Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
moja paskuda lezy NA kanapie, a druga sie wlasnie patrzy na mnie, hihi. wiedza ze juz ukochany pan ma wracac niedlugo i cos sie spoznia i one dobrze o tym wiedza 😁
guga, ja tez nie mysle ze to snobisyczne miec rasowego pieska, kiedys sama mialam suczke huskiego rodowodowa, 13 lat. byla cudowna!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
guga, tez slyszlaam od swoich klientow ze kupili sznaucera bo nie uczula... zawsze wydawalo mi sie to troche naciagame, bo glownie alergenem jest naskorek a nie wlosy. ale powiedz, serio sie to sprawdza? 🙂

wiesz, ja tez jestem alergikiem a mimo wszystko moge byc weterynarzem, bo moja alergia ogranicza sie do pylkow traw 🙂 - i boje sie czerwca, tym bardziej ze zadnych lekow nie bedemogla brac!! 🤪



Szczerze : Jezeli chodzi o moja mame to wlasnie przez nia musialam oddac mojego Rudolfa- długowłosą świnke morska... 😞 mąż miał labradora i jadł wiecej odczulaczy niż obiadu.... teraz obydwoje nie maja ZADNYCH problemow ze sznaucerami.... moze dlatego ze wlos jest trymowany 2 razy w roku i jakos to wplywa i na skore i na siersc...nie wiem.... ale antyalergiczne pigułki poszly w odstawke - no chyba ze pyli bylica albo orzech 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
chloe napisał(a):
CANDYNS - tokoplazmoza zarazisz sie tylko od kota albo z surowego miesa lub niemytych owocow. Mowi ci to lekarz weterynarii 😉 Wiec spokojnie mozesz nadal dopieszczac swojego chomika, psa czy innego zwierzaka 🙂 Nawet kota, tylko do kuwety sie nie przytulaj i bedzie ok 🙂


DZIĘKI CHLOE.
TO MNIE USPOKOIŁAŚ,BO JA BYŁAM ŚWIĘCIE PRZEKONANA ŻE NIE TYLKO KOT MOŻE MNIE ZARAZIĆ.
🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia - ja od 15 lat planuje kupic bordera i zawsze jakas inna psia sierota wkrada sie do naszego zycia 😁 i zostaje... 🙂 za miekkie mamy serce, haha

guga - to super, ze teraz pieski nie uczulaja, jednak cos w tym jest! 🙂 ja w poprzedniej ciazy mialam schizy ze nasze dziecko bedzie uczulone na psy!! teraz tez mnie nachodza takie mysli...ale na pewno tak nie bedzie! 🙂 😁

CANDYNS - widzisz ile na forum mozna sie nauczyc, hihihi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej
Widzę że nie tylko ja się zmagam z alergią. Ja jestem uczulona własnie na bylice i kwiaty. Ale powiem wam że w pierwszej ciąży jakoś mnie minęło. Wprawdzie urodziłam w lipcu ale do końca sezonu pylenia nic mnie nie brało hehehe Może i tym razem tak będzie.
Tak wypisujecie o tych obiadkach a ja nawet czytac nie mogę. W ogóle mam tak dziwnie że jakbyście zapytały na co mam ochotę to powim że na nic. Po prostu jem bo jak nie jem to mnie bardziej bierze. Na szczęście nie przytulam kibelka ale od czasu do czasu mnie rwie tylko. Mogłoby juz przejść. Nawet wczoraj fajnie było nic a nic a dzisiaj to tragedia. Nie jem źle jem tez źle. Ciągle czuję takie dziwne ssanie. Okropność
Ale kupiłam sobie wczoraj sukienkę hehe nie ciążową 😁 przyda się tez potem. I nawet fajnie się w niej czuję hehehe i do tego buciki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
Ojj widzę, że dzisiaj forum tętni życiem 🤪
Bosko 🤪
Co do zwierzaków to mam sunię "z odzysku"...znajoma moich rodziców wyjeżdżała do Anglii, a że już starsza kobieta, na dodatek po operacji biodra to nie chciała się zmagać z różnymi niedogodnościami posiadania czworonoga... więc mam kundelkę taką całą czarną z małą mordką i jak to wszyscy wokół zauważają - kwadratową hahahaha 🤪
...no i córkę mam ... z nią też na dwór od czasu do czasu wyjść trzeba hihihih 😜

Ja się do ślubu już zaczynam szykować powoli i załatwiania mam sporo...
Echhh nadal mam problem z sukienką 😠
...i co się na zakupy wybiorę żeby ją w końcu znaleźć to kupuję co innego 😜 ...dzisiaj na przykład wróciłam do domu z zaj****stą kiecką, długą, białą, przewiewną i z szerokim pasem w sam raz na mój wystający już brzuszek 🤪 🤪 🤪

Co do jedzonka natomiast...miałam dzisiaj twardy orzech do zgryzienia 🤢 🤢 🤢
Wybierałam i ustalałam ślubne menu... szczerze Wam powiem, że śmiesznie było, bo właścicielka hotelu i restauracji śmiała się ze mnie, że jeśli goście zjedzą to wszystko na co ja mam teraz ochotę to im się wódka nawet do kieszeni nie zmieści hahaha 😜 😜 😜
Po godzinie rozmowy ze mną stwierdziła żebym do niej wróciła jak na maxa najedzona będę bo inaczej to jak mnie podliczy to mi kasy zabraknie hihi 😜

A co do alergii to moja Ola jest astmatykiem i alergikiem...ale gdzieś tak od roku zauważam, że daje radę bez leków...chociaż zapalenie oskrzeli jest nam nadal dobrze znane niestety 🤢
Ale ze względu właśnie na nią o zwierzaki się nie martwię ale o przeprowadzkę na drugi koniec Polski gdzie jest całkowicie inny klimat 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ziolka napisał(a):
hej hej
Widzę że nie tylko ja się zmagam z alergią. Ja jestem uczulona własnie na bylice i kwiaty. Ale powiem wam że w pierwszej ciąży jakoś mnie minęło. Wprawdzie urodziłam w lipcu ale do końca sezonu pylenia nic mnie nie brało hehehe Może i tym razem tak będzie.
Tak wypisujecie o tych obiadkach a ja nawet czytac nie mogę. W ogóle mam tak dziwnie że jakbyście zapytały na co mam ochotę to powim że na nic. Po prostu jem bo jak nie jem to mnie bardziej bierze. Na szczęście nie przytulam kibelka ale od czasu do czasu mnie rwie tylko. Mogłoby juz przejść. Nawet wczoraj fajnie było nic a nic a dzisiaj to tragedia. Nie jem źle jem tez źle. Ciągle czuję takie dziwne ssanie. Okropność
Ale kupiłam sobie wczoraj sukienkę hehe nie ciążową 😁 przyda się tez potem. I nawet fajnie się w niej czuję hehehe i do tego buciki 🙂


OJ KOCHANA ROZUMIEM CIE JAK NIKT 🙂
MIAŁAM TO SAMO-JESZCZE WCZORAJ RYCZAŁAM,PRZEWIESZONA PRZEZ KIBEL I KAŻDA MYŚL O CZY KOLWIEK NAPAWAŁA MNIE ODRUCHEM WYMIOTNYM .I DO TEGO SŁABO MI BYŁO.ALE DZIS JEST SUUUUUPER 🙂
MUSIMY TO PRZETRWAĆ!!!
POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marzenakamil napisał(a):
Ja się do ślubu już zaczynam szykować powoli i załatwiania mam sporo...
Echhh nadal mam problem z sukienką 😠
...i co się na zakupy wybiorę żeby ją w końcu znaleźć to kupuję co innego 😜 ...dzisiaj na przykład wróciłam do domu z zaj****stą kiecką, długą, białą, przewiewną i z szerokim pasem w sam raz na mój wystający już brzuszek 🤪 🤪 🤪

Co do jedzonka natomiast...miałam dzisiaj twardy orzech do zgryzienia 🤢 🤢 🤢
Wybierałam i ustalałam ślubne menu... szczerze Wam powiem, że śmiesznie było, bo właścicielka hotelu i restauracji śmiała się ze mnie, że jeśli goście zjedzą to wszystko na co ja mam teraz ochotę to im się wódka nawet do kieszeni nie zmieści hahaha 😜 😜 😜
Po godzinie rozmowy ze mną stwierdziła żebym do niej wróciła jak na maxa najedzona będę bo inaczej to jak mnie podliczy to mi kasy zabraknie hihi 😜


