Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Skoreczka i Pamii - nie macie sie czym martwic bo tak naprawde to gruba jestem ja 🙂
Przed ciaza wazylam zazwyczaj 67-68 kg, przy wzroscie 164!!! 🙂 Tuz na poczatku ciazy 72 kg. A najlepsze bylo to ze zawsze chodzilam na wf a do pracy jezdzilam zawsze na rowerze. Na poczatku studiow wazylam okolo 57! Rok temu przed naszym slubem schudlam do 60 kg a potem \\\'odroslam\\\' hahaha 😉
Od poczatku ciazy przytylam okolo 3-4 kg jak na razie, pewnie dzidzia czesc energi czerpie z moich zapasow LOL 😉 wiec obecnie waze okolo 75 kg! Waga ciezka, mowie Wam, wiec Wy sie nie macie czym martwic! A ja po ciazy wroce do mojej optymalnej wagi - okolice 65-67 kg i bedzie dobrze. Problem w tym, ze za rok chcemy sie starac o nastepnego dzidzusia, tak hurtem, wiec porzadny fitness znowu bedzie musial poczekac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra ja też mam skrzepy w nosie, podobno to normalne w ciąży. Też się dziś całą rodziną byczyliśmy w łóżku do 1 🤪 a potem trochę ogarnąć, obiadek i spacer 🙂) to co piszesz o spaniu to tak jak ja, tyle że rano jeszcze sobie podrzemię 🙂
Pamii18 ja mam większość tych objawów 🙂)
Anabel tak jak mam niskie ciśnienie, odkąd pamiętam zawsze miałam. A magnez na skurcze brzucha i łydek. Może faktycznie zrób sobie wolne i wykuruj się porządnie, bo problem będzie jak się choroba rozwinie a teraz taki czas.
Skoreczka mi wg wagi mojej lekarki wyszło, że w ciągu 1,5 m-ca przytyłam 4kg. Tyle, że waga jest z tych nowszych ale z obrotową tarczą a one nie są zbyt dokładne. Pocieszam się, że się pomyliła, a jutro chwila prawdy 😜
W razie "w" po porodach ustawimy sobie suwaczki z wagą i będziemy zrzucać 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamii18 napisał(a):
hehe dokładnie 😉 jakieś videoćwiczenia na skypie hehehe 🙂


dobre, heheh 😁

wiecie co, też mam już 5,5-6 kg na plusie. no nic. z diet to polecam te z vitalii.pl; płatne, ale skuteczne - schudłam, odchudziłam męża i mama też się zdecydowała i ponad rok już trzyma wagę 🙂 mnie tez się po tej diecie waga ustabilizowała. u męża różnie, ale on się nie oszczędza - pizza, piwo, wino, cola i inne takie + jedzenie na noc tuż przed pójściem spać 😉 ale gruby na szczęście nie jest.

wiecie co, zaliczyłam ZONK. zgubiłam polską kartę sim (a 2 dni temu jej używałam) oraz... przyszedł właściciel mieszkania i oznajmił, że wjeżdża z ekipą remontową w czwartek, więc do tego czasu musimy się wyprowadzić 🙃 także w środę robimy najazd znajomym na chatę ze wszystkimi gratami 😉 plus taki, że M. zostaje u nich do połowy grudnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra Ty ciągle w drodze, jak na cięzarną to bardzo aktywna jesteś 🙂
Co do odchudzania to nigdy jakos specjalnie nie odchudzałam sie, jak przytyłam to za chwilę samo spadło i to zdarzyło mi sie dwa razy w życiu: raz po anemii i drugi raz w poprzedniej ciaży. No a teraz nie wiem czy też samo spadnie, ale fajnie by było 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra ja od jakiś prawie 9 lat staram się zdrowo odżywiać. Jem 6-5 posiłków dziennie w niewielkich ilościach. Staram się, żeby były w nich owoce i warzywa, ale też patrzę pod względem białka, tłuszczy i węglowodanów. Jak przed pół ciąży miałam silną wolę tak ostatnio diabli ją wzięli. 😞 Jeśli chodzi o gimnastykę w domu to był czas, że ćwiczyłam brzuszki - w miarę systematycznie i ćwiczenia na biust- już mniej systematycznie 😜
Mam nadzieję, że to mi pomoże po ciąży zrzucić nadmiar kg. Po ciąży z Kubą nie miałam co zrzucać, ale w czasie ciąży miałam problemy i dlatego skończyło się 7kg+.
Zobaczymy jak to będzie. 😁
A teraz u mnie w domu poszukiwanie pilota od telewizora - mąż szuka a jak chodzę i sprzątam, bo jutro przyjeżdża teściowa. Miła, sympatyczna, ale jak to się mówi :"teść przyjeżdża z wizytą a teściowa z wizytacją" 😁 😁 😁
Skoreczka ja raczej zawsze za mało kg miałam, a dodatkowy stres w życiu powodował, że leciałam z wagi. To też jest problem - chodź większość koleżanek twierdziła, że by się ze mną zamieniła. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobranoc Dziewczyny
Pewnie jeszcze rano napiszę, ale trzymajcie za mnie kciuki jutro na wizycie. Już się stresuję. Zaczęłam sobie zapisywać pytania do gina na kartce, bo potem o połowie zapomnę.
Już czuje, że się będzie czepiał 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia dokładnie, zbalansowane posiłki i w miarę często 🙂 albo przynajmniej 2 zdrowe przegryzki do 3 posiłków, tego właśnie się nauczyłam z dietą Vitalii. Zawsze wydawało mi się, że jem zdrowo, bo jadłam mnóstwo warzyw, owoców, nabiału, makaronów i ryżu... ale wszystko z sosami 😉 i suma sumarum za dużo, tak, że organizm przy mojej dość niskiej w pewnym momencie aktywności nie był w stanie spalić 🙂 jak w ciągu pół roku od porodu nie będę chudnąć (ale tak zdrowo, powoli), to pewnie znowu dietę wykupię. Jak będzie waga zjeżdżać, to będę się cieszyć 🙂

