Skocz do zawartości

grudniówki2 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • fredeczkaa

    4147

  • mittka

    4665

DZIEŃ DOBRY BRZUCHOLE :laugh: NA TEMAT ZGAGI TO BYM DUŻO NAPISAŁA JAK BYM BYŁA W PIERWSZEJ CIĄŻY BO MIAŁAM STRASZNĄ. COKOLWIEK ZJADŁAM SŁODKIEGO TO BYŁA MORDĘGA NAWET RENNI MI NIE POMAGAŁO, A TERAZ JEM WSZYSTKO NIC NIE ODCZUWAM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki!

Udało mi się przełamać i do Was napisać 😆
Na wstępie chciałam każdej z Was podziękować za pozdrowienia i buziaki.
Mittka,akompf,dorunia i Wiola dziękuję za słowa wsparcia w smsach i na nk.To naprawdę bardzo wiele dla mnie znaczy 😘
Szczerze pisząc nie wiele pamiętam co działo się w szpitalu i przez pierwsze kilka dni.Mam lukę w pamięci,być może podświadomość celowo sobie to wymazała.Nie będę Was oszukiwała,nie jest łatwo i gdyby nie wsparcie mojego byłego chłopaka i tabletek uspokajających nie dałabym rady.
Jeśli chodzi o Tomka,to klapki spadły mi z oczu.Nie spotykam się z Nim,właściwie śmierć własnego syna g...Go obchodziła.Dziś dostałam dokumenty ze szpitala,wysłałam smsa co się w nich znajduje,kompletnie bez odzewu.Jestem w szoku jak można być takim draniem,przecież to był Jego SYN!To jeszcze bardziej przekonało mnie że nie chcę Go więcej znać!
Dziś przeżyłam kolejny szok,z dokumentacji szpitalnej wynika,że urodziłam chłopca w 21tc 😲 a nie 18 jak byłam pewna(czyli termin porodu był na listopad!)który nie żył już od 10 dni!!!Rodziłam 6 godzin(czego w ogóle nie pamiętam ☺️ !)Przyczyną była wada wrodzona Dziecka oraz zbyt duża ilość wód płodowych.Teraz na nowo przechodzę przez to samo... ☺️

Każdej z Was gratuluję już ruchów Maleństw i życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze,bo jesteście niesamowite! 😘

Zgryz wielkie uznanie za założenie duplikatu wątka 🙂

Całuję Was i Wasze brzuszki.Miłego i spokojnego dnia kochane dla Was i Waszych Maleństw 😘 😘 😘 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczko, trzymaj się , cieszę się że się przełamałaś i odwiedziłaś nasze forum 🙂
A facetem się nie przejmuj, nie warto, jeśli on tak się zachowuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczko ja wiem że na Twoje cierpienie nie ma zadnych słów pocieszenia. Widocznie Bóg wybrał sobie Twojego synka i chciał miec go u swego boku, ale na pewno o Tobie nie zapomni i da Ci się jeszcze kiedyś cieszyć ciążą i macierzyństwem. Na pewno też spotkasz kiedyś na swojej drodze wartościowego człowieka, który pokocha Cię ponad wszystko - czego z całego serduszka Ci życzę.
Ściskam Cię mocno kochana i wierzę , że będziesz jeszcze szczęśliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Słoneczko, też życze Ci wszystkiego dobrego, czas leczy rany, wiem to z doświadczenia. bardzo Ci współczuję, ale dobrze ze przejzałas na oczy co do swojego chlopaka. jeszce będziesz szczęśliwą mamą i spotkasz wartościowego faceta, tego Ci zyczę i wierzę że tak na pewno będzie. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Słoneczko rowniez mi cie bardzo skzoda i przyjmnij moje kondolencje czasem tak jest ale nie jestem w stanie cie pocieszyc gdyz nie spotkalam sie nigdy z taka sytuacja ale wyobrazam sobie jak cierpisz jestes silna ...zyczymy szybkiego powrotu do formy 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczynki 🙂

Słoneczko fajnie Cię tutaj znowu zobaczyć 😘 trzymaj się kochana.

A ja dziewczynki dzisiaj szczęśliwa właśnie wróciłam od lekarza a tam posłuchałam sobie serduszka mojego maleństwa i znowu się uspokoiłam na jakiś czas 🤪 po za tym to już 20 tydzień więc połowa za mna 🙂 no i wogóle jakiś taki dobry humor dzisiaj mam 😘

Ale zapomniałam powiedzieć lekarzowi że tak słabo mi się w sklepach robi 🤔 poszłam dzisiaj do jednego mocno klimatyzowany a po 5 minutach chodzenia zrobiło mi się tak słabo i myślałam że mnie stamtąd wyniosą 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mittka też mi się robi słabo w sklepach i tramwajach, pisałam już wcześniej, że dzisiaj prawie padłam jak jechałam do pracy. Dziwi mnie to bo myślałam, że w drugim trymestrze już nie będzie takich dolegliwości. Ważne, że z maleństwem wszystko dobrze 🙂


Słoneczko trzymaj się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz to się koszmar zrobił bo zostałam sama i tak czy siak muszę chodzić na zakupy,ale jest to dla mnie nie lada wyczyn,Ewa mnie się wydaję że to przez pogode takie osłabienia nas łapią a że przypadło to na drugi trymestr,no cóż trzeba to jakoś przetrwać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Słoneczko wierzę w Ciebie że dasz radę pokonać wszystkie słabości, 3mam kciuki. Mittka, fajnie ze u Malenstwa wszystko dobrze. Ja tez wczoraj słuchałam serduszka mojego synka:-) nastepna wizyta dopiero 20.08 a ja juz dzis bym na niego popatrzla ale bedzie trzeba jakos wytrzymać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczko! wszystko co mogłam napisałam Ci już na NK. Teraz tylko mogę uściskać Cię mocno! Przykro mi, że z Twoim facetem tak sytuacja sie potoczyła ale to chyba jednak dla Ciebie lepiej... Pamiętaj, że teraz Ty jesteś najważniejsza! Dbaj o siebie i bądź w tej kwestii egoistką. Przynajmniej póki nie spotkasz swojego królewicza! Jeszcze raz uściski gorące!

Mittka z tymi zakupami to lepiej w II trymestrze niż w III 🙂 twedy to miałbyśmy przechlapane. mi serducho znowu waliło cały dzień. Na szczęscie nie powtarza się to cały czas, więc nie panikuję. Myslicie, że powinnam sie pod tym kątem przebadać?

Nie pamiętam, czy Wam wczoraj pisałam ale juz załatwiam w pracy wolne od wrzesnia! Poleniuchuję sobie w domku trochę. Mąż mnie namówił i juz zaczynam się cieszyć 🙂

No i najważniejsze - powiedzcie mi dziewczynki jakie to uczucie z tymi pierwszymi ruchami! Ja juz sama nie wiem czy to jest to! Czuję takie jakby mikro ukłucia w dole brzuszka 🙃 ale od czasu do czasu... raz po prawej, raz po lewej... Nie przypomina to raczej motylków w brzusiu... zresztą nie wiem... nigdy nie miałam motylków w brzusiu... ehhhhhhhhh 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczko trzymaj się!!!

Mittka zazdroszczę Ci, że posłuchałaś sobie serduszka 🙂

Ja czekam na piątek, mam wtedy usg. Strasznie się stresuję, ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
PannoNikt wszystko będzie dobrze ja też się zawsze stresuje przy każdej wizycie a potem takie błogie uczucie jak się dowiaduje że wszystko jest ok i zawsze sobie obiecuje że już się nie będę stresować ale się po prostu nie da 🤔

Akompf masz racje,jak bym była w trzecim trymestrze to już bym chyba padła.Co do tego serduszka to może powiedz lekarzowi że tak Ci się zdarza a on zdecyduje czy dać Ci na jakieś badania.Co do ruchów to pewnie już to co czujesz,na samym początku zawsze trudno ropoznać ja też miałam wątpliwości dlatego z oceną czekałam jakiś tydzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam!

Ewa im dluzej w ciazy tym gorzej 😜

Agusia Gratuluje syneczka! 🙂

no niestety, mam wprowadzone 1,5 roczne leczenie i nie bede mogla karmic dzidi ;( ale chyba przestane jak urodze brac tabletki i bede karmic moje malenstwo....

Sloneczko jak tylko bedziesz mogla to pisz czesciej! Lekarze tez sa omylni ,wiec mozliwe ze i nam popaprali cos w terminach... 🙂 dobrze,ze zapominasz a jesli chodzi o tego calego tomka to niech sie w dupe pocaluje i idzie do tej ladacznicy z ktora byl wczesniej. Buziaki kochana :*

Tak wogole to... 3 autpbusy mi dzisiaj zwialy!! ale zla bylam... i strasznie zle sie czuje, u tego endykronologa jakos zle sie czulam... 😞 w poczekalni zakrecilo mi sie w glowie i tak slabo zrobilo chociaz bylo dosyc chlodno.

I dzisiaj prawie przezylam zawal, szlam miedzy blokami na skroty i szedl przedemna jakis koles, taki dziwny w dresach i bialej koszulce i nagle stoi ja przechodze obok a on dokad taka sliczna kolezanka sie wybiera a ja zaczelam krzyczec wtedy zeby sie odwalil itd i akurat niedaleko stali koledzy mojego skarba i cos tam zaczeli krzyczec do niego i ja poszlam pozniej sie odwrocilam a on znowu szedl za mna;/ ale poszlam do naszego sklepu i tam godzine siedzialam pozniej wychodze i patrze ze ten koles siedzi pod sklepem ale udalam ze go nie widze i poszlam dalej, tak sie balam i serducho mi tak walilo ze pozniej az mnie brzuch rozbolal ze stresu. Kto wie co takiemu idiocie odbije
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj fredeczkaa to rzeczywiście przeżyłaś chwile,zawsze trzeba olać takich typków,dobrze powiedziałaś nie wiadomo co takiemu przyjdzie do głowy.

