Czerwcoweczki! | Forum o ciąży

no teoretycznie mam jeszcze 2 tygodnie,a praktycznie mi powiedział,że ten termin jest tylko według usg (które ostatnio zmieniło mi w szpitalu tygodnie) a według om miałam na kwiecień,więc podobno nie będę mi patrzeć co do dnia,bo jak widać mam chwiejne daty 🙂 do 20 maja mam brac leki 🙂 a to już pare dni,wiec już się nie boję ani nie stresuję,bo skoro mogę być w domu,a lekarz powiedział,że teraz już będzie dobrze po 36 tygodniu to jest ok 🙂 bo 36 tydzień kończę po weekendzie 🙂

Czarna_Mamba napisał(a):

wyprowadziłąm pieska i zjadłam serek waniliowy Tutti z Biedronki i mały ma czkawkę 😁 😁

Aha zapomniałam Wam napisać ,że byłam dzisiaj u Madzi - pisałam Wam o niej niedawno,
w 20 tyg poroniła. W sumie to mój m pojechał tam po marynarkę bo pożyczył jej facetowi ,nie chciałam wchodzić , wiadomo z brzuchem , a ona niedawno po takich przezyciach.... Magda powiedziała ,że mamy wejść na kawę.... no i przełamaliśmy lody... rozmawiałysmy normalnie , o tym co się stało. Widać dochodzi do siebie.... i chce sie starac o dziecko znowu. Trzymam za nią kciuki i wierzę,że i jej się uda.

Fajnie ze kolezanka jest w dosc dobrym stanie psychicznym, dosc szybko na to co piszesz sie pozbierała, ja bym chyba nie dała rady, trzymam kciuki by nastepa ciaz była bez kompikacji

kozinka napisał(a):

no teoretycznie mam jeszcze 2 tygodnie,a praktycznie mi powiedział,że ten termin jest tylko według usg (które ostatnio zmieniło mi w szpitalu tygodnie) a według om miałam na kwiecień,więc podobno nie będę mi patrzeć co do dnia,bo jak widać mam chwiejne daty 🙂 do 20 maja mam brac leki 🙂 a to już pare dni,wiec już się nie boję ani nie stresuję,bo skoro mogę być w domu,a lekarz powiedział,że teraz już będzie dobrze po 36 tygodniu to jest ok 🙂 bo 36 tydzień kończę po weekendzie 🙂

Nic sie nie stresuj bedzie dobrze 🙂 gdyby było źle napewno powiedział by ze lepiej zostac na oddziale

czarna to dobrze,że z kumpelą jest ok 🙂
mi też ciężko,ale w tym wypadku to dwa tygodnie więcej to już bez różnicy w porównaniu z tymile już wynosiłyśmy 🙂
ja jestem tylko zadowolona,że się wszystko wyjaśniło, a w jakim tempie się będę dalej otwierać to się okaże 🙂 bo może to być raz-dwa a może to być nawet po terminie 😁

kozinka napisał(a):

czarna to dobrze,że z kumpelą jest ok 🙂
mi też ciężko,ale w tym wypadku to dwa tygodnie więcej to już bez różnicy w porównaniu z tymile już wynosiłyśmy 🙂
ja jestem tylko zadowolona,że się wszystko wyjaśniło, a w jakim tempie się będę dalej otwierać to się okaże 🙂 bo może to być raz-dwa a może to być nawet po terminie 😁

no jak dzis u mnie na KTG ani jednego skurczu na poród w najblizszym czasie nic sie nie zapowiada, mam jednak nadzieje ze po prostu złapie mnie z nienacka 🙂

Kocik jakbys nie napisala drugi raz bym nie widziala, bo pod moim sie wyswietlilo i przeoczylam 😞( Sorki...

U nas w szpitallu daja koszule, bo szkoda w sumie swoja zabrudzic i wyrzucac do smietnika...
Pozniej tez codziennie rano daja szpitalna,z tym,z e po porodzie ja juz chodzilam w swojej bo tamte raz, ze sznurki na biuscie pouryane.. a da tak krotkie ze pol dupy widac... 🙂)

A co do laczkow.. mialam jedne do chodzenia normalnie... ale klapki... i drugie pod prysznic chyba japonki jak dobrze pamietam... ale jedne zeby zasze suche byly zeby orla nie wywinac pozniej ;DD

Dooobranoc...

A co do kumpeli Czarna... z punktu widzenia psychologicznego... nie najlepsza decyzja staranie sie o maluszka w tej chwili..no ale to juz rodzicow decyzja,,,choc dobrze by bylo, gdyby przed podjeciem dezycji poszla do psycholoha badz poszli....
.i uwiezcie, ze to wcale nie jest tak, ze ona juz sie pozbierala... bo niestety w takich przypadkach to wszystko gdzies wczesniej czy pozniej wraca.. jesli zaloba nie jest przepracowana ( taki termin, po stacie bliskiej osoby, ktory ma kilka faz i niestety wszystkie musimy przejsc> u jednych szybciej, u drugich pozniej....

Dobranoc 😘 😘 😘

pas kosztował 60zl 🙂
Maju fajowo ze z Polcią wszystko jest siii 🙂
u nas w szpitalach tez daja koszule mowie teraz o miejskich 🙂
do cc też Kasiu bedziemy w koszulkach ale na bank szpitalnych 🙂
ja mam nogi spuchniete caly dzien i mały rusza sie jak nigdy i bolesnie kopie..
lece lulac dobranoc..

cześć lasie 😉
net mi wczoraj wywaliło i nie mogłam już nawet dobranoc wam powiedzieć 😁 ale za to mówię wczesne dzień dobry bo spać chyba z tych drzwiowych emocji nie mogę 😁

Sandra dzięki za info. zadzwonię najlepiej do swojego szpitala i podpytam o te koszule do porodu czy u nas też dają, ale skoro sale takie całkiem odnowione to myślę że powinni dawać ale wolę być psychicznie przygotowana 🙂
Czarna, cieszę się bardzo że z koleżanką lepiej 🙂 wiadomo że po takich przeżyciach to każda inaczej dochodzi do siebie. dobrze że będzie się dalej starać, trzymam kciuki oby się powiodło 🙂

Dobra, będę tu z doskoku pewnie zaglądać albo i nie 🙂 zobaczymy jak panowie się dziś sprawią 🙂 jeśli nie padnę po ich wyjściu na cyce to coś skrobnę 😉

miłego dzionka wszystkim brzuszkom, i nie rozpakowywać się jeszcze cobym znowu szoku nie dostała 🙂 🙂 🙂 hihihi 🙂 🙂 🙂

hej o poranku
nadal w 2paku ale już dziś zaczynam chodzić (dostaję wtedy skurczy - do tej pory głównie leżałam) bo myślę, że młoda na tyle podtuczona (min. 2,5kg) że może wychodzić 🙂 no i to stare łożysko mnie niepokoi więc wolę ją mieć już przy sobie - zobaczymy czy księżna raczy wyjść 🙃

Kocik ja biorę do szpitala czerwoną 😉 koszulę do karmienia - miałam ją przy ostatnim porodzie (w trakcie) i nie było ani jednej plamki więc nie ma co szaleć. W razie czego wezmę też drugą gdyby ta się jednak zabrudziła

dzien dobry 🙂kurcze Adam wstaje tak rano ze ja razem z nim 🙂o 7.00 to juz jestesmy na nogach 🙂mały tak kopie ze wszystko mnie boli 🙂
Kasiu jak mozesz zmien w tabelce imie mojego synusia na Oskar 😜
a my mamy duzy wydatek bo skrzynie biegow mamy do regeneracji 4000tys 😠

