GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

dzień dobry 🙂

dechą po ryju wczoraj dostałam... mąż wrócił podpity samochodem a w międzyczasie nie odbierał tel jak go nie było...powinien być 17;30 a wrócił o 21.już myślałam że zawału dostanę,bo jak dzwoniłam ok 18 to odebrał i jedzie coś załatwić i zaraz wróci.znowu ten sam problem.uwierzcie mi że nie mam siły z nim walczyć...chciał wczoraj wyjść i sobie gdzieś pojechać.oczywiście jak tylko dojechał wyjęłam mu pieniądze z portfela na wypadek głupich pomysłów.dobrze zrobiłam.spał w samochodzie...a ja pół nocy nie spałam.włączył sobie samochód(dla ogrzewania) i tak z 5 godzin mi pod balkonem grał a oczywiście miałam okno otwarte.nawet jak zamknęłam to spać nie mogłam... głowa to mnie tak boli... ja wiem że on był wczoraj pijany ale wiecie co mi powiedział??że nie czuje się tu jak w domu.że od miesiąca siedzi na dworze (przesiaduje po pracy) bo nie chce ze mną siedzieć...a ja myślałam że jest dobrze....za dużo mu pozwoliłam ostatnio bo byliśmy na weselu i pił.spokojnie,dobrze się zachowywał a na poprawinach się upił. kogo ja oszukuje??samą siebie.już wczoraj doszłam do wniosku,że chyba nie mogę go na siłę trzymać.albo się zaszyje albo niestety ale zostanę sama....

Bry laseczki 🙂

Mnie tez nikt w kolejkach nie przepuszcza...no prócz kasjerki w zaprzyjaznionym banku...ktora jak mnie tylko widzi ...krzyczy...a teraz ta Pani w ciązy !!!! Czemu Pani stoi ??? 😜
Czesto wchodze i siadam jak jest mozliwosc bo mi nogi w dupe wchodza przy dluzszym oczekiwaniu...
U mnie 8 kg do przodu i to zaczyna mnie przerastac 🤢 staram sie jakos trzymac ale nie moge patrzec na wage...brrrr...niby poszlow w ''biust'' , troche w dupe i nogi no i brzuszek ale to jest najwyzsza waga z jaka chodziłam... czuje sie... DUZA GUGA .... 🥴

Milego dzionka

taka jestem zamotana... jak się decydowaliśmy na dziecko to razem przecież...a tak ja zostanę z dwójką dzieci sama jak palec...z rodzicami na dole i wrednym bratem...
Marzenkajesteś w podobnej sytuacji bo też masz problem ze swoim,powiedz jak sobie radzisz sama??ja sobie nie wyobrażam takiej samotności...do tego Julka jeszcze do szkoły nie chodzi a ja na dobrą sprawę do pracy będę mogła iść dopiero za jakieś 3 lata jak znajdę przedszkole dla maleństwa...
kocham go ale nie jestem w stanie znosić tego dłużej...potrzebuję trochę magii...jakieś super ekstra zaklęcie...odczarować wszystko, znaleźć zaklęcie na NIEMIŁOŚĆ...

Brzuszki, mam do Was pytanie...
Czy macie na brzuchu jakieś zmiany?małe krostki swędzące?bo nie wiem czy sie niepokoić... 🥴

Ulka napisał(a):

asia to było do przewidzenia, tak naprawde jedyne co chyba da sie zrobic jeszcze to ze on zgodzi sie chodzic na spotkania aa, tam mu natłuką do głowy o rodzinie itd, jak sie nie zgodzi i woli pić to do jego rodziców wal niech cos z nim zrobią wezmą na terror psychiczny niech z nimi pomieszka , moze cos dotrze do głowy a jak nie to, przykro mi, alkoholik sam sie nie wyleczy musi mu ktos zrobic terapie szokową, wywalic z domu, odgrodzic od dzieci, od siebie, i powtarzac ze nie chce pijaka niech wie ze jest pijakiem i o co ci chodzi, bo chyba mysli ze sie czepiasz nie wiadomo o co, przeciez on taki dobry dla ciebie a ty taka zła! krzyczysz na niego i mu nie pozwalasz wypic sobie jednego piwka

właśnie wiesz co jest najgorsze-to jedno piwko,o którym wszyscy mówią,że jak jedno piwko wypije to nic mu nie będzie!jestem załamana...mamy dzisiaj do dentystki jechać z Julką... sama sobie pojadę...średnio się nadaję na jazdę samochodem ale trudno.powoli zajadę.

a do rodziców nie pójdzie bo jego pokój dostała jego chrześnica.rodzicom został jeden.ja oczywiście informuje teściową o wszystkim na bieżąco,żeby nie było że nic nie mówiłam.potrafią rodzice na mnie wjechać że za bardzo na niego krzyczę...śmieszne co....