No to rzeczywiście nie fajnie jak byś nie mogła karmić,ale pamiętaj że Twoje zdrowie też jest bardzo ważne i dzidzia Cię potrzebuje,także przemyśl dokładnie wszystko.Wierze jednak że Ci się uda bo rezulutna z Ciebie kobietka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kontunuowalabym leczenie zaraz jak bym maluszka odstawila od cyca. Od tarczycy nie umre... a jeszcze sie dowiem czy nie moglabym brac po urodzeniu slabszych lekow tak zebym mogla karmic.

Wlasnie biore sie za zszywanie bokserek. Dostal moj skarb odemnie na gwiazdke bokserki i wyobrazcie sobie,ze dziury sie porobily juz, a bokserki kosztowaly prawie 50zl z atlantica, i kolor sie juz wlasciwie spral i dziury sie zrobily a jak bym je spalila to by chyba byl na mnie obrazony do konca zycia o to, bo to jesgo ulubione hehe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fredeczka - Ty to ale aparatka jesteś 🙂 Spotkania z dźentelmenem w dresie nie zazdroszczę, też kiedyś tak miałam to sie dowiedziałam, że szybko biegam 🤪
Ale tekst z bokserkami mnie rozbawił 🙂 Ja ostatnio mojemu męzulkowi przejrzałam szafę i to co już średnio sie nadawało do noszenia to darłam, żeby ich ponownie nie zakładał 🤪 ale to uparta bestia jest i sobie chowa teraz 🙂 hahahaha Partnerstwo jest mega zabawne czasami 🙂

Ostatnio wogóle mamy dni na infantylne zabawy typu bitwa na poduchy itd 🙂

Chyba znowu poczułam mojego Maluszka...
Cały czas odmieniam w płci męskiej 🙂 To musi być chłopak 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się kłócę z moim meżem już 3 dzień...nie możemy dojść do porozumienia, tak mnie wkurza, ale nie będe Wam pisać dlaczego bo za dużo tego i bez sensu w ogóle...
Nie mam już siły.
Jedyne co mnie cieszy to mój promyczek w brzuszku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akompf mowie serio ,ze bylby obrazony, moze nie do konca zycia ale dluuuuugo by mi to wypominal :P wiec zaszylam te dziury bo juz patrzec nie moglam jak mu tam zawsze cos wystawalo a on je nosil nawet dziurawe, faceci maja tendencje do przywiazania do rzeczy martwych 🤢 myslalam,ze tylko ja jak cos mi sie nie podoba to rozdzieram :P a jak raz rozmawialam z kolezanka ,ze moj skarb chcial mi rozerwac rajstopki bo mu sie kolor nie podobal i byly tak mocne ,ze nawet oczko nie poszlo to taka druga pusta co podsluchiwala cos tam zaczela gadac ,ze my jacys psychiczni jestesmy itd 🤢 a ogolnie to sama zbyt madra nie jest a o kulturze osobistej w jej przypadku mozna tylko pomarzyc.

Niedlugo ide obierac kartofelki dla dziubasa mojego i chyba pizze zrobie bo mnie cos tak naszlo... bym zjadla sobie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też dziś przejrzałam mężowi zawartość szafy, bo ostatnio narzekał, że nie może się zmieścić w spodnie... okazało się, że dobre na niego są tylko dwie pary :laugh: czasem się zastanawiam które z nas jest w ciąży? ale to ponoć udowodnione naukowo, że mąż też tyje przy ciężarnej. tyle tylko, że nam po urodzeniu dziecka będzie łatwiej zrzucić zbędne kg...

kochane, też mam zawroty głowy, a wystarczy, że wejdę do jakiegokolwiek sklepu, to wychodzę po chwili jak spod prysznica...
co do ruchów to dalej nic nie czuję 😞 tzn. wczoraj przed zaśnięciem, gdy leżałam na brzuchu, coś jakby mnie potupkało, ale czy to była dzidzia czy nie to nie mam pojęcia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a co do kłótni z małżami, to nie jesteście same - u mnie nie byłoby dnia bez choćby małej sprzeczki (i to z mojej winy zazwyczaj, bo jakaś rozdrażniona chodzę /ach, te hormony!/). całe szczęście, że mój małż mnie ubóstwia i nie widzi świata poza moim dużym brzuszkiem :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...