No i daj znać jak i co po wizycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam dziewczynki!
Po piątkowej wizycie u gina wszystko w porządku. Znów mi 2 kg przybyło czyli razem już 6 🙂 Pozatym dopadł nas jakiś wirus i troszkę nam się cała rodzina zakatarzyła, ale powoli udaje mi się opanować sytuację. Dziś zrobiliśmy sobie wycieczkę do ogrodu botanicznego więc trochę sobie wypoczęłam na świeżym powietrzu. Zrobiliśmy sporo zdjęć, ale mąż gdzieś wsadził kabel od aparatu i nie mogę nic na fb wrzucić. NAwet zdjęć brzuszka 😞
Skoreczko widzę, ze znów masz śliczny awatarek 🙂 A o wagę się nie martw ja 158 cm i 59 kg czyli musimy wyglądać podobnie 🙂 W poprzedniej ciąży zatrzymałam się prz 72kg :P
Mra ja urodziłam w 2010 roku, byłam wtedy na ostatnim roku studiów i niestety macierzyński mi nie przysługiwał na uczelni, ale ja już wtedy pracowałam więc miałam z zakładu pracy. Moja koleżanka nie pracowała i nie dostała macierzyńskiego na studiach. Jedyną formą pomocy ze strony uczelni była jednorazowa zapomoga w wysokości 1000PLN z tytułu urodzenia się dziecka.
Nikusia kciuki zaciśnięte!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łe, to ździebko kupa ze studiami, ale fajnie, że dają zapomogi 🙂

