z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

a ja jeeszcze nie wiem jak dłogo bede pracowac na razie chyba jak pojde w sierpniu do lekarza to wezne zwolnienie bo inaczej bede miała urlop bezpłatny wpisany a od wrzesnia jak bedzie wiecej pracy to chce wrocic do pracy i nie wioem na jak długo choc przyznam ze teraz miałam troszke wolnego i bardzo mi sie to podobało ale co z tego skoro mało kasy mam przez to bo domyslam sie ze lipiec tez nam wpisał bezplatny ehhh taka praca....

ide zobaczyć do moicg gołabków pewnie juz mozna je schrupac 😉 mniamc 😉

Miło czytac ze wasze dzieci ladnie jedza mój synek na poczatku tez wcinał duzo a teraz karmienie go to jest tragednia ja przez to jego jedzenie narwicy sie nabawie... na śniadanie codziennie płatki na mleku potem czesem pół suchej bułki na obiad ryz i to tak wymieszany zeby niewiedział ze z sosem jest lub filet panierowany lub nalesnik lub frytki lub jajko smazone z bułka nie chce jesc jogurtów czasem wciagnie actimelka na kolacje kaszka lub grzanki na masełku i tak cały czas z owoców to obrane jabłko i gruszke i marchewke ale tylko surowa .Nie wiem dlaczego tak mu sie poprzestawiuało bo my z męzem jemy duuuzo gotowanych warzyw makaronów itp a obiady jemy razem juz mi czasem rece poadaja,,,,

Zapomniałam o rosole to jedyna zupa jaką je mój synek ....

Jak to malenstwo tak bedzie sie zywic to nerwica pewna...

jakos tak nie mam czasu do Was zagladac... a nadrabiac to juz w ogole.
Tylko ostatnie dwie strony przeczytalam...
Ja jak juz wspomnialam bede pracowac jak najdluzej, czyli pewnie do polowy grudnia... Jesli dam rade oczywiscie. Przy pierwszej ciazy tez pracowalam do dwoch tygodni przedp orodem i mialam wszystko przygotowane... teraz jest inaczej. Mam juz jedno dziecko i nie mam na nic czasu, ale za to wiekszosc mam po coreczce. musze kupic tylko przewijak- ale tylko te gabke no i to krzeselko-hamak do siedzenia... poza tym butelki, smoczki i takie tam pierdy... nawet mam pieluszki tetrowe w idealnym stanie...
A!I lozko dla corki, bo zostawi lozeczko dzieciatku.

Poza tym u mnie ok. mam tylko straszne problemy ze spaniem. Tej nocy chyba z 3 godziny spalam i nie wiem juz co robic. ani herbatki, ani cieple mleko, ani spacery mi nie pomagaja. a przciez pracuje i jeszcze codziennie 70 km do pracy robie, wiec az strach.
Ale poza tym ok. w nocy wstaje kilkakrrotnie na siusiu.

Poczytałam Wasze posty o jedzonku i aż zgłodniałam 🙃 , tu jeszcze do 19tej dyżur 🙃 😠
Ja na jutrzejszej wizycie proszę lekarza o zwolnienie bo moja praca zbyt mocno mnie absorbuje i od soboty dosyć mocno pobolewa mnie brzuch. Tak więc jutro nocka a od piątku służba zdrowia ma służyć mi i mojemu maleństwu a nie ja jej 😜 🙃

Co do libido to moje nie zmalało nawet na pół sekundy, a nawet znacznie wzrosło z mocniejszymi doznaniami hehehe - Nikusia wiem o czym piszesz 😁

Skoreczka nawet tak nie mów bo na samą myśl o siedzeniu w domu energia mnie roznosi 🤪

Skoreczka mąż biedny ty biedna oj ja takiego zalecanka usłyszeć bym nie chciała. No ale cóż czasem trzeba być dzielnym 🤪 i życie sobie inaczej uprzyjemniać 🙃

Dziękuje Dziewczyny za informacje 🙂 Widze,że wszystkim się fajnie układa 🙂 JA mam teraz dużo zajęć wokół. Ale postanowiłam, że również zrobię mały remont w mieszkaniu 🙂 a co mi tam 🙂 Puki się nie turlam to dam radę 🙂 Tylko nie wiem jaki kolor wybrać. Z Maluchem będziemy mieć razem sypialnię. I jak tam się czujecie po tych ulewach? Bo w Poznaniu nie ma szału, ale normalne ciśnienie się wkońcu zrobiło 🙂 Buziaki i spokojnego wieczoru 🙂

Skoreczka nie płakuniaj tylko lulaj 🙂

Nikusia myślałam o fiolecie teraz przeglądałam różne strony i myślę nad lekką brzoskwinią albo coś w ten deseń 🙂

Miłej nocy Wam życzę ja trochę posiedzę, bo muszę przejrzeć jakieś ładne mebelki i różne dodatki 🙂

Skoreczka nie dziwię się, że ci się nastrój poprawił skoro poczułaś swojego maluszka. Zazdroszcze Ci bardzo bo ja już wyczekuję z niecierpliwością na pierwsze próby nawiązania kontaktu z drugiej strony brzuszka. I nie smuć się już więcej tylko łap oklaska.
Nikusia pytałaś o mojego synka- w sierpniu skończy półtora roku i trochę mnie zmartwiłaś, że twój jadł ładnie do 2 roku życia. Mam nadzieję, że mojemu się tak nie porobi, bo on jest strasznie chudziutki, że mu można żebra liczyć. Waży tylko 10,5 kg mimo że ładnie je, to w miejscu nie może usiedzieć i zaraz wszystko spala.
CiociaBoja ja miałam kiedyś pokoik w fiolecie i zieleni (taki groszkowy kolor) bardzo mi się przyjemnie w nim mieszkało. A teraz synkowi zrobiłam taką tapetę na 2 ścianach - http://tapetuj.pl/esprit-5-tapeta-na-flizelinie-1421-39.html