GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

Dobranoc 🙂

Hello! Wczoraj miałam zwariowany dzień. Cały się pakowałam, jeździłam z mężem na budowę i ogólna bieganina. Za pare minut wyjeżdżam na upragniony urlop, nie mogę się juz doczekać spacerków po plaży. Jedziemy na tydzień a tu 3 torby 😉 Jak wrócę to postaram się nadrobić forum. Życze wam dziewczynki miłego tygodnia.

katja udanego wypoczynku 🙂

dzień dobry mamusie 🙂
my wczoraj do wieczora oboje w pracy bylismy-wróciliśmy przed 20 masakra jakaś ale jeszcze tylko dzisiaj i kończe z praca 🙂
co do ruchów maleństwa to moje buszuje w brzuszku całymi dniami 🙂 ostatnio mój powiedział że to dziecko go nie lubi bo za KAZDYM razem jak przykłada reke to maluch przestaje kopać, żal mi go było bo taki smutny wtedy bywał aż tu nagle wczoraj wieczorem sobie leżymy a tu czkawka 🙂 oczywiście nie powiedziałam mojjemu ze to czkawka tylko złapałam go za ręke i przyłozyłam do brzuszka a tu go puk,puk,puk byscie widziały jego mine-rogal mu z twarzy nie schodził hehehehe a co tam-niech sie cieszy nie? 😉

Hejka brzuszki 🙂
Do mnie przyjechała bratanica z "rajchu" i 2 dni nie miałam czasu zaglądnąć, bo trzeba się było dziewczęciem zająć. Ale została chwilowo odtransportowna do babci.
Katja tylko pozazdrościć tego urlopu 🙂
Mnie strasznie brzuch boli od 2 dni, nie umiem określić co to za ból tak jakby kolka z prawej strony i potrafi boleć godzinami, przechodzi i znów boli... wczoraj wieczorem aż się popłakałam. Nie chcę strasznie panikować, w poniedziałek mam wizytę, mam nadzieję, że z dzidzię ok, ale daje znaki, więc musi być dobrze 🙂

Meliska mnie czasem tez tak boli-raz z lewej, innym razem z prawej strony-podobno to normalne a ostatnio to mnie tak dziwnie podbrzusze bolało jak bym miała mocne zakwasy

Hej,

Dzis planowo: zakupy, sprzatanie domku i remont lauby.
Jutro idziemy na urodziny do mojej tesciowej. Ogolnie jest spoko ale czasem jej zachowanie mnie rozbraja. Jest slodka az do bolu. Napiasalismy jej ze przyjedziemy w Niedziele kolo 12:00 a ona odpisuje: "To cudownie, dziekuje za wiadomosc". Moze przesadzam ale ona tak caly czas... juz troche zaczynam miec dosc tej "slodyczy".
A najlepsze znalazla sobie faceta. i o ich slubie dowiedzielismy sie dzien wczesniej o 19:00. Ślub byl we wtorek na 11:00. wiec na szybko zalatwianie ze sie spoznie do pracy.

dobry 🙂

oj....jak guga sie wyspala...szalenstwo prawdziwe od 2300 do 0915...z przerwa na 2 x siku 😜

zachmurzenie duze , mozliwe przelotne opady....wiatru brak... to na wypadek jakby ktorys brzuch chcial sie do kołobrzegu wybrac 😉

Katja...milego leniuchowania 🙂

Dzień dobry bardzo 🙂
...choć pochmurny u mnie też Guga 😉

Ja mam dzisiaj w planach ciąg dalszy urządzania kuchni moich rodziców 🙂
Dzisiaj pod młotek idą sprzęty kuchenne 🙂
To luuuubię 🙂

Pamiętacie moje spięcia z "moim" ... ???
Trochę się dogadaliśmy ... ale nadal na odległość jesteśmy bo ... właśnie dzisiaj do UK wyleciał do swojej dawnej pracy żeby swój felerny kredyt spłacił bo powiedziałam, że z takim obciążeniem finansowym go nie chcę... No i na Kajtka ma zarobić (wózek itp. ) 🙂 Cały podjarany leciał z myślą o tych wszystkich sklepach z ciuszkami po których kiedyś razem tam łaziliśmy wyobrażając sobie jak by to było mieć swoje takie małe 😁
I wiecie co...z jednej strony to ok, że wyjechał bo jest w tym jakiś cel ale z drugiej...pewnie przy porodzie go nie będzie, a nawet w grudniu nie ma szans na spotkanie 🥴
Q*wa mać jak nie urok to sraczka, tak źle i tak nie dobrze 🥴
Więc wiem co czujecie mamusie bez facetów na miejscu 🥴

Mimo wszystko udanego dzionka brzuszki i dużo łaskotania od maluszków 😉

Rita napisał(a):

dzień dobry mamusie 🙂
my wczoraj do wieczora oboje w pracy bylismy-wróciliśmy przed 20 masakra jakaś ale jeszcze tylko dzisiaj i kończe z praca 🙂
co do ruchów maleństwa to moje buszuje w brzuszku całymi dniami 🙂 ostatnio mój powiedział że to dziecko go nie lubi bo za KAZDYM razem jak przykłada reke to maluch przestaje kopać, żal mi go było bo taki smutny wtedy bywał aż tu nagle wczoraj wieczorem sobie leżymy a tu czkawka 🙂 oczywiście nie powiedziałam mojjemu ze to czkawka tylko złapałam go za ręke i przyłozyłam do brzuszka a tu go puk,puk,puk byscie widziały jego mine-rogal mu z twarzy nie schodził hehehehe a co tam-niech sie cieszy nie? 😉