no i... pokaż brzucha, pokaż brzucha 😉


swoją drogą wzięły mnie właśnie klimaty około-indie (to chyba prze jesienność wieczoru) i nie mogę się oprzeć, muszę się podzielić tym: http://youtu.be/pq-yP7mb8UE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Dziewczyny 🙂
Dziś chyba ja pierwsza 😁, no ale jak syna do szkoły wyszykowałam, to żeby zdążyć to nowi w pion o o 6:30. A teraz się nie kładę bo o 9:28 mam autobus. Noc nawet przespałam, ale rano miałam problem ze wstaniem.
Kahira ale zapomoga za tytułu urodzenia dziecka nie przysługuje czasem na studiach dziennych? I jeszcze jedna wątpliwość, bo uczelnia Pamii18 jest prywatna, jeśli się nie mylę. Musiałaby się dowiedzieć, ale kolejna to to, że zaczyna uczelnie wiedząc że jest w ciąży. Ciężko powiedzieć jak się do tego ustosunkują, ale jak bym wypytała. Wydaje mi się, że to jest zależne od dobrej woli szkoły.
Mra ja miałam jazdę z dietą w pierwszej ciążą. Na pierwszej morfologi w ciąży (1-2m-c) okazało się, że mam poziom cukru lekko podniesiony, to dostałam test na glukozę 75g. Wynik miał być do 140 a ja miałam 216. Możesz sobie wyobrazić co to oznaczało. Zaraz do diabetologa. Przeszkolili mnie czego nie mogę jeść itd. ja byłam załamana, bo po tym przeszkoleniu wyszło, że nic nie mogę jeść. Po dwóch tygodniach miałam przyjść do kontroli z wynikami -czyli codzienne na czczo mierzyć i dwie godziny po posiłku. Wyniki nie były super i dostałam insulinę. Musiałam sobie robić zastrzyki. Ja powiem, że to była dla mnie niezła szkoła jazdy, nie wiedziałam o tej chorobie nic, myślałam, że węglowodany to tylko w słodyczach są, nie miałam pojęcia, że na poziom cukry wpływają też tłuszcze itd. A w środku rosła mała istotka, dla której każdy dobry wynik był ważny. Chociaż dziś muszę przyznać, że nigdy nie miałam takiej silnej motywacji jak wtedy. 😉
Przez całą ciąże nie jadłam słodyczy, dopiero na koniec dostałam specjalną insulinę od lekarki "na zachcianki". Nie była to doba internetu, wiec wiedzę czerpałam z książek, gazet itd.
A potem urodziłam zdrowego chłopczyka i byłam najszczęśliwsza na świecie. 😁
Ale się "wynurzyłam" 😁 😁 😁
trzymajcie kciuki za moją wizytę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny!!!
Wczoraj po wycieczce z Zoo ledwo co sie dokulałam do domu tzn. troche łażenia,ciepło,ładne buciki i wróciłam z nogami jak balony !!! Po zoo łaziłam i gdzie tylko dorwałam ławkę to kożystałam bo nie dawałam rady stać i łazić!! Mimo tego wyprawa super a na koniec pojechaliśmy do karczmy na pyszne jedzonko 🙂 🙂 🙂
Nikusia trzymam kciuki za udana wizyte!! Dieta przy podwyrzszonym cukrze to wyzwanie trzeba się pilnowac do póki człowiek nie dojdzie do wprawy i pozna swój organizm!!!
Pamii bylismy w Zoo w Opolu.Do Wrocławia wybieramy sie juz od 2 lat i mam nadzieje,że kiedyś tam dotrzemy bo pewnie jest warto tam jechać!!!!
Mra_ kawałek bardzo fajny!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam kochane w piękny słoneczny dzień ja już po śniadanku i kawce oraz rozmowie z kolegą na skype co jest w norwegi bo M zamaist dzwonic do niego na norweski numer to dzwonił na polski i sie wystraszył bo miała az 9 połaczen nie odebranych od nas ach.... teściowa własnie poszła do babci zaraz wróci idziemy sprztać na podwórko piękna pogoda wiec trzeba wykorzystac i w dodatku jestesmy we dwie ciec coś ciezkiego to ona podniesie ja zakładam dresik i migam z nią samej to mi sie nie chce a znia lubie sprzatc bo sie robi szybko i sprwanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam koleżanki 🙂
Ja dziś wyspana 😁 wczoraj dzidzia dawała znać o sobie przed snem :]... wypinała dupkę tak, że myślałam że mi brzuch rozerwie :] takie śmieszne to uczucie było ;]... i oczywiście zostałam skopana 🙂... Moje maleństwo kopie mnie na dole więc jeszcze się nie odwróciło... chociaż z tym to różnie bywało bo raz na wizycie główką do dołu było, na następnej czyli ostatnio dupeczką było w dole ;] fika maleństwo 🙂 oby się tylko odwróciło do porodu 🙂...

Kruszyna
mi w Opolskim zoo podoba się to że jest tam ogrom zieleni 🙂... a we Wrocławskim to że : po pierwsze jest ogromne i żeby je przejść to trzeba mieć sporo wytrzymałości a po drugie jest w nim pełno zwierzątek :]... co też jest fajne 🙂...

WielkaB
a ty zamiast odpoczywać, ciągle tylko sprzątasz!! 🙂 musisz chyba sobie dzień na leniuchowanie wygospodarować :]

BUZIOLE :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka coś tu dziś spokój.
a ja podłamana jestem, gin nawet nie miał pretensji. Ostatnio dał mi magnez na twardy brzuch i dziś mu mówię, że zdarza mi się, że dalej twardnieje. On mnie tylko pytał czy jak leże, ja mu, że nie. Twardnieje mi w różnych okolicznościach, jak chodzę itd. Jak tylko położyłam się do badania to brzuch już twardy był i dostałam skierowanie do szpitala, bo szyjka mi się skraca i grozi przedwczesny poród.
to jutro do szpitala idę. Jak słuchał tętna to próbował ustalić jak córcia leży, ale jakoś dziwnie na skos. Na pewno nie głową w dól, ale tym się na razie nie martwię, bo ona co chwilkę w innym miejscu kopie, więc wiem że fika.
Co do żelaza to powiedział, że teraz jest ok, hemoglobina jak na ciążę dobra, choć nie idealna. Mam dalej brać żelazo, ale co 2-3dni.
No i teraz muszę zorganizować opiekę nad synem. Już byłam w szkole, żeby zostawał na świetlicy do 14 aż mąż wróci i teraz muszę coś na rano wymyślić, żeby go ktoś wyszykował. Siostra pojechała do Niemiec, mama jedzie jutro. Druga siostra ma teraz ranki. 😞
Jutro jeszcze ja a jak dziś teściowa przyjedzie to z nią zagadam, a jak nie to ze szwagrem. Normalnie na hura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny, ja tylko na chwilę wpadłam, żeby się przywitać 🙂

