GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

malakasia85 napisał(a):

ooo witam sasiadke ;D Świebodzin witamy hehe :P my Zielona Góra z Kubusiem :P

A witam witam 🙂

gdzie sie podziewalas przez tyle miesiecy? bo widze konto od dawna a u nas nie pisalas;p ?

Agami miałaś rację 🙂 pojechałam do teściowej, pogadałam. a jak wróciłam to mamie już ten zły humor przeszedł 🙂 i jest ok 🙂 i to mieszkanie już posprzątane. zostało mi jeszcze tylko u siebie posprzątać, ale to musze trochę odpocząć

a ten bok w okolicach żeber cały czas boli, mały tam chyba nóżkę wsadził a ja nie mogę się schylać, nie mogę siadać, siedzieć, wstawać. normalnie przy każdym ruchu boli 😞

no ale w każdym bądź razie znowu uciekam, jak nie dam rady posprzątać teraz to coś innego porobię 😉

beata26 napisał(a):

Dzien dkbry
ja niestety zasnelam z bolem nerki.Boje sie ze ten okropny bol wroci.Boje sie jak cholera.
SLONECZKO ja enzymy watrobowe mialam blisko 300 ponad 280 i 290.Mocz jest pomaranczowy taki powiedzialabym ze koloru rozgrzanego slonca latem. mi juz powiedziala gin ze bede miala kolo 37 lub38 tygodnia wywolany porod.
Ursochol 450mg biore 2razy dziennie. powiem Ci ze mi enzymy spadaja bo juz mnie tak nie swedzi. Ta choroba jest dziedziczna lub od tabletek antykoncepcyjnych i jesli urodzisz corke to ona prawdopodobnie tez to bedzie miala. u mnie mama i siostra tez to mialy.

Beatko u mnie nikt nie mial tego w rodzinie, wiec to pewnie sprawa diety lub hormonow progesteronu i estrogenu...no bede miec coreczke 🙂 wiec pewnie tez to bedzie miec o mnie...ja na pewno bede miec cc-przynajmniej tak mysle bo mierzyli mi miednice i mam za waska.

wanilia napisał(a):

Dzień dobry 😎
Ja dziś dzień zaczełam pobudką o 3 z mega bólem brzucha, takim jak okresowy ale tym razem nie ćmienie w podbrzuszu tylko autentyczny ból który wywalił mnie z łóżka. Chodziłam po domu przez godzinę - kibelek, fotel, łóżko, kibelek...Puściłam tyle bąków że dziwne że się gęsto nie zrobiło 😉 Jak trochę przeszło po godzinie to położyłam się spać i pospałam do 7. Ale powiem Wam że już myślałam że się zaczęło.Przed chwilą dzwoniłam do położnej, powiedziała że najwyraźniej faktycznie coś się mogło zacząć dziać i te bóle mogą się pojawiać częściej. Mam wtedy nie panikować i zrobić sobie ciepłą kąpiel. Ale mógł to być też jednorazowy incydent...
aaagaaa włącz sobie jakąś energetyczną muzykę do sprzątania i humor z energią wrócą - szkoda soboty 🙂
Ja muszę ruszyć tyłek po zakupy - potem chyba dośpię trochę
Miłej soboty brzuchatki
ps. guga ja mam telefon do Ciebie więc jakby mnie nie było chwilę to nie wymyślajcie że urodziłam bo jakby co to dam znać 😉

no nie wierze!!!!! wlasnie chcialam opisac moje nocne przeboje, a widze ze u ciebie identyko!!!!!
O 4 rano obudził mnie zajebisty ból brzucha, wlasnie taki jak na okres, tylko mega mocny...do tego zaraz kibelek i rewolucje w brzuchu...bolało jakies pol godz i przeszlo, ale do 6.30 nie spalam i wyczekiwalam a akies skurcze. tez juz myslalam ze sie zaczyna, przestraszylam sie na maxa!!!
widzisz, jakie zgranie w czasie, haha 🙂

hehe nic nie posprzątałam, ległam na łóżku i zasnęłam 🙂 Wstałam a tu dom lśni czystością ( uwielbiam moją teściową) teraz teściówka idzie odespać zarwaną noc a ja pełna energii. Mój Piotruś dał wczoraj po garach musiałam go z pubu wyciągać. Więc jak się już dowlekł to zaliczył awanturę u mnie i mamusi 🙂 solidarność jajników 🙂 Powiem wam dziewczyny że nieprzyjemne skutki uboczne Fenoterolu przeszły czuję się jak nowo narodzona. Coś widzę że pospolite narzekanie ruszyło 🙂 Już niedługo dziewczyny!!! heh będziemy jeszcze prosić maluchy'' wróć do brzuszka mamusi na chwilkę''

guga Pamcia od rana pracuje w kuchni byłam na targowisku 🙂 kupiłam mojemu M koszule z białym kołnierzem i rękawami białymi nito fiolet taki inny mam nadzieje że będzie mu się podobać bo chciał taką 😎 no i walczyłam w kuchni od 11 dopiero usiadłam na dupsku bo robiłam sałatkę z zupek chińskich,karpatkę i chińszczyznę na obiad 🙂
malakasia85 o witam nową koleżankę widzę grudniówka 🙂

DZIEWCZYNKI MOJE KOCHANE NADAJĘ ZE SZPITALA !!!
UWAGA URODZIŁAM 1.11.2011r
mALUSZKI DOCHODZĄ DO SIEBIE W INKUBATORKACH NA DNIACH DOSTANĘ MAŁĄ DO POKOJU tYMONEK MUSI JESZCZE POSIEDZIEĆ W INKUBATORKU OGÓLNIE OKI SĄ PRZEUROCZE POZDRAWIAM I TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE PAPAPA BUZIAKI

Blizniaki2 napisał(a):

DZIEWCZYNKI MOJE KOCHANE NADAJĘ ZE SZPITALA !!!
UWAGA URODZIŁAM 1.11.2011r
mALUSZKI DOCHODZĄ DO SIEBIE W INKUBATORKACH NA DNIACH DOSTANĘ MAŁĄ DO POKOJU tYMONEK MUSI JESZCZE POSIEDZIEĆ W INKUBATORKU OGÓLNIE OKI SĄ PRZEUROCZE POZDRAWIAM I TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE PAPAPA BUZIAKI

ooo, a więc pierwsza grudniowa Mama!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![color=red][/color]

dBAJCIE O SIEBIE PRZEDEWSZYSTKIM I OSZCZĘDZAJCIE SIĘ!!!!! 😜

Bliżniaki gratrulacje dla Was !!!!

Ty odpoczywaj i nadawaj w miarę możliwości !!!

Helloł brzuszki 🙂
Jezzzdem 🤪 🤪 🤪
Przeczytałam tylko dzisiejszy dzień... i jakie wieści 🤪 🤪 🤪
Bliźniaki gratulacje 😘 😘 😘
zaraz zabieram się za nadrabianie... tyle naprodukowałyście 😲
Krótkoszyjkowce leżymy... pamiętajcie, że grawitacja działa 😉 niech te nasze dzieciaczki jeszcze trochę tam posiedzą

Ja po poniedziałkowej wizycie dostałam skierowanie do szpitala... już na fotelu stwierdziła - szyjka wypłaszczona, ujście otwarte... cokolwiek to znaczy???... później na usg brzuch non stop twardy, więc grzecznie mi wytłumaczyła, że to już jest regularny skurcz, a jak zaczęłam jęczeć z tym szpitalem to zapytała czy chcę, żeby wody odeszły... więc pytań już nie było więcej i na koniec zmierzyła ciśnienie... 150/100. Ja te twardnienia brzucha to miałam często, ale w ogóle tego nie czułam, więc stwierdziła, że to jeszcze gorzej, bo nie mam nad tym kontroli i zakaz dotykania brzuszka, to wiedziałam, ale jakoś ciężko się było powstrzymać 🤢
Pędem do domu i pakowanie, przy okazji spakowałam też walizkę na porodówkę
W szpitalu kroplówkami zahamowano skurcze, ale czułam się po nich jak w delirce i ciśnienie niebotycznie skakało i nawet cukier, ale po odstawieniu wszystko wróciło do normy. Teraz bezwzględny nakaz leżenia i wspomagam się lekami, ciąża już za wysoka, żeby przy szyjce coś majstrować...

