GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

a ja pieke własnie karpatke 😉)) musze sie spieszyc bo na 16 juz mam zajecia 😜PP a jeszcze obiadek trzeba zrobic:P 😁 🙃

Agami napisał(a):

a ja pieke własnie karpatke 😉)) musze sie spieszyc bo na 16 juz mam zajecia 😜PP a jeszcze obiadek trzeba zrobic:P 😁 🙃

ale b ym zjadla karpatke, całe wieki nie jadłam 😆

halo,
a ja dzisiaj niewyspana 😠 mój wstał dzisiaj o 2 w nocy, bo do warszawy dzisiaj po samochód jechał( w koncu, tak dlugo sie zastanawiał, az w końcu wybrał suzuki grand vitare 🙂 no i jakos zasnac nie moglam potem.
Pozatym ja głupia jestem, własnie przypomniało mi sie o szkole rodzennia, że wypadaloby pojsc, jako całkowita ignorantka w tym temacie 🙂 u mnie sa dwie, jedna w szpitalu i jedna prywatna. No ale jak zadzwonilam do jednej i do drugiej i powiedzialam ze jestem w 30 tyg. to polozne powiedzialy ze juz za poźno o wiele, bo najblizsze kursy zaczna sie za jakies 4 tyg, a u mnie juz bedzie po ptakach.... kurde, nie wiem jak moglam przegapic ta sprawe i szybciej sie nie zapisac, normalnie skleroza postepujaca 😉

Hejka z rana 🙂

Nadia ani mi się waż tak nawet o sobie pisać !!!!!!!
Każda kobieta w ciąży jest piękna bo ciąża to cud natury 😆
Ja z Olką przytyłam 16kg i w miarę szybko znowu byłam "sobą" więc uśmiech poproszę i cieszyć się z brzuszka bo później będziesz za nim tęsknić 😉

ja moze nie spadłam ze schodow ale tez mam 2 mega siniaki na brzuchu...jakby mnie lekarz zobaczyl to by mnie chyba potraktował odpowiednio.... jeden mam bo zachciało mi sie szafke podnosic..
a drugi wstyd mowic ale niosłam cos, przed brzuchem, patrzylam sie pod nogi i oczywiscie nadzialam sie na ściane, no i odbilo mnie od sciany ze sie wywalilam na dupe, wszystko sie rozwalilo, a ja sie rozpłakałam, mina mojego - bezcenna
nie no piękne 🙂 uśmiałam sie....ale powiem szczerze że ja też jestem pierdoła,np źle oceniam odległośc. notorycznie wchodzę na futrynę albo o klamkę zachaczam...przedramię co jakiś czas z siniakiem a ostatnio jak z mężem prysznic wybierałam to wlazłam do takiego(jedną nogą) który nie był stabilny i tak sobie nogę zdarłam że mam siniaka na piszczelu...a na strychu dach przestawiam,bo mąż zrobił wylewkę i niżej teraz jest.więc w belkę co i rusz kapucynem 🤢 😮

Aniqa1111 napisał(a):

halo,
a ja dzisiaj niewyspana 😠 mój wstał dzisiaj o 2 w nocy, bo do warszawy dzisiaj po samochód jechał( w koncu, tak dlugo sie zastanawiał, az w końcu wybrał suzuki grand vitare 🙂 no i jakos zasnac nie moglam potem.
Pozatym ja głupia jestem, własnie przypomniało mi sie o szkole rodzennia, że wypadaloby pojsc, jako całkowita ignorantka w tym temacie 🙂 u mnie sa dwie, jedna w szpitalu i jedna prywatna. No ale jak zadzwonilam do jednej i do drugiej i powiedzialam ze jestem w 30 tyg. to polozne powiedzialy ze juz za poźno o wiele, bo najblizsze kursy zaczna sie za jakies 4 tyg, a u mnie juz bedzie po ptakach.... kurde, nie wiem jak moglam przegapic ta sprawe i szybciej sie nie zapisac, normalnie skleroza postepujaca 😉

Eeee tam... pójdziesz na tyle zajęć na ile zdołasz... Ja się wybieram w 33 tygodniu (chociaż wybraliśmy zajęcia weekendowe - małż teraz cieka po delegacjach) i położne nie kombinują. Popatrz na program zajęć - na pewno o porodzie, pielęgnacji noworodka, połogu zdążysz posłuchać...

Guga przyszły legginsy, fajne, zadowolona jestem, już w nich śmigam 🙂
A propos szkoły rodzenia, czy Wy już umiecie oddychać przeponą? ja coś załapać nie mogę..ale będę ćwiczyć. Na następnych zajęciach idziemy oglądać oddział i porodówkę.. mam nadzieję, że nie będzie nikt akurat rodzić i krzyczeć 😮

Wiecie co sobie dzisiaj pomyslalam, ze niedawno tyle z nas narzekalo, zw jeszcze ruchow nie czuje i wogole, a teraz chyba nie ma juz takiej 😁
A niedlugo bedziemy wspominac jak to bylo byc w ciazy hehe 😁 z dzieciakami na recach 🙂