Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Nikusie musi być dobrze trzymam kciuki

już wróciłam posparztałyśmy troche i usiadłysmy na tarasie wypić herbate zaczełysmy rozmawiać a tu nagle jak by w kuchni koraliki sie posypały wchodze a na suszarce potuczona szkalnka rosypała sie w nic rozumieim jak by spadła albo coś ona stała sama nagle się rozleciała powiem wam ze troche sie wystraszyłam i teraz siedze i mysle 🤨 🤨 🤨 🤨 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
wielkaB napisał(a):
Nikusie musi być dobrze trzymam kciuki

już wróciłam posparztałyśmy troche i usiadłysmy na tarasie wypić herbate zaczełysmy rozmawiać a tu nagle jak by w kuchni koraliki sie posypały wchodze a na suszarce potuczona szkalnka rosypała sie w nic rozumieim jak by spadła albo coś ona stała sama nagle się rozleciała powiem wam ze troche sie wystraszyłam i teraz siedze i mysle 🤨 🤨 🤨 🤨 🤨


wielkaB czary normalne 🙂 Nie rozmyślaj za dużo bo jeszcze w jakieś duchy uwierzysz 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magditta napisał(a):
Nikusia posprawdzają tydzień poleżysz na no-spie i wypuszczą Cię do rodzinki 🙂 Innej opcji przecież być nie może 🙂 wiem, że leżenie w szpitalu to nic fajnego i nuda straszna ale zobaczysz szybko przeleci i znowu będziemy gaduchować 🙂 Trzymaj się cieplutko :* Pamiętaj tylko się nie zamartwiaj i nie stresuj bo to dzidzi nie służy 🙂
Jak chcesz to mogę na czas Twojej nieobecności zająć się Twoim nowym wątkiem 😉

Magditta super by było, bo właśnie się zastanawiałam kogo o to poprosić, trzymaj oklaski 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia102 napisał(a):
Nie powiedział mi ile cm teraz mam szyjkę. powiedział tak niezobowiązująco, że trochę się skróciła. On wszystko tak mówi, żeby się przyszłe mamy nie stresowały.


A nie napisał wszystkiego na "wypisie"? Mój mi daje zawsze wielką kartę A4 z dokładnym opisem co i jak i przypina do niego zdjęcia z usg... Ja jestem zwolenniczka mówienia pacjentowi wszystkiego bo jak jest ew. źle to ma prawo wiedzieć. Ale pewnie u ciebie tylo trochę się skróciła i dmucha na zimne; jestem dobrej myśli! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vespera na skierowaniu do szpitala napisał:
"szpital
.....(coś czego nie umiem odczytać)
... C II 26 tydzień ciąży
Zagrażający poród przedwczesny"
a ja dodatkowej kartki po wizycie nie dostaję, ja na NFZ chodzę 😉

ale żeby nie było tak smętnie to ja wracałam to spotkałam sąsiadkę i zobaczyła brzuszek. I dostałam od niej różową wanienkę i kilka ubranek w tym dwie sukieneczki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki!
Nikusia trzymam kciuki, żeby ci się wszystko udało zorganizować do jutra, a jeszcze mocniej na za to, żebyś szybciutko do domu wróciła w lepszej formie. W szpitalu na pewno dobrze się tobą zajmą a i będzie okazja żebyś sobie odpoczęła trochę. Jak już wcześniej wspominałam mnie w poprzedniej ciąży przedwczesnym porodem straszyli a skończyło się na tym, że do 42 tyg akcja się nie rozpoczęła i miałam cc. Mam synka i nawet nie wiem co to są bóle porodowe:P
A u mnie hałas straszny przyjechała ekipa i przygotowują podwórko do kładzenia kostki i strasznie ubijarką hałasują. Naszczęście syn dał radę usnąć w tym hałasie bo trochę się o to martwiłam. Drugi syn też dziś jakiś śpiący bo coś mu się za bardzo brykać nie chce. Idę się za obiad brać. Miłego dnia mamusie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM WAS MAMUSIE!

Nic nie przeczytałam tylko to, że Nikusia jedzie do szpitala 😞 Pamietaj że to dla dobra dzidzi i jakos wytrzymasz, bo na pewno będą cie dreczyc nudy 😉 Jakby coś to smsek 😘 😘 😘 Jestem z Tobą!

Ja może nic od siebie nie bede dodawać bo wszystko mi się wali 😞 Pisałam Wam tydzień temu ze ide z synkiem do lekarza, no i byłam a on odesłał nas dalej do specjalisty. Nie wiem co mu jest, a do kliniki jedziemy dopiero wsrodę 😞 😞 😞 😞 Dla mnie to mysli nie dajace mi spać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj zapomniałam sie wam pochwalić kupiłam mebelki 🙂 🙂 🙂

Moi faceci się wczoraj namnie zmówili bo najpierw mały od 6 do 8 strasznie się krecił 3 razy byłam w ubikacj a potem M wrócił z ryb jak chciałam sie przespać to mi nie dał bo jak to ja bede spała on musi jechac wiec on pojechał to mały zaczoł kopać jak m wrocił pojechaliśmy do mojej mamy al enikogo nie było wiec znów chciałam złapać drzymka to M mi nie dał bo zaraz idziemy do znajomego z wieczora jak M już usnoł to mały zaczoł sie wiercić

weście tu wytrzymajcie tera zzjadłam pyzy idę spać nic mnie nie ruszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamii18 napisał(a):
skoreczka, nie martw się pomyśl w ten sposób, że specjalista na bank powie Ci co się dzieje 🙂

Pamii staram sie właśnie tak mysleć, bo sama przecież nic nie wymyslę. Dzięuję za słowa otuchy 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kahira napisał(a):
Skoreczko trochę mnie nie było więc przegapiłam temat twojego synka. Co mu jest? Może się męża podpytam on jest z pediatrią na świeżo może choć trochę by cię uspokoił.


