Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

oddychaj Sztunia. Pomyśl sobie,że zawsze moze być gorzej 😎 Niebawem Pola będzie przechodziła bunt dwulatka, a Maja zamieni się w przekorną czterolatkę. Tylko relanium i seta 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
Laskiiiiiii, a czy to prawda, że przed porodem albo kilka dni przed planowaynym terminem dzidek mniej się rusza?
Moja skacze i się wyciąga jak opętana, mało dziury w brzuchu matce nie zrobi, a główką tak kręci jak kula w dyskotece 🙂 jakaś nadpobudliwa jest 🙂 może za dużo winogrona czerwonego 🙂 bo kupiłam w Careefurze chyba ze 3 kilo bo był za 5,99 🙂 i wpieprzam go jak opętana 🙂
Obdarzona 3mam kciuki i dawaj znać koniecznie!

Kasia moja tak samo się ruszała, jedynie jak były mocniejsze skurcze to po prostu nie czułam jej. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
uspokoiła się
ale normalnie jak wstałapo 7 to drze jape
nic jej nie pauje
kołderka źle lezy
lalka źle siedzi w wózku
gumki do włosów inny kolor, nie ten, nie tamten, najlepiej wcale
śniadanie nie
ciasteczko mi daj
normalnie chuj mnie strzelił
dobrze że Pola spi i nie dotyczyło jej to

opierdoliłam ją wkońcu
zostawłam sama w pokoju
i przyszła królewna w lepszym nastroju
ciekawe ile on potrwa

ona jakiś dwóch miesięcy normalnie jak jej coś nie wychodzi to się tak wkurwia że jest to nie do pomyślenia, ale dzisiaj to przegięła normalnie jakby coś ją opętało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a propos malwiny
troche to dziwne że wody ci odeszły a oni odesłali cię do domu
przecież dziecko bez wód płodowych nie może być
wszedzie trąbią że jak wody odchodzą to jest około 2h zeby dojechac do szpiatala wiec nie wiem co za kretyni cię przyjeli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia współczuję, mój Michał ma 2-letnią chrześnicę, i ona to ma takie bunty, że czasami to ja mam ochotę ją roznieść, jak nie chcesz jej czegoś dać, to rzuca się na podłogę i wali głową i ona chce i koniec 😞 kurwa i jeszcze do tego drze się w niebogłosy, masakra. Aż się boję 🙂
A ja w nocy rzygałam jak kot po zdechłej rybie, poszłam się odpryskać i jak wstałam z kibla to poleciało mi z górnej rury, masakra, nochem aż leciało, już zapomniałam co to znaczy rzygać w ciąży, a tu masz takie ekscesy nocne.
Obdarzona da radę! Najwyżej ich pozagryza w pizdu i sama odbierze sobie poród 🙂 🤪
Astra, współczówam bólu główki, masz no cauuska w nią 😘 ☺️ a z tymi wenflonami to niezły koszmar przeżyłaś :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia te wenflony to przez 2 pierwsze dni mnie dobijały, do tego cewnik w pipie, bo chcieli mocz na badania, a inaczej nie mogli, bo wody się lały... 🤢 potem już przywykłam i teraz mogą mnie kłuć do woli.

