Skocz do zawartości

kasienkaks

Mamusia
  • Liczba zawartości

    495
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks

  1. U mnie w porządku, choć w nocy z soboty na niedzielę trochę się przestraszyłam. Strasznie twardniał mi brzuch, miałam takie niemiłe skurcze co pół minuty chyba, ale wzięłam no spe i przeszło. Ale jak szedł ten skurcz to brzuch mi normalnie wykrzywiało w jedną stronę i twardniał. Dziś mamy wizytę u lekarza. Wyniki mam wsumie dobre więc się nie martwie, szkoda tylko że tym razem jadę sama, mąż w pracy 😞. Emocje rosną powoli, wczoraj zamówiliśmy kolejne rzeczy: kocyki, rożki, pościele i wyczekiwane łóżeczko. Plan przemeblowania i malowania mieszkania już jest, już sie nie moge doczekac tych wszystkich zmian. 🙂
  2. Aniu, czy możesz przybliżyć brak zgody na próżnociąg i kleszcze? Wiem , że przy wielu porodach te dwa sprzęty ratowały dziecko. Masz jakieś doświadczenia w tym temacie?
  3. Uff odebrałam wyniki. Zastanawiałam się nad tą krzywą cukrową i wynikami z moczu. Ale wg norm wpisanych na krzywą cukrową wygląda że wszystko jest ok. I dzięki Bogu zniknęły mi szczawiany wapnia z moczu, a należę do tych borykających się z kamicą nerkową. W sumie to raz miałam atak dwa lata temu, urodziłam wtedy kamyka 4x7mm. Ból był niesamowity a lekarz powiedział mi, że własnie przechodzę średniego natężenia bóle porodowe z krzyża, więc oby w czerwcu pojawiły się tylko bóle z brzucha 😁. Od tamtej pory unikam czekolady, szpinaku i nie piję od dwóch lat kawy i herbaty tylko żurawinę. Ostatnio co raz częściej uświadamiam sobie, że czeka mnie reszta życia odpowiedzialności za tą małą istotkę, jakiś mnie wtedy ogarnia strach dziwaczny. Porodu na razie się nie boję, choć jak znam siebie dwa tygodnie przed terminem, do końca nie będę już spać 😜 .
  4. no pewnie, że się zgadzam. Jak to się mówi "każdy dźwiga swój krzyż" w danym zawodzie :-). Ale warto czasami słuchać sugestii pacjenta żeby nie przysparzać mu dodatkowego bólu. No nic. Z resztą jak nas coś boli i nam źle bardzo często też szukamy problemu w innych ale to chyba ludzki odruch i nie ma co się denerwować, masz rację :-). Tak, tak Małgorzatta jesteśmy już w 7 miesiącu, leci jak cholercia.
  5. Jedna była napewno pielęgniarką a druga to chyba masz rację, że laborantka. Smiać mi się chciało jak pielęgniarka zawołała tą drugą mówiąc: weź Ty spróbuj bo jajuż chyba zmęczona jestem. Biorąc pod uwagę, że była trzecią godiznę w pracy to faktycznie do pracy jest stworzona. A co do bólu to fakt, chyba masz rację, jak leżałam na tej leżance ledwo żywa to patrzyłam na brzuch jak mnie mała kopie i wobrażałam sobie jaka będzie panika podczas porodu :-)
  6. No i po badaniu. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała tego robić. Choc słyszałam że krzywą cukrową robi się też pod koniec ciąży 😞 . Glukoza nawet z cytryną... dwukrotny odruch wymiotny 😞 . W planach były trzy kłucia a było sześć. Pierwsze poszło ok, drugie już gorzej a każde kolejne masakra. Z lewej ręki nie chciało w ogóle lecieć. A żyły w prawej były już tak opuchnietę, że dosłownie pielęgniarki we dwie mi w nich grzebały.... fefefefe. Leżałam na leżance całe dwie godziny, a mój piękny przy piątym nakłuciu wyszedł z gabinetu zielony 🙂. Ale przeżyłam. Ciekawa jestem wyników.