Asiadudzika Kochana powiem Ci tak. Pewne typy mezczyzn sie nie zmieniaja i nie ma co sie oszukiwac. Nie znam Twojego meza, ale najlepsze co zrobisz to postaw ultimatum poki masz male dzieci, bo uwierz mi kiedy dorosna a sytuacja sie nie zmieni Ty bedziesz zmeczona zyciem, maz bedzie robil co chce, to dzieci Cie zapytaja" Mamo dlaczego nie odeszlas od taty jak bylismy mali? zaoszczedzilabys nam tego". Musisz wiedziec czy maz chce sie zmienic dla rodziny i dla siebie samego a wtedy zawalczycie razem czy jest mu wsio ryba a wtedy to wiesz mozesz prosic a i tak bedzie dupa.Wiem co mowie, bo przeszlam w dziecinstwie alkoholizm ojca i juz jako dorosla osoba wiem, ze gdyby mnie spotkalo miec meza z problemami alkoholowymi to wiem jakbym postapila. Ale powiem Ci tez, ze znam osobe, ktora sie zmienila,postawila na rodzina i od 20 lat nie pije 🙂

Dzień dobry Brzuszki !!!
Asiadudzika, jakkolwiek jest Ci teraz ciężko i jakkolwiek wszystko się potoczy, dnajdziesz swoje szczęście, może przy boku swojego męża, który przecież ma szansę się odmienić, albo zaczynając nowe życie - łatwe to nie jest, ale na pewno są wokół ludzie, którzy Ci pomogą. Próbuj nadal dotrzeć do męża tak, żebyście mogli rozwiązać ten problem, bo to może się udać. 😘

Asiaa ja mysle, ze Ty wiesz co robic. Znasz swojego meza i wiesz czy on chce z tym skonczyc czy nie. Daj mu wybor a wtedy bedziesz juz w 100% pewna. Nie zalamuj sie, bo zrobisz sobie i dzieciom krzywde. Kobiety w dzisiejszych czasach sa silne i juz nie takie bezradne.

Ulka mam takie samo zdanie co ty, ja tez mam ojca alkoholika, a przez to nie mam z nim kontaktu od jakis dobrych 5 lat, mama ma nowego meza i jest szczesliwa i tez zaluje, ze sie nie rozwiodla jak bylismy mali tylko dopiero pozniej. Nie ma co czekac, bo poki jest sie mlodym to wszystko sie ulozy na nowo 🙂
Trzymaj sie asiadudzika dasz rada, tylko badz stanowcza i nie wymiekaj 🙂

dzień dobry brzuszki 🙂

Cześć dziewczyny jak zwykle Pammat ostatnia się wita 😁
madziarex89 to że cię brzuch swędzi to normalne skóra się rozciąga nie drap tylko smaruj żeby sobie ulżyć 🙂
asiadudzika musisz być silna wierzymy w ciebie że dasz radę cokolwiek postanowisz jesteśmy z tobą !
Ulka ojciec alkoholik i przez to wyprowadziłaś się z domu (mam tak samo jak ty) mój najważniejsze że ma ćmiki i 4 piwa na wieczór nie spyta się o cokolwiek czy coś potrzebujesz ani ci nic nie da od siebie i na dodatek śmierdziel nie rób uzależniony od hazardu ..
amen

Pammat mowisz tak samo o swoim ojcu jak ja. Doslownie slowo w slowo jakbym siebie slyszala. Moj tez uzalezniony od hazardu alkoholik smierdziel i wyobraz sobie, ze tez nie mam z nim kontaktu od jakis 5 lat. Mama wrzucila go z domu i jest teraz szczesliwsza niz kiedykolwiek. 🙂 Widze, ze nie tylko łaczy nas ciaza i oczekiwanie na dziecko, ale tez podobne problemy z dziecinstwa i poniekad doroslosci.

beata26 napisał(a):

Pammat mowisz tak samo o swoim ojcu jak ja. Doslownie slowo w slowo jakbym siebie slyszala. Moj tez uzalezniony od hazardu alkoholik smierdziel i wyobraz sobie, ze tez nie mam z nim kontaktu od jakis 5 lat. Mama wrzucila go z domu i jest teraz szczesliwsza niz kiedykolwiek. 🙂 Widze, ze nie tylko łaczy nas ciaza i oczekiwanie na dziecko, ale tez podobne problemy z dziecinstwa i poniekad doroslosci.