Fajne sa przygotowania do slubu, ja je bardzo milo wspominam....aaaah 🙂 Sam slub jeszcze milej 😆
Pamietam jak jezdzilam na przymiarki sukienki, do Opola 150km!!! Czlowiek byl mlody to mu sie chcialo hehe 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry dziewczyny. Pewnie jeszcze smacznie śpicie, a ja od 6 na nogach. Syn wstał pełen energii, od razu chciał kanapki, proponował zabawy, więc niewiele myśląc wstałam i krzątam się.

Poczytuję te Wasze posty, bo jestem tutaj nowa i cieszę się, że do Was trafiłam. Jestem z Bełchatowa. Nie mam tutaj wielu pokrewnych dusz, bo rodzinka mieszka dalej. Będę sie starała czasami zajrzeć, choć przy synu nie mam niemal na nic czasu.

Przepraszam, że to napiszę, ale cieszę się, że dziś pada, gdyż mogę odsapnąć wreszcie w domku. Poprzednie dnie całe niemal spędzałam przed blokiem albo spacerując po osiedlu. Ileż można.

Dziś pierwszy dzień nie biorę Duphastonu. Oczywiście cały czas o tym myślę i martwię się. Mam nadzieję, że mój organizm spisze się na medal i dam radę bez leków. Poprzednia ciąża cała była pod hasłem tabletki i zastrzyki.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
betigola napisał(a):
Dziś pierwszy dzień nie biorę Duphastonu. Oczywiście cały czas o tym myślę i martwię się. Mam nadzieję, że mój organizm spisze się na medal i dam radę bez leków. Poprzednia ciąża cała była pod hasłem tabletki i zastrzyki.

Mi pierwszy lekarz ten zapisał duphaston, strasznie źle się po nim czułam i szczerze mówiąc przerwałam w połowie opakowania, kiedy mi kolejny ginekolog powiedział że on nie widzi sensu tego brać (ani Pani nie pomoże ani nie zaszkodzi, jak już Pani kupiła i wsparła przemysł farmaceutyczny to niech pani bierze..). I powiedział mi jeszcze że sztuczne podtrzymywanie tak wczesnej ciąży - to był 6 tydz- nie ma sensu bo jak coś jest nie tak to i tak obumrze, co najwyżej trochę później. A duphaston to progesteron więc powinno się go brać kiedy ciałko żółte nie daje rady go produkować i poziom jest zbyt niski. A czy któryś lekarz wysłał kiedyś na badania na hormony? przypisują w ciemno i pigułki antykonc i leki na podtrzymanie. Tak więc ja odstawiłam i odpukać wszystko jest ok a minął miesiąc. Tak więc wydaje mi się że trzeba brać jak jest potrzeba a jak lekarz nie przypisuje to się tylko cieszyć. Pewnie że Twój organizm da radę Betigola 🙂.

A ja mam dziś ostatni dzień zwolnienia, od poniedziałku do pracy. I dobrze i źle, ech...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry wszystkim 🙂 no mam nadz że dobry bo mamy 13 i to piątek hehe a ja mam dzisiaj pierwszy dzień w pracy;/ mam nadz że bedzie dobrze i nie zasne na stojąco 🙂 trzymajcie za mnie kciuki 🙂