A w ogóle to strasznie tęskniłam za Wami... chyba się już człowiek uzależnił...

Ja też wstępuję do klubów... no może oprócz zgagi 😜 chociaż ostatnio jak się pochwaliłam brakiem zgagi to całą noc coś mnie tak męczyło, już nawet myślałam, że to to, ale rano zwymiotowałam i mi przeszło i nie mam pojęcia co to było 🤢 ale sikanie... o tak 🤪 i reszta też...

To zabieram się za czytanie, bo widzę, że wszystkie weekendujecie 😉

meliska miło Cie widzieć 🙂 Do kiedy masz nakaz leżenia? Bo terminy mamy takie same a mnie już lekarz zwolnił z leżenia i leków rozkurczowych. A po dzisiejszej akcji nocnej uświadomiłam sobie że wcale jeszcze nie chcę rodzić 😜

Bliźniaki gratulacje!! Długo się nie odzywałaś i martwiłyśmy się o Ciebie. Urodziłaś sn przy przez cc? Wcześnie ale najwazniejsze ze dzieciątka mają się dobrze

Aniqa1111 napisał(a):

wanilia napisał(a):

Dzień dobry 😎
Ja dziś dzień zaczełam pobudką o 3 z mega bólem brzucha, takim jak okresowy ale tym razem nie ćmienie w podbrzuszu tylko autentyczny ból który wywalił mnie z łóżka. Chodziłam po domu przez godzinę - kibelek, fotel, łóżko, kibelek...Puściłam tyle bąków że dziwne że się gęsto nie zrobiło 😉 Jak trochę przeszło po godzinie to położyłam się spać i pospałam do 7. Ale powiem Wam że już myślałam że się zaczęło.Przed chwilą dzwoniłam do położnej, powiedziała że najwyraźniej faktycznie coś się mogło zacząć dziać i te bóle mogą się pojawiać częściej. Mam wtedy nie panikować i zrobić sobie ciepłą kąpiel. Ale mógł to być też jednorazowy incydent...

no nie wierze!!!!! wlasnie chcialam opisac moje nocne przeboje, a widze ze u ciebie identyko!!!!!
O 4 rano obudził mnie zajebisty ból brzucha, wlasnie taki jak na okres, tylko mega mocny...do tego zaraz kibelek i rewolucje w brzuchu...bolało jakies pol godz i przeszlo, ale do 6.30 nie spalam i wyczekiwalam a akies skurcze. tez juz myslalam ze sie zaczyna, przestraszylam sie na maxa!!!
widzisz, jakie zgranie w czasie, haha 🙂

A jak teraz? Mnie do południa męczył jeszcze ból, teraz przeszło. Przyznam się też że jak zobaczyłam na wkładce taki gęsty śluz to pomyślałam że to może kawałek czopa i chciałam sprawdzić czy jest tego więcej. Jak włożyłam palucha to poleciała krew 😲 Zastanawiam się co robić, mała się rusza więc nie panikuję

Wanilia ja bym pojechała to skonsultować. Czop może zacząć odchodzić nawet do 2 tyg przed porodem. I nie pchaj tam paluchów!!!
Mnie dziewczyny wyszły na nogach białe kropki wyglądam jak jakiś owad.
Muszę się pochwalić że udało mi się spakować, chciałam do 2 małych toreb ale te podkłady i podpaski zajmują tak dużo miejsca że skończyło się na 1 dużej i małej.
Bliźniaki gratuluje!!!!! Cieszę się że wszystko ok.