Dzień dobry u nas dziś zapowiada sie chłodniej co mnie bardzo cieszy 🙂
Anetka ja też mam straszne spuchniete stopy ale jak pomocze w chłodnej wodzie i potem potrzymam w górze to odchodzą.
My zaraz jedziemy na zakupy trzeba jakieś zapasy porobic 🙂

hej
Aneta dobrze zmienie ci imie malego

Czarna co do twojej kolezanki to twierdzisz ze ona juz sie pogodzila z tym co sie stalo? Wedlug mnie to nie jest tak latwo bo wiem jak ja dochodzilam po poronieniu dla swiata i innych pokazywalam ze jestem silna ze sie pozbieralam po tym i rozmawiac moglam tez o tym co sie stalo ale w glebi siebie przychodzily takie momenty ze siadalam w domu i ryczalam. Tez zaczelam sie szybko starac o drugie dziecko by zapelnic te pustke co czulam a jak sie nie udawalo to ryczalam. Dopiero po jakims czasie ktory musial uplynac zaczelam inaczej myslec o tym i po 8 mies od poronienia dopiero zaszlam jak juz dalam sobie spokoj. Twoja kolezanka jest w innej sytuacji niz ja bylam bo ona ur dziecko to jednak byla polowa ciazy a u mnie 12 tc. zycze jej jak najlepiej.

a ja dzis co godz w nocy sie budzilam, snily mi sie dzis glupie sny. obudzilam sie taka obolala jakby mala mnie skopala po zebrach i bebechach. ide zrobic sobie jakas herbatke

moze sie nie pogodzila ale przeciez trzeba sie pozbierac i dalej zyc..dobrze ze dziewczyna chce nadal próbować bo niektóre kobiety zamykaja sie w sobie i juz nie chca slyszec o dzieciach bo sie boja kolejnej porazki 😞 dziewczyna wierzy ze w koncu sie uda i tego jej życzmy z całego serca 🙂

Hej laski!

Wczoraj byklam caly dzien na zakupach z mezem i okropnie spuchlam 😞 😞 😞 Przez noc mi zeszlo ale teraz znowu mam nogi jak banie. okropienstwo 🤢

Hello misie 😘

Ja też dzis miałam sny z kosmosu.. śniła mi się moja Pani Dyrektor i nie była dla mnie niemiła we śnie.. może dlatego, że dziś ide zanieść do pracy L4, jeju.. ale dziwne te sny!!

Zjadłam śniadanko, Pola fika, u nas upał jakby na burzę.. też już się obawiam o swoje kostki, pewnie znowu mi spuchną 😞 😞

Jutro przyjeżdża kumpela z Warszawy na weekend, więc dziś już odkurze i umyje podłogi, mąż reszte załatwi 😁 😁

Anetka to ten pas niedrogi, na pewno go wezme!
Nenia extra, że mebelki już są, teraz tylko układać ciuszki dla Hanulki 🙂
Kocik czekam na fotki z sesji i na relacje z montowania drzwi 🙂

Co do koleżanki Czarnej życze jej jak najlepiej i podziwiam za siłę jaką w sobie ma 😘

Miłego dnia Hipcie :*

Ja sie jakos dobudzic nie moge ciagle jeszcze w pizamie latam a to sie klade i drzemie troche i tak jakos sie dzis ciezko pozbierac. A prasowanie czeka obiad trzeba zrobic a checi brak.

Boże.. odkurzyłam i umyłam podłogi.. padam na suty!!!!
Jeszcze taki skwar na dwórku..
nawet nie moge przewieu w domu zrobić 😠 😠 😠 😠

Tysi Adaś jest przecudowny 🙂 🙂 🙂

no mnie też czeka sprzątanie 🤪 leniuchuję sobie już 2 tydzień i zaraz mi dom zarośnie ☺️ podłogi się lepią,meble pod powłoką kurzu,wanna,wc wszystko z białego zmienia się w czarne ☺️ kiedyś trzeba to zrobić 😉

Hej Mamuski,

Majka mnie tez czekaja roboty domowe... 🥴 Szykuje sie pracowity dzionek. Odkurzanie i mycie podlog, scieranie kurzy (budowa za domem, wiec jest to niekonczacy sie problem 🤢), prasowanko, zakupy... lista jest dlugaaaaaa... Ale ciesze sie bardzo, ze sloneczko wyszlo. 🤪 🤪 😁 😁 Od razu czlowiek lepiej sie czuje i ma energie do pracy 😉 😉

Czarna podziwiam kolezanke. Twarda z niej kobieta. Dobrze ze sie nie poddaje, trzymam za nia kciuki 😘 😘 Jak w ogole Twoja noga? Czy juz lepiej? 🙂