Hehe wiekszosc corek alkochlikow, to ja nie mam kontaktu ze swoim 5 lat, jest nas tu tyle, ze sie myli...
WIEC ZERO LITOSCI DLA ALKOHOLIKOW!!!

Ojj pammat nie taka znowu ostatnia 😉
Jeszcze ja dzisiaj się z Wami nie witałam 😉

Asiu hmm...widzę, że z Wawy jesteś...może chciałabyś się wybrać na wycieczkę na wiochę zabitą dechami 🤪
Pociąg z W-wy wsch. np. jedzie ok. 1 h więc jakbyś chciała pogadać o naszych wspólnych jak widzę problemach bo pisanie to nie to samo... Ja też mam córkę starszą więc i one będą miały co robić 😉
Przemyśl sobie jakby co to zapraszam 🙂

A z przyjemniejszych tematów to pogoda u mnie też zajebista i już od rana zdążyłam okno w przyszłej kuchni wyszorować 😉
Teraz tylko czekam aż kafelki dzisiaj skończy układać chłopaczek w holu i cały parter będzie skończony 🤪
Później to tylko wstawianie mebli i składanie kuchni ale to już mega przyjemność 🙂

dorianna napisał(a):

beata26 napisał(a):

Pammat mowisz tak samo o swoim ojcu jak ja. Doslownie slowo w slowo jakbym siebie slyszala. Moj tez uzalezniony od hazardu alkoholik smierdziel i wyobraz sobie, ze tez nie mam z nim kontaktu od jakis 5 lat. Mama wrzucila go z domu i jest teraz szczesliwsza niz kiedykolwiek. 🙂 Widze, ze nie tylko łaczy nas ciaza i oczekiwanie na dziecko, ale tez podobne problemy z dziecinstwa i poniekad doroslosci.

Hehe wiekszosc corek alkochlikow, to ja nie mam kontaktu ze swoim 5 lat, jest nas tu tyle, ze sie myli...
WIEC ZERO LITOSCI DLA ALKOHOLIKOW!!!

Sorki Dorianna i Pammat. Faktycznie pomylilam sie ☺️

no i zobaczcie tacy ludzie nawet nie pomyślą o tobie nie spytają czy wspomóc was finansowo nie spyta kiedy ślub macie zamiar organizować nie spyta bo nie ma pieniędzy wstaje jak panicz o której chce codziennie i jedzie na te swoje gry a ma 3 córki i teraz wyobraźcie sobie że rodzice mojego chcą wyprawić nam wesele a ja nie chcę od nich bo mi jest strasznie głupio ... 😞 jak sobie wyobrażę taniec podziękowanie dla rodziców to mnie w dupie żga a za co moja mama ma mi dać która sama pracuje i utrzymuje cały dom ze swojej wypłaty nawet bym grosza od niej nie wzięła jak sobie pomyśle że pożyczkę musiałaby wziąć i później spłacać 🤢 i dlatego wyprowadziłam się do mojego mieszkamy z jego rodzicami mają 3 pokoje i szukamy dla siebie mieszkania mam nadzieje że do narodzin dziecka znajdziemy coś w końcu i nam się uda żebyśmy sami mieszkali na swoim to na swoim w końcu chcemy wziąć kredyt eehh mówię wam jak nie urok to sraczka.. 😞

pammat napisał(a):

