Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Widzę, że tu zażarta dyskusja o piersiach była :P Mi z małego C zrobiło się większe i pełniejsze, ale szczerze wolałabym mieć B bo wcale tak pięknie nie wyglądają 😜 Dzisiaj ostatni raz spałam bez biustonosza, obudziłam się z zalaną pidżamą 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja nie mam ogródka więc nie jem 😉 Może na balkonie posadzę w tym roku. Bo chyba bratków jadalnych się w sklepie nie kupi, no nie?
Na zimę mam tylko mały ogródek na parapecie w kuchni, czasem przez Lolka atakowany. Na chwilę obecną jest rzeżucha, szczypiorek, bazylia. Kupię jeszcze rukolę doniczkową przy zakupach w Almie, bo uwielbiam tą sałatę. Trzeba się jakoś ratować zimą, bo przecież pomidory i ogórki ze sklepów są niezjadliwe :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był czas teraz w ciąży,że miałam wielkie dydole i w dodatku się z nich lało, a przy okazji ten ból 😠 a teraz mam stanik B z powrotem i żadnej siary ani bólu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
Ja nie mam ogródka więc nie jem 😉 Może na balkonie posadzę w tym roku. Bo chyba bratków jadalnych się w sklepie nie kupi, no nie?
Na zimę mam tylko mały ogródek na parapecie w kuchni, czasem przez Lolka atakowany. Na chwilę obecną jest rzeżucha, szczypiorek, bazylia. Kupię jeszcze rukolę doniczkową przy zakupach w Almie, bo uwielbiam tą sałatę. Trzeba się jakoś ratować zimą, bo przecież pomidory i ogórki ze sklepów są niezjadliwe :/

Lady, to na balkonie sobie nasturcję hoduj. Ja robię sałatkę z nasturcją i brzoskwinią z puszki, albo do pomidorówki też wrzucam kwiaty. Samo zdrowie. Nagietek też ci ładnie wyrośnie w doniczkach na balkonie 🙂 A w kuchni ziółka też hoduję, mam bazylię, szczypiorek, kiełki. W ogóle jestem na to, co natura daje,bardzo zachłanna. Suszonych ziółek też mam sporo, nawet jaskółcze ziele i wrotycz, jakby mi sie chłopa podtruć zachciało 😉
ale ten temat sobie odpuszcze bo bym Was zanudziła. Mogę o tym bez końca ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
Astra muszę tą Twoja piankę zrobić 😁 Właśnie przeglądam Twoje przepisy.

mama mnie zmusiła,żebym to wrzuciła w neta, żeby nie musiała do mnie dzwonić co chwila i o coś pytać 😁 bo ja jestem kuchcik z zamiłowania i w dodatku zakosiłam babci kajecik z przepisami, taki stary, jeszcze w drewnianej oprawie 😎 dopiero się rozkręcam z dodawaniem przepisów i nie do końca obczaiłam stronkę, ale se poradzę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A póki co czym by można te bratki zastąpić?
Babeczki cytrynowe też wypróbuję 😁 Oczywiście przeglądam z wielką uwagą wszystko co słodkie 🙃 Mam podobny wypróbowany przepis na ciasto pomarańczowe tylko dodatkowo jeszcze upieczone ciasto nasącza się świeżym sokiem z pomarańczy. Pyyyycha.
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=1633
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
A póki co czym by można te bratki zastąpić?
Babeczki cytrynowe też wypróbuję 😁 Oczywiście przeglądam z wielką uwagą wszystko co słodkie 🙃 Mam podobny wypróbowany przepis na ciasto pomarańczowe tylko dodatkowo jeszcze upieczone ciasto nasącza się świeżym sokiem z pomarańczy. Pyyyycha.
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=1633

Hehe 😁 Zawsze mozna zrobić bez bratków, one na walory smakowe zbyt wielkiego wpływu nie mają 😉 rzeżuchę mozesz wrzucić i też będzie pycha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fikumiku, ja bardziej od gotowania uwielbiam jeść i to mnie motywuje 😁 ale muszę mieć natchnienie. Teraz w ciąży nie stoję przy garach, bo zaraz mi nogi puchną. Mam wysokie krzesło barowe, ale na nim też nie posiedzę za długo i bardziej mnie męczy włazenie i schodzenie z niego stale po coś niż bym miała stać 🤢 😁 tak źle i tak niedobrze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fikumiku napisał(a):
Zazdroszczę Wam tych chęci bo ja nie przepadam za gotowaniem. A jak już to tylko dla siebie na szybko coś i bez mięcha. Idealnie.


Ja lubię robić ciągle coś nowego. Bo jak mam jakąś zwykłą zupinę przygotować czy kotlety z ziemniakami to mnie nie rajcuje 😉 Głównie bazuję na makaronach. Najszybciej się robi, a można dużo fajnych sosików powymyślać. No a najbardziej uwielbiam szykować desery - głównie ciasta 😁

Ech nie wiecie co z tym serem pleśniowym w ciąży? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech nie wiecie co z tym serem pleśniowym w ciąży?