  7. Dziewczyny z 26 tygodniem, zapraszamy do nas na 26 tydzień na forum. Jest już nas tam troche :-)
  8. Małgorzata, lista dokładnie taka sama jak moja :-) Ja dodałam jeszcze laktator, w drugim dniu jest nawał mleka. Moja szwagierka spuszczała mleko w pieluchę zanim mąż jej dowiózł laktator. Moze być potrzebny ale rzecz jasna nie musi :-). Dodatkowo wkładki laktacyjne, szare mydło, dla dzidziusia 2 rożki, chusteczki nivea baby. Jak macie jeszcze jakieś pomysły to piszcie :-)
  9. Małgorzata, ja wychodzę z podobnego założenia, ze może mnie za chwilę ułożyć i już nie poszaleję z zakupami. A co do łożeczka, czy to, które kupiliście ma zdejmowany cały bok? Pytam, bo znajomi doradzili nam że dobrze mieć takie bo można je dostawić do łóżka w sypialni i w nocy mając dziecko obok siebie i na tej samej wysokości oba materace nie trzeba się zrywać do karmienia czy doglądania czy wszystko gra. Ciekawa jestem jaki ja będę mieć wynik tej krzywej, słodycze jem na potęgę.Ja mam od razu badanie z 75 glukozy. Co do kręgosłupa może dziecko ułozyło się tak, że uciska Ci na jakiś nerw i stąd te bóle. Mnie pomaga ciepła kąpiel i masaź męża. Mnie tak bolało w nocy z soboty na niedziele.
  10. Biorę męża na badanie :-). Bo ja lubię mdleć, więc dobrze żeby był obok. Fakt, z tymi kremami trzeba dobrać najlepszy dla siebie. Z tym kwasem foliowym to różnie bywa, różnie lekarze radzą ale generalnie najczęściej przepisują do końca pierwszego trymestru i tak było ze mną. To na co ma wpływ kwas foliowy rozwija się chyba do czwartego miesiąca, tak mi koleżanka położna tłumaczyła.
  11. Ja na rozstępy mogę polecić krem mustella z podwójnym działaniem. Dośc drogi, ale dośc wydajny i mnie jak na razie nie pojawily się rozstępy a skłonności mam. Rano smaruje się nivea a noc mustella. Mam tylko stare rozstępy z czasów jak szybko schudłam. Piersi jak mi urosły w pierwszyn trymestrze tak już nie rosną na razie. A na skurcze to chyba magnez biorą dziewczyny lub żelazo. Warto brać te witaminy. Ja biorę Falvita Mama - komplet witamin, żelazo na niską hemoglobinę i cyklo3fort na pękające naczynka i uniknięcie hemorojdów bo te też lubią do mnie wracać.
  12. Mamuśka, o tak, bałam się tego pisać, jaka matka ze mnie będzie 😜 , ale te kopniaki lub deptanie mojego pęcherza też mnie czasamia delikatnie mówiąc "drażnią" :-). Trzymam kciuki żeby udało Wam się dopracować zgodnie z planem. A przygotowaniami się nie martw, masz jeszcze sporo czasu. Ja tak wystrzeliłam ze wszystkim bo siedzę w domu i w sumie z nudów. Drogie koleżanki zapraszamy do 26 tygodnia ciaży, w zakładce forum o ciąży są wymienione wszystkie tygodnie. Pozdrawiam
  13. U mnie jak na razie odpukać. Zero skurczy, opuchnięć itd. Praktycznie co dzień jesteśmy na dłuższym spacerze. Jutro czeka mnie badanie na tę krzywą cukrową. Czeka mnie trzykrotne pobieranie krwi, o masakra, bo ja po jednym mdleje. Poza tym u nas wszystko gra, w poniedziałek kolejna wizyta u lekarza. Poza wózkiem i łóżeczkiem wszystko gotowe, Tylko poprać, poprasować i urodzić :-). Mam do Was pytanie, czy pojawiły Wam się już jakieś rozstępy, mnie jedynie popękały troszkę naczynka na udach.
  14. kasienkaks

