Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
My w zeszlym roku bralismy slub cywilny i nie mielismy wesela tylko rodzinny obiad w domu i powiem Wam, ze bylo super, nawet potanczylismy 😉 W przyszlym roku bierzemy koscielny i robimy go razem z chrzcinami i tez nie planujemy wesela. Powiem Wam, ze jakos nie zaluje, ze nie bede miala imprezy. Nic na sile.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nooo co do ślubu i wesela to ja też już za "stara" jestem na nie wiadomo jakie weselicho typu postaw się a zastaw się...czy jakoś tak 😜
Teraz chciałam cywilny tylko bo tak czuję i tyle...jednak i to nie wyszło niestety 😞 A w gruncie rzeczy to teraz mogłabym napisać "i na szczęście nie wyszło" bo jakby to małżeństwo miałoby wyglądać tak jak teraz się dzieje to ja dziękuję bardzo 😉

I wiecie co...ja zajebiście chciałam tego drugiego dzieciaczka 🙃
I teraz mi nawet do głowy by nie przyszło żeby czegokolwiek żałować przez jakiegokolwiek gnojka 😎
A sporo się ostatnio u mnie wydarzyło... z resztą przecież wiecie 😉

Kobiety są silne przecież, a dodatkowo te w ciąży są nie do zaje**nia wszystko na klatę przyjmą nawet nieświadomie bo przecież nie tylko w naszych żyłach teraz płynie zmącona nerwami krew 😉

Więc nerwy w konserwy, głowa do góry i cieszymy się tym co mamy szukając we wszystkim pozytywów 🤪

Buziale 😘 😘 😘

Ps. Asia czekam na odpowiedź na zaproszenie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Odnośnie alkoholizmu:
To jest bardzo ciężka sprawa i łatwo jest mówić i radzić różne rzeczy.
Jeśli się kogoś kocha to się kocha pomimo wszystko. Jeśli ktoś jest leniwy, albo ma krzywy nos, albo nie może znaleźć pracy to jakoś jesteśmy w stanie to przejść razem lub zaakceptować wady.
Gorzej jest z alkoholizmem, to jest choroba i jedynym wyjściem jest leczenie.
I nie chodzi tutaj o grupę AA. Najpierw potrzebna jest terapia w ośrodku zamkniętym bądź otwartym. Potem po przejściu terapii osoba uzależniona powinna dołączyć do grupy wsparcia AA.
Alkoholik może wiele obiecywać, ale to nie jego wina, że nie dotrzymuje danego słowa.
Choroba jest silniejsza, niestety. To nie jest kwestia pracy nad sobą, bo pracować to można nad tym, że się jest złośliwym. Tutaj potrzebna jest pomoc specjalisty.
Mi też jest łatwo to pisać, ale wiem że Tobie Asia jest bardzo ciężko.
Od ojca alkoholika można łatwo uciec do nowej rodziny i zacząć życie od nowa. Ale jeśli sprawa dotyczy kochanego męża to nawet sobie nie wyobrażam co musisz przeżywać.
Możesz sama poszukać pomocy w ośrodku terapii współuzależnień, tam na pewno uzyskasz odpowiednie wsparcie.
Życzę Ci aby mąż zaczął się leczyć i żebyście zawsze byli razem szczęśliwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny,Wy moje Aniołki.... dzięki...
Marzenka to do Szczecina jedzie się 1h z warszawy?? intercity chyba,co? zastanowię się,dzięki za zaproszenie a byłoby o czym gadać....od września mam wolne....zobaczymy jak to się wszystko potoczy.może zacznę szukać faktycznie jakiejś poradni dla współuzależnionych...sama zauważyłam jak on ze mnie winną robi...jak ja wyjeżdżam z pretensją o picie to on przekręca wszystko i nagle jest moja wina bo ja krzyczę.albo akcja że obiadu mu nie podaje. jak nie pił to zawsze szybko grzałam mu jedzenie jak wracał do domu i robiłam to z chęcią bo nie pił i był miły i patrzył na mnie tak jak mąż na żonę...widać było w jego oczach że mnie kocha...w tych zapijaczonych to nic nie widać...alkohol tylko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiadudzika napisał(a):
dziewczyny,Wy moje Aniołki.... dzięki...
Marzenka to do Szczecina jedzie się 1h z warszawy?? intercity chyba,co? zastanowię się,dzięki za zaproszenie a byłoby o czym gadać....od września mam wolne....zobaczymy jak to się wszystko potoczy.może zacznę szukać faktycznie jakiejś poradni dla współuzależnionych...sama zauważyłam jak on ze mnie winną robi...jak ja wyjeżdżam z pretensją o picie to on przekręca wszystko i nagle jest moja wina bo ja krzyczę.albo akcja że obiadu mu nie podaje. jak nie pił to zawsze szybko grzałam mu jedzenie jak wracał do domu i robiłam to z chęcią bo nie pił i był miły i patrzył na mnie tak jak mąż na żonę...widać było w jego oczach że mnie kocha...w tych zapijaczonych to nic nie widać...alkohol tylko...