Dziś ładny dzień i czuję się lepiej - ale w nocy nadal mam gorączki (co jest troche dziwne bo wieczorem i rano czuję się już dobrze).

tajemnicza SW się nie odezwała ani na fb ani na brzuszku więc zakładam, że to ktoś obcy...

mój paseczek na dole mowi, że dzidzia "waży już prawie pół kilograma" - a moja waży już 800 gram prawie 🙃

miłego dnia brzuszki - warto z niego skorzytać bo to ponoć ostatni w tym tygodniu kiedy jest słonecznie, ciepło i nie pada 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia trzyma kciuki za ciebie i córeczkę!! dobrze, że będziesz kilka dni w szpitalu; lepiej być tam i przyjmować leki, niż nic nie wiedzieć. Na pewno będzie dobrze!!!!

A ile masz cm szyjki? Bo ja mam 4cm i to ponoć jest ok. Brzuch tez mi twardniał jak byłam nad morzem ale nie wiem czy bardzo czy w sposób noramlny. Magnez i nospa pomagały.

buziaki dla ciebie 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Nikusia to Ci się trochę posypało 😞 Słuchaj nie stresuj się szyją bo myślę że lekarz trochę Cie postraszył tak na wyrost, żeby chuchać na zimne 🙂 Spokojnie zajmij się organizacja opieki dal synka- na bank ci bliscy pomogą. Bo co do ciąży to jestem pewna , że ślicznie donosisz a w szpitalu teraz dadzą ci Mamusia trochę odpocząć 🙂 Mi też szyja się drastycznie skróciła, ale po tym jak zaczęłam się mega oszczędzać wszystko wróciło do normy i przez 2 miesiące o 2cm mi się wydłużyła > Będzie dobrze Lalka 🙂 Buzia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Vespera brzuch to norma jak twardniej bo nam się macica rozciąga i przygotowuje się do akcji 🙂. Natomiast jak są skurcze przy skróconej szyi to już gorzej bo może być przedwczesne rozwarcie. 4cm to ok też tyle mam a na początku do 2,5 mi się skróciła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez uważam, że Nikusia nie powinnaś się martwić. Dobrze, że lekarz dmucha na zimne. W szpitalu polezysz, poczytasz książeczki, dostaniesz leki..

pamiętaj o pisaniu sms do jednej z nas, żebyśmy wiedzialy co u Ciebie!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedział mi ile cm teraz mam szyjkę. powiedział tak niezobowiązująco, że trochę się skróciła. On wszystko tak mówi, żeby się przyszłe mamy nie stresowały.
Tylko jak jeszcze napomknęłam, że podczas kochania też mam bardzo twardy brzuch to już się przestraszył, więc nawet jeśli na początku mówił, że to tylko sprawdzenie w szpitalu to jednak coś się dzieje. Na drugie lepiej sprawdzić niż by się przedwcześnie urodzić miała.
Magditta ja sporo odpoczywam, albo jak wolisz nudzę się w domu. Tylko teraz nawet netu nie będę miała.
Vespera ja też myślę, że lepiej leczyć niż nie wiedzieć. Szczególnie, że kolejną wizytę mam za miesiąc i sami gin stwierdził, że to długo i jakby coś się działo to będzie problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vespera napisał(a):

pamiętaj o pisaniu sms do jednej z nas, żebyśmy wiedzialy co u Ciebie!!

spoko 😉 będę pisać, ale pewnie będę leżeć i nic się nie będzie działo 😁 😁
tak miałam w szpitalu w ciąży z synem. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia posprawdzają tydzień poleżysz na no-spie i wypuszczą Cię do rodzinki 🙂 Innej opcji przecież być nie może 🙂 wiem, że leżenie w szpitalu to nic fajnego i nuda straszna ale zobaczysz szybko przeleci i znowu będziemy gaduchować 🙂 Trzymaj się cieplutko :* Pamiętaj tylko się nie zamartwiaj i nie stresuj bo to dzidzi nie służy 🙂
Jak chcesz to mogę na czas Twojej nieobecności zająć się Twoim nowym wątkiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...