Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Poczytałam trochę wasze posty i zauważyłam , że piszecie o koszulach 🙂 ja oczywiście piżamki nie mam wiec jak wylądowałam a szpitalu to mąż miał nie lada problem co mi przynieść 🙂 Na szczęście jakąś koszule wynalazł 🙂 Co do koszuli porodowej to koleżanka dala mi taką w której już 4 dzieciorów na świat przyszła 🙂 i warto dodać, że każdy poród był coraz krótszy 🙂 więc ja powinnam się w godzinkę uwinąć 😁 😁 😁

co do depilacja to depilator odłożyłam już na początku ciąży ale ponieważ cały czas musi być gładziutko to walczę z kremami 🙂 coraz ciężej przyznam, ale jak będzie trzeba poproszę męża 🙂 bo gładziutko być musi i już 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
Pranie ciuszków dla maleństwa /a jest już tego troszeczkę 🙂 / myślałam, ze odłożę na grudzień ale z tego co Wy piszecie to wydaje mi się że może to trochę za późno??Mhhhh...
Teraz kompletuje rzeczy dla Maksia a zaraz będziemy meblować dla niego kącik 🙂 Łóżeczko już mamy ale muszę jeszcze jakąś komódkę kupić na jego ubranka 🙂 no i wszystko ustawić w naszej sypialni bo na razie pokoiku mu szykować nie będziemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc kobietki 😉

Kasiulka to czy beedziesz miała pokarm w duzej mierze zalerzy od ciebie ja po porodzie nie miałam praktycznie pokarmu jak połozna przyszła i zaczeła mi sciskac piers to myslałam ze ją kopne taki ból ale przystawiałam małegoo i walczyłam o to nie powiem ze było łatwo bo nie było jak wyszłam ze szpitala to nadal miałam mało pokarmu bo mały wisiał na piersi po 3 godziny i był jeszcze głodny pózneij sie uspokoiło i zaczeły sie problemy z nawałem pokarmu 😉 no i u mnie w niocy to biustonosz i wkładnki laktacyjne nie do konca pomagały bo nie raz owijałam sie recznikiem jeszcze bo tak mi mleki leciało ,Pomimo problemów na poczatku karmiłam małego 8 miesięcy czyli do mometu jak poszłam do pracy no bo nie szło pogodzic pracy i karmienia do tego jeszcze stres itp...

Skoreczko u nas w lesie nmadal susza i grzybuw nie ma trzeba jeszcze poczekac ...tylko ciekawe ile bo jak nie popada to sie sezon grzybowy skonczy .... juz widze w tym mroku ceny brzybów...

Mra czekamy na wiadomosci po wizycie 😉

Ja tez dzisiaj ide do gina 😉 ciekawe co mnie tam czeka dzisiaj 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry brzuszki!
Dziś się pięknie wyspałam 🙂 Mój maluszek jeszcze śpi, ale do nocy trenował mój brzuch 🙃
Zrobiłam sobie na śniadanko zupkę mleczną z kluskami i do tego bułeczki z dżemikiem wiśniowym, tak mi brakowało takiego zestawu 😉
Mra, trzymam kciuki za wizytę, napisz jak było.
Anabel może Twój maluszek pokaże co się kryje między nóżkami 🙃 trzymam kciuki 🙂
To uciekam, muszę pozmywać naczynia i poprasować trochę 😞 Chyba prasowania najbardziej nie lubię...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mamusie
Ja mam dzisiaj doła, w nocy mnie skurcze męczyły. Jestem wykończona psychicznie i niewyspana. Teraz spokój, tylko Emilka kopie.
Kruszynka ja poszukam tej listy, jak mi się uda to wkleję, a jak nie to zrobimy wspólnie nową. A pampersy i chusteczki to chyba do każdego szpitala potrzeba, bo jak dziecko jest z Tobą i trzeba przewinąć to wtedy bierzesz ze swoich. Ja wiem, że tak było przy synku. Szpital wszystko dawał, przewijał go też jak był pod lampami lub kroplówkami, ale ja był ze mną to ja przewijałam. Tak jest też w tym nowym szpitalu o którym kiedyś pisałyśmy, bo teraz byłam i mamy mówiły.
Skoreczka tak się domyśliłam, że przypomniał Ci się do szpitala termometr i papier toaletowy 😉 to ja jeszcze dorzucę sztućce i kubek, 😉
Magditta ja wolę nie zostawić na grudzień, bo jakbym znowu wylądowała w szpitalu lub wcześniej urodziła 😉 ale ja ostatnio bardzo panikuję, wiec mnie nie słuchaj 😉
Anabel jesteś najlepszym przykładem, że jak się chce karmić to można. Mi tak super nie poszło, ale karmiłam do prawie 5 m-cy. teraz też mam zamiar, a nawet jak będą problemy to mam zamiar szukać pomocy w poradniach laktacyjnych itd. Musi się udać. 😉 Czekamy na wieści po wizycie.
Mra miłego dzionka i napisz co i jak po wizycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny odnalazłam listę Kahiry do szpitala :