I póki jeszcze widzisz co się dzieje to musisz iść...potem już tego nie będziesz widziała...staniesz sie ofiarą jego uzależnienia....i skrzywdzisz i siebie i dzieci... i na pomoc może już byc za późno...Asia ratuj swoją rodzine póki czas... 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak dziewczyny,kochane jesteście strasznie ale zmieńmy temat bo nasze dzieci smutne będą...
odnośnie wyprawki do szpitala dla siebie to ja też nie mam koszuli nawet...są takie ładne na allegro i nie drogie,rozpinane z dwóch stron 🙂 w misie, żyrafki i takie tam.do tego jeszcze szlafrok bo przecież w zimę rodzić będziemy.ja mam taki puchaty i długi.a i o kółku nie zapomnijcie do siadania.też muszę kupić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiadudzika napisał(a):
tak dziewczyny,kochane jesteście strasznie ale zmieńmy temat bo nasze dzieci smutne będą...
odnośnie wyprawki do szpitala dla siebie to ja też nie mam koszuli nawet...są takie ładne na allegro i nie drogie,rozpinane z dwóch stron 🙂 w misie, żyrafki i takie tam.do tego jeszcze szlafrok bo przecież w zimę rodzić będziemy.ja mam taki puchaty i długi.a i o kółku nie zapomnijcie do siadania.też muszę kupić...


to kolko do siedzenie to mnie przeraza... w sensie..."to az tak boli!?!?!?"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
chloe napisał(a):
asiadudzika napisał(a):
tak dziewczyny,kochane jesteście strasznie ale zmieńmy temat bo nasze dzieci smutne będą...
odnośnie wyprawki do szpitala dla siebie to ja też nie mam koszuli nawet...są takie ładne na allegro i nie drogie,rozpinane z dwóch stron 🙂 w misie, żyrafki i takie tam.do tego jeszcze szlafrok bo przecież w zimę rodzić będziemy.ja mam taki puchaty i długi.a i o kółku nie zapomnijcie do siadania.też muszę kupić...


to kolko do siedzenie to mnie przeraza... w sensie..."to az tak boli!?!?!?"

To zalezy, mnie troche tylek bolal, gora tydzien i nie potrzebowalam kolka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziarex89 napisał(a):
Brzuszki, mam do Was pytanie...
Czy macie na brzuchu jakieś zmiany?małe krostki swędzące?bo nie wiem czy sie niepokoić... 🥴


hej, no wlasnie tez zauwazyłam kilka krostek u siebie, nie sa swędzace, ale nigdy wczesniej na brzuchu nic nie mialam...ale chgyba nie ma czym sie niepokoic, hormony buzuja, wiec to prewnie wszystko od tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kółko ??? Jakie kółko ???
🤪 🤪 🤪
Żartuję oczywiście ale jak Olkę rodziłam to nie miałam,obeszło się bez chociaż hemoroidy dały popalić 😠
Po pierwszym porodzie wiem, że jedyne o czym nie można zapomnieć to takie duuuże podpachy kupione w aptece oczywiście, a nie żadna lignina 🤢
No i majteczki też mam jeszcze sprzed 8 lat hehe 😉 Kupiłam wtedy takie czarne koronkowe duże oczywiście a'la bokserki tak tylko żeby mi się wkładka miała czego trzymać 😜 Bo jak patrzyłam na te majtasy poporodowe to aż mnie mdliło, a tak przynajmniej świadomość koronkowych gaci przysłaniał mi myśl o tej ogromnej podpasce hahaha 😉
Ojj jak sobie przypomnę...bleee 😜
Oczywiście przed wizytą ściągałam moje "dolne super wdzianko" co by lekarz się nie darł ale zaraz po z powrotem zakładałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie Brzuchatki
odzywam sie dopiero teraz bo na kilka dni ucieklam z mojego zatechlego Wrocławia na dlugi weekend a wczoraj bylam u gina i...zaczynamy odcinek pod tytułem "jak nie urok to sraczka". Mam powazne podejrzenie cukrzycy ciazowej. Szlag! Badania robie za tydzien i one to ostatecznie potwierdza badz nie 😞 Kochane czy wam puchną juz nogi? mi puchna w kostkach a przytyłam 6,5 kg ...lekarz stwierdzil ze to jest bardzo w normie. Naleze do szczuplaków i nogdy nie mialam problemow z cukrem. Martwie sie o Maluszka...no ryczec mi sie chce. Najpierw te sterydy i kupa innych leków teraz to...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
guga napisał(a):
Spokojnie HappySad... bedzie dietka i bedzie ok 🙂


Widzisz Kochana bo ja na tej dietce to caly czas jestem ze wzgledu na te moje jelita... to ja juz nie wiem co moge jeszcze ograniczyc jak zywie sie głownie bulka z chuda wedlina i zupami....buuu 😞 Zajadam oczywiscie suplementy witamin, zelazo ale anemia jest tez jak cholera ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też przytyłam 6,5 kg.i też słyszałam że w normie.może nie będzie tak źle z tą cukrzycą. nawet jak będziesz miała to oni wiedzą co z Tobą zrobić,żeby było dobrze.po to się robi te badania.
ja pierwszy poród też bez kółka ale żałowałam że nie mam...chociażby w szpitalu i te pierwsze dni w domu.majciochy ofkors 🙂 zależy jak dużo leci.pierwsza doba na duże podpachy u mnie była a później normalne i zwykłe majtki.a boleć boli i to jak cholera!no co będziemy się oszukiwać...wypluj z siebie arbuza i tak za darmo.... ale przejdzie 🙂 tak samo jak mówią że ból porodowy się zapomina.może się nie zapomina tylko szufladkuje się do tych średnio fajnych ale do przeżycia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moj Maluszek tez tak ma raz szaleje ze nie moge usiedziec ani ulezec 🙂 a o spokojnym snie nie ma mowy a pozniej sobie spiii i spiii 🙂 Takze na pewno wszystko Ula Ok z Twoim Brzdacem 🙂 A to ze pijesz to bardzo dobrze robisz...nawadniaj organizm ile wlezie to chroni przed przedwczesnym porodem i takimi tam...dzisiaj czytalam o tym 🙂 Mysle ze to nie objaw cukrzycy...ona w ogole podobno ma malo objawow, w zasadzie prawie zadnych...tak mowil lekarz. No ewentualnie te obrzeki kostek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...