przedstawic sprawe zarowno przed jak i w razie potrzeby po porodzie... i bez nerwowej atmosfery bo to nikomu nie posluzy...pamietajcie denerwujcie sie jak najmniej, bo dzieciaczki to wyczuwaja zarowno w brzuskzu jak i wtedy kiedy sa juz z nami... Zycze powodzenia i jeszcze raz proponuje rozmowe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kukunari - nie ze wszystkimi da się rozmawiać, szczególnie nie z tymi, którzy OD ZAWSZE wiedzą wszystko lepiej i od ZAWSZE mieli u wszystkich posłuch, a Ty jako jedyna się buntujesz 🙂

ale ale jestem dobrej myśli i wciąż wierzę że cuda się zdarzają 🙂 i Madzi tego też życzę 🙂

Cherry - jak dobrze, że masz już spokój 🙂

Judzia - życzę Ci wiele sił, żebyście się nawzajem siebie jak najszybciej nauczyły 🙂

i pewnie jest dokładnie tak, jak piszesz - początki są trudne, potem będzie lepiej, będziesz śmigać z Zośką, aż się będzie kurzyć ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby napisał(a):
kukunari - nie ze wszystkimi da się rozmawiać, szczególnie nie z tymi, którzy OD ZAWSZE wiedzą wszystko lepiej i od ZAWSZE mieli u wszystkich posłuch, a Ty jako jedyna się buntujesz 🙂


W takim wypadku trzeba postwic na swoim i byc stanowczym... wierzac ,ze ten ktos kiedys pojmie, ze nie mialas zlych zamiarow lub to, ze mialas prawo sie mylic - uczymy sie przeciez na wlasnych bledach - prawda? Nikomu jednak nie zycze buntu wobec bliskich zaraz po porodzie - glowy do gory na pewno sie ulozy!!! W chwilach zwatpienia, nerwow i slabosci spojrzycie na wlasne slodkie dzieci i zle emocje opadna - gwarantuje!!!! 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...