Kahira
wysłałam ci wiadomosć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kahira dziękuję za radę!!! Słowa otuchy duzo znaczą, bo człowiek nie jest wtedy taki sam z problemami. Podziewania tez w wiadomosci 🙂

Do reszty dziewczyn: nie mam nic do ukrycia przed Wami, ale boje sie ze ktos niepożądany bedzie śledził moje wszystki wpisy ( bo i tak czasem sie zdarza) dlatego czasem wole napisac na priv.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki. Ja dziś znowu mam leniwy dzień, odwiedziła mnie mama i trochę poplotkowałyśmy na leżaczkach- bo pogoda lepsza niż latem 😉
Nie mam za dużo czasu, bo zaraz przyjedzie mąż z pracy więc tylko do Nikusi coś napiszę. Zobaczysz kochana, że wszystko będzie dobrze, poleżysz, odpoczniesz, podleczą co trzeba i szybciutko wrócicie do domku 🙂 Lekarze wolą chuchać na zimne, i pewnie dlatego taka decyzja, a zresztą do następnej wizyty daleko, a to za długo żeby czekać jak sytuacja się rozwinie. A z synkiem na pewno teściowa pomoże- w końcu to jej wnuk, a sytuacja jest podbramkowa. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane!
Ja tylko na moment, bo wczoraj pod wieczór złapało mnie jakieś świństwo 😮 - potworny ból gardła! W nocy już nie mogłam spać, a rano przełykać i straciłam całkowicie możliwość odróżniania smaku pokarmu. Dziś przyplątał się katar i lekka gorączka - więc leżę plackiem i kuruję się na wszelkie możliwe sposoby. Doczytałam na forum jedynie 5 stron wstecz - dalej nie jestem w stanie...
Nikusia trzymam za Ciebie mocno kciuki - wszystko będzie dobrze! W szpitalu może trafisz na bardziej ludzkiego i przyjaznego lekarza, który na spokojnie wszystko Ci wytłumaczy - zrobią badania i będziesz spokojniejsza...
Postaram się do Was zaglądać w miarę możliwości!

Uściski!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dziewczyny za pocieszenie, jak na razie to mój mąż tak przeżywa, że ja już nawet nie mówię nic, że się boję. Szwagier się zgodził mojego syna rano do szkoły wyprawiać (mąż go zapytał zanim ja zdążyłam teściową). Muszę go tylko dziś przeszkolić co i jak.
Teraz chyba się stresuję, bo brzuch co chwilkę twardy się robi.
Teraz jeszcze przyszli koledzy po syna, żeby wyszedł na dwór. Wrócił tak po 10min i patrzę a on płaczę. Jak wyjąkał o co chodzi to dowiedziałam się, że Ci koledzy go zbili. Poszłam z nim na podwórko, koledzy chcieli uciekać, ale jak "wrzasłam", że jak zwieje to prosto do mamy idę, to wszyscy się zatrzymali. Dowiedziałam się, że zbili go, bo nimi rządził. Była tak jeszcze dziewczynka to powiedziała, że w czterech na mojego syna. Kuba nie jest z tych co się biją więc się nawet obronić nie umiał. Chłopakom nagadałam, powiedziałam, że jak tylko usłyszę jakąś skargę to dzwonię prosto do mam (a że 2 było u Kuby na urodzinach to mam nr telefonów). Mam nadzieję, że poskutkuje. Mam takie nerwy, że nie pytajcie. Pisałam kiedyś, że syn jest niepełnosprawny i do tego nosi okulary. Normalnie jestem wściekła.
A teraz idę się pakować, może mi przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia kciuki trzymane, leżenie leczy, choć w szpitalu czas się dłuży. Szkoda synka, co za luje, w 4 na 1. Dobrze, że masz te telefony do mam.

Skoreczka też trzymam kciuki za syna 🙂 zobaczysz, specjalista powinien dojść co i jak.

Kobzior i Vespera zdrówka! sezon grypowy się zaczyna i robi się niefajnie :/

Spakowałam już siebie, ciuchy męża... pozostają jeszcze książki, ubrania na te najbliższe 3 dni, pościele i kupa pierdół. Znowu zabulę za dodatkowy bagaż, grrr. No ale nic, wolę przewieźć swoje rzeczy teraz, niż je zostawiać mężowi. On i tak ma sporo swoich gratów, gadżetów i książek. Byłam też w pracy z ciastem i mi przykro, że wyjeżdżam 😞 dostałam artystyczne zdjęcie katedry z Durham, kartkę z życzeniami, kolega dał mi nawet spory prezent od siebie, zaskoczył mnie. I o czym ja teraz będę śnić po nocach, chyba nie o porodzie?! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia i skoreczka ,trzymam kciuki ,będzie ok.

no faktycznie zaczyna się sezon grypowy,trzeba będzie bardziej uważać, tylko ze wczoraj mąż przeziębiony kichał i prychał mi całą noc i dziś mnie gardło boli 🙂

mój brzucho dziś jak kamień, chyba muszę trochę pomasować 🙂


aaaaaaaa!!!! pomyślicie ze oszalała, zakupiłam już wózek 🙂 🙂 (ale była taaaaka okazja) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31072010 pakuję się i zaraz idę się relaksować do wanny, ale chciałam Ci napisać, że jak brzuch twardy to nie można go masować. Nie głaskaj też. To miałam zalecone w pierwszej ciąży na twardnienie brzucha 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...