tak sobie czytam i czytam jak ładnie piszecie o swoich czworonogach i strasznie Wam zazdroszcze bo ja do swoich pociech mam 850km 😞 mam owczarka niemieckiego-3 latka i dwu miesięczną sunie Yorka-strasznie za nimi tesknie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam witam
Jak tam nocka bop u mnie wyjątkowo dobrze. Wprawdzie wstaję co noc na siku ale zazwyczaj potem nie moge usnąć i się męcze strasznie. A dziś szybko usnęłam mimo że w dzień spałam 2,5 godziny. Dziś się lepiej czuję więc szybko pobiegłam do sklepu po rzeczy na obiadek póki mogę hehehe. Dzisiaj robie roladki schabowe ze szpinakiem i żółtym serem. Do tego ziemniaczki i sałatka lodowa z dodatkami. Ale jeszcze muszę iść po olej kurka bo zapomniałam. W ogóle mam taką sklerozę teraz że coś okropnego. Ale to załatwię jak będę szła na spacer z małą bo ją targać w tą i potem znowuy do domu to za dużo zachodu.
Nic to ide zjeść biały ser z rzodkiewkami 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wanilia dziękuję za słowa wsparcia. Ja pierwszą ciążę miałam podtrzymywaną od 5 tyg i dzieki temu mam teraz świetnego, zdrowego syna. Teraz tez od początku pobolewał mnie brzuch, miałam plamienia. Po Duphastonie uspokoiło się to. Zobaczymy, co dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ulka napisał(a):
to wyczytałam z kalendarza ciazy na tej stronie
Pocieszeniem może być fakt, że łożysko rozwija się coraz bardziej i wkrótce przejmie funkcje tworzenia niektórych hormonów, a wówczas mama poczuje się znacznie lepiej. Już nie długo!
szybciej kurna bo nie wytrzymam!! płacze już z tych mdłosci, bo chciałabym sie porzygać i miec z głowy
Sorki że się wtrącam, ale tak jakoś przypadkiem Was podczytałam. Jesli chodzi o mdłości to mi ustały dopiero 2 tyg temu! nic mi nie pomagało, NIC!!!!!!Schudłam przy okazji ( przez to) od połowy lutego do 5 kwietnia 10 kg, a teraz jak byłam na wizycie w maju to się okazało że mam na plusie 2 gramy heheheehehe!!!!!!!!!!!Więc wiem, przez co przechodzisz i współczuję 🙂Pozdrawiam!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny nie wiem, czy jest tutaj na forum jakis watek o imionach. Niemniej jednak podpytam Was o wasze propozycje imion dla synka lub córci. Mój mąż wymyslił natenczas Bruno i Inga. Kto usłyszy te imiona, to jest jakis zaskoczony. Czy rzeczywiście sa takie kiepskie. Bo mnie powolutku zaczynaja sie podobać. Choć mam sporo swoich pomysłów. Czekam na Wasze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie!! Ja normal ie dostane zawalu!!!!
Juz bylo tak fajnie, a tu wczoraj ni stad i z owad zobaczylam na bieliznie plamki krwi a potem byl juz tylko bezowy sluz. Dzisiaj nic nie ma, juz wczoraj w nocy nic sie nie dzialo. Brzuch mnie nie boli. No alr skad ta cholerna krew!!! juz drugi raz, i nie wyglada ina wcale jak okres tylko jak ze skaleczenia. a potem szybciutk krzepnie i tylko jest brudny sluz a potem czysciutko!!! Przeciez leze prawie plackiem, spie po 13 godzin, a tu takie numery.

Mam pytanie do dziewczyn ktore mialy plamienia: jak one wygladaly? i co wam powiedzial lekaz, czmeu tak sie dzieje? mnie lekarka poiwiedziala ze albo z przemczenia albo jeszcze nie dokonca sie zagniezdzil dzidzius. Dodam ze we wtorek serduszko ladnie bilo, ciaza sie rozwija.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chloe ja dwa razy miałam plamienie : w 6tyg w moim odczuciu dość duże i prawie dwa dni - myślałam że już po sprawie. Potem krew przeszła w brązowy śluz i się uspokoiło. Za drugim razem świeża krew wieczorem i już tylko brudzenie rano. Też okazało się że nic się nie dzieje ale na wszelki wypadek wylądowałam na zwolnieniu - bez nakazu leżenia. Obie akcje w czasie kiedy wypadłaby mi miesiączka mniej więcej. Teraz lekarz uprzedził że w okolucy 13 tyg może się powtórzyć i kazał nie wpadać w panikę (ale zadzwonić i się z nim skonsultować). U Ciebie te plamienia jakoś sie inaczej w czasie rozkładają- jak masz umierać ze strachu to lepiej zadzwoń do gin - zwłaszcza że pisałaś że się do pracy jutro wybierasz. Będzie dobrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...