Torba do szpitala:
Dokumenty do szpitala:-
dowód
- ksiązeczka ubezpieczeniowa
- karta ciaży
- grupa krwi
- badania USG, HBS inne badania wazne dla ciązy i porodu
Rzeczy do porodu:
- koszulka T-shirt lub krótka koszula nocna (jesli nie chce się korzystać ze szpitalnej)
- szlafrok
- kapcie
- klapki pod prysznic
- skarpety
- gumka do włosów
- woda niegazowana
Połóg/pobyt w szpitalu:
- podpaski duże np bella
- przybory toaletowe, kosmetyki do podmywania krocza
- ręczniki duży i mały
- 3 koszule rozpinane do karmienia
- biustonosz do karmienia
- wkładki laktacyjne
- laktator
- majtki siateczkowe lub jednorazowe
- ręczniki papierowe
- chusteczki higieniczne do nosa
- sztućce, talerzyk, kubeczek
Ubranka i art. dla dziecka:
- pakiet do pierwszego ubrania: koszulka, kaftanik, spioszki, czapeczka, pampers, kocyk lub rożek, rękawiczki żeby dzidzia sie nie drapała)
- 3 koszulki lub body
- 3 kaftaniki i śpiochy lub pajacyki
- 2 czapeczki - cienka i grubsza w chłodniejszych miesiącach
- skarpetki
- rekawiczki niedrapki
- pieluchy jednorazowe, 1 pielucha flanelowa, 3 tetrowe lub mały ręcznik
- ubranko na wypis – cieplejsze
- chusteczki do pielęgnacji niemowląt
do podmywania krocza płyn Tantum Rosa
maść na popękane brodawki
komórkę i ładowarkę
szare mydlo
-papier toaletowy
płyn pod prysznic, szampon, szczoteczka i pasta do zębów, grzebień,
Do tego potem doszły jeszcze podkłady na łóżko o których nie miałam wcześniej pojęcia.

dodam jeszcze od siebie, że warto popytać mamy które już rodziły w danym szpitalu, bo nie we wszystkich ta list będzie dobra. U mnie nie potrzeba ubranek dla dziecka, tyle co na wyjście. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia ja tez byłam w poradni laktacyjnej ale ja synej juz troszke podrósł bo strasznie płakał przy jedzeniu okazało sie ze z niego straszny łapczywiec i jak sie dopadał do piersi to chciał sie wsciec i tak ciągnoł ze mu prosto w gardlo ostrym strumieniem leciało i dlatego tak płakał zobaczymy teraz na razie mysle ze to malenstwo nie jest takie łapczywe 😉 bo synek nawet w ciązy łapczycie pił wody plodowe i miał co chwila czkawke 😉 ale oczywiscie moge sie mylic szkoda ze ten apetyt nie przełozył sie na wiek starszy 😉
Co do skurczy no niedobrze ze cie tak mecza niech Emilce sie nie spieszy tak bo w brzusiu jest milutko cieplutko i wygodnie przytul ją odemnie i trzymaj sie biez leki i do łózka...