No, co do tego buntu, to u nas na szczęście obyło się bez jakiegoś takiego strasznego.Tzn jak miał te swoje napady czasami, to ze spokojem żeśmy go odstawiali do jego pokoju i miał zapowiedziane,że może przyjść dopiero jak się uspokoi. I to działało jak miał dwa latka. Ale jak miał już trzy i stał się mega cwaniakiem, to kilka razy udało mu się tak mnie wytestować,że po prostu wstałam, przylałam, odstawiłam do pokoju i byłam obrażona na niego dopóki nie przeprosił, dystans, żadnego uśmiechu, pierwsza się nie odzywałam, etc. Tłumaczenie swoja drogą było też, mimo,że takie dziecię niewiele zdawałoby się,że rozumie... W każdym razie poskutkowało, bo teraz jest grzecznym i rozumnym chłopakiem. Nie jestem zwolenniczką bicia dzieci i wiem,ze to jest jakiś tam objaw bezsilności, ale...człowiek jest czasami po prostu bezsilny i trzeba się do tego umieć przyznać. Z rzucaniem było tak,że rzucił się raz na kostkę chodnikową na podwórku, a raczej się po prostu położył i wył. Nie zwróciłam uwagi, chociaż patrzeć nie mogłam. Jak się uspokoił, to mu powiedziałam,że jak zrobi to jeszcze raz, to zobaczy. No i zrobił to w domu. Jak szybko się położył i zanim zaczął walić pięściami o panele, tak szybko do niego podleciałam, podniosłam i dostał w dupsko. Dla mnie szok,że od razu się uspokoił, nie płakał, nic. I to był jego ostatni eksces tego typu. Do tej pory mam wyrzuty,że tak mu przyfasoliłam wtedy, ale podziałało i teraz wystarczy, jak mu powiemy,że przegina. Znajomi narzekają na swoje 4-letnie dzieci, a ja nie mam co narzekać. Aczkolwiek chyba też dużo zależy od charakteru dziecka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierwa, od tego cholernego dentysty to ja się w życiu nie uwolnię - od prawie roku leczy mi zęba, którego mój poprzedni dentysta zdupczył na maxa, a teraz jeszcze doszły jakieś ubytki spowodowane ciążą i karmieniem... I w ten sposób jestem umówiona na 5 kolejnych wizyt 😠 😠 😠 Co ja z dzieciakiem w tym czasie zrobię? Zaś babci podrzucać będę musiała... Ja pierdziele, ale jestem zła!!

Mała w nocy znowu co chwilę pobudki sobie robiła, a od 3 do 6 wcale nie spała - a ja z nią:/ Także w sumie jak 4 godzinki się zdrzemnęłam, to będzie dużo. To się kiedyś unormuje, czy tak już będzie przez najbliższe dwa lata??

Jak można kogoś odesłać z odchodzącymi wodami płodowymi ja się pytam???!!! Jakaś masakra, dla mnie nie do pomyślenia. Może zadzwoń do swojego gina i zapytaj się co robić? Albo tak jak już ktoś pisał - jedź do innego szpitala?