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    no własnie 3-krotne kłucie. No rewelacja, jak ja przy jednym mdleje :-). Wezmę cytrynkę jak radzisz :-)
  15. kasienkaks

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Jeszcze raz dziękuję :-). Warto było zapytać 😉
  16. kasienkaks

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Wielki dzięki dziewczyny i przepraszam, że wciełam Wam się w dyskusję. Zastanawia mnie jedno. Na skierowaniu na badanie mam 74 g glukozy (0-1-2 godz.) co chyba oznacza, że pobieraną krew będę mieć na czczo, potem godzinę po wypiciu 75, i dwie godziny ale nie wiem czy po kolejnej szklance czy już nie :-(
  17. kasienkaks

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Mam pytanie do doświadczonych ciężarnych :-). Pewnie miałyście robioną krzywą cukrową, podpowiedzcie mi proszę jak się przygotować do tego badania i jak się pije tę glukozę. Mam dwa pudełeczka po 75 gr. W jakiej ilość wody ją rozpuszczać? I czy dwa razy czy tylko raz? Będę wdzięczna.
  18. Widzę że z Agnieszka91 mamy ten sam termin porodu :-). Choć u mnie z tym terminem to jakaś lipa. Zawsze miałam nierówne cykle. Ostatnią miesiączkę miałam 5 września i wtedy wychodzi termin porodu 14 czerwca. Ale wszyscy lekarze, z którymi miałam do czynienia wpisują w sprzęcie usg termin ost.miesi. jako 18 września i wtedy termin porodu to 25 czerwca. Czarna magia jak dla mnie. Ale wiem, że szykować do porodu będę się od połowy maja, a nóż :-). My już mamy wszystko poza wózkiem, łóżeczkiem i art. higienicznymi. Laktatory, wkładki, gatki jednorazowe, koszule i staniki do karmienia i wszystkie te inne pierdólki już są. Nawet termometr-kaczuszkę do mierzenia temperatury wody do kąpieli :-) Tak to jest, siedzę w domku od samego początku i zamawiam w necie :-) Co do ciuszków... do szpitala... dla dzieciątka bierzemy jednak długi rękawek. W szpitalu są przeciągi mimo lata, a dzidzia u nas w brzuszku ma dość ciepło, więc u nas ciuszki do szpitala to: trzya czapeczki, dwie pary niedrapek, dwa body wiązane (długa rączka, krótka nogawka), 3 kaftaniki wiązane (długi rękaw), 1 półśpioschy (długie), 2 komplety śpiochy długa nogawka+kaftanik długi rękaw.Wszystko rozmiar 56 + jedne śpochy 62 w razie gdyby klocek się urodził.
  19. WItam u nas również wchodzimy w 26tc :-). Podsumowując: mała skacze zdrowo, czuje pod ręką albo rączkę albo piętkę, 6kg do przodu, brzuch średni, ogólnie samopoczucie ok.
  20. Mamuśka, jak u Ciebie samopoczucie? Nadal chodzisz do pracy? Faktycznie za granicą nie za dużo tych badań. Ale skoro dobrze się czujesz tzn że wszystko gra. My juz gotowi ze wszystkim. Brakuje tylko wózka, łóżeczka i art.higienicznych. dziś pierwszy raz czułam pod ręką w brzuchu piąstkę albo piętkę małej. Przesunęła ją na szerokości całego brzucha. Super :-)
  21. No co Ty. A myślisz, ze ja wszystko wiem :-). Tak jak ja jestem przerażona tym ile nie wiem to tylko ja wiem :-). Choć ja staram się nie panikować i nie dobijać sobie do głowy... powód to paniczny strach przed służbą zdrowia... a wiem, że gdy tylko mnie coś zaboli to mój już by dzownił do lekarki i wiózł mnie na badanie. Więc zagryzam zęby :-). Właśnie czytam http://twoj-niemowlaczek.com.pl/dlaczego-placzesz.php sporo fajnych rzeczy tam znalazłam.
  22. Ale te skurcze Braxtona to nic złego. Kazdą z nas one czekają. Jak ból idzie od góry w dół i trwa np minutę i jest co raz słabszy to są własnie te Braxtony i one sa normalne, przygotowują macice do skurczy porodowych. Jeśli ból idzie od dołu do góry to te bóle mogą być niebezpieczne, tak się podobno odczuwa te porodowe-właściwe. Mnie też twardnieje brzuch i to często ale nie martwię się tym, zazwyczaj jak się najjem i przed wypróżnieniem :-).
  23. Tak, ból kości to coś co w sumie też od niedawna zaczeło mi się pojawiać. Szczególnie jak więcej pochodzę to na drugi dzień moje biodra i stawy są jak poobijane. Mąż mnie masuje i wchodzę do ciepłej wody bo aż łzy się cisną do oczu. Ja jestem dość mała 159cm więc moze dlatego 5kg a nie np.10kg. Staram się pilnować tej wagi głównie ze względu na niski wzrost i problemy z kręgosłupem. No i własnie od jakiś trzech dni pojawiły mi sie bóle w podbrzuszu, raz z lewej raz z prawej, tak jakby jajniki. Myślałam że to te skurcze Braxtona-przepowiadające ale nie mam wtedy twardego brzucha i skurcze nie idą od góry w dół. Wczoraj wzięłam już nospę, bo ból był bardzo dokuczliwy :-(
  24. My również 25 tc. Jedyne co się zmieniło to mój brak chęci na słodycze zamienił się w totalny głód cukierkowy. Dwie czekolady na wieczór, delicje itp. Nadal do przodu tylko 5kg ale jak tak dalej pójdzie to będe się toczyć do porodu. Chyba dzidzia nieźle wysysa ze mnie witaminy itd. ostatnio podczas podróży autobusem do centrum... zemdlałam. W sekundzie zdrętwiały mi kończyny dolne i górne i fik. Przyznam, że się wystraszyłam, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Teraz siedzę murem w domu i czekam na męża żeby skoczyć na jakieś zakupy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...