Mamy ze Szczecina! | Forum o ciąży

oj teraz mam skurcze co 6minut jak to potrwa jeszcze przez pol godziny to jade na ktg ...

Ania jedz juz do tego szpitala Police to kawałek drogi 🙂

Hej hej

Pogoda masakra a juz mamy polowe maja 😞
Wogole od wczoraj planujemy z mezem juz wakacje - chyba pojedziemy w gory w Polsce bo zagranice za takim maluszkiem to chyba ciezko bedzie.

Dziewczyny czy wiecie cos o zamrazaniu mleka ? ile mozna w zamrazalniku przetrzymywac ? bo my w pierwsza sobote czerwca jedziemy na wesele - i z mała zostaje moja mama i chce im zostawic mleko wogole tez nie wiem jakie ilosci nie bedzie nas w domu od 16 do rana - co myslicie o tym ?

Ale moja Nadia już zostaje z dziadkami - chodzi z nimi na psacery i widza sie wogole prawie codziennie.
Podejrzewam, że nie bedzie problemu Nadia już zna moich rodzicow dobrze a na tydzien przed slubem przyjda na wieczor zeby jeszce cala procedure snu zapamietac 🙂

Montusia dadza rade a Nadinka napewno bedzie zadowolona ze zostanie z babcia 🙂 i babcia tez bedzie w 7 niebie 🙂

a ty sie zrelaxujesz i pobawisz 🙂

na szybszy poród polecam umycie okien 😁 a na wieczór bara bara 😜

Kasiu hahah bara bara jest codziennie zeby szyjka sie rozwierała tak mi poleciła polozna wczoraj rano w szpitalu a dzis mam w planie spacer z psem do parku , pranie , okien to ja za wiele nie mama ale zamiast tego myje podłogi 😉
jutro do szpitala na ktg jade moze mnie zbadaja i cos sie z ta szyjka ruszy 🙂

Gosia, no ja pamiętam jak na spacerze było - rozmawiał jak najęty 😉 Grześ ostatnio nauczył się mówić JAJAJAJAJAJAJAJA, i czasami MAMAMAMAMAMAMAMA ale takim ciągiem 😉

my wciąz siedzimy w domku, Grzes wychodzi z choroby, mam nadzieję, że do niedzieli wyzdrowieje

Kasiu mam nadzieje ze Grzes szybko dojdzie do siebie 🙂

Pamietam jak moj syn zaczynał mowic rózne słowka jak juz miala okolo 9 miechów hii dzieci sa kochane i słodkie a jak juz cos powie ładnie to wszyscy sie zachwycaja 🙂

Aniu, pierwsze dźwięki i zlepki literek na prawdę cieszą 🙂

Wiem kochanie wiem 🙂 moj syn do tej pory jak cos zrobi to jestem dumna z niego na maxa i cos czuje ze tak bedzie do konca moich dni 🙂
ahh juz chciałabym miec moja córcie przy sobie ....
a tu sie zapowiada naprawde na 2 tygodniowa akcje przed porodowa 😞((( bedzie bolalo i masakra na maxa bedzie 😞

nawet gdy poród "masakra" będzie, to i tak po porodzie o wszystkich bólach zapomnisz 🙂

Gosia, nie będziesz miała problemów w lato - dasz butle i się wody napije, a ja Grześkowi będę musiała cyca dawać na dworze jak mu się pić zachce 😜 🤨

A dlaczego Kasia cycka dasz Grzesiowi nie chce pic z butelki ?

Ja NAdię ucze cały czas i podaje jej herbatki, zeby własnie sie nauczyła pic z butelki - zeby w lato nei było problemu bo moim zdaniem cyc to troche za malo

Kasia a probowaliscie np z kubeczka dawac? normalnego nie z dziubkiem.

a ja znowu poklucona ze swoim 😞 ;(

ojjj Gosia bardzo mi przykro 😞 ehhh widze ze napiecie u Was jest mocne 😞

ODkąd zaczęłam podawac Grzesiowi mleko modyfikowane, ładnie pił ze smoczka, zarówno mleko jak i soczki/wodę. Pewnego razu odwidziało mu sie picie z butelki i zamiast ciągnięcia jest gryzienie smoka i nic więcej. Sprawdza się u nas tylko picie z łyżeczką. Z niekapka niestety za szybko dla niego leci - dławi się, podobnie z otwartego kubeczka, tez próbowałam - krztusi się, za szybko leci... będę musiała na spacery brać łyżeczke i dawać mu łyżeczką, no chyba, że załapie ponownie jak sie pije z butli.
Ostatnio kupiłam mu gumowy niekapek na butelkę Lovi, z tego się conieco udaje się napić, ale i tak część ucieka bokiem..

Gosiu, współczuję sytuacji z Twoim facetem.. może parę dni odpoczynku od siebie dobrze Wam zrobi..? eh, nie wiem co mam Tobie poradzić. Ja ze swoim usiadłam i pogadałam szczerze. Teraz też zdarzają się kłótnie, ale zawsze któreś z nas wyciąga rękę i nie jesteśmy skłóceni długo

Hej myslalam nad paroma dniami odpoczynku ale nie mam gdzie pojsc bo do rodzicow nie chce, nie mam ochoty słuchac ojca morałów i kazań i wtracania sie w wychowanie Filipa.

Mam nadzieje ze mojemu nie odwidzi sie picie z butelki,

Ale pogoda masakra zimno jak nie wiem 😞

zimno jak nie w maju... nawet gdyby Grześ był zdrowy to i tak bym dziś z nim nie wyszła..

a ja dziś pokłóciłam się ze swoim, dość ostro.. jak zwykle o Grzesia... tyle przykrych słów padło że szok. 😞

Kasiu współczuje wiem co przeżywasz bo ja mam to samo 😞
Mam nadzieje ze nasi synowie nie beda tacy.

nie wiem Gosia, ale wiem, że mój mąż jest taki sam jak teściu.. jak będzie taki na starość, to ja dziękuję, wysiadam 😞 Kocham męża, ale czasami mam ochotę wynieść się z domu.. mam zapowiedziane, że owszem, mogę, ale bez Grzesia..

no Kasiu to juz wogole, bo ja to moge ale z synkiem

nio 😞

powiedział, że nas kocha, ale nie wie, czy na dłuższą metę mamy my, jako małżeństwo szansę..

jakbym słyszała swojego... normalnie to samo gada.