GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

Tak, prosimy o tą listę ciekawa jestem co też tam jeszcze potrzebne 🙂

Pilniczek po to że dzidziak ma ostre pazurki i sobie drapie po całej buzi 🥴

Więc czasami rękawiczki niedrapki nawet nie pomagają 😉

coquelicot nie mogę dać się zwariować muszę być twarda i mieć swoje zdanie bo mi na głowę wejdą a ja nie dam sobie 🙂

chloe napisał(a):

ooo, wrzuc nam taka liste tutaj jak mozesz! 🙂)
termometr to w kazdym szpitalu trzeba miec swoj ale reszta - nie mam pojecia 🙃

Dla dziecka:
4/5 body, 4/5 pajacykow, 3/4 pary skarpetek, 2/3 kaftaniki, 1 spiworek, 1 czapeczka, 4/5 sliniaczkow, pilniczek do paznokci, recznik, szczoteczka do wlosow
Mama:
kosmetyki, pizama, szlafrok, kapcie, recznik i gabka, majtki jednorazowe, +/- 2 biustonosze do karmienia, termometr, mgielka wodna, poduszka do karmienia
na wychodne:
krzeselko samochodowe, i ubranko wyjsciowe odpowiednie na pore roku
Takie wymagania maja w moim szpitalu 🙂
A jak dlugo sie zostaje na porodowce w Polsce. W szpitalu gdzie chce rodzic jakies 3-5dni.

Dziękujemy 😆

Od razu mi się rozjaśniło, bo podobne listy już czytałam 😉 nie zostaje nic innego tylko kompletować 🙂

gosia20101 napisał(a):

Dziękujemy 😆

A ja dziekuje Gosia rozjasnienia mi sprawy pilniczka 😆 Nierozgarnieta jestem.

hehe

Dzien Dobry dziewuszki 🙂
Ale szalejecie na tym forum, normalnie nie da się Was zatrzymać 😉 Wtrące swoje 5 groszy w dyskusje. My tez z mezem swieta spedzamy sami bez rodziny. Tesciowie chcieli przyjechac, ale ze wzgledu na to ze mam termin na koniec grudnia uznalismy, ze nie bedziemy goscic rodziny, bo nie wiadomo jak bede sie czula. Znajac tesciowa to by latala po domu jak przeciag i sie rządziła i tylko wiec nerwo bym miala niz radosci ze swiat. Poza tym nikt nie zapytal czy nam to na reke tylko tesciowie stwierdzili ze spedza u nas swieta, bo akurat maja urlopy siwateczne od gornie. U mnie do szpitala wymagaja
1 para body, pajacyk zimowy , pieluszki, na zime taki kombinezon i fotelik do samochodu.
Dla matki:koszulka do porodu, pizama w razie jakby porod byl wieczorem i trzeba by zostac na noc,
kapcie, przybory higieniczne i to wszystko.

A u mnie w szpitalu dzieci tylko w ciuszkach szpitalnych.... nic mamy nie brać....

Wiecie co mnie ostatnio co jakis czas oswieca i zdaje sobie sprawe ze to juz niedlugo i jakos nie potrafie sobie siebie wyobrazic na porodowce. Wczoraj ogladalam reportaz z porodowek jak rodzily dwie kobiety z mala roznica jedna brala znieczulenie a druga nie i pokazywali roznice miedzy porodami. Ciekawy program i moj malzon stwerdzil, ze zamiast pojekiwac z bolu lepiej sobie pokrzyczec, bo mozna sobie ulzyc. Faceci czasami zachowuja sie jakby z ksiezyca spadli 😉

guga napisał(a):

A u mnie w szpitalu dzieci tylko w ciuszkach szpitalnych.... nic mamy nie brać....

guga ja wlasnie wiem, ze w Polskich szpitalach to przewaznie w szpitalne dzieci ubieraja a tu trzeba brac wszystko swoje. Wogole jak czytam listy rzeczy do zabrania do szpitala w Polsce to ta moja lista jest bardzo uboga i chyba wezme wiecej tak na wszelki wypade.