Haha, też miałam podobnie z tą ręką męża, kiedy dawałam mu znak, że się rusza on przykładał rękę i cisza 😁 Ale parę razy udało mu się poczuć córeczkę 🙂

Novam pewnie, że każda z nas marzy o tym aby ojciec dziecka był przy porodzie. Ale czasami nie da się przeskoczyć pewnych kwestii. Miej nadzieję, że może się jeszcze coś zmieni, albo, że po porodzie przyjedzie szybko do domu, aby z Tobą cieszyć się maleństwem. 🙂

a ja dopiero wstałam 😁 😁 😁
Cześć dziewczyny! 😜

pammat napisał(a):

a ja dopiero wstałam 😁 😁 😁
Cześć dziewczyny! 😜

To musisz być wypoczęta 🙂 Ja do 3 w nocy wczoraj siedziałam, a dziś o 8 już wstałam, bo mój pięcioletni siostrzeniec przyjechał. 😆

Czas na tosty z dużą ilością ciągnącego się sera............!!! miiammmmmmmmm 😁 Chce ktoś?? 🤪

tosty mniaammm ale ja juz dziś chyba nic nie zmieszcze 🙂 od 8 mam juz za soba 2 miski płatków,lazanie i truskawy- pękam!!

kasiuniaa1603 napisał(a):

Czas na tosty z dużą ilością ciągnącego się sera............!!! miiammmmmmmmm 😁 Chce ktoś?? 🤪

Oj Kasiu teraz zrobiłś mi ochotę na drugie śniadanie 😁

jedzcie, jedzcie kochane trzeba dokarmiać nasze maleństwa 😁 Ja to jem wszystko co jest w zasięgu ręki 😁 a Tosty już gotowe i tak pachną....hmmmm : 🤪

a ja dzisiaj jem na obiad kurki 🤪

dziewczyny, il wy jecie!!! az sie zaczelam zstnawiac czy ja sie nie zgladzam.... ale mi sie nie chce wiecej jesc....

Chloe moja siostra w drugiej ciąży jadła słabe śniadanko potem obiad na małym śniadaniowym talerzyku i to było wszystko-kazdy się martwił a ona po prostu więcej nie potrzebowała Zuzia urodziła się duża i zdrowa 🙂 tak że nawet o tym nie mysl ile jesz-jesz ile potrzebujesz 🙂 juz te nasze dzieci nie dadza sobie krzywdy zrobić i w razie czego upomna sie o swoje hehe 🙂

ja za to jem za czworo a nie tyje nic!! hehe nawet mi brakuje jeszcze pół kg do przedciążowej 50 szok

Marzenko kurcze tak mi sie japa usmiecha jak czytam to imie Twojego synusia, baaaaardzo miło mi sie ono kojarzy: mój tata ma 4 córki i pamietam ze każda z nas była Kajtkiem hehe 🙂 az do czasów szkolnych 🙂 tak mu sie to imie podobało że tak nas nazywał-nawet do dzisiaj sie zdaża jak wracam do domu ze wchodze a tata-co jest Kajtek 😁 to były fajne czasy achhhhhh 🙃

pammat napisał(a):

a ja dzisiaj jem na obiad kurki 🤪

miałam wczoraj kurki z jajeczkami na kolację 😁 Ahhh czas pomyśleć nad wprowadzeniem się z łóżkiem do kuchni 😁 🤪

Chole ja przez 18 tygodni prawie w ogóle nie czułam głodu i powiem że zaczynałam się martwić. Za to od tego tyg jem wszystko 😁 Czyżbym nadrabiała zgubione kg 😁

cześć dziewczyny 🙂

ja dzisiaj już byłam na zakupach, potem posprzątać w takim mieszkanku co go wynajmujemy robotnikom. akurat dziś zmiana pościeli, pojechał ze mną tata i mi pomógł. oj, powiem Wam, że tacy robotnicy to potrafią napaskudzić 😠 współczuję ich kobietom jak mają takich brudasów obok siebie 😜

teraz trochę posprzątałam w swoim królestwie, znaczy z kuchni nie korzystam więc tylko zamiotłam, starłam podłogę 🙂 dla siebie samej gotować nie będę więc korzystam z kuchni na dole u rodziców 😜 pokój jeden z tv też nie jest przeze mnie używany jak nie ma mojego męża 🙂 to zaraz tylko odkurzę i podleję kwiatki 🙂 no i sypialnia i łazienka 🙂 łazienkę wczoraj obleciałam 🙂 więc została mi tylko sypialnia 🙂 zaraz się szybko za to wezmę, żeby potem mieć lajcik 🙂

powiem Wam, że to moje domowe spa naprawdę poprawiło mi humor trochę 🙂 aż dzisiaj mi się lepiej wstawało rano 🙂 zrobię sobie chyba dzisiaj dalszą część 😁 szkoda tylko, że nie ma męża, żeby mi jakiś masażyk zrobił 😞 no nic ale jak przyjedzie to wtedy 🙂

wczoraj jak z nim rozmawiałam przez telefon to powiedział, że jak przyjedzie to się nie oderwie od mojego brzuszka, że będzie non stop przy nim siedział żeby zobaczyć jak kopie nasz syn 😁 a i w ogóle z racji tego, że dom zaczynamy budować jesienią, syn w brzuchu już jest, to teraz największym problemem mojego męża jest drzewo!!! bo jakie to on ma to drzewo wybrać, to jest po prostu największy problem. bo musi być ładne etc 😉 śmiać mi się z niego chce jak przeżywa tak to drzewo, które ma zamiar posadzić jesienią 😉 ale w sumie niech przeżywa 😜