Co do pampersów i chusteczek to ja tez musiałam miec swoje w szpitalu pozatym ubranka i spirytus to szpital dawał kremu na odparzenia nie miałam ale zawsze rozdaja paczki z sudokremem wiec zawsze cos tam bedzie jak nie to mam 2 próbki w domu wiec jak co to wrzyce w torbe do porodu i dzien po dostałam koszule szpitalną pózniej zakładałam swoja miała 2 na zmiane podkłady dali na poczatek a pózneij trzeba było sobie radzic ale w szpitali chyba zuzyłam 1 paczke w domu pózniej podpaski .Nie pamietam co jeszcze napewno ciuszki dla malenstwa ale tylko te na odbior ze szpitala 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anabel mi przy Kubie zabrakło tych informacji, gdzie jest poradnia laktacyjna. Położna mi powiedziała, że przystawić synka a mleka będzie coraz więcej, tyle że nie było. On jadł co 1,5 godziny, opróżniał obie piersi a potem się darł. Jak go jakoś usypałam to za 1,5 godziny następne karmienie i znowu to samo. Po ok tygodniu się poddałam i jak wyjadł z moich piersi to maż jeszcze butelkę szykował. To był na takim mieszanym karmieniu od 6 tygodnia do prawie 5 m-cy. Potem się okazało, że ja już wcale pokarmu nie mam i przeszliśmy na butlę. w miedzy czasie próbowałam herbatki na laktacje i inne cuda. Nie pomagały. Pocieszam się, że teraz doba internetu i podani laktacyjnych jest więcej niż 8 lat temu 😉
Kruszynka jeśli chodzi o szpital w tym nowym odremontowany jest oddział noworodkowy (ja teraz byłam na patologii ciąży, ale tam też zajrzałam). Wypytałam też 3 koleżanki, które tam rodziły i wszystkie bardzo chwaliły. Jest korytarz tam porodówka a dalej pokoje dla mam z dziećmi ( nie wiem czy czasem porodów nie słychać, bo ja jak leżałam pod KTG to dzieci słyszałam). Pokoje są 1 lub 2-osobowe, odremontowane, dostali nowe łóżka i pościel. Z tego co wypytałam salową to wszystko co nowe poszło "na noworodki". Cześć lekarzy jest jeszcze ze starego szpitala a cześć jest młoda, koleżanki mówiły, że położne są bardzo fajne. Jedna dziewczyna z którą leżałam przyjechała aż z miasta wojewódzkiego, żeby tam rodzić.
Są trzy pokoje porodowe, bo sama byłam w jednym pod KTG. W każdym jedno łóżko a nie jak wcześniej, że dwa i parawanem zakryte. Więc chyba popracowali nad reputacją. Z tym, że ja musiałam leżeć i nie mogłam zajrzeć do każdego konta 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia na basenie spotkałam znajomą która jest położną w ty własnie szpitalu i ona tez mówiła same dobre słowa!!! Ja jeszcze nie podjełam decyzji,ale raczej pojadę rodzić do K-K. Tam tez są potrzebne ciuszki tylko na droge do domku a co do reszty to musze jeszcze się upewnić na 100%
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiecałam jeszcze wczoraj, że napiszę co jeszcze muszę kupić:

podkłady na łóżko, lewatywę, wkładki laktacyjne, koszule nocne, biustonosz do karmienia,
nożyczki, szczoteczkę do włosów, waciki, spirytus na pępek, pampersy, chusteczki nawilżające, krem na zimę, smoczek uspokajacz,
łóżeczko, materacyk, rożek, ew pościel +prześcieradło, stelaż do baldachimu, wózek
trochę tego jeszcze zostało. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuchatki 😆
Ale się rozpisałyście... 🤪 Zaglądałam do Was wczoraj wieczorem, ale nie miałam już siły napisać. Poza tym zapomniałam swojego hasła do logowania, bo na swoim lapku mam je zapisane jako "automatyczne logowanie" i musiałam je dziś odzyskiwać 🤔
Napiszę Wam w skrócie, że odwaliłam wczoraj niezły numer na lotnisku 😮 🤢 po przejściu przez odprawę jakoś się zakręciłam i źle zasugerowałam numerem lotu i polazłam przed siebie szukając bramki "D" jak doszłam na koniec terminala i do odlotu było ok. 14 minut okazało się, że moja bramka to A23 na drugim końcu lotniska 🤔 Musiałam przebiec lekko z 1,5km - dysząc, sapiąc i potykając się o wszystko 🤨 Jak dobiegłam to Pan z obsługi zapytał czy coś mi się stało, bo byłam tak czerwona i zasapana, że o mało nie padłam! Mam nadzieję, że dziecko nie dostało przeze mnie wstrząśnienia mózgu 😲 Potem dalsze przeboje z transportem z Krakowa i jak dojechała do rodziców to byłam ledwo żywa. Dziś rano po przebudzeniu odkryłam mega zakwasy w udach, nie wspominając o bólu w pachwinach. No ale jak mówi powiedzenie "kto nie ma w głowie - ten ma w nogach..." 🤪 😁
Dziś o 15:00 idę się odnowić do fryzjera, a potem mam okulistę. Jutro wizyta u gina którą już przeżywam... Mam nadzieję, że Kajusi nie urósł ptak i że wszystko będzie OK 😆
Mamuśki jak czytam Wasze listy do szpitala, to już mnie ogarnia przerażenie 🥴 A ten czas zbliża się wielkimi krokami... Ja póki co nie czuję, aby coś działo się z moimi piersiami i na chwilę obecną nie rozglądam się jeszcze za wkładkami.
mra_ natchnęłaś mnie tym "chińczykiem" i chyba też się wybiorę na tego typu jedzonko 🙂
skoreczka marzą mi się grzybki na gęsto z jajkiem... zazdroszę "grzybiarskich terenów" wokół domu 😉
Nikusia nasza aktywistko mam nadzieję, że ze zdrówkiem lepiej 😘

Mamuśki życzę Wam spokojnego i udanego tygodnia - będę do Was zaglądała 🙂 Postaram się odezwać jutro wieczorem po usg! BUZIAKI!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra i Anabel życzę udanych wizyt u lekarzy 🙂

Kobzior
uważaj na siebie, bo po takim lotniskowym maratonie nalezy się wyciszyć 😉 Miłego pobytu w Polsce i czekamy na wieści co gin powiedział 🙂

Ja robię dziś wielkie NIC. Tylko płaczę. mieszkanie w domu rodzinnym to istny koszmar. Nic mi się nie chce na ten temat pisać ani mówić, poprostu muszę popłakać 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoreczka przesłałabym Ci pozytywne fluidy, ale u mnie też ich brak. To przesyłam 😘
pocieszam się, że jutro będzie nowy dzień.
Kobzior to czekamy na wieści, a u mnie przed południem z brzuchem ok a popołudniu lub wieczorem i w nocy brzuch się stawia i boli. Już się boję wieczora. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoreczka napisał(a):
Urszulka napisał(a):
skoreczka przytulamy cieplutko wracaj do równowagi 🙂


Dziękuję 😘 Może frytki mnie troszke pocieszą, zaczęłam smażyć.


ja się chciałam pocieszyć pyzami z mięsem. Robiłam siedząc i takie gumiśki wyszły, że dobrze trzeba było szczęką pracować, żeby pogryźć. 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...