guga u mnie w szpitalu też szpitalne ubranka dzieci dostaja ja mam zabrać tylko na wyjście wszystko

Guga szczesciara z Ciebie, ze nic nie musisz brac.
Beata a ja wlasnie ogladam w necie taki program o pracy poloznych i porodach, jest taka seria "Babyboom". Kurcze jak zaczelam ogladac to sie poplakalam, bo tak zaczynam sie bac. 🤢

guga napisał(a):

A u mnie w szpitalu dzieci tylko w ciuszkach szpitalnych.... nic mamy nie brać....

z tego co slyszalam jak teraz bylam to u nas tak samo... tylko na wyjscie trzeba przyszykowac.
no i wiadomo pampersy, kremik i chusteczki do pupci trzeba miec swoje

beata26 napisał(a):

Wiecie co mnie ostatnio co jakis czas oswieca i zdaje sobie sprawe ze to juz niedlugo i jakos nie potrafie sobie siebie wyobrazic na porodowce. Wczoraj ogladalam reportaz z porodowek jak rodzily dwie kobiety z mala roznica jedna brala znieczulenie a druga nie i pokazywali roznice miedzy porodami. Ciekawy program i moj malzon stwerdzil, ze zamiast pojekiwac z bolu lepiej sobie pokrzyczec, bo mozna sobie ulzyc. Faceci czasami zachowuja sie jakby z ksiezyca spadli 😉

jakas decyzja wynikla z tych filmikow? w sensie ze ze znieczuleniem duzo lepiej np?
bo slyszlaam ze znieczulenie i tak nie dziala na druga faze porodu...

beata26 napisał(a):

1 para body, pajacyk zimowy , pieluszki, na zime taki kombinezon i fotelik do samochodu.
Dla matki:koszulka do porodu, pizama w razie jakby porod byl wieczorem i trzeba by zostac na noc,
kapcie, przybory higieniczne i to wszystko.

jak to " w razie jakby trzeba bylo zostac na noc"????? to u was sie nie zostaje kilka dni?

holi32 obwiązują sznurkiem ?? o matko 😁

pammat napisał(a):

holi32 obwiązują sznurkiem ?? o matko 😁

Nie no, chyba Holi miala na mysli jakas tasiemke. Z reszta ja tez mam taki widok z porodowek, dzeci w rozkach, dobrze obwiazane.

chloe napisał(a):

beata26 napisał(a):

Wiecie co mnie ostatnio co jakis czas oswieca i zdaje sobie sprawe ze to juz niedlugo i jakos nie potrafie sobie siebie wyobrazic na porodowce. Wczoraj ogladalam reportaz z porodowek jak rodzily dwie kobiety z mala roznica jedna brala znieczulenie a druga nie i pokazywali roznice miedzy porodami. Ciekawy program i moj malzon stwerdzil, ze zamiast pojekiwac z bolu lepiej sobie pokrzyczec, bo mozna sobie ulzyc. Faceci czasami zachowuja sie jakby z ksiezyca spadli 😉

jakas decyzja wynikla z tych filmikow? w sensie ze ze znieczuleniem duzo lepiej np?
bo slyszlaam ze znieczulenie i tak nie dziala na druga faze porodu...

Niby lepiej ze znieczuleniem, bo ta pierwsza faze przechodzisz lzej i masz wiecej sil na "potem". Powiem Ci, ze ja nie wiem czy sie zdecyduje na znieczulenie, kuzynka meza mi mowila, ze gdyby nie wziela znieczulenia to by szybciej urodzila a tak to sie przedluzylo. Mysle, ze to tez kwestia kobiety i organizmu. Pytalam lekarza i powiedzial tylko, ze jesli porod posuwa sie sprawnie to nie ma sensu sie znieczulac a jak porod jest bardzo bolesny i sam w sobie ciezki to lepiej prosic o znieczulenie.