Aneta dzieki za namiary na pas. Podesle linka mojej mamie. Ale dalam jej zadanie ☺️ ☺️- mam nadzieje, ze go znajdzie 😉
To ukochany zmienil Ci tryb zycia... 😁 Mam nadzieje, ze juz sie przyzwyczailas do jego obecnosci i objetosci w lozku... 😁 🙃
Moj to rano numer wywinal... Przed 8 zadzwonil budzik i pytam sie go czy idzie dzis do pracy - powiedzial, ze nie i przewalil sie na drugi bok. Wiec ja sobie caly dzien z nim zaplanowalam, az tu po 15min sie odwraca i mowi, ze juz pozno i trzeba wstac. 😮 😮 Wstalam wiec, on tez, ubral sie do pracy - ja zdziwiona i pytam czemu zmienil zdanie... A on patrzy na mnie zdziwiony. Wiec mowie, ze rano powiedzial mi, ze do pracy nie idzie, a on ze nic nie pamieta i nic o tym nie wie 🤪 🤪 🤪 😁 😁 😁 Usmialismy sie co niemiara, ale chyba biedak jest juz przemeczony... 😮 😮

Wiolka dobrze, ze dajesz znac, bo sie wczoraj zastanawialam co sie dzieje... Nie mielismy od Ciebie wiesci, wiec juz zaczelam zachodzic w glowe co jest grane... 😮 🙃

Lece do roboty kochane. Zajrze do Was pozniej... pa 😘 😘 😘

Dziewczyny - pytanie techniczne. Jakie macie wanienki dla maluchów? Bo są w kilku rozmiarach i nie wiem czy to ma znaczenie czy będzie 80+ czy 100+, pewnie ta setka na dłużej starczy, ale moze mniejsza bezpieczniejsza?

aaa i czesc tak przy okazji 🙂

DorotaK napisał(a):

Dziewczyny - pytanie techniczne. Jakie macie wanienki dla maluchów? Bo są w kilku rozmiarach i nie wiem czy to ma znaczenie czy będzie 80+ czy 100+, pewnie ta setka na dłużej starczy, ale moze mniejsza bezpieczniejsza?

Dorotka ja kupilam od razu te wieksza. Stwierdzilam, ze nie bede po 3 miesiacach znow kasy wydawac. Moja ma takie wyprofilowane podparcie i jest od urodzenia do 12 m-cy
http://www.mamasandpapas.com/product-acqua-two-stage-ergo-bath-pearl-white/4538472/type-i/

Witam z rana :
Czarna zgadzam się z Kasią co do Twojej koleżanki, bo też to przeżyłam i wiem jak jest,nawet teraz robi ,i się smutno gdy pomyśle o moim Aniołku.

Wczoraj późno dotarliśmy do domu, a mąż koniecznie chciał w ten sam dzień złożyć mebelki dla Hani więc spać poszłam ok 1 :00 🙂 ale szafka jest.
W przyszłym tygodniu zaczynam pranie i prasowanie, tzn. mąż będzie prasował a wtedy akurat ma wolne 😁

Czas na śniadanko bo niedawno wstałam i małe zakupu bo pustką w lodówce wieje 🙂

miłego dnia 🙂

Dzieki za pamiec Midorada 😘

Dorota ja kupilam teraz taka duza, bo z Maja mialam ta mniejsza i starczalo moze na 2 miechy i strasznie sie z nia pozniej umeczylam w normalej wannie bo szkoda mi bylo kasy wydawac na nowa wanienke.

Midorada to podparcie jest niestety bardzo niepraktyczne 🥴 bo trzeba kombinowac z myciem pleckow. Najlepiej kupic zwykla wanienke i jak koniecznie chce sie to podparcie to tylko takie kttore mozna wyciagnac z wanienki. Mam jednak nadzieje, ze nie bedzie Ci sprawiac problemow.

Kurde, czekam na kolyske do spania dla Malej ale maja problem z wysylka 😞 😞 😞

Nenia super ze mebelki juz w domu 🤪