Jestem dziś niewyspana, poirytowana i głodna. Uważać na mnie, bo nie ręczę za siebie! Nie no, jakąś drzemkę muszę w ciągu dnia zaliczyć, bo padnę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z tym biciem to myślę, że jest tak, że dziecko przede wszystkim jest zszokowane maksymalnym zdenerwowaniem rodzica. I to je może przestraszyć. Nie ból, bo przecież klepnięcie w tyłek bólu nie sprawia, a nikt nie mówi o jakimś laniu - tego też nie jestem zwolenniczką absolutnie. Ale klaps od czasu do czasu czemu nie jak już naprawdę przegina i żadne tłumaczenie nie pomaga.
Najgorsze jest to, że teraz ludzie to w ogóle mylą pojęcia. Myślą, że bezstresowe wychowywanie polega na tym, że dziecko nie dostaje żadnych kar, a to bzdura. Chyba, że chce się wychować szatana 😜 W jaki sposób dziecko ma rozróżniać co jest dobre, a co złe jeśli nie ma nagród i kar?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bicia dzieci, to ja to uważam za ostateczność, gdy już naprawdę NIC nie pomaga. Ale w końcu chyba każdy z nas dostał kiedyś w dupsko i wyrosłyśmy na ludzi, nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak Astra, baaaaardzo dużo zależy od charakteru. Michała chrześnica pomimo swoich 2 latek jest tak rozumna, że się w pale nie mieści, z tym, że jak dostanie klapsa to jest jeszcze gorsza 😮 niestety. A jak mówisz, że czogoś nie wolno to robi na przekór, cwaniak mały 🙂 na Nią działa tylko jeden sposób, a mianowicie brak zainteresowania z naszej strony tym co robi, bo jeśli nie zwraca się na nią uwagi to po chwili przyłazi 🙂 zwłaszcza do mnie i odsłania mi bluzkę i mówi "pokaż Mylysię" no i jak tu jej nie kochać 🙂 a teraz jest na etapie kurwa mać i dupa 🙂 wczoraj teściowa rozmawiała ze swoją bratową przez telefon, a Hania mówi do babci, że też chce rozmawiać przez telefon z ciocią Gosią, tak więc babcia oddała Hani słuchawkę, a Hania do niej " hajo dupa" i zaczęła się śmiać 🙂 ja musiałam wyjść z pokoju bo myślałam, że się uduszę ze śmiechu 🙂 🙂 bo nie wolno reagować bo ona wie, że tak jest brzydko, ale jak widzi że my się śmiejemy z tego to ona jeszcze bardziej tak gada 🙂 ostatnio myła swój rowerek i coś jej tam nie podpasowało i mówi "kuwa mać no" i to z taką złością 🙂 masakra jak takie dziecko szybko łapie 🙂 oczywiście był wybuch śmiechu, nikt nie był w stanie się powstrzymać 🙂
Pisałam do Obdarzonej, na razie leży, nie podali Jej jeszcze oksytocyny, da znać jak podadzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie Lady, jestem tego samego zdania.
Co do nagród i kar - tą metodą Bartek nauczył się utrzymywać porządek w swoim pokoju. Nieraz był rozpiździel na maxa i prosiłam, by posprzątał to on "ale ja sie teraz bawię" (a się nie bawił) albo "później" (czyli nigdy) albo "a kto mi pomoże?" (a kto Ci pomagał robić bałagan?). Setki wymówek i koniec ten sam, czyli płacz. Więc zorganizowałam sobie wielki karton, zapakowałam wszystko co było na podłodze i wyniosłam na strych. Kilka dni bez zabawek, jak mu oddałam to parę dni sprzątał, ale potem znowu olewka, więc ja znowu pudło w ruch. Teraz sprząta sam, układa na półkach, zabawki mają swoje miejsce, nie muszę go nawet prosić o sprzątanie, bo jak kończy się bawić sam to robi, już mu w nawyk weszło 🙂 A jak jest grzeczny i np nie buczy u fryzjera, sprząta pokój i tak dalej, to ma co jakiś czas nagrodę. Ostatnio sobie wybrał wielofunkcyjną lampkę nocną, którą można na latarkę przerobić, wcześniej mega wypasiony piórnik czy tam jakąs książkę. Wie,że jak zasłuży to ma nagrodę, a kar stara się unikać, bo wie,że też są i na pewno nie jest to nic przyjemnego 😉
I nie sądzę, by jakieś stresy z tego powodu przeżywał. Trzeba uczyć dziecko,na czym polega życie, a nie ustępować na każdym kroku, bo w zderzeniu z rzeczywistością choćby w szkole będzie miało ciężko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
ostatnio myła swój rowerek i coś jej tam nie podpasowało i mówi "kuwa mać no" i to z taką złością 🙂 masakra jak takie dziecko szybko łapie 🙂 oczywiście był wybuch śmiechu, nikt nie był w stanie się powstrzymać 🙂
Pisałam do Obdarzonej, na razie leży, nie podali Jej jeszcze oksytocyny, da znać jak podadzą.

Ja klnę czasami jak szewc, bo jestem nerwus, chociaż przy dziecku się staram opanowywać, ale ciężko z tym. A jakoś nie udzieliło mu się łapanie takich słów, parę razy próbował z "dupą", ale mówiliśmy,ze to brzydko i dzieci mówią "pupa".
haha ale nasza Maryśka, córka mojego kuzyna jest w tym mistrzynią 😁 Mówi do babci: "dzie jeś mój tatuś? ciemu nie ma? kuwa banana, ciemu nie ma? pitole cie bacia, kłamciucho, do placi nie posiet!!!" albo "dziadzia pali paposy i siemdzi jak chuj, buzi nie dam".
Jajo można znieść 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja Majki jeszcze nigdy nie uderzyłam
nie mówie ze nigdy klapsa nie dostane ale jestem przeciwnikiem
ona ma takie czasem napady na nas testowanie
ja jestem bardzo konsekwentna i wtym widze klucz do sukcesu
Majka ma swoje tez zadania, własnie chociazby sprzatanie pokoju na noc
fakt ze sama nie posprzata jerszcze no bo by trwało to 2h
ale z nami sprzata chetnie
teraz jej przeszło wybeczała sie i jest kochana
idziemy na dwór wszystkie 🙂

moja mama nas odwiedziła
jak to wczoraj powiedziała
w dupie mi sie tak teskni ze musze przyjechac 🙂

obdarzona czym sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obdarzona dasz radę! 😉
Leliva to jest normalne, moja za to ma fazy 4 godzinne: cyc, czkawka i kupa i koło się toczy 😜
Co do malwiny, sorry nie obraź się, ale dla mnie to z deczka wymyślone, że nawet przyjęcia na patologię Ci nie zaproponowali. Na IP pierwsze pytanie jakie do mnie padło, brzmiało : odeszły pani wody?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...