no i zobaczcie tacy ludzie nawet nie pomyślą o tobie nie spytają czy wspomóc was finansowo nie spyta kiedy ślub macie zamiar organizować nie spyta bo nie ma pieniędzy wstaje jak panicz o której chce codziennie i jedzie na te swoje gry a ma 3 córki i teraz wyobraźcie sobie że rodzice mojego chcą wyprawić nam wesele a ja nie chcę od nich bo mi jest strasznie głupio ... 😞 jak sobie wyobrażę taniec podziękowanie dla rodziców to mnie w dupie żga a za co moja mama ma mi dać która sama pracuje i utrzymuje cały dom ze swojej wypłaty nawet bym grosza od niej nie wzięła jak sobie pomyśle że pożyczkę musiałaby wziąć i później spłacać 🤢 i dlatego wyprowadziłam się do mojego mieszkamy z jego rodzicami mają 3 pokoje i szukamy dla siebie mieszkania mam nadzieje że do narodzin dziecka znajdziemy coś w końcu i nam się uda żebyśmy sami mieszkali na swoim to na swoim w końcu chcemy wziąć kredyt eehh mówię wam jak nie urok to sraczka.. 😞

Co racja to racja, my tez nie mielismy za wesolo z kasa na wesele, bo rodzina nie za bogata, a meza ojciec tez alkoholik, no i wreszcie pojechalismy oboje do Anglii zeby sobie troche na swoje zarobic. No i wesele wyprawilismy sobie bez niczyjej pomocy 🙂
Nie ma lekko jak to sie mowi, ale nigdy nie ma wyjscia z sytuacji, zawsze cos mozna wymyslec 😆

Asia...Poradnia i tylko poradnia...a jak nie, to przykro mi ale ''krótkie cięcie'' i nie masz co sie zastanawiać...bo nie daj Boze zostawisz z nim dzieci i cos sie stanie, , bedzie jechał po pijaku i coś komuś zrobi... nie bedzie lepiej... nie ma co sie oszukiwać...albo terapia wstrzasowa teraz albo stracisz nerwy, meza i zje... dzieciom dzieciństwo... 🤢
Uwierz mi KAŻDY terapeuta AA Ci to powie....

mój teść chla na potęgę i też go nic nie interesuje. teściowa zapierdziela w Niemczech w pracy, 3 synom urządziła wesela, utrzymuje tutaj w Polsce dom, płaci rachunki, za siebie KRUS, za niego KRUS. a on potrafi włączyć dwa telewizory i ma w dupie to, że ten prąd trzeba zapłacić. on tego nie zrobi. w zeszłym roku we wrześniu miał krwotok wewnętrzny od tego picia. i wylądował w szpitalu. a nie był ubezpieczony. bo nie chciał jechać się ubezpieczyć. a na siłę się nie dało. i jak wylądował w tym szpitalu to wtedy zaczęły się problemy. teściowa z Niemiec przyjechała nagle i dzwoniła do mojego taty (jest u nas wójtem) czy nie da się czegoś załatwić. udało się z jakiegoś socjalnego pieniądze za szpital wziąc, tata załatwił otwierając tym samym furtkę dla innych takich przypadków. i po wyjściu teścia ze szpitala teściowa przyjechała ze mną i mężem do mnie do domu i dziękowała tacie. a teściowi nawet dupy się ruszyć nie chciało 🤢 🤢 no i nie pił od września do świąt Bożego Narodzenia. Nawet jego wnuki na Mikołajki dostały prezenty, takie paczki słodyczy jakie się w sklepach kupuje, ale zawsze to prezent. pierwszy raz a najstarszy jego wnuk ma 7 lat! a teraz od nowa chla i ma wszystko głęboko gdzieś. ja na miejscu teściowej wyrzuciłabym go z domu zwłaszcza że to jej dom rodzinny. Bo on ma wszystko w dupie, nie docenia tego że ona tam haruje i tak naprawdę nic z tego nie ma. a on tu gdzieś coś pomuruje, tu coś zrobi i pieniądze na wińsko ma albo i nie. na jedzenie nie ma, bo wińsko ważniejsze. i potem dziwi się, że go synowie nie odwiedzają często. po co tam jechać. w domu śmierdzi niesamowicie, nie da się tam wejść. dopiero jak teściowa przyjeżdża, pierwsze co to pierze firanki, zasłony, narzuty na kanapy, wtedy dopiero można tam wejść.

i taki człowiek tylko jej utruje życia. oj, nie wyobrażam sobie czegoś takiego. mojemu tacie też zdarza się wypić, wcześniej bywało częściej. ale zarabia na dom, płaci rachunki, w domu jest normalnie, żadnej patologii. i nie wyobrażam sobie, żeby tata prosił mnie żebym mu kupiła alkohol bądź papierosy. nie ma takiej opcji!. i nigdy nie prosiłby mnie o 5zł na beczkę.