Wiem,że nie można serów niepasteryzowanych jeść, myślę że jak znajdziesz taki robiony na pasteryzowanym mleku, to jak zjesz nic sie nie stanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Podobają mi się takie nowe pomysły i to mnie powiem szczerze nawet troszkę kręci. Szybko się jednak zniechęcam jeśli coś nie wychodzi. Leń jestem :P
Jakbym miała robić żarełko tylko sobie to spoko bo ja gustuje w różnego rodzaju sałatkach, makaronach, serach własnie. Ale że moja łajza okropna to typowy wsiur, który jak nie zje mięcha to traktuje danie jak przystawke to już gorzej :P Ale nie moge narzekać bo sam jest bardzo zdolny, poza tym zadowoli się i piersia z kurczaka i ewentualnie czymś gotowym ze sklepu. Tylko sałatki mogłyby dla Niego nie istnieć.

Lady, z tym serem plesniowym - ja bym sie juz teraz specjalnie nie bała. Ich trzeba było unikać, a nie wyrzekać się całkowicie. Poza tym lepiej chyba teraz niż po porodzie jak będziesz karmić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Idę się wziąć za siebie bo trza do sklepu, posprzątać i zrobić żarcie własnie ;] A potem znajomi przychodzą na piwo ale pinkole ich. Nie będę się wysilac z niczym, kupie chrupki :P Chciałam byc zajebista i zrobić to ciacho pomarańczowe Lady, ale dupa blada bo miksera sie nie dorobiłam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie wiem, że na pewno nie można serów z mleka niepasteryzowanego, tylko nie wiem czy też ta pleśń z sera jest szkodliwa. Nawet jeśli ser zawierałby jakieś bakterie to się go rozpuszcza na patelni i chyba zostają wygotowane. Na surowo nie mam zamiaru go jeść. Hmm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fikumiku: ja trzymałam się od kuchni z dala przez większość czasu. Zamieszkałam z Łukaszem i byłam ciemna jak tabaka w rogu jeśli chodzi o gotowanie. Umiałam zrobić pomidorówkę, żurek i kotlety z piersi z kurczaka 🙃 Szybko mi się to znudziło i zaczęłam kombinować pod okiem starszej kumpeli z pracy. Pisała mi przepisy jak krowie na rowie, bo byłam za mało zaawansowana by zrozumieć typowy przepis (akcje typu: zalać bulionem, a co to jest bulion? 😉). W końcu tak mi się spodobało, że zaczęłam sama kombinować i wypróbowywać przepisy z netu. Dużo jest takich z filmikami co jest bardzo pomocne dla początkujących. Teraz mogę śmiało stwierdzić, że uwielbiam gotować 😁
Też idę się ogarnąć bo znów nawet z piżamy się jeszcze nie przebrałam 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A wy zaś o żarełku 😁 serki pleśniowe pyszne są, nie jadłam ich przez jakieś hm... 9 miesięcy hehe 😁
ja składam baldachim z mamą, pościel wyprasowana- kurde masakra, dalej jest podnieciona. Mama mowi, że mogłam na wilgotno poprasować, ale jakbym miała drugi raz prasować wolałabym strzelić se kulką w łeb.
Potem pokażę fotę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia do Astry profilu można przejść z przepisu na sałatkę z bratkami.

obdarzona moja pościel też nie jest taka super gładka po prasowaniu. Mogłam tatę zatrudnić, bo on najładniej w rodzinie prasuje 😁 Zaraz zrobię zdjątko łóżka. Baldachimu jeszcze nie zakładałyśmy by się nie kurzył, a pościel z łóżeczkiem przykryłam prześcieradłami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Łoże księżniczki 😁 Niestety Lola też zaczęła się nim interesować odkąd jest pościelone. Bawi ją wskakiwanie na prześcieradła przykrywające łóżeczko i to że się pod nią zapadają i wpada do środka 😜 Gonimy ją oczywiście. W końcu zajarzy, że to jest teren zabroniony 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kika82 napisał(a):
no ja zawsze miałam małe a w ciąży jakoś specjalnie mi nie urosły tyle tylko że może stały się trochę pełniejsze
ale w miseczce B się mieszczę więc szału nie ma ☺️
swoją drogą to czy wielkość ma wpływ na ilość pokarmu? mam nadzieję że nie 😉


kika nie ma wpływu, aczkolwiek mozesz się spotkać z madrościami ludowymi żebys dokarmiała dziecko, bo małych cycków się nie naje, jak np. moi teściowie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to widzę, że problem z pościelą popularny dość.. Ja wczoraj prasowałam i myślałam, że zwariuję. Cały czas wygląda jak krowie z gardła wyciągnieta. Taki materiał, gorszy niz koszule K z reserved 🙃
Jeszcze nie ubrałam bo chcę najpierw porządnie posprzątać pokój Dżonka 🙂 Poza tym pewnie jeszcze raz będę prasować. Też strzelę fotę, póki co czekam na Wasze 🙂

PS. Tak naprawdę się zbieram ale zaglądam co chwilę :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...