Asiu spróbuj jednak spokojnie z nim porozmawiać. Jak powie, że przecież wiesz, ze Cię kocha to powiedz, że właśnie nie wiesz! Najważniejsze, żeby obyło się bez kłótni. No i Cruella ma rację. Jeśli macie taką możliwość, to zostaw sypialnię dla Waszej dwójki... Dla Ciebie i jego.
Ja nie mam takiej możliwosci, wiec Maluszek będzie z nami, przynajmniej przez rok, ale nie chciałabym zostawić męża...
Życzę Wam powodzenia, na pewno się uda 🙂
aśka widzę problem z facetem -szkoda -nie denerwuj sie on tez pewno przeżywa ciąże ., ale na pewno musicie poważnie porozmawiać o tym bo oddalicie sie na tyle ze będzie kłopot a po co? maleństwo ma was dodatkowo połączyć 🙂 każda z nas potrzebuje bliskości w rożnej formie ważne aby była .powiedz na co masz ochotę ,a nie co ci przeszkadza i powolutku dojedziecie do porozumienia .Życzę powodzenia , wszystkie tu ciebie wspieramy 🙂
Powiem mu co czuje i ze teraz go najbardziej potrzebuje.
No i poloze sie dzisiaj wieczorkiem z nim ale jak zacznie chrapac to uciekam do siebie.
Hmmm nawet nie wiem czy on bedzie dzisiaj spal bo jest sobota i pewnie zarwie nocke przed kompem a w niedziele bedzie spal do 15.00
Aj dziewczynki szkoda gadac. Odkad wysadzilo mi brzuszek i nie uprawiamy seksu to zmienil sie strasznie. Mam tylko nadzieje zekiedys to wroci do normy.
Dobra dziewczynki nie mowmy juz o tym bo nie chce zeby maluszek czul ze jestem smutna i sie zadreczam.
Az mi sie lezka w oku zakrecila ze mam tu u was wsparcie.
Piotrek nie jest zly, nie klocimy sie raczej. Bardzo rzadko, nawet ostatnio wcale. Poprostu moj stan i brak bliskosci seksualnej i chyba to ze jest juz blizej niz dalej sprawilo ze on sie tak gwaltonie zmienil. Poprostu przestal mi okazywac uczucia jest wobec mnie obojetny. Martwi sie o mnie to wiem. Ostatnio nakrzyczal na mnie ze odkurzam dywan, ze sam by to zrobil, ma pretensje ze duze zakupy dzwigam, bo przeciez moglabym na niego poczekac az z pracy wroci i by mi pomogl, martwi sie o mnie jak gdzies musze isc czy jechac z tym brzuchem, nawet jak wieczorem ide z psem a telefonu zapomne to jak wroce po jakis 15 minutach to na mnie krzyczy ze mam go nosic przy d.... bo juz od zmyslow odchodzil. Wiec jak widzicie on sie stara ale mysle ze te to oddalenie sie od siebie to wynika z tego ze on sie probuje jakos przygotowac na nowa sytuacje i probuje sobie to jakos poukladac i troche sie odprezyc bedac w towarzystwie znajomych. Mysle ze to jest dla niego trudne i nie potrafi sie jeszcze w tym odnalezc dlatego tak sie zachowuje.
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
anulab84
Ja nie mam takiej możliwosci, wiec Maluszek będzie z nami, przynajmniej przez rok, ale nie chciałabym zostawić męża...
Życzę Wam powodzenia, na pewno się uda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
ola73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Aśka88
Powiem mu co czuje i ze teraz go najbardziej potrzebuje.
No i poloze sie dzisiaj wieczorkiem z nim ale jak zacznie chrapac to uciekam do siebie.
Hmmm nawet nie wiem czy on bedzie dzisiaj spal bo jest sobota i pewnie zarwie nocke przed kompem a w niedziele bedzie spal do 15.00
Aj dziewczynki szkoda gadac. Odkad wysadzilo mi brzuszek i nie uprawiamy seksu to zmienil sie strasznie. Mam tylko nadzieje zekiedys to wroci do normy.
Dobra dziewczynki nie mowmy juz o tym bo nie chce zeby maluszek czul ze jestem smutna i sie zadreczam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Aśka88
Az mi sie lezka w oku zakrecila ze mam tu u was wsparcie.
Piotrek nie jest zly, nie klocimy sie raczej. Bardzo rzadko, nawet ostatnio wcale. Poprostu moj stan i brak bliskosci seksualnej i chyba to ze jest juz blizej niz dalej sprawilo ze on sie tak gwaltonie zmienil. Poprostu przestal mi okazywac uczucia jest wobec mnie obojetny. Martwi sie o mnie to wiem. Ostatnio nakrzyczal na mnie ze odkurzam dywan, ze sam by to zrobil, ma pretensje ze duze zakupy dzwigam, bo przeciez moglabym na niego poczekac az z pracy wroci i by mi pomogl, martwi sie o mnie jak gdzies musze isc czy jechac z tym brzuchem, nawet jak wieczorem ide z psem a telefonu zapomne to jak wroce po jakis 15 minutach to na mnie krzyczy ze mam go nosic przy d.... bo juz od zmyslow odchodzil. Wiec jak widzicie on sie stara ale mysle ze te to oddalenie sie od siebie to wynika z tego ze on sie probuje jakos przygotowac na nowa sytuacje i probuje sobie to jakos poukladac i troche sie odprezyc bedac w towarzystwie znajomych. Mysle ze to jest dla niego trudne i nie potrafi sie jeszcze w tym odnalezc dlatego tak sie zachowuje.
No nic zobaczymy jak to bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach